Temat: testament vs. sprawa spadkowa
Magdo, niestety akurat tą tematykę śledzę na bieżąco więc...
1.
Testament niezależnie w jakiej formie napisany nie jest podstawą do przepisania praw własności działki.
2.
Pierwsze kroki należy skierować do sądu i założyć sprawę o nabycie spadku.
3.
Uczestnikami tego postępowania będą wszyscy potencjalni spadkobiercy mogący dziedziczyć ustawowo oraz ci ujęci w testamecie lub innych zapisach - niezależnie od posiadanych testamentów.
Uczestnik postępowania to jeszcze w żadnym wypadku nie
spadkobierca.
Lepiej już na wstepie podać wszytskich uczestników postępowania - to oszczędza sporo czasu i nerwów - tym bardziej, że niektórzy sędziowie lubią odraczać termin następnego posiedzenia
beztermino z byle powodu.
W tej sprawie sąd rozstrzygnie przede wszystkim (i chyba tylko) listę spadkobierców i masę spadkową - bez rozstrzygania komu i co się należy.
4.
Po zakończeniu tego postępowania pewnikiem bedzie trzeba założyć następną sprawę o podział majątku - tutaj uczestnikami będą już tylko spadkobiercy wyłonieni w poprzednim postępowaniu.
W tym postępowaniu sąd dopiero przyjrzy się dokładnie zapisom testamentów i dokona podziału majątku - jeżeli spadkobiercy będą ze sobą zgodni sprawa powinna być krótka i treściwa.
Jeżeli spadkobiercy są zgodni co do podziału majątku istnieje także możliwość podziału majątku bez postępowania sądowego - tylko przy udziale notariusza - do tego jednak potrzebna jest zgoda wszystkich spadkobierców gdyż po pierwszym postepowaniu (o nabycie spadku) każdy z nich jest współwłaścicielem całej masy spadkowej.
5.
Wg. prawa jeżeli synowa nie jest spadkobiercą (to będzie wiadome po pierwszym postepowaniu) to oczywiście nie musi płacić żadnego podatku od spadku gdyż spadku żadnego nie otrzymuje.
Dzieje się tak także wtedy kiedy małżonkowie mają wspólnotę majątkową gdyż spadek nie liczy się do majątku wspólnego.
Oczywiście właścicielem działki na początku będzie tylko syn - zgodnie z postanowieniem wydanym przez sąd - i taki wpis dokonuje się w księdze wieczystej.
Potem można dopisać współwłaściciela.
To tak pokrótce ile kojarzę ale zaznaczam, ze nie jestem prawnikiem więc jeśli coś przypadkiem pomyliłem to niech mnie prawnicy poprawią.
Damian T. edytował(a) ten post dnia 16.07.09 o godzinie 20:41