Temat: Czy warto współpracować z młodymi przedsiębiorcami?
Jerzy Andrzej G.:
Nie podejmę, bo szanse na rażący brak odpowiedzialności, na przykład w kwestii dotrzymania terminów, są wyższe niż przeciętne.
Podejmę, ze względu na konkurencyjną cenę.
Witam.
...tak się akurat złożyło, że to mój pierwszy post w tej grupie.
Jestem ciekaw Jurku, czy to co napisałeś możesz oprzeć na przykładzie ze swojego życia, czy tylko z brukowych statystyk, bądź opowiadań sąsiada zza płota ?
Trochę mnie dziwi sposób Twojego rozumowania, mianowicie sądzisz, że młody przedsiębiorca da sobą pomiatać, i już na starcie zaniżać ceny swoich towarów/usług ?
Cena według mnie ma tu mało do powiedzenia, bo przecież cały myk na samym początku nie polega na tym, aby zaniżyć ceny, coś tam sprzedać, a później wyrównać i żyć jak wszystkie przeciętniaki ...a zamienić w pył konkurecję, poprzez elastyczno-innowacyjne myślenie, które nie jest powiązane z doświadczeniem starego dziadka ;).
Bowiem gwoździem do trumny, może być właśnie doświadczenie, które bazuje się na przeszłości, i ośle myślenie, że to co działa niech tak działa dalej ...bez wizji rozwoju, bo i po co ? - i tak właśnie myśli doświadczony, lecz doświadczony w sensie gruboskórności z przetrąconym kręgosłupem.
A nie sądzicie, że młody przedsiębiorca to nie tylko człowiek, ale i młoda nowopowstała firma ?
Według mnie potrzebne jest coś NAJ... a reszta robi się sama pogrążając dobrze uśpioną konkurencję.