Edyta G.

Edyta G. Projektant wnętrz i
historyk sztuki,
właściciel firmy
GUT...

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Chcę rozwiązać umowę na projekt wnętrz mieszkania, klient nie chce się na to zgodzić i grozi sądem. Proszę o informację czy mogę rozwiązać umowę wbrew zgodzie klienta? Mam w umowie zapis, że "w przypadku przerwania prac projektowych objętych niniejszą umową z powodu okoliczności, za które nie odpowiada zamawiający lub w razie rozwiązania umowy z przyczyn, za które wykonawca odpowiedzialności nie ponosi, wysokość wynagrodzenia za prace już wykonane zostanie ustalona na podstawie zaawansowania prac. Zamawiający zobowiązuje się zapłacić wykonawcy kwotę stanowiącą część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom przy wykonaniu przedmiotu umowy".
Klient powołał się na kodeks cywilny art. 636 par.1. I wzywa na dokończenie umowy w ciągu 6 dni. To wszystko dostałam mailem nie w żadnym oficjalnym piśmie :)

Oczywiście chcę odstąpić od umowy i nie mam mowy abym ją dokończyła z powodu różnych okoliczności, w mojej opinii opłaty odpowiadają mojej dotychczasowej pracy, sytuacja jest jasna.
Edyta G.

Edyta G. Projektant wnętrz i
historyk sztuki,
właściciel firmy
GUT...

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Znalazłam ten zapis kodeksu, w mojej opinii nie bardzo on odpowiada temu przypadkowi. Dzieło po prostu nie zostało dokończone, nie jest wadliwe ani sprzeczny z umową. Ale może się mylę bo nie wiem jak to obiektywnie sprawdzić :)
Art. 636
§ 1. Jeżeli przyjmujący zamówienie wykonywa dzieło w sposób wadliwy albo sprzeczny z umową, zamawiający może wezwać go do zmiany sposobu wykonania i wyznaczyć mu w tym celu odpowiedni termin. Po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu zamawiający może od umowy odstąpić albo powierzyć poprawienie lub dalsze wykonanie dzieła innej osobie na koszt i niebezpieczeństwo przyjmującego zamówienie.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

http://umowy.wieszjak.pl/uslugi/203495,Rozwiazanie-umo...
Zastanowiłabym się nad "współdziałaniem". Ale tylko Ty znasz powód.
Ważne co na temat Twojego odstąpienia od umowy masz wpisane w umowie.
Tu ciekawie, ale niezbyt pocieszająco : http://www.itlaw.pl/?q=content/jak-wycofa%C4%87-si%C4%...Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 05.11.11 o godzinie 00:46
Edyta G.

Edyta G. Projektant wnętrz i
historyk sztuki,
właściciel firmy
GUT...

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Bardzo dziękuję. Generalnie z tego co czytam moja sprawa jest o tyle dziwna że to ja wykonawca chcę odstąpić od umowy :) Taka kwestia nie jest nawet poruszana, zakłada się ze to zamawiający chce rozwiązać umowę z takiego czy innego powodu.
Proszę mi poradzić czy w ogóle istnieje taki wymóg, że na odstąpienie od umowy musi być zgoda drugiej strony? Bo tego wciąż nie wiem a to jest zasadnicza kwestia.
Na temat mojego odstąpienia mam wpisane w umowie że
"W przypadku przerwania prac objętych niniejszą umową z powodu okoliczności, za które nie odpowiada zamawiający lub w razie rozwiązania umowy z przyczyn, za które wykonawca odpowiedzialności nie ponosi, wysokość wynagrodzenia za prace już wykonane zostanie ustalona na podstawie zaawansowania prac. Zamawiający zobowiązuje się zapłacić wykonawcy kwotę stanowiącą część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom przy wykonywaniu przedmiotu umowy. "
Nic innego na temat odstąpienia nie mam. Pozostałe kwestie reguluje Kodeks Cywilny oraz przepisy ustawy z dnia 04.02.1996 r. O prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. Nr 24, poz.83).
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Obawiam się, że trzeba dążyć do ugody.Z drugiej strony - nie wiem czy powód z jakiego chcesz rozwiązać umowę nie mieszczą się w pojęciu : z przyczyn, za które wykonawca odpowiedzialności nie ponosi (czyli np. brak porozumienia ze zlecającym)

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Edyta W.:
Chcę rozwiązać umowę na projekt wnętrz mieszkania, klient nie chce się na to zgodzić i grozi sądem. Proszę o informację czy mogę rozwiązać umowę wbrew zgodzie klienta? Mam w umowie zapis, że "w przypadku przerwania prac projektowych objętych niniejszą umową z powodu okoliczności, za które nie odpowiada zamawiający lub w razie rozwiązania umowy z przyczyn, za które wykonawca odpowiedzialności nie ponosi, wysokość wynagrodzenia za prace już wykonane zostanie ustalona na podstawie zaawansowania prac. Zamawiający zobowiązuje się zapłacić wykonawcy kwotę stanowiącą część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom przy wykonaniu przedmiotu umowy".
Klient powołał się na kodeks cywilny art. 636 par.1. I wzywa na dokończenie umowy w ciągu 6 dni. To wszystko dostałam mailem nie w żadnym oficjalnym piśmie :)

Oczywiście chcę odstąpić od umowy i nie mam mowy abym ją dokończyła z powodu różnych okoliczności, w mojej opinii opłaty odpowiadają mojej dotychczasowej pracy, sytuacja jest jasna.

Niestety ale w sposób bardzo niejasny opisała Pani sytuację, w związku z czym trudno jest się konkretnie odnieść do sprawy. Zgodnie z kodeksem odstąpić od umowy o dzieło można na podstawie:

art. 631 (tylko zamawiający)
art. 635 (tylko zamawiający)
art. 636 (tylko zamawiający)
art. 640 (tylko przyjmujący zamówienie)
art. 644 (tylko zamawiający)

Co do klauzuli w umowie trudno określić czy "nie ponosi Pani winy" za przerwanie prac. Brak winy oznaczałby tutaj czynniki całkowicie niezależne od zamawiającego i przyjmującego zlecenie.

Natomiast art. 640 odnosi się do braku współpracy ze strony zamawiającego. Z tego co zrozumiałem, zamawiający chce współpracować - więc to też CHYBA nie wchodzi w grę. Chyba, ponieważ kompletnie nic nie wiadomo jak wygląda ta sytuacja.

Natomiast co do tego, co zamawiający może zrobić na podstawie art. 636 - najpierw wyznacza termin na dokończenie dzieła, potem może od umowy odstąpić albo zlecić ją innej osobie, aby dokończyła dzieło na Pani koszt.

Podsumowując. Jeśli oczekuje Pani jakiś konkretów to trzeba konkrety podać - wtedy będziemy mogli pomóc. A konkrety to w tym wypadku - co było przedmiotem umowy, jaki był termin, jakie są zarzuty zleceniodawcy etc. Bez tego nie da się kompletnie nic stwierdzić. Natomiast co do samej umowy o dzieło, to jest ona specjalnie tak skonstruowana aby wykonawca nie mógł dowolnie od niej odstępować. No chyba że coś innego jest w umowie.
Edyta G.

Edyta G. Projektant wnętrz i
historyk sztuki,
właściciel firmy
GUT...

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Dagmara D.:
Obawiam się, że trzeba dążyć do ugody.Z drugiej strony - nie wiem czy powód z jakiego chcesz rozwiązać umowę nie mieszczą się w pojęciu : z przyczyn, za które wykonawca odpowiedzialności nie ponosi (czyli np. brak porozumienia ze zlecającym)

No właśnie :) Nie wiem jaka by mogła być ugoda jeśli ja nie chcę kontynuować projektu a klientka chce mnie do tego zmusić.Edyta W. edytował(a) ten post dnia 05.11.11 o godzinie 11:06
Edyta G.

Edyta G. Projektant wnętrz i
historyk sztuki,
właściciel firmy
GUT...

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Michał J.:

Niestety ale w sposób bardzo niejasny opisała Pani sytuację, w związku z czym trudno jest się konkretnie odnieść do sprawy. Zgodnie z kodeksem odstąpić od umowy o dzieło można na podstawie:

art. 631 (tylko zamawiający)
art. 635 (tylko zamawiający)
art. 636 (tylko zamawiający)
art. 640 (tylko przyjmujący zamówienie)
art. 644 (tylko zamawiający)

Co do klauzuli w umowie trudno określić czy "nie ponosi Pani winy" za przerwanie prac. Brak winy oznaczałby tutaj czynniki całkowicie niezależne od zamawiającego i przyjmującego zlecenie.

Natomiast art. 640 odnosi się do braku współpracy ze strony zamawiającego. Z tego co zrozumiałem, zamawiający chce współpracować - więc to też CHYBA nie wchodzi w grę. Chyba, ponieważ kompletnie nic nie wiadomo jak wygląda ta sytuacja.

Natomiast co do tego, co zamawiający może zrobić na podstawie art. 636 - najpierw wyznacza termin na dokończenie dzieła, potem może od umowy odstąpić albo zlecić ją innej osobie, aby dokończyła dzieło na Pani koszt.

Podsumowując. Jeśli oczekuje Pani jakiś konkretów to trzeba konkrety podać - wtedy będziemy mogli pomóc. A konkrety to w tym wypadku - co było przedmiotem umowy, jaki był termin, jakie są zarzuty zleceniodawcy etc. Bez tego nie da się kompletnie nic stwierdzić. Natomiast co do samej umowy o dzieło, to jest ona specjalnie tak skonstruowana aby wykonawca nie mógł dowolnie od niej odstępować. No chyba że coś innego jest w umowie.

Hm, wydawało mi się że jasny :)
A więc jestem projektantem wnętrz więc przedmiotem umowy jest projekt wnętrza. Jest to umowa o dzieło dwóch osób fizycznych (nie z firmą, zlecenie podpisywałam zanim założyłam firmę) Termin oddania dzieła został przekroczony już o miesiąc. Zarzutem zleceniodawcy jest tylko to, że nie chcę dokończyć projektu, wzywa mnie do dokończenia dzieła zgodnie z jego wytycznymi - mam być odtwórcą ściśle określonych punktów i pomysłów zamawiającego.
Ja chcę odstąpić od umowy z powodu przekroczenia terminu - trudno stwierdzić kto tu ponosi winę, przekroczenie terminu oddania spowodowało że pracując już nad nowymi uzgodnionymi projektami nie mam fizycznej możliwości pracy nad tamtym zleceniem. Drugim powodem jest brak porozumienia z klientem co do koncepcji wnętrza - prosto mówiąc klientka forsuje swoje pomysły, ja się na nie nie zgadzam bo są wg mnie błędne. Klientka oczekuje że będę projekt realizować pod jej dyktando, a to powinna być wzajemna współpraca i słuchanie zaleceń projektanta.
Czyli jak rozumiem na podst. art. 636 jeśli nie dokończę dzieła to nic się z tego powodu nie dzieje dalej?
W zasadzie to klient ma więcej powodów na odstąpienie od umowy niż ja :)

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Edyta W.:
Dagmara D.:
Obawiam się, że trzeba dążyć do ugody.Z drugiej strony - nie wiem czy powód z jakiego chcesz rozwiązać umowę nie mieszczą się w pojęciu : z przyczyn, za które wykonawca odpowiedzialności nie ponosi (czyli np. brak porozumienia ze zlecającym)

No właśnie :) Nie wiem jaka by mogła być ugoda jeśli ja nie chcę kontynuować projektu a klientka chce mnie do tego zmusić.

Problem polega na tym, że niechęć do dokończenia projektu nie może być powodem odstąpienia od wykonania umowy - zgodnie z prawem zamawiający może wywierać naciski na wykonawcy aby ten dzieło dokończył - stąd takie obostrzenia odnośnie odstąpienia. Dlatego też napisałem, że bez szczegółów nic doradzić nie można.

EDIT: o, tak jest lepiej, zaraz zobaczymy co da się zrobić :)Michał J. edytował(a) ten post dnia 05.11.11 o godzinie 11:21

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Pytanie dodatkowe - czy te wytyczne, o których Pani pisze, były częścią umowy, czy zostały przedstawione po zawarciu umowy? Ponadto jak umowa precyzowała samo dzieło - czy był dokładny opis czy tylko zastrzeżenie, co ma być efektem końcowym (tzn. czy wg. umowy to miał być nieokreślony projekt czy projekt na podstawie jakiś wytycznych?). I kolejna kwestia - czy zleceniodawca miał jakiekolwiek uprawnienia kierownicze względem Pani na podstawie umowy?
Edyta G.

Edyta G. Projektant wnętrz i
historyk sztuki,
właściciel firmy
GUT...

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Te wytyczne zostały przedstawione po zawarciu umowy. W umowach nie spisuje się jak ma wyglądać wnętrze. Tzn. zupełnie nie spodziewałam się że klientka sama sobie będzie projektować wnętrze a ja mam być jej ręką i komputerem :)
W umowie jest w punktach wymienione co ma zawierać dzieło i że przedmiotem umowy jest projekt wnętrza. Było tam 10 punktów, z czego zostały zrealizowane 4. Nie było żadnych wytycznych, że wnętrze ma być takie czy takie i w takim stylu. Tego się nie spisuje bo styl jest kwestią bardzo nieprecyzyjną a poza tym klient ma prawo zmienić zdanie co do koncepcji.
Nieee, żadnych uprawnień kierowniczych nie było.
Są też takie punkty może rzucą światło

Wykonawca oświadcza, że dzieło wymienione w § 1 umowy stanowić będzie utwór z art.1 ustawy z dnia 04.02.1996 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. Nr 24 poz 83).
Wykonawca oświadcza, że dzieło będzie wynikiem jego indywidualnej twórczości intelektualnej i nie będzie naruszać praw autorskich osób trzecich.

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Edyta W.:
Te wytyczne zostały przedstawione po zawarciu umowy. W umowach nie spisuje się jak ma wyglądać wnętrze. Tzn. zupełnie nie spodziewałam się że klientka sama sobie będzie projektować wnętrze a ja mam być jej ręką i komputerem :)
W umowie jest w punktach wymienione co ma zawierać dzieło i że przedmiotem umowy jest projekt wnętrza. Było tam 10 punktów, z czego zostały zrealizowane 4. Nie było żadnych wytycznych, że wnętrze ma być takie czy takie i w takim stylu. Tego się nie spisuje bo styl jest kwestią bardzo nieprecyzyjną a poza tym klient ma prawo zmienić zdanie co do koncepcji.
Nieee, żadnych uprawnień kierowniczych nie było.
Są też takie punkty może rzucą światło

Wykonawca oświadcza, że dzieło wymienione w § 1 umowy stanowić będzie utwór z art.1 ustawy z dnia 04.02.1996 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. Nr 24 poz 83).
Wykonawca oświadcza, że dzieło będzie wynikiem jego indywidualnej twórczości intelektualnej i nie będzie naruszać praw autorskich osób trzecich.

Sprawa wg. mnie (choć mogę się mylić) wygląda następująco: nie ma pani możliwości odstąpić od umowy, natomiast klientka nie ma prawa wydawać poleceń odnośnie kształtu dzieła (wtedy byłaby to umowa-zlecenie). Pani powinna dzieło wykonać zgodnie z umową i nie musi pani kierować się wytycznymi pozaumownymi (chyba że w umowie była jakaś jeszcze klauzula). Jeśli nie wykona pani dzieła, klientka ma prawo wynająć innego projektanta - na pani koszt. Tak więc musi pani zrealizować 10 punktów z umowy - wtedy dzieło nie będzie mogło być wadliwe i jednocześnie wykona pani umowę.
Edyta G.

Edyta G. Projektant wnętrz i
historyk sztuki,
właściciel firmy
GUT...

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

A co z terminem? Gdyż ja do końca października nie mam takiej możliwości. Czy mogę podnieść koszty projektu i przedstawić to klientce? Mnie interesuje odstąpienie od umowy ze względu na brak porozumienia i skłócenie z klientem, nie wyobrażam sobie współpracy w takiej atmosferze.
Ale z tego co rozumiem mogę zrobić tak :) Wszystkie wizualizacje są wykonane, czyli mam prawo nie modyfikować ich więcej mimo żądań klientki. Dorabiam pozostałe punkty z umowy, oddaję klientce i mam z głowy? Nie sądzę aby to satysfakcjonowało klientkę :) Więc była by szansa że ona zrezygnuje.

Proszę o wypowiedzi innych, bo Pan nie jest pewien :) Dlaczego prawo zabezpiecza interesy klienta a nie zabezpiecza wykonawcy? Z tego co wyczytałam od umowy o dzieło ma prawo odstąpić zlecający nawet bez podania przyczyny. Edyta W. edytował(a) ten post dnia 05.11.11 o godzinie 12:42

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Edyta W.:
A co z terminem? Gdyż ja do końca października nie mam takiej możliwości. Czy mogę podnieść koszty projektu i przedstawić to klientce? Mnie interesuje odstąpienie od umowy ze względu na brak porozumienia i skłócenie z klientem, nie wyobrażam sobie współpracy w takiej atmosferze.

W tej sytuacji (w mojej prywatnej opinii aczkolwiek proponuję skonsultować to z profesjonalnym pełnomocnikiem) nie ma pani możliwości odstąpienia od umowy ze względu na brak porozumienia. Z tego co pani pisze, zamawiający żąda wykonania dzieła natomiast pani tego dzieła wykonać nie chce. Trudno byłoby więc udowodnić brak współdziałania ze strony zamawiającego.

Podobnie z kosztami. Jeśli umowa nie przewiduje takiej możliwości, to zgodnie z Kodeksem Cywilnym mogłaby Pani podnieść koszty i przedstawić nowy kosztorys tylko wtedy, gdy wykonanie dzieła wymagałoby wykonania wcześniej nie przewidzianych prac (art. 630 Kodeksu Cywilnego). Jeśli nie ma takiej konieczności, to podniesienie wynagrodzenia za dzieło mogłoby się odbyć tylko i wyłącznie za zgodą zamawiającej - jeśli się nie zgodzi, jest pani związana umową. Tak samo termin - tutaj również jest pani związana umową.
Edyta G.

Edyta G. Projektant wnętrz i
historyk sztuki,
właściciel firmy
GUT...

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Michał J.:
Edyta W.:
A co z terminem? Gdyż ja do końca października nie mam takiej możliwości. Czy mogę podnieść koszty projektu i przedstawić to klientce? Mnie interesuje odstąpienie od umowy ze względu na brak porozumienia i skłócenie z klientem, nie wyobrażam sobie współpracy w takiej atmosferze.

W tej sytuacji (w mojej prywatnej opinii aczkolwiek proponuję skonsultować to z profesjonalnym pełnomocnikiem) nie ma pani możliwości odstąpienia od umowy ze względu na brak porozumienia. Z tego co pani pisze, zamawiający żąda wykonania dzieła natomiast pani tego dzieła wykonać nie chce. Trudno byłoby więc udowodnić brak współdziałania ze strony zamawiającego.

Podobnie z kosztami. Jeśli umowa nie przewiduje takiej możliwości, to zgodnie z Kodeksem Cywilnym mogłaby Pani podnieść koszty i przedstawić nowy kosztorys tylko wtedy, gdy wykonanie dzieła wymagałoby wykonania wcześniej nie przewidzianych prac (art. 630 Kodeksu Cywilnego). Jeśli nie ma takiej konieczności, to podniesienie wynagrodzenia za dzieło mogłoby się odbyć tylko i wyłącznie za zgodą zamawiającej - jeśli się nie zgodzi, jest pani związana umową. Tak samo termin - tutaj również jest pani związana umową.

No dobrze ale termin już został przekroczony o miesiąc :) Co w takiej sytuacji?
Brak współdziałania to brak zgody zamawiającego na zalecenia projektanta. Narzucanie mu własnych rozwiązań i ścisłych wytycznych. Nie wiem jak to nazwać ale tak nie powinna przebiegać współpraca między klientem a projektantem. Pytał Pan o uprawnienia kierownicze, no nie ma ich.
Ale mam ważne pytanie - czy wysłanie wezwania do wykonania dzieła w treści maila przez klienta, poprzeplatane w dodatku innymi uwagami i treściami mam traktować jako obowiązujące? Czy klient powinien mi wysłać podpisane pismo zeskanowane lub pocztą tradycyjną?

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Edyta W.:

No dobrze ale termin już został przekroczony o miesiąc :) Co w takiej sytuacji?
Brak współdziałania to brak zgody zamawiającego na zalecenia projektanta. Narzucanie mu własnych rozwiązań i ścisłych wytycznych. Nie wiem jak to nazwać ale tak nie powinna przebiegać współpraca między klientem a projektantem. Pytał Pan o uprawnienia kierownicze, no nie ma ich.
Ale mam ważne pytanie - czy wysłanie wezwania do wykonania dzieła w treści maila przez klienta, poprzeplatane w dodatku innymi uwagami i treściami mam traktować jako obowiązujące? Czy klient powinien mi wysłać podpisane pismo zeskanowane lub pocztą tradycyjną?

Tak, ale proszę pamiętać, że to pani przekroczyła termin o miesiąc, więc to zamawiającemu z tego tytułu przysługują uprawnienia albo do odstąpienia od umowy albo do powierzenia wykonania dzieła osobie trzeciej na pani koszt.

Zgodnie z art. 636 zamawiający ma prawo sprawować kontrolę na wykonaniem dzieła i zgłaszać uwagi ale pani nie musi tych uwag w pełni akceptować. Nie zmienia to faktu, że w tej sytuacji jedynym wyjściem jest szukanie porozumienia z zamawiającą. Rozwiązaniem może też być przygotowanie projektu w przeciągu tych kilku dni i przedstawienie ich zamawiającej - nie musi pani brać pod uwagę uwag zamawiającej. Jeśli projekt będzie zgodny z umową, wtedy nic pani nie grozi.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Michał J.:
Edyta W.:
Dagmara D.:
Obawiam się, że trzeba dążyć do ugody.Z drugiej strony - nie wiem czy powód z jakiego chcesz rozwiązać umowę nie mieszczą się w pojęciu : z przyczyn, za które wykonawca odpowiedzialności nie ponosi (czyli np. brak porozumienia ze zlecającym)

No właśnie :) Nie wiem jaka by mogła być ugoda jeśli ja nie chcę kontynuować projektu a klientka chce mnie do tego zmusić.

Problem polega na tym, że niechęć do dokończenia projektu nie może być powodem odstąpienia od wykonania umowy - zgodnie z prawem zamawiający może wywierać naciski na wykonawcy aby ten dzieło dokończył - stąd takie obostrzenia odnośnie odstąpienia. Dlatego też napisałem, że bez szczegółów nic doradzić nie można.
NIe chodzi o niechęć tylko o brak współpracy. Jeśli np. projektant wnętrz nie może otrzymać od zlecającego wiążących informacji (np. rzutów mieszkania) to nie może wykonać dzieła. NIe ze swojej złej woli ani niechęci.

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Dagmara D.:
Michał J.:
Edyta W.:
Dagmara D.:
Obawiam się, że trzeba dążyć do ugody.Z drugiej strony - nie wiem czy powód z jakiego chcesz rozwiązać umowę nie mieszczą się w pojęciu : z przyczyn, za które wykonawca odpowiedzialności nie ponosi (czyli np. brak porozumienia ze zlecającym)

No właśnie :) Nie wiem jaka by mogła być ugoda jeśli ja nie chcę kontynuować projektu a klientka chce mnie do tego zmusić.

Problem polega na tym, że niechęć do dokończenia projektu nie może być powodem odstąpienia od wykonania umowy - zgodnie z prawem zamawiający może wywierać naciski na wykonawcy aby ten dzieło dokończył - stąd takie obostrzenia odnośnie odstąpienia. Dlatego też napisałem, że bez szczegółów nic doradzić nie można.
NIe chodzi o niechęć tylko o brak współpracy. Jeśli np. projektant wnętrz nie może otrzymać od zlecającego wiążących informacji (np. rzutów mieszkania) to nie może wykonać dzieła. NIe ze swojej złej woli ani niechęci.

Oczywiście, ale w powyższym przypadku nie ma informacji o tym aby zlecająca nie chciała czegokolwiek udostępnić. Więc to nie ten trop.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Jeśli się nie zabezpieczyłaś w umowie przed sytuacją brania odpowiedzialności za pomysły Klienta niezgodne ze sztuką to masz dwa wyjścia:
- odmówić dalszej współpracy ze wszystkimi konsekwencjami (łącznie z kosztem dokończenia przez inną osobę)
- zrobić co klient chce i poprosić o podpisanie oświadczenia, że to pomysł klienta i jest niezgodny z ergonomią i robi to na swoją odpowiedzialność.
- dokończyć projekt tak jak chce klient i się pomodlić, bo potem pewnie do Ciebie wróci z problemem.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Proszę o poradę odnośnie rozwiązania umowy

Michał J.:
Oczywiście, ale w powyższym przypadku nie ma informacji o tym aby zlecająca nie chciała czegokolwiek udostępnić. Więc to nie ten trop.
Jeśli forsuje rozwiązania , ktore nie są zgodne np. z ergonomią( chce mieć szafkę w łazience, której nie otworzy, bo będzie uderzała w kibel albo niemożliwy rozkład płytek, bo wymiary na to nie pozwalają) to pretensję będzie miała po wykonaniu do projektanta. To jest brak porozumienia.

Z drugiej strony - nie zawsze projektant wnętrz ma na nie wpływ i czasem jest tylko "komputerem Klienta" - taka praca.
Nie istnieje pojęcie kierownika wykańczania wnętrz" - nie mówi o tym prawo budowlane.



Wyślij zaproszenie do