Temat: kłopoty w pracy
anna suligowska:
przybieganie do pracy w ostatniej minucie...
chciałbym na wstepie niewialka korektę wprowadzić nie w ostatniej minucie tylko 10 min po :P
A wiec od początku, dzień z szefem zaczyna sie tak że 10 min spóźnienia wystarczy podnieść ciśnienie szefowi na caly dzień :P
Runda I
słyszysz coś w rodzaju, czy ty się kiedyś ogarniesz?
"w myślach"
przecież jestem ogarniety, to ty wygladasz jak byś sie nie ogarniał!
Runda II "wyznaczenie pracy"
- Szef: zrób to to i to!
- Ja: na kiedy ?
- Szef: no zrób to dziś
- Ja: Spoko
Runda III "spięcie"
Szef: dlaczego jeszcze tego nie zrobiułeś ?
Ja: bo mam to zrobić dziś, zostało mi jeszce 6 h
Szef: ale to jest na teraz potrzebne co robiłeś tyle czasu?
Ja: zajmowałem się pracą XYZ, a to co mi szef zlecił bedzie gotowe za 1h!
Szef: a nie mogleś zrobić tego od reki ?
Ja: "w myslach" ku... ale sie pytałem na kiedy ma być zrobione, odpowiedz była na dziś, wiec bedzie na dziś. Jezu czlowieku jaki ty nie ogarniety jesteś nie umiesz okreslić nawet na kiedy coś potrzebujesz, a potem sie zwalasz.
"głosowo"
szefie bo praca XYZ wymagała podjecia niezwlocznych działń z mojej strony. Ale za 1 h to co szef chce bedzie zrobione.
Runda IV
Ja: Szefie czy moge robić coś ciekawszego niż prace XYZ
Szef: przychodzisz bo cię nudzi ta praca i chcesz czegoś nowego?
Ja: No tak, robie to samo od 3 lat i sadze że dam rade z bardziej zaawansowanymi pracami.
Szef: Ale jak cie rano poprosiłem żebyś mi coś zrobił to musialem ci przypominać zebyś to zrobił.
Ja: "w myslach" Bo powiedziałeś ze ma być na dziś.
Szef: Oragnij sie troche a pomyślimy moze coś innego bedziesz robił, wiesz ja od 15 lat jestem szefem i musze wykonywać tą samą robote co dzień jakoś nie chodze do swojego szefa z pytaniem czy moge robić coś innego.
Ja: "w myślach", bo może szefowanie cię przerasta i sie nie ogarniasz?
"głosowo" szefie bo szef ma fajna i ciekawa robotę i ja chcialbym tak jak szef.
Szef: na wszystko przyjdzie pora, narazie wracaj do swoich obowiazków.
Ja:"w myślach"
Cep
"głosowo"
ok
a wiec z tej nieco zabawnej rozmowy wynika ze nie jest łatwo, nie ogarniają tego ze sie szybko nudzimy, ze rutyna nas zabija, ze nie mamy czasu czekać wieki na awans chaos wcale nie jest chaosem, że się nie nadajemy do pracy w biurze gdzie jest rutyna.
Freelancerka dobra sprawa chyba musze sie nad tym zastanowic :P
Paweł Gregorczyk edytował(a) ten post dnia 26.07.09 o godzinie 14:07