Marcin
Furmanik
Specjalista ds.
Jakości
Oprogramowania /
Koordynator testów
Temat: Kolizja i ustalenie sprawcy.
Witam serdecznie.W dniu 31.10.2012 rodzice mieli kolizję (nazwał bym to wypadkiem ale nie było osób poszkodowanych powyżej 7 dni). Do incydentu doszło na skrzyżowaniu w mieście, sygnalizacja świetlna była wyłączona ponieważ było to już po 22. Dokładnie ok. 22:30. Rodzice skręcali w lewą stronę. Skrzyżowanie było na zboczu wzniesienia. Rozpoczęli skręcanie po upewnieniu się, że nic nie jedzie. Nagle pojawił się samochód z naprzeciwka i doszło do zderzenia. Należy dodać, że główna droga, z której skręcali posiada dwa pasy ruchu w każdą stronę bez pasa zieleni.
Zrozumiem, że kiedy jest dobra widoczność, duży ruch wina leże po stronie skręcającego.
W tym wypadku mam kilka wątpliwości, czy rzeczywiście rodzice są sprawcami.
1. Oględziny samochodu rodziców wskazują na bardzo dużą siłę uderzenia. Samochód dostał w prawy przedni zderzak/błotnik. W drugim samochodzie jest uszkodzony również przód i niby aż uszkodzony blok silnika. Logika podpowiada mi, zresztą blacharze również o tym mówili, że musiała być ogromna prędkość skoro są takie szkody. (Toyota z 2006 roku, cena rynkowa samochodu ok 25-30 tyś a naprawa oszacowana na 15-20 tyś.)
2. Jak winny może być kierowca skręcający, który w chwili rozpoczęcia manewru ma drogę wolną a za chwilę zza górki pojawia się samochód poruszający się z bardzo dużą prędkością w terenie zabudowanym.
3. Kolejnym argumentem jest fakt, że nadjeżdżający samochód nie wykonał żadnego manewru unikającego zderzenia (w mojej opinii miał ku temu warunki, ponieważ była to późna pora i nie było ruchu, droga była wolna) co również uważam świadczy o dużej prędkości. Przy dużych prędkościach po pierwsze, nie mamy czasu na reakcję, po drugie raptowny manewr kierownicą kończy się najczęściej albo dachowaniem albo poślizgiem.
Proszę o poradę czy są szanse ustalenia faktycznego sprawcy, wg mnie sprawcą jest kierowca, który z dużą prędkością wyłonił się zza górki oraz na co trzeba nastawić się przy tego typu sprawach, jakie są koszty, u kogo szukać pomocy. Dodam, że posiadam zdjęcie z miejsca zdarzenia (zrobione w dzień, gdzie wyraźnie widać kiedy można zauważyć światła nadjeżdżającego samochodu) oraz zdjęcia uszkodzonego samochodu rodziców.
Za wszelką pomoc serdecznie dziękuję.