Ela Pęka

Ela Pęka troche HRu, troche
PRu, troche
szkoleń...to co
trzeba

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Witam,

Chciałabym, abyście dzielili się tutaj swoimi spostrzeżeniami odnośnie przeprowadzania ankiet zadowolenia z pracy w waszych firmach.
Jak to robicie?
Czy jest jakiś czas kiedy najlepiej zrobić taką ankietę?
Czy ankiety przeprowadzanie w formie papierowe czy raczej korzystacie z portali on-line?
Jakich portali używacie?
Jak wygląda zwrot z takich ankiet?
O co pytacie ( to wbrew pozorom trudny temat bo nie zadajemy jedego pytania w stylu: "czy jesteś zadowolony ze swojej pracy?" i już:) )
Co robicie z wynikami? Czy publikujecie je w firmowych gazetkach/intranecie/wywieszacie w gablotkach?

Wydaje mi się, że temat jest bardzo ciekawy i każdy może podzielić się swoimi spostrzeżeniami, a może nawet radami.

Piszcie śmiało:)

konto usunięte

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Witam,

U mnie w pracy taka ankieta nazywa sie "Punkt Widzenia" i jest oparty o wartosci promowane w firmie. Ankieta jest przeprowadzana raz w roku. Jest oczywiscie anonimowa, ale wszyscy pracownicy musza w niej wziac udzial. Pracownicy dostaja swoje kody i wypelniaja ankiete on-line. Wyniki sa analizowane i podliczane przez niezalezna grupe. Po otrzymaniu wynikow najpierw kadra zarzadzajaca jest zaznajomiona z nimi a nastepnie powoluje sie grupe do opracowania majego projektu jak poprawic to co pracownicy wskazali za niesatysfakcjonujace. Przeprowadzane sa dalsze sondy, rozmowy z pracownikami przez kierownikow dzialow. Wyniki sa publikowane na tablicach ogloszen, tak samo jak projekt majacy na celu polepszenie sytuacji.

To w telegraficznym skrocie.
Pozdrawiam
Przemysław Jurek

Przemysław Jurek Współzałożyciel

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Jakiego typu narzędzi online używacie do takich badań?

To są jakieś autorskie rozwiązania firmy? Czy może korzystacie z pomocy firmy doradczej.
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Witaj Ela :)
Ela Pęka:
Czy jest jakiś czas kiedy najlepiej zrobić taką ankietę?
Ważne jest, żeby ankieta nie kolidowała w czasie z innymi dużymi projektami ani z żadnymi innymi badaniami, w których bierze udział wielu pracowników.
Optymalny czas trwania ankiety to dwa tygodnie.
Czy ankiety przeprowadzanie w formie papierowe czy raczej korzystacie z portali on-line?
W zależności od tego, ilu pracowników ma dostęp do intranetu / Internetu. Jeśli wszyscy to tańszym, wygodniejszym i bardziej praktycznym rozwiązaniem jest przeprowadzenie ankiety on-line. Jeśli mniejszość sugerowałabym ankiety w formie papierowej. Można też połączyć oba systemy i dać pracownikom możliwość wyboru.
Jakich portali używacie?
W firmach, których pracowałam, korzystaliśmy z pomocy firm.
Jak wygląda zwrot z takich ankiet?
Zwrot zależy od kilku rzeczy. Przede wszystkim od wiarygodności pracodawcy w oczach pracowników. Badanie jest jakąś obietnicą zmian. Jeśli pracownicy czują, że coś się dla nich robi, że ich zdanie się liczy, chętniej je wyrażą.
W dużej mierze zależy to także od komunikacji przed, w trakcie i po badaniu. Pracownicy muszą znać cel i sens tego przedsięwzięcia, ale ważne jest także, żeby nie składać obietnic, które nie będą miały pokrycia.
Jeśli badanie będziecie przeprowadzali po raz pierwszy, tym większą wagę należy przyłożyć do informowania o nim, do zachęcenia do wzięcia w nim udziału. Pierwsze badanie jest dla Was dużą szansą :)
O co pytacie ( to wbrew pozorom trudny temat bo nie zadajemy jedego pytania w stylu: "czy jesteś zadowolony ze swojej pracy?" i już:) )
Pytania podzieliłabym na kilka kategorii, np. warunki pracy (płace, świadczenia, fizyczne warunki pracy), kultura organizacji, komunikacja, opinie o firmie itp.
Co robicie z wynikami? Czy publikujecie je w firmowych gazetkach/intranecie/wywieszacie w gablotkach?
Tak, jak napisała Agnieszka, wyniki najpierw powinny być przeanalizowane, powinny być wybrane obszary, których poprawa jest priorytetowa i możliwa (sic!). Dobrym rozwiązaniem jest powołanie grup projektowych, które zajmą się opracowaniem i wdrożeniem konkretnych rozwiązań. W takich grupach powinni znaleźć się pracownicy z różnych obszarów i poziomów organizacji. To daje większą gwarancję na opracowanie najlepszych rozwiązań.
O wynikach koniecznie trzeba poinformować pracowników. Oczywiście także z rozsądkiem, żeby nie budzić oczekiwań niemożliwych do spełnienia ani czczych dyskusji nad problemami, które w mniejszym stopniu zależą od pracowników lub są kontrowersyjne. To może budzić frustracje.
Komunikacja wyników powinna odbywać się również etapami. Najpierw informacje podsumowujące badanie (przypomnienie o jego celach, informacja o tym, ile osób wzięło w nim udział, jakie są kolejne kroki). Po powołaniu grup i opracowaniu planów "naprawczych" informacja o tychże. Następnie informowanie o postępach prac z wykorzystaniem różnych narzędzi komunikacji w firmie, a może nawet stworzeniem dodatkowych.
Jeśli badanie ma mieć realne efekty to już na etapie jego przygotowywania należy opracować plan komunikacji przed, w trakcie i po badaniu.

Temat jest faktycznie ciekawy. I szeroki :) Jeśli masz jakieś pytania, zapraszam :)
Paweł D.

Paweł D. Headhunter, Senior
HR Consultant,
Senior Executive
Recruiter

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Karolina Dulnik:
O wynikach koniecznie trzeba poinformować pracowników. Oczywiście także z rozsądkiem, żeby nie budzić oczekiwań niemożliwych do spełnienia ani czczych dyskusji nad problemami, które w mniejszym stopniu zależą od pracowników lub są kontrowersyjne. To może budzić frustracje.

A możesz rozwinąć tę kwestię dotyczącą rozsądku? Co to dokładnie znaczy - "z rozsądkiem, żeby nie budzić oczekiwań..."?
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Z grubsza biorąc są kwestie, które można poruszyć na forum firmy, korzystając z ogólnodostępnych narzędzi. Są też kwestie dotyczące poszczególnych obszarów czy działów, które wymagają omówienia na spotkaniach w mniejszym gronie. W zależności od "ciężaru gatunkowego" badanego obszaru oraz możliwości działań, należy dobrać odpowiednie narzędzia i sposoby przekazania informacji. Istotny jest także harmonogram takich działań.
Mam nadzieję, że odpowiedziałam na Twoje pytanie, Paweł? :)Karolina Dulnik edytował(a) ten post dnia 12.03.10 o godzinie 00:08

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Karolino, jak w Twojej firmie wygląda procentowy udział pracowników w tej ankiecie?

Agnieszko, dlaczego u Ciebie ta ankieta jest obowiązkowa dla wszystkich? Czy Twoim zdaniem to dobre rozwiązanie?

Interesuje mnie jeszcze jak bardzo rozbudowane są Wasze ankiety? Ja sporządziłam czterostronicową i spotkałam się z komentarzem niektórych pracowników, że była za długa.
Ankieta obejmowała zagadnienia związane z atmosferą, komunikacją, fizycznymi warunkami pracy, rozwojem pracowników, ich motywacją do pracy oraz relacjami z przełożonym i ze współpracownikami. Były też pytania dotyczące dyskryminacji i mobbingu. Pracownicy mogli ocenić (w punktach) poszczególne zagadnienia a także zawrzeć komentarze na ich temat.
Muszę przyznać, że taka ankieta daje bardzo dużo cennych informacji. I jest tak naprawdę wstępem do dalszych działań, które niekoniecznie muszą oznaczać dodatkowe koszty pracodawcy.
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

W firmach, w których pracowałam, udział pracowników wahał się od sześćdziesięciu paru procent do ponad 90-ciu. Ankiety zawsze były anonimowe, a udział w badaniu dobrowolny. Oczywiście agitowaliśmy pracowników (dział komunikacji, dział HR i bezpośredni przełożeni) do udziału jasno tłumacząc i wielokrotnie powtarzając o celach i harmonogramie przeprowadzanego badania oraz o planach działań i komunikacji związanych z wynikami.

Badanie jest, może być przełomem dla organizacji, pracowników, ale na jego wyniki firma pracuje cały czas. Zwrot z badania zależy od tego, jak się komunikuje przed, w trakcie i po, ale także od "codzienności" organizacji i od bezpośrednich przełożonych. Sam procent zwrotu wypełnionych ankiet może być już istotną informacją. Badaniu może towarzyszyć np. krótka sonda w intranecie, czy i dlaczego pracownik nie wziął / wziął udział w badaniu.Karolina Dulnik edytował(a) ten post dnia 12.03.10 o godzinie 00:16
Paweł D.

Paweł D. Headhunter, Senior
HR Consultant,
Senior Executive
Recruiter

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Karolina Dulnik:
Z grubsza biorąc są kwestie, które można poruszyć na forum firmy, korzystając z ogólnodostępnych narzędzi. Są też kwestie dotyczące poszczególnych obszarów czy działów, które wymagają omówienia na spotkaniach w mniejszym gronie. W zależności od "ciężaru gatunkowego" badanego obszaru oraz możliwości działań, należy dobrać odpowiednie narzędzia i sposoby przekazania informacji. Istotny jest także harmonogram takich działań.
Mam nadzieję, że odpowiedziałam na Twoje pytanie, Paweł?

I tak i nie :)
Nie jest dla mnie nadal jasne czy chodzi Ci o nie podawanie wyników do szerokiej wiadomości?
Joanna Spułtowska:
Interesuje mnie jeszcze jak bardzo rozbudowane są Wasze ankiety? Ja sporządziłam czterostronicową i spotkałam się z komentarzem niektórych pracowników, że była za długa.

To standardowe komentarze do większości ankiet, choć rzeczywiście 4 strony wydają się już dość dużym wyzwaniem. Choć 4 strony nie równie 4-em stronom - bardziej by się przydała informacja o ilu pytaniach mówimy.
Muszę przyznać, że taka ankieta daje bardzo dużo cennych informacji. I jest tak naprawdę wstępem do dalszych działań, które niekoniecznie muszą oznaczać dodatkowe koszty pracodawcy.

Które - dodajmy - powinny nastąpić i zostać mocno komunikacyjnie związane z badaniem. Po to, żeby nie zepsuć narzędzia m.in.

Powodzenia!
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Paweł D.:
Karolina Dulnik:
Z grubsza biorąc są kwestie, które można poruszyć na forum firmy, korzystając z ogólnodostępnych narzędzi. Są też kwestie dotyczące poszczególnych obszarów czy działów, które wymagają omówienia na spotkaniach w mniejszym gronie. W zależności od "ciężaru gatunkowego" badanego obszaru oraz możliwości działań, należy dobrać odpowiednie narzędzia i sposoby przekazania informacji. Istotny jest także harmonogram takich działań.
Mam nadzieję, że odpowiedziałam na Twoje pytanie, Paweł?

I tak i nie :)
Nie jest dla mnie nadal jasne czy chodzi Ci o nie podawanie wyników do szerokiej wiadomości?

Nie, chodzi mi o przemyślane i dobrze zaplanowane komunikowanie wyników badania :)
Paweł D.

Paweł D. Headhunter, Senior
HR Consultant,
Senior Executive
Recruiter

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Ok, czy wszyscy pracownicy powinni mieć dostęp do wszystkich wyników?
:)

ps. pytanie w zasadzie do wszystkich.Paweł D. edytował(a) ten post dnia 12.03.10 o godzinie 17:31
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Moim zdaniem to zbyt ogólne pytanie i zależy chociażby od zakresu tematycznego badania.
Więc nie, nie zawsze.Karolina Dulnik edytował(a) ten post dnia 12.03.10 o godzinie 17:33
Paweł D.

Paweł D. Headhunter, Senior
HR Consultant,
Senior Executive
Recruiter

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

A co sądzisz o takiej kwestii - pełna jawność dla wszystkich? Mówię o danych liczbowych. Nie o komentarzach. A jeśli nie - to dlaczego nie?
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Ryzykowne i, moim zdaniem, mijające się z celem.
Ryzykowne ze względu na to, że pracownicy takie dane interpretują, zazwyczaj "tendencyjnie", najczęściej mylnie.
Mijające się z celem, ponieważ badanie powinno być przeprowadzone nie dla samego badania, ale dla zaplanowania i wdrożenia zmian.

Menedżerowie mają inną skalę patrzenia, tzw. "helicopter view". Patrzą z perspektywy całej organizacji albo jej części. Pracownik patrzy ze swojej perspektywy.
Menedżerowie mają też wiedzę, jakie działania są możliwe do przeprowadzenia. Ze względu na strategię firmy, zasoby itp. Wiąże się to z odpowiedzialnością za chociażby nie rozbudzanie oczekiwań niemożliwych do spełnienia. Taka pętla ;)

Jednak rozmawiamy bardzo ogólnie więc bardzo możliwe, że są sytuacje, w których i takie podejście miałoby uzasadnienie. Chociaż osobiście wątpię :)
Paweł D.

Paweł D. Headhunter, Senior
HR Consultant,
Senior Executive
Recruiter

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

A moim zdaniem - bardzo słuszna strategia :) A nawet więcej - jesteśmy winni wyniki tym, co nam je dostarczają, niejako "z automatu". Tego typu pogląd, który prezentujesz może mieć negatywne konsekwencje - ponieważ dzieli organizację na klasę "wiedzących" oraz "niegodnych".
Ludzie ZAWSZE będą wiedzieć, że nie pokazuje się im wszystkiego.
Dajmy ludziom to, co im zawdzięczamy. Nie zawłaszczajmy wyników dla działów HR. Niech menadżerowie patrzą na nie swoim punktem widzenia, a pracownicy im podlegli swoim. Jakie oczekiwania wzbudzisz pokazując wyniki? W stosunku do oczekiwań wzbudzonych przez samo badanie - chyba to mało istotne. Największe i oczywiste oczekiwanie dotyczy właśnie wyników. Jakie one są.
Moim zdaniem - pokazujemy wszystko.
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Przeczuwałam... ;)
Podtrzymuję :)
Chociażby ze względu na różnice, niejednolitość w niektórych organizacjach. Szczególnie tych o rozbudowanej strukturze organizacyjnej, różnych formach zatrudnienia, wielu oddziałach. Chociażby ze względu na tematy wrażliwe i drażliwe.
I nie chodzi o podział na "gorszych" i "lepszych", a o dostęp do wiedzy i informacji, świadomość powiązania procesów. Poza tym takie badania to badania ocenne, wyniki mogą podważać autorytety, a tego chyba żaden szef ani szef szefa nie chce? :]

Ale tak, jak pisałam wcześniej, rozmawiamy trochę o powietrzu i pewnie każde z nas ma w głowie jakiś model badania, z którym miał do czynienia :)
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Ale... :) przekazanie wyników dotyczących określonych grup tym grupom i oddanie w ich ręce przygotowania planów naprawczych to już inna sprawa :)
Jednak nie pokazywałabym wszystkiego wszystkim.
Paweł D.

Paweł D. Headhunter, Senior
HR Consultant,
Senior Executive
Recruiter

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Ja specjalnie dopytywałem, bo nie miałem jasności :)
Owszem - inną kwestią jest przekazanie wyników dotyczących określonych grup tylko tym grupom - chodzi mi o taką sytuację, kiedy tym grupom części wyników się odmawia.
Jestem wyznawcą niezwykle prostego przełożenia - jeśli respondent ma swój cząstkowy wkład w ostateczny wynik, to każdy wynik, który ów wkład zawiera powinien być mu przedstawiony. :)

Piszesz:
"Chociażby ze względu na tematy wrażliwe i drażliwe.
I nie chodzi o podział na "gorszych" i "lepszych", a o dostęp do wiedzy i informacji, świadomość powiązania procesów. Poza tym takie badania to badania ocenne, wyniki mogą podważać autorytety, a tego chyba żaden szef ani szef szefa nie chce? :]"


To jest moim zdaniem właśnie podział na lepszych i gorszych - jedni wg HR mają świadomość, a inni jej z jakiegoś tajemniczego założenia nie mają. Stawiasz tezę, że podwładny nie jest w stanie zrozumieć punktu widzenia zarządu? To może i odwrotnie trzeba by ja postawić?
Odnośnie podważania autorytetów - one są i tak dostatecznie podważone bez tego badania - jeśli są. Pokazanie, że coś się dzieje nie tak, może być tylko impulsem ku poprawie sytuacji.
Pełna jawność - tylko to jest budujące.
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Paweł D.:
To jest moim zdaniem właśnie podział na lepszych i gorszych - jedni wg HR mają świadomość, a inni jej z jakiegoś tajemniczego założenia nie mają. Stawiasz tezę, że podwładny nie jest w stanie zrozumieć punktu widzenia zarządu? To może i odwrotnie trzeba by ja postawić?
I właśnie dlatego i po to jest komunikacja wewnętrzna, interpretacja, planowanie komunikacji, przekazywanie wyników badań :) Do łączenia i tłumaczenia tego samego, ale inaczej. Do przekładania ogółu firmowego na szczegół pracownika.
Odnośnie podważania autorytetów - one są i tak dostatecznie podważone bez tego badania - jeśli są. Pokazanie, że coś się dzieje nie tak, może być tylko impulsem ku poprawie sytuacji.
Pełna jawność - tylko to jest budujące.
Tak, ale w rozmowie z bezpośrednim przełożonym, nie na forum firmy czy własnych podwładnych. Tylko to może być, bo nie zawsze jest, konstruktywne.
Paweł D.

Paweł D. Headhunter, Senior
HR Consultant,
Senior Executive
Recruiter

Temat: ankieta zadowolenia z pracy-jak/kiedy/po co?

Wiesz Karolina, widać od razu, że specjalizujesz się w komunikacji :)

Następna dyskusja:

ankieta HR do pracy dylomowej




Wyślij zaproszenie do