Temat: wypalony lider
Darku,
Dziękuję za zaproszenie do kolejnej grupy, jednakowoż z tenisem poza kibicowaniem, nie mam nic wspólnego. Zapisać się tylko aby być..? Nie, to nie dla mnie.
Natomiast jeśli chodzi o wypalonka... cóż, bardzo pilnuję, żeby pracowano normalnie, nie ma u nas nadgodzin, nie ma cotygodniowej potrzeby pracy w sobotę.
Jeśli ktoś nie ma życia po pracy, hobby swojego, to czy na siłę da się go na to namówić? Wyciągnąć?
Jest takie powiedzenie: "Chcącemu nie dzieje się krzywda..", czy wsytarczy pokazać, gdzie tkwi problem, czy też powinno się pomóc zrobić pierwszy krok lub wręcz za uszy wyciągać..?
Sama jestem pragmatyczką - można powiedzieć, że pazurami się wczepiam w realne podłoże, na nim buduję. Twierdzę, że to co się zepsuło - zawsze można naprawić. No, ale...Twierdzę także, że są mądrzejsi ode mnie.
Pozdrawiam,
Ewa