Michał Mącznik

Michał Mącznik Trener Praktycznej
Improwizacji

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Przestań się stresować i powiedz to

Czy podczas ciężkich rozmów ze swoimi pracownikami chciałbyś
czuć się komfortowo? Czy bywa tak, że odkładasz niektóre
rozmowy na później? Myślisz, że podczas ciężkiej rozmowy z
podwładnym coś pójdzie nie tak? Stresujesz się, gdy masz
powiedzieć komuś „zwalniam cię”?

Jeżeli tak to mam dla ciebie rozwiązanie, które sprawi, że w
takich sytuacjach nie będziesz się już stresować. Dzięki tej
technice, którą możesz zastosować wszędzie i w każdym
momencie, będziesz mógł w końcu poczuć komfort, podczas
trudnych rozmów.

Wystarczy, że zapiszesz się do newslettera na stronie
Coach asertywności i od razu
otrzymasz swoje darmowe narzędzie do pozbycia się stresu podczas,
przekazywania komuś złych informacji.
Uwaga. Darmowe narzędzie jest umieszczone na stronie tylko przez
kilka dni.

konto usunięte

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Wooow...Michale to trzeba szybko brać asertywność w swoje ręce i w nogi!
Pzdr Dario
Adam R.

Adam R. Running Wild

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Michale!
Wystarczy naśladować Bogusia Lindę:
"wypierdalać!!!" i seria z kałacha - proste jak drut :)
Tyle, że to z asertywnością ma niewiele wspólnego, chyba, że brak skrupułów nazywasz asertywnością. Wtedy każdy killer nie byłby bandziorem tylko byłby asertywny :PAdam Radlicz edytował(a) ten post dnia 25.09.09 o godzinie 15:00

konto usunięte

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Adam Radlicz:
Michale!
Wystarczy naśladować Bogusia Lindę:
"wypierdalać!!!" i seria z kałacha - proste jak drut :)
Tyle, że to z asertywnością ma niewiele wspólnego, chyba, że brak skrupułów nazywasz asertywnością. Wtedy każdy killer nie byłby bandziorem tylko byłby asertywny :PAdam Radlicz edytował(a) ten post dnia 25.09.09 o godzinie 15:00

Adamie pamiętam miałem jakiś czas temu kursantkę na szkoleniu, która opowiadała mi że poszła na jakieś szkolenie z asertywności...to tak ja wyszkolili mądrale, że już w tydzień po szkoleniu wywalili ją z roboty!
Wpadła w taką deprechę, że na samo słowo asertwność reagowała spazmatycznym płaczem...a potem szaleńczym śmiechem.
Ale jakoś się podniosła, ale przez 2 lata nie mogła zanaleźć pracy...dlatego trzeba uważać z tymi wydymanymi [ sorry wydumanymi ] szkoleniami, bo łatwo jest powiedzić NIE i szybko nie mieć papu ani ecie pecie przez 2 lata...

Pzdr Dario
Adam R.

Adam R. Running Wild

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Dariusz Szul:
Adam Radlicz:
Michale!
Wystarczy naśladować Bogusia Lindę:
"wypierdalać!!!" i seria z kałacha - proste jak drut :)
Tyle, że to z asertywnością ma niewiele wspólnego, chyba, że brak skrupułów nazywasz asertywnością. Wtedy każdy killer nie byłby bandziorem tylko byłby asertywny :PAdam Radlicz edytował(a) ten post dnia 25.09.09 o godzinie 15:00

Adamie pamiętam miałem jakiś czas temu kursantkę na szkoleniu, która opowiadała mi że poszła na jakieś szkolenie z asertywności...to tak ja wyszkolili mądrale, że już w tydzień po szkoleniu wywalili ją z roboty!
Wpadła w taką deprechę, że na samo słowo asertwność reagowała spazmatycznym płaczem...a potem szaleńczym śmiechem.
Ale jakoś się podniosła, ale przez 2 lata nie mogła zanaleźć pracy...dlatego trzeba uważać z tymi wydymanymi [ sorry wydumanymi ] szkoleniami, bo łatwo jest powiedzić NIE i szybko nie mieć papu ani ecie pecie przez 2 lata...

Pzdr Dario
Darku!
Pewnie tej rzeczonej pannie nie powiedzieli, że oprócz asertywności trzeba jeszcze rozumu używać, a nie tylko pyskówki uskuteczniać.
Sytuacja przypomina mi dowcip z blondynką o walkman-em :)

konto usunięte

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Adam Radlicz:
Dariusz Szul:
Adam Radlicz:
Michale!
Wystarczy naśladować Bogusia Lindę:
"wypierdalać!!!" i seria z kałacha - proste jak drut :)
Tyle, że to z asertywnością ma niewiele wspólnego, chyba, że brak skrupułów nazywasz asertywnością. Wtedy każdy killer nie byłby bandziorem tylko byłby asertywny :PAdam Radlicz edytował(a) ten post dnia 25.09.09 o godzinie 15:00

Adamie pamiętam miałem jakiś czas temu kursantkę na szkoleniu, która opowiadała mi że poszła na jakieś szkolenie z asertywności...to tak ja wyszkolili mądrale, że już w tydzień po szkoleniu wywalili ją z roboty!
Wpadła w taką deprechę, że na samo słowo asertwność reagowała spazmatycznym płaczem...a potem szaleńczym śmiechem.
Ale jakoś się podniosła, ale przez 2 lata nie mogła zanaleźć pracy...dlatego trzeba uważać z tymi wydymanymi [ sorry wydumanymi ] szkoleniami, bo łatwo jest powiedzić NIE i szybko nie mieć papu ani ecie pecie przez 2 lata...

Pzdr Dario
Darku!
Pewnie tej rzeczonej pannie nie powiedzieli, że oprócz asertywności trzeba jeszcze rozumu używać, a nie tylko pyskówki uskuteczniać.
Sytuacja przypomina mi dowcip z blondynką o walkman-em :)

Fajnie to ująłeś - "asertywność", czyli wymyślone wydumane słowo powinno brzmieś "pyskowatość"...
Pzdr Dario
Michał Mącznik

Michał Mącznik Trener Praktycznej
Improwizacji

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Adam Radlicz:
Michale!
Wystarczy naśladować Bogusia Lindę:
"wypierdalać!!!" i seria z kałacha - proste jak drut :)
Tyle, że to z asertywnością ma niewiele wspólnego, chyba, że brak skrupułów nazywasz asertywnością. Wtedy każdy killer nie byłby bandziorem tylko byłby asertywny :P

Powiem więcej, naprawdę istnieją ludzie którzy mówią "wypierdalać!!!" do innych osób i uważają się za osoby asertywne. Oczywiście z asertywnością nie ma to wiele wspólnego i tylko mylnie przedstawia "prawdziwą" postawę asertywną.

Na wstępie zaznaczam, że z takimi osobami nie pracuje.
Adam Radlicz:
Fajnie to ująłeś - "asertywność", czyli wymyślone wydumane słowo
powinno brzmieś "pyskowatość"...
Pzdr Dario

Dario, mamy inne definicje asertywności :)
Zauważyłem, że asertywność jest czasem postrzegana jako, mówienie NIE lub mówienie wszystkim tego, co się o myśli o innych osobach (Ocenianie). Podczas gdy postawa asertywna opiera się na wzajemnym szacunku. I poszanowaniu praw innych osób.

O ile dobrze to brzmi w teorii, to w praktyce faktycznie jest trochę trudniej. Zdarzają się nieraz sytuacje, gdzie osoba, która poznała kilka technik na szkoleniu, jest po prostu nieprzygotowana do stosowania ich w życiu. Bo asertywności, tak jak szacunku i akceptacji uczymy się przez całe życie. Nie da się tego zrobić przez 4 godziny.

I później mamy sytuację, taką jak opisałeś z kursantką. Ona uważa się oczywiście za osobę pokrzywdzoną, bo była na szkoleniu i "wie", że zachowywała się asertywnie. Zachowała się przecież ok, bo tak trener mówił.
Więc jak sobie to pododaje, to wychodzi jej prosty wynik: to wina asertywności lub trenera ;)Michał Mącznik edytował(a) ten post dnia 28.09.09 o godzinie 15:11
Adam R.

Adam R. Running Wild

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Michale!
Niestety myślących ludzi takich jak Ty jest niezbyt wielu (w porywach do 10%) stąd takie skutki. Głupi trener i jeszcze głupsza kursantka - to się nazywa dodatnie sprzężenie zwrotne.
I później fachowcy tacy jak Dario czy Ty muszą się gimnastykować z takimi mutantami bo ci nic nie jażą, a po wcześniejszych tzw. szkoleniach mają jeszcze większą sieczkę w mózgu.
Jak spojrzysz jak funkcjonuje większość handlowców, którzy w niczym nie przypominają fachowców z prawdziwego zdarzenia a raczej drobnych, agresywnych cwaniaczków z cyklu "kup pan cegłę" to wiesz jak wygląda asertywność w wersji Polska 2009.
'Said but true' jak to u Metylicy było :)Adam Radlicz edytował(a) ten post dnia 28.09.09 o godzinie 15:41
Mieszko Maj

Mieszko Maj HR Manager

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Adamie,

to wtedy nie jest zachowanie asertywne. Myślę, że to o czym piszesz to się odnosi bardziej do sytuacji kiedy ktoś potrzebuje sobie uwiarygodnić usprawiedliwienie dla swojego zachowania i tylko nazywa je "asertywnym". Tak mu jest zapewne łatwiej i do tego może się "pochwalić rozumieniem" fancy słówek :)

konto usunięte

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Dariusz Szul:
Adam Radlicz:
Michale!
Wystarczy naśladować Bogusia Lindę:
"wypierdalać!!!" i seria z kałacha - proste jak drut :)
Tyle, że to z asertywnością ma niewiele wspólnego, chyba, że brak skrupułów nazywasz asertywnością. Wtedy każdy killer nie byłby bandziorem tylko byłby asertywny :PAdam Radlicz edytował(a) ten post dnia 25.09.09 o godzinie 15:00

Adamie pamiętam miałem jakiś czas temu kursantkę na szkoleniu, która opowiadała mi że poszła na jakieś szkolenie z asertywności...to tak ja wyszkolili mądrale, że już w tydzień po szkoleniu wywalili ją z roboty!
Wpadła w taką deprechę, że na samo słowo asertwność reagowała spazmatycznym płaczem...a potem szaleńczym śmiechem.
Ale jakoś się podniosła, ale przez 2 lata nie mogła zanaleźć pracy...dlatego trzeba uważać z tymi wydymanymi [ sorry wydumanymi ] szkoleniami, bo łatwo jest powiedzić NIE i szybko nie mieć papu ani ecie pecie przez 2 lata...

Pzdr Dario
Kurcze
Dario a ja wierzylem zeNLP nie moze zaszkodzic, widac moze.
Chyba ze dziewczyna nie maila nic poza praca, no iresztesam wiesz
Peetr
Michał Mącznik

Michał Mącznik Trener Praktycznej
Improwizacji

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Peter Piotr Calka:
Kurcze
Dario a ja wierzylem zeNLP nie moze zaszkodzic, widac moze.
Chyba ze dziewczyna nie maila nic poza praca, no iresztesam wiesz
Peetr

A co ma z tym wspólnego nlp?
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Dla Piotrka wszystko jest NLP, więc czemu i nie asertywność? ;)
Anna Zaremba

Anna Zaremba trener, facylitator,
coach

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

A tyle razy powtarzam, żeby asertywności z chamstwem nie mylić;-)
A skojarzenia NLP - asertywnosć mam takie, że i jedno i drugie używane w niewłaściwy sposób moze przynieść więcej szkody niz pożytku

konto usunięte

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Michał Mącznik:

Stresujesz się, gdy masz
powiedzieć komuś „zwalniam cię”?

myślę, że to jest zupełnie normalne, że pracodawca się stresuje w takiej sytuacji, byłoby nienormalne gdyby tak nie było. I całe szczęście, że się stresuje to znaczy, że czuje, że jest empatyczny i ma odwagę pokazać swoje emocje, że jest mu przykro, że rozumie ale nie ma wyjścia.

I nie trzeba nic z tym robić.Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 02.11.09 o godzinie 16:23
Michał Mącznik

Michał Mącznik Trener Praktycznej
Improwizacji

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Sabina Gatti:

myślę, że to jest zupełnie normalne, że pracodawca się stresuje w takiej sytuacji, byłoby nienormalne gdyby tak nie było. I całe szczęście, że się stresuje to znaczy, że czuje, że jest empatyczny i ma odwagę pokazać swoje emocje, że jest mu przykro, że rozumie ale nie ma wyjścia.


Normalne czy nienormalne czy się ktoś stresuje, to nie mi oceniać! Chodzi o to, czy ktoś chce się przy tym stresować, czy nie chce ;) Poza tym dla każdego "stres" to, co innego - niektórzy stresem nazwą to, że trzęsą im się ręce podczas mówienia, ale podołają sytuacji. Są też takie osoby, które tak silnie się spinają, że nie są w stanie nic powiedzieć i nie umią sobie z tym radzić.
I nie trzeba nic z tym robić.

Patrząc na ilość osób, które ściągnęły tą technikę, to jednak są ludzie, którzy chcą coś z tym robić :)

konto usunięte

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Michał Mącznik:
?
Stresujesz się, gdy masz powiedzieć komuś „zwalniam cię”?
Ale ja się odnosiłam tylko i wyłacznie do powyższej sytuacji

konto usunięte

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Wiecie co, im więcej tego czytam, tym bardziej przekonuję się do tego co myślę, a mianowicie:
że wszystkie Wasze mądrości są fajne i potrzebne do dyskusji na mniej więcej równym poziomie, ale za cholerę nie przydadzą się osobom, które to szkolicie, ponieważ chociażby w tym temacie, żeby ktoś mógł wykazać się asertywnością, to musi to być osoba dojrzała emocjonalnie, znająca swoją wartość, świadoma posiadanej "władzy" i ciężaru z nią związanego, wiedząca co i w jakiej sytuacji powinna zrobić, mająca pewną świadomość obowiązków na niej spoczywających i konsekwentna swoich czynów oraz ich następstw.
A takie zabieranie się od dupy strony przepraszam, może jedynie "ludzia" skrzywdzić (jak tą dziewczyne o której napisał Darek). Nie da się zdradzić przepisu na mówienie "nie" osobie, która tego się boi, nie ma uksztawtowanej osobowości businesowej i przewódczej.
Na tę okoliczność skojarzył mi się kawał:
-siedzą panowie(dajmy na to że 4 ich było) w pracy i jeden drugiemu się chwali, że biją swoje żony,
tylko 1 pan siedzi cicho, wiec pytają się go jak tam u niego sytucja rodzinna wygląda, a ten taki skulony przyznaje się, że jego to żona bije.
Koledzy dugo nie myśląc postanowili pomóc kumplowi, instruktarz wygladał następująco:
- "wracasz nawalony do domu, otwierasz nogą drżwi, siadasz do stołu, walisz pięścią w stół z okrzykiem " i kto tu q-wa w tym domu rządzi?"
Podbudowany przez kumpli i alkohol pan wchodzi do domu, wiernie powtórzył krok po kroku cały schemat zaplanowanych działań, wali pięścią o stół, podniosłym tonem pada : i kto tu q-wa w tym domu rządzi?"
-żona długo nie myśląc bierze ciężką, żeliwną patelnie, pan się kuli i z uśmiechem: -"Kochanie, ja tylko się pytałem!:)"

konto usunięte

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Oksana V.:

ale za cholerę nie przydadzą
się osobom, które to szkolicie, ponieważ chociażby w tym temacie, żeby ktoś mógł wykazać się asertywnością, to musi to być osoba dojrzała emocjonalnie, znająca swoją wartość,

od budowania poczucia własnej wartości (którego nie załatwi się 1/2 czy 3 warsztatem/szkoleniem) która potem daje dojrzałość emocjonalną należałoby zaczynać
A takie zabieranie się od dupy strony przepraszam, może jedynie "ludzia" skrzywdzić

no właśnie od końca co nic dobrego nie może na dłuższą metę przynieśćSabina Gatti edytował(a) ten post dnia 10.11.09 o godzinie 10:01
Michał Mącznik

Michał Mącznik Trener Praktycznej
Improwizacji

Temat: Przestań się stresować i powiedz to

Dzięki za posta :)
Oksana V.:
ale za cholerę nie przydadzą się osobom, które to szkolicie, ponieważ chociażby w tym temacie, żeby ktoś mógł wykazać się asertywnością, to musi to być osoba dojrzała emocjonalnie,

Czym jest dla dojrzałość emocjonalna?
znająca swoją wartość,

A może to jest tak, że ucząc się asertywności i szacunku do innych ludzi, przy okazji zdajemy sobie sprawę z własnej wartości? Bo, żeby kogoś szanować, to w pierwszej kolejności musimy szanować siebie.
świadoma posiadanej "władzy" i ciężaru z nią związanego,

tak, świadomy władzy, nie wykorzystując jej przeciwko.

Gdy jest władza (gdy ktoś używa władzy przeciwko - komuś) to nie ma mowy o asertywności. Przy okazji warto dodać, że władzy nie tworzy osoba rządząca, tworzą ją poddani! [/b] Tak jak okazja czyni złodzieja, tak uległość z jednej strony, daje okazję do władzy drugiej strony. Czyli ktoś musi być wyżej, ktoś musi być niżej.
mająca pewną świadomość obowiązków na niej spoczywających

To jest niemożliwe mieć świadomość tych obowiązków. Ponieważ nie dowiesz się kto, co, kiedy i gdzie tworzy w swojej głowie Twoje obowiązki. A dokładniej tworzy to, że Ty jesteś zobowiązana coś dla niego zrobić.
i konsekwentna swoich czynów oraz ich następstw.
Nie da się zdradzić przepisu na mówienie "nie" osobie, która tego się boi, nie ma uksztawtowanej osobowości businesowej i przewódczej.

Do odmawiania nie trzeba mieć "ukształtowanej osobowości" (cokolwiek by to znaczyło;) przywódczej. Jeżeli ktoś nie potrafi odmawiać, to nie potrafi tego robić w konkretnych sytuacjach (a raczej potrafi, tylko nie widzi takiej możliwości).
Na przykład. Pracownik w firmie, nie potrafi odmówić szefowi, aby przyszedł do pracy w sobotę. Natomiast w niedzielę, gdy idąc do parku z dziećmi, a jego synek prosi o kupienie kolejnego loda, potrafi odmówić.
Warto sprawdzić jakie czynniki powodują to, że w jednych sytuacjach wybieramy jeden zestaw zachowań, a w niektórych inne zestawy.

Zaznaczam, że asertywność to nie jest tylko mówienie "nie" to bardziej pewna postawa, dzięki której możemy z szacunkiem odnosić się do innych ludzi.

Oksana, przy okazji zapraszam dyskusji na grupie Asertywność i Komunikacja

Na tę okoliczność skojarzył mi się kawał:
-siedzą panowie(dajmy na to że 4 ich było) w pracy i jeden drugiemu się chwali, że biją swoje żony,
tylko 1 pan siedzi cicho, wiec pytają się go jak tam u niego sytucja rodzinna wygląda, a ten taki skulony przyznaje się, że jego to żona bije.
Koledzy dugo nie myśląc postanowili pomóc kumplowi, instruktarz wygladał następująco:
- "wracasz nawalony do domu, otwierasz nogą drżwi, siadasz do stołu, walisz pięścią w stół z okrzykiem " i kto tu q-wa w tym domu rządzi?"
Podbudowany przez kumpli i alkohol pan wchodzi do domu, wiernie powtórzył krok po kroku cały schemat zaplanowanych działań, wali pięścią o stół, podniosłym tonem pada : i kto tu q-wa w tym domu rządzi?"
-żona długo nie myśląc bierze ciężką, żeliwną patelnie, pan się kuli i z uśmiechem: -"Kochanie, ja tylko się pytałem!:)"

świetny :)))



Wyślij zaproszenie do