Temat: kino domowe jako malutka przystawka do WIELKIEGO ZESTAWU...
KD jako przystawka do STEREO
W sprawach technicznych gdyby ktoś był zainteresowany jak to zrobić w praktyce opiszę w paru słowach ideę jak do STEREO dodać amplituner Kina Domowego tak aby słuchać muzyki na audiofilskim torze a czasami włączyć dekodery i doznać na własne uszy łomotu np z lądowania aliantów w Normandii (Szeregowiec Ryan) czy też jakieś inne gladiatory ... to filmy referencyjne do oceny jakości KD - mam na myśli przede wszystkim dźwięk :-)
Idea:
1.
STEREO to 2 kolumny + kabel głośnikowy + wzmacniacz STEREO absolutnie nie żaden amplituner KD!) + interkonekt + odtwarzacz CD (absolutnie żaden czytnik DVD!). To jest podstawowy tor audio do słuchania muzyki. Można dodatkowo podłączyć gramofon, tuner, magnetofon itp. zależnie od indywidualnych preferencji.
2.
Amplituner KD w wersji ortodoksyjnej służy tylko jako dawca dekoderów DD i DTS ew nowszych standardów. Wzmacniacze z amplitunera nie nadają się do niczego stąd wzmacniacz STEREO obsługuje 2 główne kolumny używane także w STEREO. Amplituner KD musi mieć preamp oddzielony od końcówek mocy których nie używam. Służą do tego osobne gniazda i zwory w kształcie litery C.
3.
Głośnik centralny to najchętniej bdb klasyczna kolumna jakich wiele rewelacyjnej jakości (np. Grundig, Braun, Saba, Isophon itp. ) można za grosze kupić na Allegro. Za 100 zł kupujemy znakomity przetwornik (tani bo pojedynczy) który deklasuje jakością dźwięku kolumnę dzisiejszego KD za cenę nawet 5 i więcej tyś. zł. To ważna kolumna ponieważ w KD dekoduje głosy w dialogach i wokal na koncertach z DVD. Napędzamy go bdb klasycznym osobnym wzmacniaczem stereo który także za grosze dostarcza allegro. Na przykład ja zastosowałem Grundig v2000 – mocny dynamiczny wzmak – cena 150 do 200 zł. Wykorzystujemy 1 kanał. Można także zastosować pojedynczą kolumnę aktywną – rozwiązujemy za jednym zamachem problem wzmacniacza. Widziałem rewelacyjne, pojedyncze kolumny aktywne za 100 do 200 zł na Allegro.
4.
Tylne, efektowe głosniki – idea podobnie jak wyżej z tym że możemy zastosować znacznie mniejsze ale równie dobrej jakości kolumienki (mocowane wyżej na specjalnych uchwytach do ściany). Wzmacniacz można zastosować drugi wzmacniacz stereo zakupiony na allegro. Gdybyśmy zakupili wzmacniacz kwadro (30 lat temu były modne) to wystarczy jeden na głośnik centralny i 2 tylne efektowe.
5.
Subwoofer – opcja ! Można z niego zrezygnować w konfiguracji którą opiszę poniżej. Można także zastosować ale tylko sub aktywny – ma niezbędne regulacje głośności, fazy sygnału aby dostroić go do pomieszczenia i reszty kanałów.
Moja realizacja praktyczna:
Zastosowane klocki:
1. CD – Marantz CD-84 – audiofilski klocek dobrych czasów audio – ceniony do dziś
2. Tuner – Grundig FineArts T-903 – bdb tuner cyfrowy z RDS (tuner w amplitunerze KD to zabawka niegodna ucha audiofila – wsadzają tam najgorszy chłam nazywany szumnie tunerem).
3. Kolumny – aktywne, 4 drożne Grundig BOX 40 – z końcówkami mocy w kolumnie (4 wzmacniacze – każdy napędza jeden głośnik. Przetworniki w tych kolumnach są GENIALNE – kto raz posłuchał wybuchnie śmiechem na to co oferują w salonach kina domowego – szmelc za ciężkie pieniądze. Dają dźwięk audiofilski najwyższej klasy a bas – szaleństwo, trzeba go zmniejszać na korekcji barwy (2 głośniki basowe 20 cm średnicy grundiga robią swoje).
4. kolumna centralna – pojedyncza dwudrożna RTF (jedna która gra – cudna średnica i soprany, mimo że z DDR).
5. kolumny tylne – 2 trójdrożne Heco na przetwornikach peerless.
6. Przedwzmacniacz do kolumn aktywnych – Grundig SXV 6000 – drugi od góry preamp firmy Grundig. Idealna nieomal para z Aktiv BOX 40! Inne przedwzmacniacze nie zawsze „grają” – próbowałem np. Kenwood Basic C2 i tragedia dźwiękowa wyszła – uszy bolały.
Jak to spiąć razem ?
Może narysuję kiedyś schemat jeśli ktoś będzie zainteresowany. Generalnie stwierdziłem że system daje tyle basu że sub jest zbędny – to co działo się podczas lądowania aliantów w Normandii (Szeregowiec Ryan) przechodzi wszelkie pojęcie i Kino na plastykowych kolumnach nawet za 20 tyś złotych tak NIE ZAGRA! W STEREO mamy natomiast dźwięk audiofilski za który w salonie audio zapłacić musimy około 20 tyś zł. Wiem bo próbowałem na własne uszy.
Taki zestaw uważam za właściwy kompromis – dwa w jednym (wash & go). Ustawia sprawy w należytej hierarchii – muzyka w stereo na prawdziwym zestawie STEREO a nie na niby wzmacniaczach 5.1, 6.1 czy 7.1 lub 16.4 (za parę lat ) które z dźwięków robią mix – niczym papka z miksera zamiast obiadu. Bez smaku, kolorów i nie można rozróżnić składników.
Proszę o Wasze uwagi i ew doświadczenia w materii ożenku muzyki i dźwięku przestrzennego z DVD.