Temat: Szukam współpracy
Witam ponownie.
Zacznę od tego, że ilość podanych przez Pana zer jest niczym innym jak bezgranicznym idiotyzmem. Przepraszam, ale aż wściekłość mnie zalewa kiedy słyszę o niszczejacych świdermajerach. Dziś właśnie w Radości oglądałem jeden z takich domów.
Kwota o jakiej Pan wspomniał jest niczym innym jak doskonałą wymówką, mająca na celu zniszczenie ew. "spalenie" opisywanej perełki, co już niejednokrotnie miało miejsce odnośnie tej oto architektury.
Nie zależnie od tego czy jest to 300 czy nawet 500 metrów kwadratowych to podana kwota jest kwotą kosmiczną i nie mającą nic wspólnego z remontem tych domów.
Oczywiście przerobienie takiej nieruchomości w dom inteligentny, wyposażony w lądowisko oraz schron przeciw atomowy może nieść za sobą takie koszta, jednak czy właśnie to jest konieczne do ratowania opisywanych nieruchomosci? Napewno nie!!!
Zakładając nawet konieczność wymiany elewacji, naprawę fundamentów, dachu to kwota pomniejszona o jedno zero to wspomniana kwota jest nadal kosmiczna.
Przerasta ona nawet stawki norweskie, a podkreslam iż minimalna stawka godziny pracy mojej firmy to 150 zł za godzinę.
Coraz bardziej przekonuje sie, że nie tylko brak jest w naszym kraju kultury w sensie doświadczenia odnośnie malowania ale i też budowania drewnianych domów.
Osobiście współpracuję z chłopakami, którzy budują domy od podstaw (nie z gotowych elementów) w pare tygodni.
Wybudowanie garażu na dwa samochody to ok 5 dni pracy a całkowita wymiana panelu zewnętrznego w domu drewnianym o powierzchni ok 200 metrow z jego ociepleniem to czas ok 4 do 5 dni.
Czy naprawdę wierzy pan nadal w te przytoczone zera?
Drewno jako materiał budowlany jest niesamowicie plastyczne i łatwe w obróbce. Nie rzadko stan wydąjacy się stanem opłakanym nadaje sie do obróbki, ratunku i wiem co mówię bo w swojej karierze niejednokrotnie miałem do czynienia z takim problemem.
Powiem tak.
Z przykrością stwierdzam iż w naszym kraju brak jest możliwości zakupu narzędzi niezbędnych do renowacji ww nieruchomosci nie mówiąc o doświadczeniu w celu umiejętności posługiwania sie nimi.
Ostatnimi czasy chciałem dokonać zakupu specjalistycznych noży celem usunięcia starych powłók malarskich. Brak jest takiej możliwości. noże dostępne na naszym rynku są tandetne i zupełnie nie przystosowane do tego typu prac. To samo tyczy sie pędzli !!!!! Te które są dostępne w sprzedaży nie są godne dobrego malarza.
Jedyny sklep gdzie napotkalem godne uwagi pędzle to sklep o nazwie flugger jednak i tak jestem wierny marce Jordan. Takim pędzlem mozna pracować dbając o niego miesiącami.
Mam dla Pana propozycje. Proszę wejść na facebook specmal.matlak i ocenić prace dotyczącą renowacji całego kościoła.
Co prawda 90% z niej to samo malowanie jednak czas realizacji z zaangażowaniem 3 osób to 1 miesiąc.
Przyjmowałem do pracy wielu specjalistów mających rzekomo 20 letnie doświadczenie i z przykrością stwierdzam, że nawet wysokie zarobki nie były wystarczającą motywacją do dobrej pracy.
Za tym problemem stał głównie brak doświadczenia zawodowego oraz doświadczenia związanego z systemem pracy o sprawnej ręce nie wspomnę . :-(
Przykro mi, że użyłem tu wielu krytycznych słów jednak dopóki nie pojmiemy co znaczy prawdziwe doświadczenie dopóty nasze świdermajery i inne perełki architektury drewnianej bedą nadal gniły z łatką 7-miu zer potrzebnych do ich uratowania!!!!!!
Ale to przykre:-(