Temat: Certyfikat Energetyczny - osoba z uprawnieniami - Warszawa
Marta W.:
Pnie nie projektancie- odbyłam dodatkowe szkolenie, choc jako uprawniony nie musze
Podstawy prawne znam łacznie z obowiązujacymi normami europejskimi, tymi nietłumaczonymi tez.
nowelizacja według wykładowcy z izby 15go marca, obecnie wszelkie formularze na stronach internetowych ministerstwa,
rady do porad proponuje skierowac pod własnym adresem.
Pani Marto ja wcalę nie wątpię w to że odbyła Pani dodatkowe szkolenie i nawet to pochwalam, bo uważam że zawsze warto się rozwijać. Problem jednak w tym że może to szkolenie było strasznie dawno i nie posiada Pani aktualnych informacji.
Dlaczego tak uważam ?
1) Twierdzi Pani że nie sostały przyjęte konkretne formularze (zamki albo paski) - proszę zerknąć do Rozporządzenia w sprawie metodologii obliczania charakterystyki energetycznej budynku i lokalu mieszkalnego lub czesci budynku stanowiacej samodzielna całosc techniczno-użytkowa oraz sposobu sporzadzania i wzorów swiadectw ich charakterystyki energetycznej
2) Twierdzi Pani że może liczyć każdy architekt - wydaje mi się że nawet więcej, może je liczyć każdy projektant. Co do programów to nie będę się wypowiadał, każdy liczy jak potrafi, byle by wyniki były poprawne.
3) Co do zmian - czy zna Pani jakieś rozporządzenie które pozostało niezmienione w formie jaka po raz pierwszy weszła w życie ?
4) Mostki proszę sprawdzić w przytoczonym powyżej rozporządzeniu
5) Kompletnie nie wiem o jakiej formie certyfikatów dla Notariuszy Pani pisze. Certyfikat ma mieć formę zgodnie z powyższym rozporządzeniem, niezależnie dla kogo ma być robiony. Może chodzi Pani o to że Notariusz nie ma obowiązku żądać okazania certyfikatu energetycznego w trakcie zakupu/najmu nieruchomości.
I jeszcze odpowiedź dla Pani Kasi:
Raczej w aktach notarialnych nie będzie zamieszania. Już w tej chwili związku notariuszy wypowiedziały się że nie będą egzekwować od sprzedających okazania dokumentu. Stare budynki jednak i tak nie muszą mieć. Skoro nie muszą to chyba normalne że nikt ich nie będzie robił. Jak do tej pory zauważyłem to w Polsce każdy szuka sposobu żeby ich nie robić nawet jeśli muszą być zrobione ;)