Temat: IV władza rządzi
Ja osobiście polecam - czytając tego rodzaju analizy - najpierw spojrzeć, KTO je sporządza. Jeśli developerzy...hmmmm. No cóż. Faktycznie może liczenie na samospełniającą się przepowiednię. Oby tak było, zresztą.
Mam w głowie setki analiz z przełomu 2006/2007, w których NIKT, absolutnie nie przewidział tak wielkiej zapaści, poza.... działem analiz mojej firmy, nieskromnie się pochwalę. Nie będę przytaczać steku inwektyw, i kubłów pomyj, jakie wówczas wylewane były w naszym kierunku. Media napędzały owczy pęd - i każdy, kto wówczas w panice kupił - dziś żałuje. Bo ma w plecy 30- czasem 40%. Potem media rozdmuchiwały wieści o "zapaści" i porady typu "nie kupuj, będzie taniej o 40%".. itp (w stosunku do czego te 40% nie pisano i nie pisze się nadal)
Co do odpowiedzi na Twoje pytanie - nie widzę szansy na szybki powrót do stabilizacji i "normalności" na rynku nieruchomości. Ceny nadal wygórowane, kredytów brak. Poziom zdolności kredytowej podniesiony do absurdalnego, a pieniądza na rynku nie ma. Ot, co.
Generalnie, zgadzam się z przedmówcą :)