Temat: Strajk w banku.... ???Co o tym sądzicie....??? Dlaczego...
OKI Dorotko, kilka słów wyjaśniających,
- Intergracja w KB jest możliwa, ale bez plociuchów!! Ludzie całkiem dobrze się integrują, ale większość jest sztywna przez osoby kablujące i samą dyrekcję. Integracja występuje zawsze po godzinach pracy i polega na znieczuleniu umysłu środkiem w postaci np. piwka etc. Oczywiście, do integracji potrzebne są takie elementy, jakie wymieniłaś Dorotko – grubasy w Oddziałach.
- Zorganizowanie się jest wymagane przy działaniach mających na celu powiedzenie czegoś jednym głosem przez zespół i przeważnie idzie w kierunku wynegocjowania zmian na lepsze dla szeregowych, ale najważniejszych dla firmy pracowników. Jak zauważyłaś, nikt nie liczy się z pracownikami szeregowymi.
W dzisiejszych czasach pracodawca widzi jedno, sprzedaż, zysk i eliminowanie tzw. igieł w tyłku. Podaj mi, chociaż jeden przykład szacunku dla pracownika i przykład rozwiązań mających wpływ na lepszą pracę (na dole w oddziałach detalicznych), lepsze samopoczucie pracownika. Jestem ciekawy bardzo, jakie?
Wiele osób dedykowanych do zarządzania placówką, (Oddział, Filia, zespół) nie potrafi zdefiniować zarządzania przez cele i co najgorsze, (jak już się dowie, co to jest) błędnie stosuje tą technikę wprowadzając zamęt. W Bankach nie stosuje się także możliwości sprzedaży przez referencje, a jeżeli już ktoś coś takiego usłyszał, że coś takiego jest to stosuje błędne techniki, które mają odwrotny skutek. To wszystko rozwala psychikę ludzi i prowadzi do podziałów w zespole i napędzania wyścigu szczurów. Do tego właśnie jest potrzebna taka sytuacja, żeby pracownicy się zorganizowali i głośno powiedzieli, co jest nie tak i jakie są odczucia każdego pracownika. Tego Dyrektor czy ktoś inny nie widzi i oprócz wyników na wszystko w d..
Ja już mam normalną pracę bez idiotów i niekompetentnych ludzi, nie muszę sie szarpać z grubasami i za razem debilami!! Skończmy ten dialog na temat KB i przejdźmy płynnie do ciekawszych i weselszym tematów.
PS. Pytanie tylko, kogo masz na myśli pisząc - lansowanie się na gwiazdora? Czyżby jakaś niesłuszna aluzja? Przemycanie w zdaniu takich informacji prowadzi do różnych interpretacji.
PZDR