Małgosia Pawlikowska

Małgosia Pawlikowska freelancer, zarządca
nieruchomości,
specjalista -
poligrafia

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Witam,

mam pełnomocnictwo notarialne do sprzedaży ziemi znajomego, 4 ha na Mazurach. Znalazłam zainteresowanego kupnem klienta, mam komplet dokumentów i... zrobił się problem, bo o sprzedaży dowiedziała się sąsiadka sprzedającego...Powiedziała, ze będzie blokować sprzedaż, bo ona jako sąsiad ma prawo pierwokupu.

Problem w tym, ze nie ma pieniędzy na zakup... wymyśliła ,że załatwi kredyt /ale nie wiadomo, czy jej dadzą/, a mnie w tym czasie zrezygnuje mój kupujący...

Coś mozna w tym temacie przeciwdziałać ??? Może fachowcy coś podpowiedzą...

Ziemia jest atrakcyjna, w dobrych wymiarach działka, ale sąsiadka stwierdziła, że nie dopuści, by nabył ją "miastowy"...

co sądzicie ?Małgorzata Pawlikowska edytował(a) ten post dnia 31.10.09 o godzinie 17:50
Maciej Wodo

Maciej Wodo Właściciel, Maciej
Wodo Nieruchomości

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Prawo pierwokupu w przypadku ziemi rolnej przypada na Agencję Nieruchomości Rolnych i wynosi 30 dni. Jeśli Agencyja nie reaguje to sprawa załatwiona i można sprzedawać (najpierw podpisujecie umowe przedwstępna, potem przekazywana jest informacja do ANR i jeśli nie ma odzewu na chęć skorzystania z prawa pierwokupu, to jest milcząca zgoda na sprzedaż i podpisywana jest umowa przyrzeczona).
Na jakiej podstawie sąsiedka uważa, że ma prawo pierwokupu, lub raczej pierwszeństwa?
Czy w III dziale KW tego gruntu jest jakiś wpis??

Pozdrawiam,
M
Małgosia Pawlikowska

Małgosia Pawlikowska freelancer, zarządca
nieruchomości,
specjalista -
poligrafia

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Witam,

żadnego wpisu w KW nie ma, poza "służebnością" na matkę sprzedającego, ale mam dokument od notariusza na zrzeczenie sie praw służebności odnosnie tej działki / w KW są 4 działki /

Sąsiadka twierdzi, że skoro ona jest bezpośrednim sąsiadem, to ANR i tak ją powiadomi o mozliwości transakcji sprzedaży a wtedy ona się nie zgodzi, bo jej ziemia przylega do tej "sprzedającego" i ona będzie miała prawo piewokupu...Jako sąsiad = na powiekszenie gospodarstwa.
"Ziemia tylko dla rolników"....

Nie wiem, jakie są w tym temacie przepisy, ale czy ktoś może uniewaznić transakcję tylko dlatego, że jest sąsiadem, chce kupić, ale nie ma za co ???

Wiem, od sprzedającego, że ona zaoferowała mu cenę wyższą o 8 tys... ziemia miała być sprzedana za 60 tys i on w tym przypadku chyba połasił się na wyższą cenę, chociaż mnie zlecił tę tansakcję z opcją, ze to ja ustalam cenę wiążącą dla notariusza.../tak jest zapisane w upowżnieniu notarialnym /
Wygląda to tak, że mnie zlecił notarialnie sprzedaż, a poza moimi plecami torpeduje moje działania...

A ja tu mam klienta z gotówką, który czeka od 2-ch miesięcy na umowę wstępną, o którym on wie, i którego warunki kupna zaakceptował...
Ta sąsiadka sprzedającego jest sołtysem w tej wsi, ma kontakty z ANR ... i raczej mam pewność, po rozmowie z nią, ze będzie bojkotować i uniemożliwi sprzedaż...
Mnie jest wszystko jedno, kto to kupi,ale jak ktoś pieniędzy nie ma na kupno, to czemu blokuje sprzedaż?
Dokumenty do notariusza mają ważność 1 miesiąc, zaraz będę musiała wyciągać nowe odpisy = nowe koszty...

Włozyłam w znalezienie nabywcy masę pracy, bo mimo, że jest to atrakcyjny kawałek ziemi, to jednak w nieciekawym miejscu i znalezienie klienta z dobrą ceną graniczyło z cudem...

Teraz transakcja mi się sypie, bo sąsiadce się "miastowi" nie podobają...

Co to ma do rzeczy ?Małgorzata Pawlikowska edytował(a) ten post dnia 31.10.09 o godzinie 22:33
Anna S.

Anna S. POSZUKUJĘ NOWYCH
WYZWAŃ

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Małgorzato, uczestniczyłam przy sprzedaży wielu działek na terenie kraju i pierwszy raz słyszę o takim czymś. Agencja standardowo wysyła informację, iż nie jest zainteresowana i KONIEC!.
To, że sąsiadka coś sobie ubzdurała to jej problem i niczym się nie martw.
Wojtek K.

Wojtek K. biznescup.pl

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

No tutaj trzeba by bylo zaglebic sie w przepisy regionalne, bo np. jak chodzi o ziemie w tatrzenskim parku narodowym to chyba jest cos takiego, ze ziemie moze nabyc jedynie rodzina lub sasiad.

Ale nie wydaje mi sie aby na mazurach cos takiego bylo. Wiec podpisuje sie, ze anr tylko ma zajac stanowisko.
Co do tego, ze agencja standardowo wysyla info ze nie sa zainteresowani to chyba sie zgodze, chociaz z drugiej strony 4ha to jest juz taki kawalek kto kogos w anr moglby zainteresowac zwlaszcza gdyby cena byla dobra. Natomiast nie chce mi sie wierzyc, ze ta sasiadka ma znajomosci w anr... poza tym anr nie ma oddzialow w kazdej gminie :D wiec spokojna glowa, wez goscia do notariusza i spisuj umowe, mozesz sobie wybrac dla swietego spokoju notariusza i inszego miasta.
Małgosia Pawlikowska

Małgosia Pawlikowska freelancer, zarządca
nieruchomości,
specjalista -
poligrafia

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Anna S.:
Małgorzato, uczestniczyłam przy sprzedaży wielu działek na terenie kraju i pierwszy raz słyszę o takim czymś. Agencja standardowo wysyła informację, iż nie jest zainteresowana i KONIEC!.
To, że sąsiadka coś sobie ubzdurała to jej problem i niczym się nie martw.
.........................................
Witam,

cóż... ona wprost mi powiedziała w rozmowie, ze ANR standardowo wysyła zapytania do sąsiadów, czy nie chcą kupić ziemii...
Nie wiem, jak to jest w praktyce, wiem tylko, że wysyła się zapytanie do ANR, czy nie mają sprzeciwu co do sprzedaży / agencja ma prawo pierwokupu /

W moim przypadku to kupujący ponosi koszty umów, w tym przedwstępnej, więc w tym przypadku, jesli będzie odmowa, to sprawa się skomplikuje...
Ja byłam pewna, ze ANR nie zgłosi sprzeciwu, ale jesli sąsiadka ma kontakty, układy etc.... może się nie udać :(
Małgosia Pawlikowska

Małgosia Pawlikowska freelancer, zarządca
nieruchomości,
specjalista -
poligrafia

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Wojtek K.:
Co do tego, ze agencja standardowo wysyla info ze nie sa zainteresowani to chyba sie zgodze, chociaz z drugiej strony 4ha to jest juz taki kawalek kto kogos w anr moglby zainteresowac zwlaszcza gdyby cena byla dobra.

..................
Cena za 1 ha to w tym przypadku 15 tys... ja wiem, ze z ANR ziemia bywa droższa, około 20 tys za 1 ha, zależy oczywiście, gdzie :)
pozdr
Anna S.

Anna S. POSZUKUJĘ NOWYCH
WYZWAŃ

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Wojtek ma rację. Agencja może zareagować wyłącznie wtedy kiedy ziemia graniczy lub też stanowi "ważny punkt" na mapie regionu np. blisko parku itp. W innych wypadkach NIGDY dotąd nie spotkałam się z tym aby zechciała nabyć ziemię - nie słyszałam aby informowani byli sąsiedzi gdyż na agencji nie leży taki obowiązek. Proponuję wysłać do Agencji informację o tym wcześniej - przed podpisaniem umowy z faktycznym potencjalnym nabywcą :-)
Małgosia Pawlikowska

Małgosia Pawlikowska freelancer, zarządca
nieruchomości,
specjalista -
poligrafia

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Dzięki Wszystkim za pomoc ;)
tak zrobię, pozdrawiam
Maciej Wodo

Maciej Wodo Właściciel, Maciej
Wodo Nieruchomości

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Ziemia, którą sprzedajesz musi być łakomym kąskiem dla sąsiedki, która wmawia Ci takie banialuki. Nie daj się omamic tym głupotom i spokojnie sprzedawaj ten grunt komu chcesz - jak się Pani nie podobaja "miastowi" to niech się przeprowadzi!!

Pozdrawiam i zyczę sukcesu w sprzedaży,
M

konto usunięte

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Małgosiu, ziemię możesz sprzedawać bez problemu. Jak już wspomniałaś jest notarialne zrzeczenie się służebności. Jeśli nie ma innych wpisów to super, masz wolną drogę do zawarcia transakcji kupno/sprzedaż.
Wracając do kontynuowanej "bajki", że sąsiadka będzie wetowała sprzedaż to:
- cytowany tekst "ziemia tylko dla rolników..." dotyczy tylko wyłącznie zakupu ziemi rolnej z zapasów ANR i korzystania w tym celu kredytu preferencyjnego dla tego rodzaju zakupów ziemi.
- zapewne chciała powiększyć gospodarstwo rolne, gdyż to jej się opłacało - bo działka za płotem (sam bym tak zrobił bez wachania)
Pozdrawiam, Robert
Małgosia Pawlikowska

Małgosia Pawlikowska freelancer, zarządca
nieruchomości,
specjalista -
poligrafia

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Witam,

dziękuję za wypowiedż :)

Dziś rano ta sąsiadka sprzedającego zadzwoniła do mnie, bo podobno w banku, gdzie stara się o kredyt - potrzebują mojego notarialnego pełnomocnictwa...

Nie wiem, po co jej to potrzebne, może chce mnie "ominąć" ?
Kredyt załatwi za miesiąc dopiero, co wiąże się z wyciaganiem na nowo wszystkich dokumentów, bo będą starsze niż miesiąc...

Co sądzicie ?
mnie jest wszystko jedno, kto to kupi, ale sprzedający jest moim dobrym znajomym, i wyższa suma za kupno byłaby dla niego bonusem...Małgorzata Pawlikowska edytował(a) ten post dnia 07.11.09 o godzinie 14:38
Małgosia Pawlikowska

Małgosia Pawlikowska freelancer, zarządca
nieruchomości,
specjalista -
poligrafia

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Anna S.:
Wojtek ma rację. Agencja może zareagować wyłącznie wtedy kiedy ziemia graniczy lub też stanowi "ważny punkt" na mapie regionu np. blisko parku itp. W innych wypadkach NIGDY dotąd nie spotkałam się z tym aby zechciała nabyć ziemię - nie słyszałam aby informowani byli sąsiedzi gdyż na agencji nie leży taki obowiązek. Proponuję wysłać do Agencji informację o tym wcześniej - przed podpisaniem umowy z faktycznym potencjalnym nabywcą :-)

Witam,
sądzę, że to dobry pomysł z tym wcześniejszym zapytaniem - czy są jakieś specjalne druki/formularze, które trzeba do nich wysłać ?
Rozumiem, ze wysyłam do oddziału ANR dla sprzedawanego terenu ?
pozdr
Maciej Wodo

Maciej Wodo Właściciel, Maciej
Wodo Nieruchomości

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Małgosiu - sytuacja jest dla mnie kuriozalna jeśli chodzi o sprawe sąsiadki. Zastanawiam sie jednak czy przypadkiem Twój sprzedający nie chce sprzedać tej nieruchomości za Twoimi plecami właśnie tej sąsiadce???

Pozdrawiam,
M
Małgosia Pawlikowska

Małgosia Pawlikowska freelancer, zarządca
nieruchomości,
specjalista -
poligrafia

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Witam,

właśnie tak myślę... tyle że on nie może stanąć do aktu, bo nie ma go w Polsce.
Nie wiem, co jest grane... szczerze mówiąc, bo w moim przypadku kupujący płaci całość kosztów aktu, a tu "sąsiadka" chce po połowie, więc ta nadwyżka z zapłaty od niej mocno się zmniejszy.

Dziś dzwonił, i utrzymuje twardo, ze ona bedzie to blokować, bo ma dościa w ANR i jest sołtysem w tej wsi...

Ja wyslę takie zapytanie do ANR i zobaczę, co będzie.
W upowaznieniu notarialnym mam wolną rękę, co do ustalenia ceny sprzedaży.
pozdr
Maciej Wodo

Maciej Wodo Właściciel, Maciej
Wodo Nieruchomości

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Sąsiedka robi wiele szumu wokół tej sprawy, dzwoniąc i dużo mówiąc. Myślę, że ona zdaje sobie sprawe z tego, że jeśli postawisz na swoim to ma niewielkie szanse aby Ci zagrozić prawem ewentualnego pierwszeństwa w zakupie.
Stając do aktu notarialnego miej przy sobie aktualna KW, aby kupujacy widział, że nie ma żadnych obciążeń pt pierwszeństwo. Pierwokup ANR nie będzie wpisany do III działu, ale prawa prywatne powinny być. Jeśli jednak jakims cudem sąsiadka posiada pierwszeństwo i nie jest ono wpisane do KW, to osobiście powołałbtym sie na rekojmie wiary publicznej ksiąg wieczystych - to co jest w KW jest faktycznie prawdą.
Pomysł wystąpienia do ANR o informację o co chodzi uważam za bardzo dobry - poproś o ich pisemne stanowisko.

Pozdrawiam,
M
Małgosia Pawlikowska

Małgosia Pawlikowska freelancer, zarządca
nieruchomości,
specjalista -
poligrafia

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Dziekuję za wypowiedż :)

w KW była wpisana tylko słuzebność na rzecz matki właściciela , ale załatwiłam u notariusza w Szczytnie, że matka na pismie się zrzekła służebności do do tej działki - w KW są wpisane w sumie 4 działki, jedna została wyłączona z tej słyżebności, ta, którą sprzedaję.
Innych obciążeń nie było.

Zasadniczo właściciel gruntu podał jeszcze jeden powód ,że woli jej sprzedać - "miastowy" poczeka i sprzeda tą ziemię dzieląc na działki, i w ten sposób zarobi, a sąsiadka kupuje na powiększenie gospodarstwa.
Żeby było ciekawiej, sąsiadka od poczatku wiedziała, ze ziemia jest do sprzedania /już ponad rok/, ale jak dowiedziała się, że kupuje "warszawiak", no to się zaczęło...

Ni rozumiem ludzi. Skoro ziemia idzie na sprzedaż, cena jest akceptowalna przez obie strony, to co sprzedającego obchodzi, jak kupujący ją spożytkuje ???
pzodrMałgorzata Pawlikowska edytował(a) ten post dnia 08.11.09 o godzinie 14:37
Karol Majewski

Karol Majewski PM, trener,
konsultant, inwestor

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Ni rozumiem ludzi. Skoro ziemia idzie na sprzedaż, cena jest akceptowalna przez obie strony, to co sprzedającego obchodzi, jak kupujący ją spożytkuje ???
pzodr
Kiedy człowiek uprawia ziemię, to troszczy się o nią, a ona go "karmi". Podczas tej opieki rodzi się emocjonalny stosunek do ziemi.
Dla swojego "dziecka" chce się jak najlepiej, a tym najlepszym scenariuszem jest często dalsza uprawa, a nie zabudowanie.
Dla osób, które nie uprawiały ziemi, może to nie być intuicyjnie zrozumiałe :)Karol Majewski edytował(a) ten post dnia 08.11.09 o godzinie 16:05
Maciej Wodo

Maciej Wodo Właściciel, Maciej
Wodo Nieruchomości

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Karolu,

Masz rację. Ale emocjonalne podejście do ziemi może spowodować chęć uzyskania ze sprzedaży nierzeczywistej kwoty. Jeśli właściciel, który sprzedaje ziemie zaakceptował kwotę to uważam, że powinien ją (nieruchomość) sprzedać. Masz rację, że to jest jego "dziecko" - ale skoro tak podchodzi do sprawy to powinien to określić Małgorzacie - np. "Pani Małgorzato - temu a temu nie sprzedajemy. Proszę o klienta, który będzie ziemie uprawiał".
W innym przypadku, gdy Małgorzata znajdzie Klienta a właściciel nie chce sprzedać ziemii bo np. nie podoba mu się kolor auta, którym przyjedzie potencjalny kupujacy, albo też mieszka nie w tym mieście co trzeba, to wybacz - dla mnie jest to po prostu zawracanie gitary. Sprzedajacy to nie poważny gość. Chyba, że sprzedający postąpił w sposób wyrachowany - wiedział, że sasiadka chce kupić ziemie, ale chciał dużo więcej niż ona dawała. Jeśli jest klient, który da troszke więcej a nie duzo więcej, to wtedy sprzedaje sąsiadce. Pomimo wszystko Sprzedajacy dla mnie jest mało poważny!

Pozdrawiam,
M
Karol Majewski

Karol Majewski PM, trener,
konsultant, inwestor

Temat: Sprzedaż ziemi rolnej - problem

Macieju, masz rację, przy czym kwestia "powagi klienta" to zupełnie inny temat :)
Pisałem o możliwym powodzie zachowania sprzedającego, a nie "jakości" tego zachowania :)
W temacie samego zachowania - jest jakie jest i raczej nie zmienimy nierzetelności takich kontrahentów. Niestety jest ich wielu.

Pozdrawiam :)

Następna dyskusja:

Zakup ziemi rolnej.




Wyślij zaproszenie do