Temat: Lista zarzutów wobec Alveo
Ja tam osobiście lubię "zdrowy ferment" i wszystko co powoduje twórczą dyskusję:-) Wiem też jednak, że bardzo trzeba uważać na słowa które się pisze bądź wymawia. Wszyscy jesteśmy tak skonstruowani, że zazwyczaj w pierwszej chwili słyszymy to, co chcemy usłyszeć, a nie zawsze jest to tym samym, co autor miał na myśli:-) Niby mówimy jednym językiem, a jednak ten sam komunikat usłyszany przez różne osoby może dla nich oznaczać zupełnie coś innego. Zwłaszcza dotyczy to słowa pisanego. Ten rodzaj przekazu pozbawiony jest emocji jakie wyraża nadawca komunikatu w postaci mimiki, tonu głosu, czy gestykulacji. Sam często wpadam w tę pułapkę zwłaszcza w komunikacji za pomocą internetu:-)
Przemku, zwróciłem uwagę na konstrukcję tytułu nie dlatego, że mam jakieś wątpliwości w sprawie Alveo. Ponad 3 lata konsumpcji własnej, codzienny kontakt z konsumentami z grupy konsumenckiej którą wraz z przyjaciółmi tworzymy, badania i opinie osób z kręgów medycznych pozbawiły mnie wszelkich wątpliwości co do jakości jak i przydatności preparatu. Wiem jednak, że nie ma na świecie rzeczy o których pisze się tylko dobrze, albo tylko źle. Tak samo jest z Alveo. Codziennością jest spotykanie się z różnymi zarzutami wobec Alveo i Akuny. Jednak zawsze jak do tej pory ich źródłem był albo brak wiedzy, albo zawiedzione oczekiwania, bo np. pewna pani pewnej pani powiedziała, że to na wszystko i na pewno pomoże. Tak powstają mity. A gdy te mity spotkają się z rzeczywistością to powstają zarzuty i nie spełnione nadzieje.
Wiesz, że unikam mówienia o roli Alveo w procesie leczenia i jeśli nie trzeba nie mówię o przypadkach jakie znam. Wolę rozmawiać o roli diety (w tym Alveo) w profilaktyce, a jeśli już wchodzimy w leczenie, co z definicji jest zarezerwowane dla lekarzy, to raczej mówimy o wspomaganiu leczenia i właśnie roli właściwej diety w tym procesie. Cel, działanie i skuteczność Alveo pięknie określa opinia Instytutu Roślin i Przetworów Zielarskich. Wg mnie całkowicie wyczerpuje temat i podkreśla, że skład jest dobrany optymalnie do zakładanej skuteczności. Razem dowiedzieliśmy się, że badania nad preparatami Akuny ciągle trwają i ta opinia ciągle pozostaje niezmienna. Do niedawna nawet o tym nie wiedziałem, a dowiedzieliśmy się o tym razem w Mikołajkach. To dodatkowy argument którego do tej pory nie było.
Ja nie unikam rozmów na tematy trudne. Jak zauważyłeś, byłem pierwszy który podpisał się pod dyskusją. Z drugiej strony, nie dziwię się jednak osobom które są dopiero na początku swojej drogi w Akunie i jeszcze nie potrafią radzić sobie z tymi wszystkimi mitami (zarówno z grupy "za" jak i "przeciw"). Wiele z tych opinii jest zupełnie absurdalnych, ale z takimi zazwyczaj najtrudniej polemizować. Najtrudniej zwłaszcza osobom znajdującym się na "początku drogi". Czasami trzeba mieć kawał wiedzy, żeby sobie z takimi sytuacjami radzić, a czasami wystarczy troszkę zdrowego rozsądku.
Jest grupa osób których głównym celem i satysfakcją jest sianie fermentu:-) Dla mnie mistrzem świata znanym chyba wszem i wobec jest Korwin-Mikke:-) Uwielbiam jego retorykę i umiejętność zabawy słowem. Pamiętam wiele jego wystąpień których jedynym celem było "namieszanie w głowach" oponentów poprzez użycie absurdalnych twierdzeń w taki sposób, aby nie można było w prosty sposób ich obalić. Jest bardzo inteligentnym człowiekiem, matematykiem o ścisłym, analitycznym umyśle. Do tego niezłym szachistą. To właśnie te cechy jego umysłu pozwalają mu na takie stawianie problemów. Stawić skutecznie czoła może mu tylko ktoś o równie analitycznym spojrzeniu na rzeczywistość.
Z Alveo jest podobnie. Jeśli masz wiedzę i doświadczenie, spokojnie możesz rozmawiać o nim z profesorami, czy doktorami. Jeśli jednak tej wiedzy Ci brakuje, to polegniesz zanim zaczniesz rozmowę. To dotyczy zwłaszcza osób które są na początku. Jeśli widzą post kolegi "racjonalisty", albo tytuł wątku mówiący o zarzutach, to nie zawsze potrafią sobie z tym poradzić. Nie każdy z nas był w Mikołajkach:-)
Sam nie wiem, czy jestem przeciwnikiem, czy wręcz popieram takie wątki. Na pewno jestem za tym, żeby problemy rozwiązywać, bo to, że spotkamy je na swojej drodze jest pewne:-) Jednak ja osobiście wolę zdecydowanie skupiać się na przekazywaniu rzetelnej wiedzy, niż skupianiu się na problemach, bo mając rzetelną i kompletną wiedzę, poradzimy sobie z większością problemów:-)
Tego się trzymajmy i miłej nocki życzę:-)
P.S. Adamie, ten post jest również odpowiedzią na Twoje PW. Nie unikajmy trudnych tematów. Moderowanie dyskusji poprzez usuwanie postów z których treścią się nie zgadzamy nie załatwia problemów. Ale rzeczowa odpowiedź może zdziałać wiele dobrego. Jednak bez względu na to, jak fantastycznych i rzeczowych argumentów użyjesz, to i tak zawsze znajdzie się grupka osób których Twoja odpowiedź nie usatysfakcjonuje:-) Bo one po prostu tak mają i już:-) Róbmy swoje najlepiej jak potrafimy i "spierajmy się pięknie":-)
Mirek Kucharczyk edytował(a) ten post dnia 03.11.08 o godzinie 02:16