Temat: Sen architekta.

Czy projektując dom i wnętrza myślisz też o... pustych ścianach? Jak je zagospodarować, wykorzystać tak aby podkreślały Twój projekt? Czy jest tam miejsce na sztukę?
Wielokrotnie widzę ciekawe realizacje aranżacji wnętrza...ale jakby nie dokończone bo wszystkie ściany tchną świeżością ale i pustką.
Czy autor projektu nie zrywa się ze złego snu z krzykiem widząc, że na owej pustej ścianie inwestor powiesił "Słoneczniki " v.Gogha i to całkiem świeże, pachnące farbą albo jeszcze lepiej... świeżym drukiem?

Krótko mówiąc czy zdarzają się Wam projekty zawierające sugestie wystroju wnętrza nazwijmy to :projekty totalne ?Czy warto o takie zabiegać?(...bo wiadomo: przecież to więcej pracy i to niekoniecznie opłacanej).
Jeżeli tak, to w jakiej fazie projektowania taki zarys powstaje?

I jeszcze jedno pytanie:Czy w ogóle warto o tym rozmawiać?

Przyłącz się do dyskusji na forum grupy Architektura i Sztuka.Przemko Stachowski edytował(a) ten post dnia 17.03.10 o godzinie 14:21

Temat: Sen architekta.

To nie jest takie proste. Kiedyś na początku jak robiłem domki dla klientów, to wyobrażałem sobie ich ściany i meble. Ale później, kiedy zobaczyłem, że w salonie na ścianie gdzie miał stać ładny kredens (lub choć witrynka) i obok wisieć obrazy - stoi wielkie akwarium ("bo tak było tu pusto i nie wiedziałem co postawić stwierdził klient") - to trochę odpuściłem. Podobnie jak z projektowaniem miejsca na bibliotekę dla ludzi niby inteligentnych - ale później nie wiedzących co z tym miejscem zrobić, bo książek w domu nie ma...
Dom musi stwarzać możliwości i odpowiadać gustom i potrzebom inwestora. Architekt oczywiście dodaje od siebie ile może. A później - zależy. Prowadzę niejednokrotnie inwestycje zaprojektowanych przez siebie domów dopracowując wnętrza i zewnętrza. I im dalej w las - tym bardziej architekt pomaga a nie zastępuje inwestora.

Temat: Sen architekta.

Paweł S.:
To nie jest takie proste.
I im dalej w las - tym bardziej architekt pomaga a nie zastępuje inwestora.

To prawda!
...i wiem ,że czasem warto
a czasem mniej(zależy to m.in. od otwartości inwestora).
Znam przypadki, kiedy to inwestor w pierwszej fazie realizacji zdał się wyłącznie na architekcie, projektancie i artyście.
Z czasem jednak odkrył u siebie żyłkę projektanta i... zaczął realizować swoją wizję niwecząc trud tamtych.
Jego prawo!
Myślę , że jednak warto czynić wysiłki aby takie przypadki zdarzały się jak najrzadziej.Przemko Stachowski edytował(a) ten post dnia 19.03.10 o godzinie 10:57

Temat: Sen architekta.

Problem chyba polega nie na staraniu się aby nie dopuścić klienta do głosu, ale żeby jak najlepiej współpracować.
Miałam klientkę, która stwierdziła "jest pan architektem, to proszę mi zrobić ładne łazienki w kolorach zielonych" - i koniec.
Inny klient wybiera jakiś niekonwencjonalny sprzęt i płytki i mówi "proszę coś z tego złożyć". Z innymi się projektuje od początku do końca. I czasem pomysły inwestorów są na prawdę dobre. Pewne małżeństwo kupiło na Kole kafle z XIX-sto wiecznego pieca huculskiego i musiałem z nich zrobić kominek (nie piec, więc nie pasowało kompozycyjnie) jako główny element biblioteki. Wyszło na prawdę fajnie - a cała moja praca to nie pomysł a rozrysowanie, dobranie brakujących materiałów i nadzór wykonawczy.

Myślę, że pracując z ludźmi sztuką jest usłyszeć i zrozumieć co chcą i dodać do tego od siebie tyle ile potrzeba żeby było fajnie...

Temat: Sen architekta.

Postanowiłem nieco odświeżyć wątek traktujący, bądź co bądź również o pewnych "nawykach estetycznych", z którymi stale musi się mierzyć architekt wnętrz czy tez projektant.
Postanowiłem naszkicować zarys takich "pokutujących nawyków stylistycznych" w dziedzinie wystroju wnętrz ( liczę na waszą pomoc w uzupełnianiu i komentowaniu tejże listy).
Tu zmieści się kicz, camp, zalewający trend/trynd - karykatura .
Nie chodzi tu o definiowanie powyższych (tj.:kicz, camp, trend/trynd) a raczej wymiana własnych spostrzeżeń opartych na subiektywnej i intuicyjnej ocenie.
Jest to ciąg dalszy dywagacji wątku "Sen architekta"
http://www.goldenline.pl/forum/1552190/sen-architekta-...

... jak wiadomo Gustów się nie dyskutuje ...ale mozna na nie wpływać i w efekcie:
zmieniać.

Oto Lista przebojów inż. Mamonia:

1. bezsprzecznie raczej największym przebojem , jeszcze naszych dziadków jest
"Jeleń na rykowisku"- dzisiaj już raczej rzadko spotykany...a jeżeli już to najczęściej jako prowokacja w mieszkaniach młodych ludzi w tym...anarchistów.

2.Mona Liza artysty z Vinci ciągle do dostania w gminnych księgarniach za kwotę ok. 300-500PLN + Ramy.

3.Absolutny hit impresjonizmu:
rzeczone Słoneczniki pana Vincenta v.G
4.Powracający Fin De Siecle
w osobie: a)Pan Mucha
b)Pan Klimt
Mocna rywalizacja tych panów ze wskazaniem na pana Klimta którego "transkrybuje się na wszelakie techniki : od malarstwa przez mozaikę po tkaniny i dekory np. na ceramice użytkowej typu kubek na Breakfast Tea plus spodeczek.
Generalnie pożądanie na gadgety MUCHA/KLIMT nie wygasa.

5.Gdzie-nie-gdzie na forach ...oraz na Allegro można znaleźć rodzimy HIT!
Decor a la Lempicka
Sprawdzona niegdyś na obczyźnie malarka teraz powraca w chwale w rodzime strony dzięki wysiłkowi wielu rzemieślników -patriotów (chyba)
Czy to w kamieniu czy na płótnie dostępna w atrakcyjnych cenach w ilościach hurtowych dla ...każdego.
6.cd.
Proszę Was o pomoc w spisaniu Listy przebojów inż, Mamonia.
Zapraszam wszystkich do dyskusji...bo na pewno warto...rozmawiać.
Do dyskusji zapraszam tutaj:
http://www.goldenline.pl/forum/1713178/lista-przebojow...
Przemko