Krystian Pluciak

Krystian Pluciak ♛CO MOGĘ DLA CIEBIE
UDOSKONALIĆ?☛JAKIE
BARIERY, BŁĘDY I
P...

Temat: Efektywność, spokój ducha, antykruchość… nawet w korporacji?

To nie jest kolejny poradnik jak żyć szczęśliwie. Nie jest też kolejna nowomowa motywacyjna z skakaniem po stołach i innymi szarlatańskimi show pseudo ekspertów, guru… To pewna logiczna zasada odkryta już w starożytności. Zasada pozwalająca Ci żyć bardziej, mieć większą swobodę działań i lepsze wyniki. Miej stresu i większą siłę w strefie emocji. Tak na polu zawodowym jak i prywatnym. To również dar antykruchości dla Ciebie, Twojej duszy. A czymże jest ta antykruchość? Możemy wyselekcjonować trzy natury rzeczy. Pierwsza to to co kruche. Czyli coś co po zetknięciu z przeciwnościami, losowością, błędami (…) staje się słabsze – niszczeje. Jak upuszczone szkło. Są też rzeczy twarde, takie które w zderzeniu z czasem, trudnościami (…) pozostają w najlepszym razie nieuszkodzone. Mają dużą odporność. Antykruchość jest przeciwieństwem kruchości. To zatem coś co stając naprzeciw trudności losu staje się silniejszym, niż przed zderzeniem z perturbacjami.
Jak to się ma do Ciebie?
Na początek chcę Ci opowiedzieć jedynie o pierwszym kroku do Twojego rozwoju. Mianowicie o podziale tego co spotykasz na świecie, rzeczach zależnych i niezależnych.
Podział ten jest bardzo radykalny i sprowadza się, do tego że zależne od nas jest jedynie to co zależy od nas w 100%. Reszta nie. Banalne? Może tak, jednak mało kto to praktykuje. Co Ci to daje w życiu?
Prześledźmy to na przykładzie. Maciek ma właśnie prezentację w firmie. Niezwykle ważną dla jego przyszłości. Może zdobyć uznanie, przykuć na siebie oczy innych, zyskać awans… Niestety, jego konkurent był pierwszy i wypadł rewelacyjnie. Czuje się na straconej pozycji. Przyjrzyjmy się tej sytuacji.
Czy przyszłość Macieja o jakiej myśli jest od niego zależna w 100%? Nie. Może ją zniszczyć zdrowie, które – nawet jeśli będzie jeść zdrowo, żyć aktywnie fizycznie, mieszkać w lesie - również nie jest od niego zależne. Przyszłość może wiązać się ze zwolnieniem przez kryzys, czy upadek firmy… niezależnie jak bardzo będzie się starać. Ktoś zawistny może się na nim mścić. Można mnożyć przykłady, wykazując jak niedorzeczne jest to pragnienie. W dodatku jego naturalnymi konsekwencjami mogą być wielkie rozczarowania, poczucie niespełniania, frustracja, niemoc i wiele innych. Można by się pokusić, że takie założenie to masochizm. Tak popularny.
Uznanie i uwaga innych również nie zależą od Maćka. Nawet jeśli zrobi przecież coś świetnie, widzowie mogą to przegapić. Mogą bardziej sympatyzować konkurenta. Mogą być przekupieni emocjonalnie. Tu również można mnożyć argumenty. Natomiast te wszystkie przekonania determinują jedynie jego obawy myśli o tym – stres. Prawdopodobnie żaden z najlepszych sportowców podczas zagrania nie myśli o tym czy mu się uda, nie traci na to energii. Nie myśli o karierze. Oddają się czynności. Bardziej zdają się o niej myśleć Ci w kryzysie formy. To kolejny masochizm.
Teraz zdaje się napływać myśl, że przecież skoro nie wolno mu o tym myśleć i nic nie jest zależne od niego, to może się poddać? Nic bardziej mylnego!
To na co Marek ma wpływ to swoje myśli i wartości. To jak reaguje na to co go spotka i czy się stara. Nie może zatem oczekiwać czegoś co nie zależy od niego, jednak może chcieć aby prezentacja wypadła najlepiej jak potrafi. Może podjąć się działań pomagających w tym celu. Odsunie wtedy wszystkie destrukcyjne myśli, przekonania. Oddali też potencjalne troski w przypadku porażki.
Oddzielenie tego co od nas zależy od tego co niezależne jest jednym z kluczowych elementów logiki i mądrości życia. To przekonanie o tym, że gigantyczne majątki są nasze – a nie losu – doprowadzają do samobójstw podczas krachów. Seneka, Marek Aureliusz i inni wielcy radzili, aby tak właśnie postrzegać naturę rzeczy. Ze Stoickim spokojem.

http://krystian-pluciak.pl