Zbigniew J Piskorz

Zbigniew J Piskorz www.PISKORZ.pl
sMs692094788
kreowanie wizerunku
...

Temat: Bombaj: Polak już uwolniony;ukrywał się kilkanaście...

Dostałam wiadomość od męża, że akcja jest już zakończona i jest wolny - poinformowała żona Polaka, który ukrywał się w zajętym przez terrorystów hotelu w Bombaju. Te informacje potwierdził Konsul RP.
Polak ukrywał się kilkanaście godzin w hotelu "Oberoi/Trident". - Pisał, że na korytarzu widział kilkanaście trupów i że część hotelu jeszcze jest w rękach terrorystów. Polak był zabarykadowany w hotelowym pokoju.

Zamachy w Bombaju - minuta po minucie
http://wiadomosci.onet.pl/1870255,135,item.html
Teraz znajduje się pod ochroną antyterrorystów. Konsul RP w Bombaju Janusz Byliński potwierdził w TVN24, że część hotelu jest jeszcze w rękach zamachowców.

Wcześniej policja uwolniła wszystkich zakładników, przetrzymywanych w drugim zaatakowanym hotelu - "Tadż Mahal".REKLAMA Czytaj dalej



- Dzień wcześniej w hotelu tym odbywało się przyjęcie z okazji 75-lecia istnienia konsulatu polskiego w Bombaju połączone z 90 rocznicą odzyskania niepodległości przez Polskę. Mieliśmy tam kilkuset gości. Szczęście, że atak nie nastąpił w tym momencie, że nasi goście są bezpieczni - mówił Piotr Opaliński.

Ponad 100 ofiar, nawet 900 rannych

W serii zamachów terrorystycznych w indyjskiej stolicy finansowej, do których doszło wczoraj wieczorem, zginęło co najmniej 101 osób, w tym sześciu obcokrajowców. 287 osób odniosło rany - powiadomił Ramesh Taude z bombajskiej policji.

Dotychczasowe doniesienia mówiły o 86 zabitych i co najmniej 250 rannych. Jednak indyjski dziennik "The Times of India" podaje na swojej stronie internetowej, że obrażenia odniosło aż 900 osób.

Kto dokonał zamachu? Czytaj więcej w Onet.pl
http://wiadomosci.onet.pl/1870109,12,item.html
Atak w Bombaju - zobacz program Onet.tv


Komunikat MSZ http://www.onet.tv/28962,,,,,,30663,wideo.html

Nie ma informacji o ofiarach wsród Polaków, niemniej przedstawiciele konsulatu RP pozostają w stałym kontakcie z policją.

Osoby, które niepokoją się o los członków swoich rodzin mogą kontaktować się z dyżurnym MSZ pod nr telefonu: 22 523 9009.
http://wiadomosci.onet.pl/1870279,12,item.html
Zbigniew J Piskorz

Zbigniew J Piskorz www.PISKORZ.pl
sMs692094788
kreowanie wizerunku
...

Temat: Bombaj: Polak już uwolniony;ukrywał się kilkanaście...

"Byłem cały we krwi"
http://wiadomosci.onet.pl/1870240,441,item.html
Porażający strach i widok krwi – takie wspomnienia pozostaną w pamięci wielu osób, które stały się przypadkowymi świadkami ataku terrorystów w Bombaju. Biznesmen z Wielkiej Brytanii Alan Jones mówi, że tylko kilka sekund dzieliło go od śmierci, kiedy wraz z innymi osobami próbował schronić się w windzie jednego z luksusowych hoteli w Bombaju, które stały się wczoraj celem terrorystów.
Uzbrojeni mężczyźni, odpowiedzialni za masakrę, biegli w kierunku Brytyjczyka i kilku innych osób, które wraz z nim jechały windą.

"Uciekaliśmy. Słyszeliśmy, że do nas strzelają" - przeczytaj inną relację świadków zamachów w Bombaju

- To było przerażające - powiedział Jones telewizji CNN, opisując moment, kiedy drzwi windy, którą zjeżdżał na dół do hallu hotelu Trident-Oberoi, otworzyły się, a jego oczom ukazał się straszliwy chaos, który panował na dole.

- Kiedy drzwi windy otworzyły się, dwaj Japończycy, którzy z nami jechali, wysiedli, ale natychmiast pokazali nam, żebyśmy cofnęli się znowu do windy - relacjonował brytyjski biznesmen, który rozmawiał z CNN przez telefon.

- Kiedy Japończycy wracali, kula trafiła jednego z nich w nogę. Wszędzie była krew - powiedział.

- Spojrzałem w górę i zobaczyłem, że w naszym kierunku biegnie jeden z uzbrojonych mężczyzn. Próbowałem zamknąć drzwi do windy, ale noga rannego mężczyzny blokowała wejście - dodał.

Jak powiedział Alan Jones, sam rzucił się na kolana i w panice wciągnął bezwładną nogę rannego mężczyzny do środka windy, patrząc z przerażeniem jak drzwi w końcu zamykają się, chociaż jeden z zamachowców próbował je zablokować.

- Na szczęście drzwi zdążyły się zamknąć i winda ruszyła do góry - powiedział Brytyjczyk.

42-letni Jones wyjechał w końcu windą na najwyższe piętro, a dwaj Japończycy wysiedli wcześniej. Kiedy goście hotelu wysiedli z windy, pracownicy hotelowi doradzili im, by spróbowali uciec przez piwnicę, korzystając z bezpiecznej windy.

Jak się później okazało, nie wszyscy mieli tyle szczęścia. Uzbrojony mężczyzna, który zaatakował też Jonesa oraz jadących z nim Japończyków, złapał co najmniej piętnastu gości hotelowych, biorąc ich jako zakładników. Terroryści szczególnie szukali ludzi z brytyjskimi lub amerykańskimi paszportami.

- W sali balowej na górnym pietrze spędziliśmy około godziny, a później ekipa hotelu ewakuowała nas w grupach dziesięcioosobowych w miejsce, o którym mówili, że jest bezpieczne, chociaż wcale nie odnieśliśmy takiego wrażenia - mówił Alan Jones.

- Nie mieliśmy pojęcia, co tak naprawdę się dzieje. Panował straszliwy... chaos - powiedział.

W końcu Jones wraz ze swymi kolegami został przetransportowany do lokalnego biura swojej firmy, gdzie – jak powiedział – mógł dopiero złapać oddech.

- Jeden z moich kolegów wypił od razu pół butelki whiskey; w ten sposób próbował sobie z tym wszystkim poradzić. Ja jestem już teraz trochę spokojniejszy, ale wciąż nie mam pojęcia, co dokładnie się stało - mówi.

Tłumaczenie: http://Onet.pl
Zbigniew J Piskorz

Zbigniew J Piskorz www.PISKORZ.pl
sMs692094788
kreowanie wizerunku
...

Temat: Bombaj: Polak już uwolniony;ukrywał się kilkanaście...

Indie: walki nie ustają - płonie HotelTaj Mahal; Polacy bezpieczni




- Operacje antyterrorystyczne toczą się cały czas w obu hotelach, Oberoi Trident i Taj Hotel - powiedział w TVN24 Piotr Opasliński, charge d'affaires RP w New Delhi. Pomimo zapadającego zmroku walki nie ustają, a nad hotelem Oberoi unoszą się płomienie ognia.
Prawdopodobnie płoną wyższe kondygnacje hotelu, gdzie cały czas trwają walki terrorystów z oddziałami antyterrorystycznymi.

- Trwa wymiana ognia na 8 piętrze hoteli Oberoi. Liczba osób zabitych 101 i 300 rannych. Wśród zabitych jest 6 obcokrajowców. Z prawdziwą przyjemnością potwierdzam, że czworo Polaków jest bezpiecznych, są wolni i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Trójka Polaków była w hotelu Taj, pozostała w Oberoi - mówił Opaliński. Jak poinformował dyplomata, dzięki informacjom od rodzin ustalono, że w hotelach przebywało czworo Polaków.

- W nocy dwóm osobom udało się wyjść z hotelu Taj Mahal.
Dzisiaj po południu zostały uwolnione dwie pozostałe osoby - powiedział konsul.
http://wiadomosci.onet.pl/1870421,12,item.html
Zbigniew J Piskorz

Zbigniew J Piskorz www.PISKORZ.pl
sMs692094788
kreowanie wizerunku
...

Temat: Bombaj: Polak już uwolniony;ukrywał się kilkanaście...

Ja się tak cieszę, że żyję, jakbym się co najmniej drugi raz urodził - mówił na antenie TVN24 Polak uwolniony z rąk terrorystów z hotelu Trident-Oberoi.
- Czuję się dobrze, jednak mam rozwaloną rękę i jestem zaczadzony. Miałem wybór: albo się udusić albo zejść na dół i zostać zastrzelonym - mówi nasz rodak. Aby nie udusić się w pokoju na 19 piętrze, zbił okno. Wtedy rozciął sobie rękę. - Rozwaliłem okno, rozwaliłem sobie całą rękę. Zobaczyłem, że idę po śladach własnej krwi - relacjonował wydarzenia ocalony Polak. Płonie hotel Oberoi
Operacja antyterorystyczna trwa. Z okolic hotelu Taj Mahal słychać strzały... czytaj więcej »
http://wiadomosci.onet.pl/1870211,441,item.html

"Było trudno"
http://www.tvn24.pl/-1,1574923,0,1,przepedzali-ludzi--...
Relacja Polaka z zamachu jest dramatyczna. - To było straszne. To jest ogromny hotel, jak studnia. Każdy odgłos, każdy strzał jest zwielokrotniony. Nagle wyskakuje paru facetów i strzela na oślep do ludzi, którzy siedzieli przy stolikach. (…) Strzelali, jakby to były jakieś kozły ofiarne, albo na jakimś stosie ofiarnym tych ludzi składali - mówił nasz rodak.

Dalej nie było lepiej. - Było bardzo trudno. Słyszało się ostrzeliwanych ludzi, albo bomby - mówił mężczyzna. - Zobaczyłem coś, co będzie mi się śniło do końca życia - mówił ocalony Polak. - Przepędzali ludzi na 18 piętro, a później zaczęli ich rozstrzeliwać, bo coraz bardziej dochodziło do nich to, że będą wystrzelani jak kaczki przez służby specjalne - mówił nasz rodak. I dodał: "Przez szesnaście godzin żyłem w stresie.
Kilka razy żegnałem się z żoną".
http://www.tvn24.pl/-1,1574923,0,1,przepedzali-ludzi--...
Zbigniew J Piskorz

Zbigniew J Piskorz www.PISKORZ.pl
sMs692094788
kreowanie wizerunku
...

Temat: Bombaj: Polak już uwolniony;ukrywał się kilkanaście...

Bombaj znowu płonie: silny wybuch w hotelu Taj Mahal

Odgłosy strzałów i silnych wybuchów słyszano w sobotę nad ranem wewnątrz hotelu Taj Mahal w Bombaju, gdzie indyjscy komandosi walczyli z islamskimi terrorystami - poinformowała AFP.
Prestiżowy hotel to ostatnie miejsce, gdzie po ponad 50 godzinach od pierwszego ataku ukrywali się zamachowcy, stojący za atakami na cele w gospodarczej stolicy Indii.

Według obecnego na miejscu korespondenta Agence France Presse strzelanina wybuchła około 4.00 rano czasu miejscowego po kilku godzinach relatywnego spokoju. Wcześniej indyjskie służby podały, iż w budynku ukrywa się jeszcze trzech bardzo dobrze uzbrojonych ekstremistów. Ostatnie doniesienia z Indii mówią, że w zaatakowanych w środę przez terrorystów dziewięciu miejscach w Bombaju zginęło 155 ludzi, a rannych zostało 327 osób. W zamachach zginęło co najmniej 15 cudzoziemców, a kilkudziesięciu odniosło obrażenia. Wśród zabitych obcokrajowców jest m.in. dwoje Amerykanów, Włoch, Brytyjczyk, dwóch Francuzów i pięciu obywateli Izraela.



Wyślij zaproszenie do