konto usunięte
Temat: Coach - czy to się sprawdza?
Michał Stolarczyk:
Dario,
Spodziewałem się (po Twoich wypowiedziach), że nie obejdzie się bez wskazania przez Ciebie na znaczną różnicę doświadczenia między nami i próby wskazania mi miejsca w szeregu:) OK.
...niestety Michale prawda jest taka, że w tym zawodzie trzeba znać swoje miejsce, jak w każdym innym, który polega na nauczaniu i przekazywaniu zdobytej wiedzy.
Mam jednak wrażenie, że różnie rozumiemy te wszystkie pojęcia. Piszesz np., że swoją więdzę nt. zależności między coachingiem, mentoringiem i doradztwem bierzesz z praktyki, a ta odzwierciedla się w przepracowanych godzinach szkoleniowych.
Ale czy coach albo doradca szkoli?
oczywiście...już samo przebywanie w otoczeniu coacha i rozmowa z coachem jest praktycznym treningiem. Osoba zaczyna podobnie mówić, pisać pisma/oferty, zaczyna używać podobnych gestów...a nawet podobnie się ubierać...
Wiele osób zaczyna identyfikować się z coachem i prezd podjęciem decycji zastanawiać co w danej sytuacji zrobiłby coach na moim miejscu.
Inna sprawa, która budzi moją wątpliwość, to dlaczego coach miałby się specjalizować w jakiejś dziedzinie?
Każdy coach ma w swojej ofercie specjalizacje, czyli takie dziedziny w których osiągał mocne i faktyczne, wymierne oraz sprawdzalne efekty swojej pracy przed szkoleniowej.
Przecież coach
z założenia nie musi się znać na obszarze, na którym pracuje klient.
...to zwykły pusty slogan marketingowy i puste zdanie, którgoe zadaniem jest wykazanie, że każdy może być coachem...wystarczy, że pójdzie na 2-dniowe szkolenie za 350 złotch...
Podobnie powiedział kiedyś Lenin, że nawet kucharka może rządzić państwem...
Wyobrażasz sobie taki bołmot: nawet z kucharki zrobię coacha w dwa dni!
Niestety wiele osób zapomina, że zawód coacha wymaga telentu szybkiego przyswajania skutecznej wiedzy i łatwej oraz prawidłowej interpretacji produktowej i otoczenia firmy.
Wszechstronność coacha, refleks. spostrzegawczość i inteligencji emocjaonalna, to podstawa skutecznej i prawidłowej interpretacji obszaru inwestora...to też instynkt!
Na pewno znajomość tematu pomaga w komunikacji i
zbudowania dobrej, partnerskiej relacji, ale nie jest warunkiem koniecznym (pomijam tutaj względy marketingowe).
wiedza Michale, to koszt, o którym ciągle się w Polsce zapomina. Na wiedzę trzeba zapracować określowne pieniądze, jeżeli ktoś samodzielnie nie zarobił pieniedzy i ich nie zainwestował w dobrą wiedzę, a słabą wiedzę otrzymał za darmochę...nigdy nie zrozumie, że aspekty doskonałych relacji rodzą się wtedy, gdy potrafimy i nie boimy się rozmawiać na każdy temat, gdyż nasze kompetencje zostały zaimplementowane przez zakupioną przez siebie dobrą wiedzę.
Tak więc odsuwając na razie na bok moje i Twoje kompetencje i doświadczenie, zakładam, że każde z tych pojęć rozumiemy inaczej.
i to jest piękne...gdyż ja też kiedyś myślałem, że wiem wszystko i nie potrzebuję się uczyć, bo złapałem kilka szkoleń i myślałem, że złapałem diabła za ogon i zacząłem "lewitować"...bardzo szybko okazało się, że jestem niczym, zerem a na przypadku nie można budować relacji...i każdy musi przez to przejść. Trafiłem na ludzi bardziej doświadczonych i mądrzejszych, którzy szybko postawili mnie na nogi i nauczyli pokory.
Dla ułatwienia, napiszę jak ja to rozumiem, a Ty mi powiesz czy rozumiesz to tak samo czy inaczej.
Szkoleniowiec/trener - osoba która przekazuje innym więdzę, uczy umiejętności oraz pomaga kształtować postawy.
i pokazuje wzorce na jakich potem budować ma swoje relacje uczeń.
Powinna posiadać większą wiedzę w danej dziedzinie niż uczestnicy.
to oczywiste...
Transfer wiedzy idzie od trenera do grupy, ale także między uczestnikami.
nie to już jest inny aspekt...
Trener także aranżuje sytuacje, w których
uczestnicy mogą coś przećwiczyć lub doświadczyć i podać refleksji.
...w skutecznym trenerstwie nie ma słowa " aranżacja". Trener POKAZUJE jak uczeń ma to zrobić. Uczeń to robi, a trener ocenia, czy zrobił dobrze.
W prawdziwym trenerstwie nie ma też " refleksji", jest EFEKT jaki ma uzuskać uczeń.
Refleksja to jest osobista sprawa ucznia/kursanta...na po-szkoleniu.
Przykład: szkolenie ze sprzedaży - przychodzi trener, który zna się na sprzedaży i wie
co trzeba zrobić, jak, kiedy i w jaki sposób
, co jest w tym temacie ważne, przekazuje
swoją wiedzę, pokazuje jak należy robić pewne rzeczy,
jak należy zrobić skutecznie poszczególne etapy skutecznego działania/ataku
zwraca
uwagę na to, co jest kluczowe, zmusza uczestników do refleksji.
nie do refleksji, tylko do REALIZACJ DZIAŁANIA...
Pamiętaj, że w sprzedaży liczy się czas działania i efekt/rezultat
Doradca - ta osoba ma bogatą wiedzę z danej dziedziny, jednak niekoniecznie musi być praktykiem.
Nowoczesny doradca, to doskonały praktyk
Doradca bez praktyki, to jak Casanova bez penisa...
Doradca pracuje
indywidualnie z klientem lub małą grupą. Jego zadaniem jest zebrać potrzebne informacje, obraz sytuacji i zaproponować konkretne rozwiązania.
NIE jaego zadaniem jest przekazać skuteczne manuale i je tak zaimplementować w strukturze lub ptaformie firmy, aby zadziałały w praktyce, czyli wdrożyć marzenia w czyny
przykład: doradca zawodowy do którego przychodzi osoba, doradca słucha i zadaje pytania po to, aby zebrać informację o osobie, poznać jej potrzeby, następnie proponuje on konkretne rozwiązania.
oooo teraz TAK
Mentor - nie tylko, że ekspert w danej dziedzinie, ale osoba, która przebyła taką samą drogę jak ta, którą chce przejść jego podopieczny. Mentor wie jak przejść daną drogę i może to powiedzieć, ale częściej pomaga to odkryć podopiecznemu. Z temże mentor wie, kiedy sprawy idą w dobrą stronę, a kiedy nie.
przykład: doświadczony szkoleniowiec z 30 letnim stażem, ekspert w szkoleniach z negocjacje, zaczyna kierować rozwojem młodego trenera, który też chce zostać ekspertem w tej dziedzinie.
TAK gdyż mentor, to taki trener i coach w jednym, czyli taki TATUŚ
Coach - osoba, która wspiera drogę klienta
NIE...coach ma POKAZAĆ jaką drogę ma wybrać klient
w
osiągnięciu celu głównie poprzez pytania oraz ćwiczenia (techniki). Coach nie jest ekspertem w danej dziedzinie i nie zna rozwiązań
NIE - coach ma znać rozwiązania i musi być ekspertem
(a jeśli zna to ich nie podsuwa), zadaje pytania nie
po to, by zdobyć informacje,
NIE...tak robi dywersant. Coach podsuwa sprawdzone rozwiązania i przekazuje sprawdzone informacje
ale aby poszerzyć swiadomość
klienta, pomóc mu uporządkować myśli i pomysły, wyklarować cel, odkryć sposoby działania.
to robi psycholog, a nie coach
przykład: przychodzi do coacha handlowiec, który chce lepiej organizować swój czas - coach pyta: jak będzie wyglądała sytuacja, gdy będziesz już dobrze zorganizowany? czy sądzisz, że możesz to osiągnąć? co już zrobiłeś w tym kierunku? co Ci się udało? co Ci jest potrzbne, aby zbliżyć się do Twojego celu? co zrobisz w związku z tym celem do najbliższego spotkania.
NIE..prawidłowo powinno być ogólnie tak:
do coacha przychodzi handlowiec, a coach się pyta:
- dlaczego tego nie potrafisz?
- dlaczego, to zrobiłeś źle?
- co powoduje, że ciagle przegrywasz z innymi?
- pokaż, co masz?
- pokaż, jak to robisz?
- opowiedz mi swoją historię...
czujesz bluesa?
Mam nadzieję, że teraz rozumiesz?
Czy mamy podobne rozumienie?
W pewnych aspektach się oczywiście zgadzamy.
Pzdr Dario
ps. sorry za lietrówki i błędy, ale pracuję na dwa komputery :)Dariusz Szul edytował(a) ten post dnia 15.03.11 o godzinie 14:01