konto usunięte

Temat: Coach - czy to się sprawdza?

Michał Stolarczyk:
Dario,

Spodziewałem się (po Twoich wypowiedziach), że nie obejdzie się bez wskazania przez Ciebie na znaczną różnicę doświadczenia między nami i próby wskazania mi miejsca w szeregu:) OK.

...niestety Michale prawda jest taka, że w tym zawodzie trzeba znać swoje miejsce, jak w każdym innym, który polega na nauczaniu i przekazywaniu zdobytej wiedzy.

Mam jednak wrażenie, że różnie rozumiemy te wszystkie pojęcia. Piszesz np., że swoją więdzę nt. zależności między coachingiem, mentoringiem i doradztwem bierzesz z praktyki, a ta odzwierciedla się w przepracowanych godzinach szkoleniowych.
Ale czy coach albo doradca szkoli?

oczywiście...już samo przebywanie w otoczeniu coacha i rozmowa z coachem jest praktycznym treningiem. Osoba zaczyna podobnie mówić, pisać pisma/oferty, zaczyna używać podobnych gestów...a nawet podobnie się ubierać...
Wiele osób zaczyna identyfikować się z coachem i prezd podjęciem decycji zastanawiać co w danej sytuacji zrobiłby coach na moim miejscu.


Inna sprawa, która budzi moją wątpliwość, to dlaczego coach miałby się specjalizować w jakiejś dziedzinie?

Każdy coach ma w swojej ofercie specjalizacje, czyli takie dziedziny w których osiągał mocne i faktyczne, wymierne oraz sprawdzalne efekty swojej pracy przed szkoleniowej.

Przecież coach
z założenia nie musi się znać na obszarze, na którym pracuje klient.

...to zwykły pusty slogan marketingowy i puste zdanie, którgoe zadaniem jest wykazanie, że każdy może być coachem...wystarczy, że pójdzie na 2-dniowe szkolenie za 350 złotch...
Podobnie powiedział kiedyś Lenin, że nawet kucharka może rządzić państwem...
Wyobrażasz sobie taki bołmot: nawet z kucharki zrobię coacha w dwa dni!
Niestety wiele osób zapomina, że zawód coacha wymaga telentu szybkiego przyswajania skutecznej wiedzy i łatwej oraz prawidłowej interpretacji produktowej i otoczenia firmy.
Wszechstronność coacha, refleks. spostrzegawczość i inteligencji emocjaonalna, to podstawa skutecznej i prawidłowej interpretacji obszaru inwestora...to też instynkt!


Na pewno znajomość tematu pomaga w komunikacji i
zbudowania dobrej, partnerskiej relacji, ale nie jest warunkiem koniecznym (pomijam tutaj względy marketingowe).

wiedza Michale, to koszt, o którym ciągle się w Polsce zapomina. Na wiedzę trzeba zapracować określowne pieniądze, jeżeli ktoś samodzielnie nie zarobił pieniedzy i ich nie zainwestował w dobrą wiedzę, a słabą wiedzę otrzymał za darmochę...nigdy nie zrozumie, że aspekty doskonałych relacji rodzą się wtedy, gdy potrafimy i nie boimy się rozmawiać na każdy temat, gdyż nasze kompetencje zostały zaimplementowane przez zakupioną przez siebie dobrą wiedzę.

Tak więc odsuwając na razie na bok moje i Twoje kompetencje i doświadczenie, zakładam, że każde z tych pojęć rozumiemy inaczej.

i to jest piękne...gdyż ja też kiedyś myślałem, że wiem wszystko i nie potrzebuję się uczyć, bo złapałem kilka szkoleń i myślałem, że złapałem diabła za ogon i zacząłem "lewitować"...bardzo szybko okazało się, że jestem niczym, zerem a na przypadku nie można budować relacji...i każdy musi przez to przejść. Trafiłem na ludzi bardziej doświadczonych i mądrzejszych, którzy szybko postawili mnie na nogi i nauczyli pokory.

Dla ułatwienia, napiszę jak ja to rozumiem, a Ty mi powiesz czy rozumiesz to tak samo czy inaczej.

Szkoleniowiec/trener - osoba która przekazuje innym więdzę, uczy umiejętności oraz pomaga kształtować postawy.

i pokazuje wzorce na jakich potem budować ma swoje relacje uczeń.
Powinna posiadać większą wiedzę w danej dziedzinie niż uczestnicy.

to oczywiste...
Transfer wiedzy idzie od trenera do grupy, ale także między uczestnikami.

nie to już jest inny aspekt...

Trener także aranżuje sytuacje, w których
uczestnicy mogą coś przećwiczyć lub doświadczyć i podać refleksji.

...w skutecznym trenerstwie nie ma słowa " aranżacja". Trener POKAZUJE jak uczeń ma to zrobić. Uczeń to robi, a trener ocenia, czy zrobił dobrze.
W prawdziwym trenerstwie nie ma też " refleksji", jest EFEKT jaki ma uzuskać uczeń.
Refleksja to jest osobista sprawa ucznia/kursanta...na po-szkoleniu.

Przykład: szkolenie ze sprzedaży - przychodzi trener, który zna się na sprzedaży i wie

co trzeba zrobić, jak, kiedy i w jaki sposób

, co jest w tym temacie ważne, przekazuje
swoją wiedzę, pokazuje jak należy robić pewne rzeczy,


jak należy zrobić skutecznie poszczególne etapy skutecznego działania/ataku

zwraca
uwagę na to, co jest kluczowe, zmusza uczestników do refleksji.

nie do refleksji, tylko do REALIZACJ DZIAŁANIA...
Pamiętaj, że w sprzedaży liczy się czas działania i efekt/rezultat


Doradca - ta osoba ma bogatą wiedzę z danej dziedziny, jednak niekoniecznie musi być praktykiem.

Nowoczesny doradca, to doskonały praktyk
Doradca bez praktyki, to jak Casanova bez penisa...


Doradca pracuje
indywidualnie z klientem lub małą grupą. Jego zadaniem jest zebrać potrzebne informacje, obraz sytuacji i zaproponować konkretne rozwiązania.

NIE jaego zadaniem jest przekazać skuteczne manuale i je tak zaimplementować w strukturze lub ptaformie firmy, aby zadziałały w praktyce, czyli wdrożyć marzenia w czyny

przykład: doradca zawodowy do którego przychodzi osoba, doradca słucha i zadaje pytania po to, aby zebrać informację o osobie, poznać jej potrzeby, następnie proponuje on konkretne rozwiązania.

oooo teraz TAK

Mentor - nie tylko, że ekspert w danej dziedzinie, ale osoba, która przebyła taką samą drogę jak ta, którą chce przejść jego podopieczny. Mentor wie jak przejść daną drogę i może to powiedzieć, ale częściej pomaga to odkryć podopiecznemu. Z temże mentor wie, kiedy sprawy idą w dobrą stronę, a kiedy nie.
przykład: doświadczony szkoleniowiec z 30 letnim stażem, ekspert w szkoleniach z negocjacje, zaczyna kierować rozwojem młodego trenera, który też chce zostać ekspertem w tej dziedzinie.

TAK gdyż mentor, to taki trener i coach w jednym, czyli taki TATUŚ


Coach - osoba, która wspiera drogę klienta

NIE...coach ma POKAZAĆ jaką drogę ma wybrać klient

w
osiągnięciu celu głównie poprzez pytania oraz ćwiczenia (techniki). Coach nie jest ekspertem w danej dziedzinie i nie zna rozwiązań


NIE - coach ma znać rozwiązania i musi być ekspertem

(a jeśli zna to ich nie podsuwa), zadaje pytania nie
po to, by zdobyć informacje,

NIE...tak robi dywersant. Coach podsuwa sprawdzone rozwiązania i przekazuje sprawdzone informacje

ale aby poszerzyć swiadomość
klienta, pomóc mu uporządkować myśli i pomysły, wyklarować cel, odkryć sposoby działania.

to robi psycholog, a nie coach
przykład: przychodzi do coacha handlowiec, który chce lepiej organizować swój czas - coach pyta: jak będzie wyglądała sytuacja, gdy będziesz już dobrze zorganizowany? czy sądzisz, że możesz to osiągnąć? co już zrobiłeś w tym kierunku? co Ci się udało? co Ci jest potrzbne, aby zbliżyć się do Twojego celu? co zrobisz w związku z tym celem do najbliższego spotkania.

NIE..prawidłowo powinno być ogólnie tak:
do coacha przychodzi handlowiec, a coach się pyta:

- dlaczego tego nie potrafisz?
- dlaczego, to zrobiłeś źle?
- co powoduje, że ciagle przegrywasz z innymi?
- pokaż, co masz?
- pokaż, jak to robisz?
- opowiedz mi swoją historię...

czujesz bluesa?
Mam nadzieję, że teraz rozumiesz?


Czy mamy podobne rozumienie?

W pewnych aspektach się oczywiście zgadzamy.

Pzdr Dario

ps. sorry za lietrówki i błędy, ale pracuję na dwa komputery :)Dariusz Szul edytował(a) ten post dnia 15.03.11 o godzinie 14:01

konto usunięte

Temat: Coach - czy to się sprawdza?

Jacek L.:
W tej dyskusji popieram Michała i nie będę dublował jego argumentów.

masz pełne prawo popierać Michała, ja Go też popieram w kilku sprawach i w wielu się pięknie nie zgadzam, tak jak On nie zgadza się ze mną :)
Udało Ci się jednak Darku napisać rzeczy tak nieprawdziwe, że muszę je sprostować, bo jeszcze ktoś gotów w nie uwierzyć ...

proszę bardzo...pogadajmy jestem gotów...
Dariusz Szul:

z praktycznej pracy, która odzwierciedla się w przepracowanych godzinach szkoleniowych...to tak jak latanie samolotem....czym więcej masz nalotu, tym jesteś lepszy i bardziej doświadczony...
Gdyby to była prawda to najlepszymi pilotami byliby Ci, którzy właśnie przeszli na emeryturę.

i tak jest Jacku...wielu doskonałych pilotów na emeryturze bierze udział w sportowych zawodach lotniczych, a wielu uczy młodych pilotażu i bierze udział w pokazach akrobatycznych:
przykład Blue Angels, średnia wieku pilotów 65 lat....szefem grupy jest 63 letni pilot

http://www.youtube.com/watch?v=W6tB8Lf7YoU&feature=rel...

wielcy mistrzowie pilotażu, to starsi piloci z doświadczeniem:
http://www.youtube.com/watch?v=WpbK3s2Ljeo&feature=rel...
Doświadczeni nie jest ważne.

doświadczenie to podstawa!

Mam nadzieję, że Cię przekonałem :)

Pzdr DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 15.03.11 o godzinie 14:25
Michał Stolarczyk

Michał Stolarczyk Konsultant kariery,
kierownik projektów,
trener, psycholog.

Temat: Coach - czy to się sprawdza?

Dario,

Rozmowa z Tobą dałe mi dużo przyjemności. Widzę już gdzie leży różnica. Zupełnie inaczej rozumiemy pojęcie coacha.

Nie do końca rozumiem jak Ty odróżniasz coacha od doradcy. To na razie jedyna rzecz jaka mnie nurtuje.

Wniosek jest dla mnie taki, niezależnie, że ja mogę robić coaching i Ty możesz go robić, to ważne jest, aby klientowi dokładnie wytłumaczyć na czym będzie polegała praca i czego może się spodziewać. Inaczej ja mogę robić coaching, a ktoś mi powie: "Panie, ale Pan się na tym nie zna, a miał mi Pan podsunąć rozwiązania" i Ty możesz robić coaching, a ktoś Ci powie "Panie, ale co mi tu Pan mówi, co mam robić, ja chciałem czegoś innego".

konto usunięte

Temat: Coach - czy to się sprawdza?

Michał Stolarczyk:
Dario,

Rozmowa z Tobą dałe mi dużo przyjemności. Widzę już gdzie leży różnica. Zupełnie inaczej rozumiemy pojęcie coacha.

Nie do końca rozumiem jak Ty odróżniasz coacha od doradcy. To na razie jedyna rzecz jaka mnie nurtuje.

nie wiem czy pamiętasz Niemczyckiego...to taki dinozaur polskiego biznesu swojego doradcę, coacha i mentora w jednym poznał w Nowym Jorku na komunalnych kortach tenisowych przy Central Parku..., który nauczył go ustawienia do serwisu...i potem ta umiejętność zrobiła z niego milionera :)

Wniosek jest dla mnie taki, niezależnie, że ja mogę robić coaching i Ty możesz go robić, to ważne jest, aby klientowi dokładnie wytłumaczyć na czym będzie polegała praca i czego może się spodziewać. Inaczej ja mogę robić coaching, a ktoś mi powie: "Panie, ale Pan się na tym nie zna, a miał mi Pan podsunąć rozwiązania" i Ty możesz robić coaching, a ktoś Ci powie "Panie, ale co mi tu Pan mówi, co mam robić, ja chciałem czegoś innego".

tak bywa...

Ale trzeba pamiętać, że dobry coach musi być odważny i nie może się podlizywać inwestorowi...musi mu mówić, to czego nie chce usłyszeć i pokazywać, to czego nie chce zobaczyć...i wtedy będzie miał dobre rezultaty swojej pracy!

Pzdr DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 15.03.11 o godzinie 14:38
Andrzej Wierus

Andrzej Wierus Menedżer, Trener
Sprzedaży, Coach

Temat: Coach - czy to się sprawdza?

Sporadycznie bywam na tym forum, ale czesto gdy tylko zobacze posty kolegi Darka przysiadam na chwile i czytam. Tym razem pijac kakao z firmowego automatu.

Wiecie dlaczego bywam sporadycznie? Odwiedzajac to forum w interwalach miesiecznych za kazdym razem widze dyskusje typu "kim jest i co powinien robic coach", "rola mentora". Nie uważacie ze jak na forum ludzi, którzy sila sie być profi to nieco śmieciowe tematy rodem z debaty sejmowej?

Mam nadzieję że w swojej codziennej pracy robicie również coś ciekawszego niż rozważania "jak tu być zajebistym coachem" albo "jeszcze lepszym mentorem".

btw Darek.. nie masz racji, pisząc że to coach podsuwa rozwiązania, że musi być ekspertem w danej dziedzinie, że musi znać rozwiązania. Czasem to pomaga, ale ludzie absorbuja "nowe" dużo skuteczniej gdy na rozwiązania wpadają sami.

ps.
tym z Was ktorzy chcieliby rzeczywistej wymiany wiedzy czy doswiadczec trenera/coacha polecam fora na linkedin. dodatkowa wartosc - miedzynarodowe towarzystwo

konto usunięte

Temat: Coach - czy to się sprawdza?

Andrzej Wierus:
Sporadycznie bywam na tym forum, ale czesto gdy tylko zobacze posty kolegi Darka przysiadam na chwile i czytam. Tym razem pijac kakao z firmowego automatu.

Andrzeju kakao motywuje i wzmacnia...kiedyś na spotkaniu sekretarka zapytała mnie się czego się napiję...powiedziałem: kakałko po proszę...dziewczyna zbladła...potem powiedziała mi, że byłem jej pierwszym gościem, który chciał kakao :)))

Ale ad meritum...

Wiecie dlaczego bywam sporadycznie? Odwiedzajac to forum w interwalach miesiecznych za kazdym razem widze dyskusje typu "kim jest i co powinien robic coach", "rola mentora". Nie uważacie ze jak na forum ludzi, którzy sila sie być profi to nieco śmieciowe tematy rodem z debaty sejmowej?


eee tam, od czasu do czasu trzeba podyskutować, bo jest to forum branżowe, ale jak widzisz rozmawiamy też o lotnictwie :)

Mam nadzieję że w swojej codziennej pracy robicie również coś ciekawszego niż rozważania "jak tu być zajebistym coachem" albo "jeszcze lepszym mentorem".

to fajne pracować nad sobą i poprawiać techniki, metody działaniam, bo trenerstwo to pasja.

btw Darek.. nie masz racji, pisząc że to coach podsuwa rozwiązania, że musi być ekspertem w danej dziedzinie, że musi znać rozwiązania. Czasem to pomaga, ale ludzie absorbuja "nowe" dużo skuteczniej gdy na rozwiązania wpadają sami.

...tak bywa, mój dziadek w wieku lat 82 wpadł na pomysł wyjazdu do Indii, pojechał i cały czas żałował, że nie pojechał wczesniej...., ale po co czekać do 80-tki , albo do 40-stki na swoje olśnienie, jak można je przeżyć w wieku 25 lat na szkoleniu :)

ps.
tym z Was ktorzy chcieliby rzeczywistej wymiany wiedzy czy doswiadczec trenera/coacha polecam fora na linkedin. dodatkowa wartosc - miedzynarodowe towarzystwo

jesteśmy tam też... poszukaj :)

Pzdr Dario

konto usunięte

Temat: Coach - czy to się sprawdza?

Hmmmm...nowa jestem w dziedzinie coach'owania na naszej polskiej ziemi. Ciekawa dyskusja jeszcze ciekawsze przemyslenia.

Ja szkolilam sie w UK i moje przygotowanie coach'a jest z punktu bardziej terapeutycznego niz mechanistycznego. Kim jest coach? Kazdy na to patrzy inaczej. Mam kilku znajomych ktorzy po dobrych ale ciezkich latach w " bankierce inwestycynej" zabrali sie za coach'ing /change management. Rewelacja , jako ze moga ciezko zarobione doswiadczenie zutilizowac. Ale sa tez tacy ktorzy sie naczytali ze trenerzy/coachowie robia jakas niesamowita kase, wiec 3 dniowy kurs NLP " will do" i kilka ksiazek jak zostac swietnym w ciagu 3 godzin.

Skuteczny coach , dla mnie, to ktos kto zna siebie i swoje haki. Uwazam, ze aby pomoc drugiej osobie nalezy absolutnie przepracowac swoje niedociagniecia. A to dlatego abysmy pozniej nie przewalali naszego balaganu na innych. Wiele widzialam takich przypadkow gdzie coach/mentor nie do konca rozumial swoje mozliwosci, byl mocno skoncentrowany na sobie " me, me , me!!" , chcial zarobic, mial parcie na szklo i przerzucal to na swoich klientow; namawiajac ich na kolejne sesje, wytwarzajac poziomy trudnosci w klientach i oczywiscie oferujac swoje kompetencje......Coaching to jest obszar gdzie czlowiek spotyka sie z drugim czlowiekiem i jesli ten ktory z zalozenia i na starcie ma silniejsza pozycja ( coach) nie uswiadomi tego klientowi, a bedzie wykorzystywal te slabosc to uwazam to za nieproduktywne , krotkotrwale i nieetyczne.

Nie uwazam za coach musi byc expertem ale powinien w swoim zasobie mozliwosci miec doswiadczenie zmian, kryzysu, trudnosci i w sukces w przezwyciazaniu tegoz. Coach ma towarzyszyc klientowi a nie robic za niego robote. Wazne aby sie coach doksztalcal, mial dobrego supervisora ( akredytowanego przez organizacje) i mial etyczny sposob pracy.
POniewaz tak naprawde decyzje czy klient pojdzie dalej, pokona trudnosci, podejmie decyzje, wezmie odpowiedzialnosc za swoje trudnosci oraz kompetencje nalezy do niego a nie do jego coach'a.

To tyle ode mnie
Pozdrawiam
Zbigniew J.

Zbigniew J. Dyrektor Regionu

Temat: Coach - czy to się sprawdza?

Znam może tylko kilka osób, które były coachami osobistymi.
Tylko to nie polegało na podpowiadaniu jak zarabiać.
Zbigniew J.

Zbigniew J. Dyrektor Regionu

Temat: Coach - czy to się sprawdza?

Trochę wkurza mnie to, jak lansują się tu osoby, które zajmują sią szkoleniami,coachingiem, ale tak naprawdę poza teorią, nigdzie nie pracowały.
Gdyby znalazły się na miejcu osoby, dla której są coachem, to nie poradziłyby sobie.
To trochę co innego mieć super wykształcenie a co innego doświadczenie związane z odpowiedzialnością.

konto usunięte

Temat: Coach - czy to się sprawdza?

Andrzej Wierus:
Sporadycznie bywam na tym forum, ale czesto gdy tylko zobacze posty kolegi Darka przysiadam na chwile i czytam. Tym razem pijac kakao z firmowego automatu.

Wiecie dlaczego bywam sporadycznie? Odwiedzajac to forum w interwalach miesiecznych za kazdym razem widze dyskusje typu "kim jest i co powinien robic coach", "rola mentora". Nie uważacie ze jak na forum ludzi, którzy sila sie być profi to nieco śmieciowe tematy rodem z debaty sejmowej?

Mam nadzieję że w swojej codziennej pracy robicie również coś ciekawszego niż rozważania "jak tu być zajebistym coachem" albo "jeszcze lepszym mentorem".

btw Darek.. nie masz racji, pisząc że to coach podsuwa rozwiązania, że musi być ekspertem w danej dziedzinie, że musi znać rozwiązania. Czasem to pomaga, ale ludzie absorbuja "nowe" dużo skuteczniej gdy na rozwiązania wpadają sami.

ps.
tym z Was ktorzy chcieliby rzeczywistej wymiany wiedzy czy doswiadczec trenera/coacha polecam fora na linkedin. dodatkowa wartosc - miedzynarodowe towarzystwo


No taka mala refleksja, masz racje Andrzej, ze na miedzynarodowych forach nt coaching'u jest mniej przechwalania sie, animozji, kto jest mniej/bardziej zajebisty tylko wiecej wymiany wiedzy, wsparcia, konstrultywnych dyskusji.

Polcam Association of Coaching i ich baze informacji
Gestalt OD institute -
OD institute- ciekawe artykuly, ksiazki etc......lalala

konto usunięte

Temat: Coach - czy to się sprawdza?

Dariusz Szul:
Michał Stolarczyk:
Dario,

Spodziewałem się (po Twoich wypowiedziach), że nie obejdzie się bez wskazania przez Ciebie na znaczną różnicę doświadczenia między nami i próby wskazania mi miejsca w szeregu:) OK.

...niestety Michale prawda jest taka, że w tym zawodzie trzeba znać swoje miejsce, jak w każdym innym, który polega na nauczaniu i przekazywaniu zdobytej wiedzy.

Mam jednak wrażenie, że różnie rozumiemy te wszystkie pojęcia. Piszesz np., że swoją więdzę nt. zależności między coachingiem, mentoringiem i doradztwem bierzesz z praktyki, a ta odzwierciedla się w przepracowanych godzinach szkoleniowych.
Ale czy coach albo doradca szkoli?

oczywiście...już samo przebywanie w otoczeniu coacha i rozmowa z coachem jest praktycznym treningiem. Osoba zaczyna podobnie mówić, pisać pisma/oferty, zaczyna używać podobnych gestów...a nawet podobnie się ubierać...
Wiele osób zaczyna identyfikować się z coachem i prezd podjęciem decycji zastanawiać co w danej sytuacji zrobiłby coach na moim miejscu.


Inna sprawa, która budzi moją wątpliwość, to dlaczego coach miałby się specjalizować w jakiejś dziedzinie?

Każdy coach ma w swojej ofercie specjalizacje, czyli takie dziedziny w których osiągał mocne i faktyczne, wymierne oraz sprawdzalne efekty swojej pracy przed szkoleniowej.

Przecież coach
z założenia nie musi się znać na obszarze, na którym pracuje klient.

...to zwykły pusty slogan marketingowy i puste zdanie, którgoe zadaniem jest wykazanie, że każdy może być coachem...wystarczy, że pójdzie na 2-dniowe szkolenie za 350 złotch...
Podobnie powiedział kiedyś Lenin, że nawet kucharka może rządzić państwem...
Wyobrażasz sobie taki bołmot: nawet z kucharki zrobię coacha w dwa dni!
Niestety wiele osób zapomina, że zawód coacha wymaga telentu szybkiego przyswajania skutecznej wiedzy i łatwej oraz prawidłowej interpretacji produktowej i otoczenia firmy.
Wszechstronność coacha, refleks. spostrzegawczość i inteligencji emocjaonalna, to podstawa skutecznej i prawidłowej interpretacji obszaru inwestora...to też instynkt!


Na pewno znajomość tematu pomaga w komunikacji i
zbudowania dobrej, partnerskiej relacji, ale nie jest warunkiem koniecznym (pomijam tutaj względy marketingowe).

wiedza Michale, to koszt, o którym ciągle się w Polsce zapomina. Na wiedzę trzeba zapracować określowne pieniądze, jeżeli ktoś samodzielnie nie zarobił pieniedzy i ich nie zainwestował w dobrą wiedzę, a słabą wiedzę otrzymał za darmochę...nigdy nie zrozumie, że aspekty doskonałych relacji rodzą się wtedy, gdy potrafimy i nie boimy się rozmawiać na każdy temat, gdyż nasze kompetencje zostały zaimplementowane przez zakupioną przez siebie dobrą wiedzę.

Tak więc odsuwając na razie na bok moje i Twoje kompetencje i doświadczenie, zakładam, że każde z tych pojęć rozumiemy inaczej.

i to jest piękne...gdyż ja też kiedyś myślałem, że wiem wszystko i nie potrzebuję się uczyć, bo złapałem kilka szkoleń i myślałem, że złapałem diabła za ogon i zacząłem "lewitować"...bardzo szybko okazało się, że jestem niczym, zerem a na przypadku nie można budować relacji...i każdy musi przez to przejść. Trafiłem na ludzi bardziej doświadczonych i mądrzejszych, którzy szybko postawili mnie na nogi i nauczyli pokory.

Dla ułatwienia, napiszę jak ja to rozumiem, a Ty mi powiesz czy rozumiesz to tak samo czy inaczej.

Szkoleniowiec/trener - osoba która przekazuje innym więdzę, uczy umiejętności oraz pomaga kształtować postawy.

i pokazuje wzorce na jakich potem budować ma swoje relacje uczeń.
Powinna posiadać większą wiedzę w danej dziedzinie niż uczestnicy.

to oczywiste...
Transfer wiedzy idzie od trenera do grupy, ale także między uczestnikami.

nie to już jest inny aspekt...

Trener także aranżuje sytuacje, w których
uczestnicy mogą coś przećwiczyć lub doświadczyć i podać refleksji.

...w skutecznym trenerstwie nie ma słowa " aranżacja". Trener POKAZUJE jak uczeń ma to zrobić. Uczeń to robi, a trener ocenia, czy zrobił dobrze.
W prawdziwym trenerstwie nie ma też " refleksji", jest EFEKT jaki ma uzuskać uczeń.
Refleksja to jest osobista sprawa ucznia/kursanta...na po-szkoleniu.

Przykład: szkolenie ze sprzedaży - przychodzi trener, który zna się na sprzedaży i wie

co trzeba zrobić, jak, kiedy i w jaki sposób

, co jest w tym temacie ważne, przekazuje
swoją wiedzę, pokazuje jak należy robić pewne rzeczy,


jak należy zrobić skutecznie poszczególne etapy skutecznego działania/ataku

zwraca
uwagę na to, co jest kluczowe, zmusza uczestników do refleksji.

nie do refleksji, tylko do REALIZACJ DZIAŁANIA...
Pamiętaj, że w sprzedaży liczy się czas działania i efekt/rezultat


Doradca - ta osoba ma bogatą wiedzę z danej dziedziny, jednak niekoniecznie musi być praktykiem.

Nowoczesny doradca, to doskonały praktyk
Doradca bez praktyki, to jak Casanova bez penisa...


Doradca pracuje
indywidualnie z klientem lub małą grupą. Jego zadaniem jest zebrać potrzebne informacje, obraz sytuacji i zaproponować konkretne rozwiązania.

NIE jaego zadaniem jest przekazać skuteczne manuale i je tak zaimplementować w strukturze lub ptaformie firmy, aby zadziałały w praktyce, czyli wdrożyć marzenia w czyny

przykład: doradca zawodowy do którego przychodzi osoba, doradca słucha i zadaje pytania po to, aby zebrać informację o osobie, poznać jej potrzeby, następnie proponuje on konkretne rozwiązania.

oooo teraz TAK

Mentor - nie tylko, że ekspert w danej dziedzinie, ale osoba, która przebyła taką samą drogę jak ta, którą chce przejść jego podopieczny. Mentor wie jak przejść daną drogę i może to powiedzieć, ale częściej pomaga to odkryć podopiecznemu. Z temże mentor wie, kiedy sprawy idą w dobrą stronę, a kiedy nie.
przykład: doświadczony szkoleniowiec z 30 letnim stażem, ekspert w szkoleniach z negocjacje, zaczyna kierować rozwojem młodego trenera, który też chce zostać ekspertem w tej dziedzinie.

TAK gdyż mentor, to taki trener i coach w jednym, czyli taki TATUŚ


Coach - osoba, która wspiera drogę klienta

NIE...coach ma POKAZAĆ jaką drogę ma wybrać klient

w
osiągnięciu celu głównie poprzez pytania oraz ćwiczenia (techniki). Coach nie jest ekspertem w danej dziedzinie i nie zna rozwiązań


NIE - coach ma znać rozwiązania i musi być ekspertem

(a jeśli zna to ich nie podsuwa), zadaje pytania nie
po to, by zdobyć informacje,

NIE...tak robi dywersant. Coach podsuwa sprawdzone rozwiązania i przekazuje sprawdzone informacje

ale aby poszerzyć swiadomość
klienta, pomóc mu uporządkować myśli i pomysły, wyklarować cel, odkryć sposoby działania.

to robi psycholog, a nie coach
przykład: przychodzi do coacha handlowiec, który chce lepiej organizować swój czas - coach pyta: jak będzie wyglądała sytuacja, gdy będziesz już dobrze zorganizowany? czy sądzisz, że możesz to osiągnąć? co już zrobiłeś w tym kierunku? co Ci się udało? co Ci jest potrzbne, aby zbliżyć się do Twojego celu? co zrobisz w związku z tym celem do najbliższego spotkania.

NIE..prawidłowo powinno być ogólnie tak:
do coacha przychodzi handlowiec, a coach się pyta:

- dlaczego tego nie potrafisz?
- dlaczego, to zrobiłeś źle?
- co powoduje, że ciagle przegrywasz z innymi?
- pokaż, co masz?
- pokaż, jak to robisz?
- opowiedz mi swoją historię...

czujesz bluesa?
Mam nadzieję, że teraz rozumiesz?


Czy mamy podobne rozumienie?

W pewnych aspektach się oczywiście zgadzamy.

Pzdr Dario

ps. sorry za lietrówki i błędy, ale pracuję na dwa komputery :)Dariusz Szul edytował(a) ten post dnia 15.03.11 o godzinie 14:01


Gosh you are quite scary mate;-)

brzmi to troche jak boot camp



Wyślij zaproszenie do