Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Ktoś wybitny szuka pracy w b2b?

Filip Kamizela:

Problem w tym, że nowy pracodawca musi mieć świadomość, że aby pozyskać takiego handlowca, musi mu wyrównać ewentualne ryzyko i wkład pracy w budowanie nowego rynku. Czyli mówiąc prościej - zaproponować handlowcowi takie wynagrodzenie, żeby
mu się opłacało iść w to "nieznane". A z tym już bywa problem.

Problem w tym, że nowy pracownik domaga się tzw. narzędzi pracy i wynagrodzenia, a wszelkie - nawet wynikające z jego oczekiwań wprost - plany sprzedaży uważa za ograniczanie jego wolności osobistej :-). Z tym nie ma problemu. To jest reguła...

Czyli nic nowego - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Filip Kamizela

Filip Kamizela trener sprzedaży,
handlowiec

Temat: Ktoś wybitny szuka pracy w b2b?

Krzysztof W.:
Filip Kamizela:

Problem w tym, że nowy pracodawca musi mieć świadomość, że aby pozyskać takiego handlowca, musi mu wyrównać ewentualne ryzyko i wkład pracy w budowanie nowego rynku. Czyli mówiąc prościej - zaproponować handlowcowi takie wynagrodzenie, żeby
mu się opłacało iść w to "nieznane". A z tym już bywa problem.

Problem w tym, że nowy pracownik domaga się tzw. narzędzi pracy i wynagrodzenia, a wszelkie - nawet wynikające z jego oczekiwań wprost - plany sprzedaży uważa za ograniczanie jego wolności osobistej :-). Z tym nie ma problemu. To jest reguła...

Czyli nic nowego - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

A pewnie, że domaga się narzędzi pracy - widzisz w tym coś dziwnego? Znasz hydraulika albo mechanika, który będzie naprawiał gołymi rękami?

Szanujące się firmy takie narzędzia dają bez mrugnięcia okiem, a chyba chodzi o to, żeby pracować właśnie w takich firmach.

Jak kogoś nie stać na narzędzia, tym bardziej nie będzie go stać na dobrego handlowca. Wtedy pozostaje złapanie jakiegoś jelenia na samozatrudnienie.
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Ktoś wybitny szuka pracy w b2b?

Filip Kamizela:

Szanujące się firmy takie narzędzia dają bez mrugnięcia okiem, a chyba chodzi o to, żeby pracować właśnie w takich firmach.
Tak, Tobie o to chodzi :-) To właśnie starałem się pokazać - że niektórzy pracobiorcy (podobnie jak niektórzy pracodawcy) widzą tylko jedną stronę medalu.

Stoję z "drugiej strony", ale osobiście nie widzę problemu z wyposażeniem handlowca w Maybacha i milion pensji, jeśli tylko zaakceptuje wynikający z tego plan sprzedaży wraz z ostrymi konsekwencjami jego niewykonania.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Ktoś wybitny szuka pracy w b2b?

urszula krasny:
Zgadzacie się, że niesamowicie trudno jest znaleźć dobrego, doświadczonego w B2B pracownika? Z B2C można brać świeżych absolwentów i jest ich bez liku.
to zależy co im się proponuje i na ile z tych propozycji pracodawcy się wywiązują.

konto usunięte

Temat: Ktoś wybitny szuka pracy w b2b?

Jeśli ktoś dopiero buduje firmę i potrzebuje specjalistów/ekspertów to może mieć problem.
Najlepsze sztuki - zajęte.

Natomiast polityka w mojej firmie jest taka, że owi spece i eksperci są rekrutowani z własnego środowiska (staż, kompetencje, wykształcenie - niekoniecznie w tej kolejności :)
Wtedy nie ma problemu, firma wzrasta i ma ludzi "skrojonych na miarę".

Życzę takiego systemu każdej firmie.
Maciej Klotz

Maciej Klotz Key Account Manager
Start Polska sp. z
o.o.

Temat: Ktoś wybitny szuka pracy w b2b?

Szukajcie w FMCG tych ludzi ! Kiedy trafią do B2B to będą się czuli jakby ktoś im zwolnił film i to o 50 %! Sam wiem z doświadczenia .
Po przejściu do B2B koledzy pytali się czy nie mam ADHD :)
Polecam ludzi z sektora FMCG !
Filip Kamizela

Filip Kamizela trener sprzedaży,
handlowiec

Temat: Ktoś wybitny szuka pracy w b2b?

Krzysztof W.:
Filip Kamizela:

Szanujące się firmy takie narzędzia dają bez mrugnięcia okiem, a chyba chodzi o to, żeby pracować właśnie w takich firmach.
Tak, Tobie o to chodzi :-) To właśnie starałem się pokazać - że niektórzy pracobiorcy (podobnie jak niektórzy pracodawcy) widzą tylko jedną stronę medalu.

Stoję z "drugiej strony", ale osobiście nie widzę problemu z wyposażeniem handlowca w Maybacha i milion pensji, jeśli tylko zaakceptuje wynikający z tego plan sprzedaży wraz z ostrymi konsekwencjami jego niewykonania.

Przesyłaj mi ten plan sprzedaży na priv :-) ale zamiast Maybacha proszę Aston Martin DB9 ;-)


Obrazek
Marek Ł.

Marek Ł. Senior Consultant,
InVision Software

Temat: Ktoś wybitny szuka pracy w b2b?

Gorzyslaw Poleszczuk:
>
Zawsze myslalem ze w sales chodzi o wyniki. Ja zaufania szukam
raczej u swojej zyciowej partnerki.


Każda transakcja kupna/sprzedaży dochodzi do skutku w wyniku zaufania. Im większa kwota, tym zaufanie odgrywa większą rolę. Każda sprzedaż to podjęcie zobowiązania po obydwu stronach - jeśli sprzedawca tego nie rozumie, nie nadaje się do tej pracy.Marek Ł. edytował(a) ten post dnia 10.03.10 o godzinie 18:08

konto usunięte

Temat: Ktoś wybitny szuka pracy w b2b?

Gorzyslaw Poleszczuk:
Tomasz Grzechowski:
Marek Ł.:
Otóż to. Międzynarodowe podejście B2B w wielu aspektach różni się od polskiego. Oczywiście każdy kraj ma też swoją specyfikę, trochę inaczej do sprawy podchodzą Amerykanie, Niemcy, Anglicy czy Szwedzi.

A mi sie wydaje ze wszyscy szukaja tego samego. Dobrego partnera ktoremu potrafia zaufac.

Zawsze myslalem ze w sales chodzi o wyniki. Ja zaufania szukam raczej u swojej zyciowej partnerki.

Ja do zony zaufanie po prostu mam i nie musze go u niej szukac.

Panski komentarz byl w rzeczy samej bardzo niemadry, gdyz kazda relacja opiera sie na zaufaniu, choc Pan moze to zaufanie mierzyc wynikami. Zaufanie to po prostu wartosc bardziej ogolna i bardziej znaczaca.

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Ktoś wybitny szuka pracy w b2b?

Tomasz Grzechowski:
Panski komentarz byl w rzeczy samej bardzo niemadry, gdyz kazda relacja opiera sie na zaufaniu, choc Pan moze to zaufanie mierzyc wynikami. Zaufanie to po prostu wartosc bardziej ogolna i bardziej znaczaca.

Pelna zgoda ze zaufanie jest istotne. Sadze ze wazne sa tez inne rzeczy, zaangarzowanie, znajmosc produktu, rynku, komunikatywnosc, umiejetnosci negocjacyjne, prezencja te zas odzwierciedlaja sie w wynikach. Prosze nie traktowac mojej wypowiedzi literalnie.
Sylwester Bonda

Sylwester Bonda Relacje z Klientem

Temat: Ktoś wybitny szuka pracy w b2b?

Witam,

Jeżeli ktoś zajmuje się przez dłuższy czas B2C to bardzo długa i ciężka praca przed nim zanim się przestawi na B2B. To jest zupełnie inny rynek i inne podejście do klienta.
Z doświadczenia wiem, że się nie opłaca do B2B przeszkalać osoby wcześniej pracujące na rynku B2C.

Pozdrawiam
Piotr W.

Piotr W. Sales & Marketing
Director

Temat: Ktoś wybitny szuka pracy w b2b?

Sylwester Bonda:
Witam,
>
Z doświadczenia wiem, że się nie opłaca do B2B przeszkalać osoby wcześniej pracujące na rynku B2C.

Pozdrawiam

Witam,
Z doświadczenia wiem, że opłaca się do B2B przeszkalać osoby wcześniej pracujące na rynku B2C.
;)

Pozdrawiam

P.S. rozwijając temat, coby banalnie nie zabrzmiała moja przekorna odpowiedź: trudno o przeszkolenie van sellera sprzedającego cukierki do osiedlowych sklepików na reprezentanta handlowego sprzedającego luksusowe meble biurowe, czy programy CRM. Ale to jest - jak mawiał klasyk - oczywista oczywistość. Rozumiem, że o tym nie mówimy.

W poprzednim miejscu pracy (B2B) bardzo dobre wyniki osiągała osoba, która przyszła z B2C. I vice verse'a - obecnie również dostrzegam regułę mówiącą, że nie ma reguły, czy ktoś sprzedawał mosty, stadiony, czy kartofle. Ważne, aby *umiał sprzedawać*. Nie jest ważne "jak" (z zastrzeżeniem, że firmowy kodeks etyczny jest bardzo ściśle przestrzegany) - czy używa swojego wdzięku osobistego, czy praktycznej wiedzy popartej solidnym warsztatem sprzedażowym. Liczy się wynik. Tak więc nie wrzucałbym lekką ręką wszystkich do jednego woreczka :).
Sylwester Bonda

Sylwester Bonda Relacje z Klientem

Temat: Ktoś wybitny szuka pracy w b2b?

Piotr W.:
Sylwester Bonda:
Witam,
>
Z doświadczenia wiem, że się nie opłaca do B2B przeszkalać osoby wcześniej pracujące na rynku B2C.

Pozdrawiam

Witam,
Z doświadczenia wiem, że opłaca się do B2B przeszkalać osoby wcześniej pracujące na rynku B2C.
;)

Pozdrawiam

P.S. rozwijając temat, coby banalnie nie zabrzmiała moja przekorna odpowiedź: trudno o przeszkolenie van sellera sprzedającego cukierki do osiedlowych sklepików na reprezentanta handlowego sprzedającego luksusowe meble biurowe, czy programy CRM. Ale to jest - jak mawiał klasyk - oczywista oczywistość. Rozumiem, że o tym nie mówimy.

W poprzednim miejscu pracy (B2B) bardzo dobre wyniki osiągała osoba, która przyszła z B2C. I vice verse'a - obecnie również dostrzegam regułę mówiącą, że nie ma reguły, czy ktoś sprzedawał mosty, stadiony, czy kartofle. Ważne, aby *umiał sprzedawać*. Nie jest ważne "jak" (z zastrzeżeniem, że firmowy kodeks etyczny jest bardzo ściśle przestrzegany) - czy używa swojego wdzięku osobistego, czy praktycznej wiedzy popartej solidnym warsztatem sprzedażowym. Liczy się wynik. Tak więc nie wrzucałbym lekką ręką wszystkich do jednego woreczka :).
Jak widać każdy ma inne doświadczenia i po to są fora aby się nimi wymieniać.
Bardzo ważne jest tutaj to co Pan określił mianem "firmowego kodeksu etycznego". Tego da się tylko nauczyć w praktyce.

Pozdrawiam

Następna dyskusja:

Relacje z klientami na rynk...




Wyślij zaproszenie do