Mariusz Stachowski

Mariusz Stachowski
Wykładowca/Nauczycie
l przedmiotów
zawodowych

Temat: Tiry na rzeki

a powiedz mi jaka jest ekonomia ciągłego remontu dróg... drogi po których jeżdżą samochody ciężarowe trzeba co najmniej co 5 lat poddawać remontom... jakby zmniejszył ich ilość to kierowcy pojazdów osobowych uzyskali by większy komfort i bezpieczeństwo pracy

zresztą widząc nasze polskie drogi to są w ciągłym remoncie...

inwestując raz a dobrze mamy infrastrukturę śródlądową na jakieś 40-50 lat bez konieczności ciągłego grzebania

poza tym dlaczego zakładamy na początku że jest to pomysł zły... warto się zastanowić, jeśli będą dobre rozwiązania legislacyjne to ma on szansę bytu, jeśli będą nad nim pracować fachowcy i ludzie z pasją ma zdwojoną szansę sukcesu...

nikt tutaj nie twierdzi że jest to jedyne słuszne rozwiązanie... po prostu rozważamy możliwości...

no i najważniejsze że w ogóle się o tym mówi
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Tiry na rzeki

Odpowiedź jest bardzo prosta, nikt nie nada ładunku "tirowego" barką, chyba, że zabronimy jeździć tirom. A dlaczego ? Ekonomia, tirem taniej, bo duuużo szybciej.
Pokazują to przytoczone statystyki z Europy Zachodniej gdzie jest dużo śródlądowych dróg wodnych.
I jeszcze jedno, koszty utrzymania tych dróg wodnych są bardzo konkretne. Nie wystarczy wybudować.
Nie ma alternatywy tir/woda. Jest alternatywa woda/kolej (ładunki masowe).

A wożenie całych tirów szlakami śródlądowymi to już zupełnie ekonomiczna abstrakcja. Nie dość, że trzeba przewozić "opakowamie", czyli ciągnik, to jeszcze trzeba pokryć koszty finansowe tegoż ciągnika, który zamiast 24 h będzie sobie płynął szereg dni.
Do tego klient będzie musiał zaakceptować tak długi transport. Krzysztof Chałupczak edytował(a) ten post dnia 25.02.13 o godzinie 17:00
Jacek Błażejczyk

Jacek Błażejczyk Kappa System Sp .z
o.o.

Temat: Tiry na rzeki

Zapraszam na stronę na facebooku, która pokazuje trochę problematyki związanej z transportem śródlądowym http://www.facebook.com/DolnaWisla.
Jeżeli w Polsce udałoby sie przenieść na drogi śródlądowe nawet 5% towarów to warto. Byłoby to prawie 100 mln ton (dziś jest to 5 mln). Na zachodzie jest to od 10 do 40%. Nie we wszystkich grupach towarów liczy się czas. Czasami odgrywaja rolę koszty - a te w stosunku do drogowego są 4 razy niższe za transport rzeczny, a prawie 10 razy niższe gdy patrzymy na środowisko. W naturalny sposób żegluga śródlądowa rozwija się na zapleczu portów morskich. Dla przykładu tylko port w Duisburgu (jest 250 km od morza) przeładowuje 40 mln ton towarów co jest prawie tyle co Gdynia i Gdańsk razem wzięte.

Poza tym transport śródlądowy powstaje przy okazji - decydujące są aspekty energetyczne, bezpieczeństwa przeciwpowodziowego, społeczne i środowiskowe. Polska wbrew pozorom ma deficyt wody i powinna coś z tym zrobić i to jak najszybciej. Dodatkowo transport śródlądowy jest języczkiem uwagi przy inwestycjach. Kto wie czy fabryka samochodów na Żeraniu nie znalazła by szybciej inwestora gdyby funkcjonowała droga wodna E-40 z Warszawy do Gdańska. Był to jeden z parametrów decyzyjnych dla fabryki Opla w Gliwicach. Dziś w Bydgoszczy zamykają fabrykę chemiczną Zamech. W starej unii dzieki transportowi rzecznemu takie firmy trzymają się świetnie.

A tak na koniec to i naszej kolei przydałaby się jakaś konkurencja. Kluczem dla rozwoju tego transportu w Polsce są 2 inwestycje - Kaskada Dolnej Wisły łącząca Gdańsk z Warszawą będącą w 2 korytarzu transportowym sieci TEN-T co pozwoli odebrać obsługę ładunków z Hamburga do Gdańska oraz Kanał Śląski, który wraz z kolejową Linią Hutniczo-Siarkową pozwoli na transport kontenerów nawet z Chin do Europy 3 korytarzem transportowym.

Przy okazji pozdrawiam wszystkich wizjonerów i pasjonatów. Tego nam dziś potrzeba :-)
Michał Lasocki

Michał Lasocki Deep Opti Machine
Learning,Artificial
Intelligence,
Busi...

Temat: Tiry na rzeki

Dziwi mnie że nikt nie podnosi dwóch kwestii:
po pierwsze transport rzeczny to sie na daje do towarów typu żwir, ruda ,węgiel - niskiej wartości w proporcji do masy i objętości i niepsujących sie . Co innego spożywka do biedronki np, albo towary które klient chce mieć za dwa dni.

po drugie jak już chcecie byc tacy ekologiczni to weźcie pod uwagę że obecny stan polskich rzek ( wiem bo spłynałem Wisłą mniej więcej od Annopola do Modlina) to piękna dzika rzeka, która w lecie w wielu miejscach ma głębokość "kajakową" (10-15 cm ) przy niskiej wodzie. A głębokość Renu w Duesseldorfie 15 metrów.
Jaki wpływ na środowisko, i jakie BEZSENSOWNE KOLOSALNE KOSZTY trzebaby ponieść żeby Wisła stałą się drogą wodną z prawdziwego zdarzenia? I jakie to by było zniszczenie dla środowiska naturalnego?
Ja jestem przeciw bo to jest jedyna taka rzeka w Europie.
Dlatego powiedzmy sobie jasno że to są sny o potędze z tym transportem wodnym przynajmniej na Wiśle.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Tiry na rzeki

Wolne żarty... Wisła jest rzeczywiście jedyną taką rzeką w Europie. Jedyną tak zanieczyszczoną. To ściek, a nie rzeka. Ciekawe, że ekologom to nie przeszkadza:
http://porteuropa.eu/port/ekologia/5092-czemu-wisla-ni...

Zabierzcie się lepiej za ochronę Wisły przed zanieczyszczeniami i eutrofizacją, zamiast walczyć z żeglugą.
Michał Lasocki

Michał Lasocki Deep Opti Machine
Learning,Artificial
Intelligence,
Busi...

Temat: Tiry na rzeki

Może byś podał skąd masz dane że wisłą jest jedyną tak zanieczyszczoną w Europie . czy tylko bijesz piane.
Może byś sprawdził jak wyglądają inne europejskie rzeki na tym tle.
Może byś się konkretnie ustosunkował do uwag w moim poscie - bo ja nie znam sposobu na masowy transport towarów rzeką która ma 15 cm głebokości.
Jesli nie podasz konkretów to dziekuje za dalsza dyskusje na tym poziomie.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Tiry na rzeki

Przystosować do głębokości nawigacyjnych: budowa stopni wodnych, pogłębianie, utrzymanie toru wodnego. Nie na całej Wiśle, tylko tam gdzie przebiegają międzynarodowe drogi wodne zapisane w AGN - czyli Gdańsk - Prypeć - Morze Czarne. A także połączenie Górnej Wisły Kanałem Śląskim z Odrą i Odry z Dunajem. Środkową Wisłę można zostawić zdziczałą.
Jacek Błażejczyk

Jacek Błażejczyk Kappa System Sp .z
o.o.

Temat: Tiry na rzeki

Transportem śródlądowym wozi się także gaz, paliwa, produkty przemysłu chemicznego i maszynowego (samochody, maszyny budowlane itd.). Dochodzą do tego wielkie gabaryty i co raz więcej kontenerów. Wynika to z faktu, że wysyłka towarów często zaczyna się już w portach zaplecza, czyli odprawa kontenera ma miejsce już 200 km od portu morskiego - tak wygląda nowoczesny transport.
Co do Dolnej Wisły gdyby patrzeć tylko na transport wodny to faktycznie projekt żeglugi śródlądowej się nie obroni. Tylko należy jeszcze pamiętać, że Wielkopolska oraz Kujawy - nasze zaplecze rolnicze ma ogromne problemy z wodą. Wahania poziomu Wisły (8-10 m) są naszym utrapieniem. Kujawy i Wielkopolska - nasze strategicznie ważne rejony rolnicze cierpią na deficyt wody. Jedyna szansa na poprawę to jej retencja na Dolnej Wiśle.
Do tego dochodzi jeszcze sprawa energii - jedynie wodną człowiek potrafi zmagazynować. Gdy wieje silniejszy wiatr i świeci Słońce wówczas elektrownie wodne mogą pobrać z systemu nadmiar energii. Gdy system jej potrzebuje w kilka sekund może zostać oddana. Jest to fundamentalne znaczenie dla całej sieci przesyłowej naszego kraju, która szczególnie na północy jest tragiczna. O tym, że ta energia nic nas nie kosztuje i kraje takie jak Francja czy Niemcy wykorzystują 90% potencjału hydroenergetycznego swoich rzek (my 20%) nie ma co wspominać. Uczmy się od bogatszych!
I na koniec taki drobiazg, że nad samą Wisłą żyje prawie 8 milionów ludzi. Zasługują na uczciwą pracę i dobrą jakość życia. Zalew Włocławski jest jednym z piękniejszych ekosystemów o czym często się nie wie. Zrównoważony rozwój oznacza, że wszystko należy wziąć pod uwagę - gospodarkę, środowisko, aspekty społeczne. Wisła może być piękna, bezpieczna, użyteczna i nowoczesna i to wszystko jest na wyciągnięcie ręki dzięki funduszom z EU. Musimy tylko chcieć :-)
Michał Lasocki

Michał Lasocki Deep Opti Machine
Learning,Artificial
Intelligence,
Busi...

Temat: Tiry na rzeki

Panowie
jako wodniak z zamiłowania i osoba która naprawde sporo popływała po różnych wodach (w tym polskich środlądowych) naprawde nie mam nic przeciwko rozsądnym projektom powiększenia sieci transportu o śródlądowe drogi wodne.
Cieszy mnie każda inwestycja która sprawia że można gdzieś dalej dopłynąć, i każdy nowy port . I życzę Wam sukcesów w promowaniu tej idei.

tutaj jeden z moich rejsów hydrograficznych:
http://www.szekla.net.pl/?p=1222
a tak wygląda Wisła na środku przy niskiej wodzie
http://www.szekla.net.pl/?p=1232

Wierzę że można ożywić turystykę i że niektórzy z nas będą pływać hausbotami na starość, może nawet od Morza Czarnego do Atlantyku, z Paryża do Moskwy i spowrotem (da się)
Wierzę również że w Polsce potrzebna jest retencja, i wiecej hydroenergetyki
Też bardzo lubię Zalew Włocławski.
Ale zawodowo zajmuję się inwestycjami i wiem jakie są schody ( i przede wszystkim koszty) z przejściem przepisów związanych z ochroną środowiska obecnie przy projektach infrastrukturalnych.

Zobaczmy jak bedzie sie rozwijać sprawa tamy na Wiśle która ma ratować tamę we Włocławku - sami się przekonamy.
Co innego jest zrewitalizować drogę E70 do II klasy ( bardziej turystyka ) a co innego zrobić tam drugi Ren czy Skaldę jaką mozna zobaczyć w Antwerpii,
Po prostu nie widzę jak to ma się zwrócić, bo na końcu ktoś musi to utrzymac i spłacić ( następne pokolenia)
przykład:
http://www.janowiec.pl/index.php?id=268&lan=pl - ponad 50 milionów na 3 przystanie, a prac pogłębiarskich przy rzece nawet nie tknięto. Oceniam okres zwrotu na jakieś 350 lat. Dla tych co powiedzą że to za unijne pieniądze, zapraszam do Hiszpanii i Grecji pooglądać jak się kończy bezrefleksyjne wydawanie środków unijnych
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Tiry na rzeki

Władysław B.:
Za niski poziom społeczeństwa. Kompletnie rozwalona gospodarka morska i rzeczna. Państwo tyłem do morza. Te hasła w wielkim skrócie obrazują mentalność polaka zwanego dalej "Żoną do bicia".

Dokładnie tak wiec żeby można było mówić o zrównoważonym transporcie, rozwoju najpierw jest potrzebna edukacja społeczna o tym co to jet "EKOROZWÓJ - czyli właśnie rozwój zrównoważony.

Zapraszam więc do dyskusji na ten temat w grupie
http://www.goldenline.pl/forum/3398483/co-to-jest-ekor...
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Tiry na rzeki

Michał L.:
Może byś podał skąd masz dane że wisłą jest jedyną tak zanieczyszczoną w Europie . czy tylko bijesz piane.
Może byś sprawdził jak wyglądają inne europejskie rzeki na tym tle.
Może byś się konkretnie ustosunkował do uwag w moim poscie - bo ja nie znam sposobu na masowy transport towarów rzeką która ma 15 cm głebokości.
Jesli nie podasz konkretów to dziekuje za dalsza dyskusje na tym poziomie.

Niestety muszę potwierdzić doświadczenie opisane również z autopsji przez Michała
http://www.szekla.net.pl/?p=1232

Też jestem zdania ze chcąc promować transport rzeczny w Polsce w szczególności na Wiśle należy najpierw samemu przepłynąć Wisłę przynajmniej na newralgicznych dla żeglugi odcinkach tzn w zasadzie na całym odcinku od Przemszy do Bydgoskiego Węzła Wodnego ( odkąd zaczyna się w pełni żeglowna międzynarodowa droga wodna E70 )Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.12.13 o godzinie 16:06
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Tiry na rzeki

http://www.zb.eco.pl/zb/162/odyseja.htm

Obrazek

Otóż właśnie w tym celu w 2000 r zorganizowałem przedsięwzięcie promujące turystykę wodną w Polsce EKO-ODYSEJA 2001 .

potwierdzam wiec;
1. poza małymi odcinkami ( np za Krakowem gdzie gdy płynąłem w maju 2001 zobaczyłem kilkanaście "ryb płynących do góry brzuchami", oraz za Warszawą i za Bydgoszczą) stan Wisły wcale nie jest taki zły...
2. Już przed Sandomierzem i aż do Płocka jest mnóstwo przesuwających się z miejsca na miejsce mielizn ( a wiec nie da się ich oznaczyć i o minąć ) na Wiśle przez które nie dało się nawet kajakiem płynąc i po kilkadziesiąt metrów trzeba było pchać kajak by znów można było płynąć! Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.12.13 o godzinie 16:02

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Tiry na rzeki

Andrzej S.:
A może warto zastanowić się nad tym co mamy obecnie - szosy,tory,szlaki wodne i potrzeby transportowe,a następnie rachunkiem ciągniąnym opracować sieć transportową.

Problem podstawowy w Polsce (i Ukrainie) jest zupełnie gdzie indziej i niemal ciągle ten sam od
XVIII wieku:
"Złe są rządy i złe drogi w Polsce, złe i mosty. Złych ludzi jest bez liczby, że nie mają chłosty. Są też dobrzy ludzie, ale tracą czas na opędzanie się od złych."

(Wg. "Nowe Ateny" Benedykta Chmielowskiego )
http://literat.ug.edu.pl/ateny/0031.htm

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Tiry na rzeki

Michał L.:

>
Wierzę że można ożywić turystykę i że niektórzy z nas będą pływać hausbotami na starość, może nawet od Morza Czarnego do Atlantyku, z Paryża do Moskwy i spowrotem (da się)
Wierzę również że w Polsce potrzebna jest retencja, i wiecej hydroenergetyki
Też bardzo lubię Zalew Włocławski.
Ale zawodowo zajmuję się inwestycjami i wiem jakie są schody ( i przede wszystkim koszty) z przejściem przepisów związanych z ochroną środowiska obecnie przy projektach infrastrukturalnych.

Zobaczmy jak bedzie sie rozwijać sprawa tamy na Wiśle która ma ratować tamę we Włocławku - sami się przekonamy.
Co innego jest zrewitalizować drogę E70 do II klasy ( bardziej turystyka ) a co innego zrobić tam drugi Ren czy Skaldę jaką mozna zobaczyć w Antwerpii,
Po prostu nie widzę jak to ma się zwrócić, bo na końcu ktoś musi to utrzymac i spłacić ( następne pokolenia)
przykład:
http://www.janowiec.pl/index.php?id=268&lan=pl - ponad 50 milionów na 3 przystanie, a prac pogłębiarskich przy rzece nawet nie tknięto. Oceniam okres zwrotu na jakieś 350 lat. Dla tych co powiedzą że to za unijne pieniądze, zapraszam do Hiszpanii i Grecji pooglądać jak się kończy bezrefleksyjne wydawanie środków unijnych

Większość tych schodów inwestycyjnych od 1989 jest tworzonych przez układy urzędników -polityków .
Akurat obserwuję od 1998 "przegięcia urzędnicze" jakie były popełniane w sprawie Tamy w Nieszawie , autostrady A-1 pod Toruniem oraz A-4 na Górze św Anny oraz w projekcie poprowadzenia S8 przez Dolinę Rospudy.

Ja też studiowałem na Politechnice Wrocławskiej na wydziale Elektrycznym , a zawodowo ochroną środowiska zajmuję się pod 1987 roku ( kiedy byłem przez rok pracownikiem działu badania zanieczyszczenia wód w Ośrodku Badań i Kontroli Środowiska w Toruniu a następnie od 1988 prowadziłem spółkę z oo wdrażająca polska innowacyjna metodę odsiarczania spalin do 1992 - kiedy to 10-krotnie zmniejszono kary za przekroczenia emisji określone ustawą z 1990 r. i było jasne ze na kilka na lub kilkanaście lat temat gruntownej modernizacji polskiej energetyki zostanie przełożony.

W mojej ocenie to głownie Wojewoda toruński w latach 1991 -1998 Bernard Kwiatkowski ( a od 1998-2002 dyrektor oddziału toruńskiego Agencji Budowy i Eksploatacji Autostrad odpowiada za
za to ze do dziś nie powstał stopień poniżej Włocławka. Dlaczego?

Powód jest bardzo prosty. Zwykle ZTE budowy stopni wodnych są takie ( jest to jedno zagadnień omawianych na studiach wydziale elektrycznym politechniki) że inwestycje te łatwiej zwracają się gdy zostaną tak zaprojektowane że jednocześnie służą 3 lub 5 celom jednocześnie:
-produkcji energii elektrycznej
-poprowadzeniu drogi krajowej w przeprawa mostową
-uzyskaniu żeglugi wodnej
-zwiększania możliwości redukcji fali powodziowej
-pozyskania źródła wody dla przemysłu i rolnictwa.

Stopień wodny w Nieszawie od 1970 miał być połączony z przebiegiem A-1 pod Toruniem do Nieszawy. Natomiast przez środek Torunia miała przechodzić 6 pasmowa droga krajowa S1 (mostem w ciągu ul Waryńskiego). Gdy w 1991 wojewodą został Bernard Kwiatkowski pierwsze co zrobił bez żadnych analiz zmienił planowany przebieg autostrady i zaczął budować most autostradowy pod Toruniem A-1 , zamiast planowanego mostu miejskiego na drodze krajowej , mimo że nie było jeszcze ustawy o Płatnych autostradach!
Powód był prosty. Most i to na autostradzie jest wielokrotnie bardziej nośny politycznie i propagandowo niż wybudowanie iluś kilometrów autostrady czy samego mostu miejskiego.
W ten sposób choć wojewoda do samej emerytury na która przeszedł w 2009 roku zapewnił sobie dyrektorskie etaty ( najpierw ABiEA a potem w GDDKiA w Bydgoszczy a na koniec jako pełnomocnik prezydenta Torunia ds inwestycji) budowa A-1 i S10 została bardzo utrudniona , a ekonomika budowy stopnia w Nieszawie całkowicie zaburzona.
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Tiry na rzeki

Jakub Ł.:
Wolne żarty... Wisła jest rzeczywiście jedyną taką rzeką w Europie. Jedyną tak zanieczyszczoną. To ściek, a nie rzeka. Ciekawe, że ekologom to nie przeszkadza:
http://porteuropa.eu/port/ekologia/5092-czemu-wisla-ni...

Zabierzcie się lepiej za ochronę Wisły przed zanieczyszczeniami i eutrofizacją, zamiast walczyć z żeglugą.

Polska ma jeszcze tylko 2 lata na wywiązanie się Dyrektywa Rady 91/271/EWG dotyczącej oczyszczania ścieków komunalnych. Jest to jest jedną z głównych
dyrektyw w obszarze ”Jakości wód”. Odgrywa ona zasadniczą rolę w gospodarowaniu ściekami
komunalnymi oraz ochronie środowiska wodnego w tym wód powierzchniowych do których są one
odprowadzane. Dyrektywa ta należy do najkosztowniejszych oraz najtrudniejszych do wdrożenia aktów prawnych UE.
Jeżeli Polska w tym okresie nie wywiąże się z tego zobowiązania będziemy płacąc wysokie kary z każdy dzień zwłoki...
Warto by wiec już zacząć szeroki monitoring społeczny w tej, zwłaszcza przed wyborami samorządowymi w 2014 r!


http://www.kzgw.gov.pl/files/file/Wiadomosci/KPOSK/Por...

W negocjacjach przedakcesyjnych ustalono, że cały obszar Polski, ze względu na jego położenie
w 99,7 % w zlewisku Morza Bałtyckiego, uznano za „ obszar wrażliwy” tj. wymagający ograniczenia zrzutów
związków azotu i fosforu oraz zanieczyszczeń biodegradowalnych do wód.
Ramy rzeczowe i terminowe działań niezbędnych do wypełnienia zobowiązań traktatowych w zakresie
odprowadzania ścieków komunalnych dla Polski przedstawiają się następująco:
• do 31 grudnia 2015 r. wszystkie aglomeracje6
≥ 2000 RLM7
muszą być wyposażone w systemy
kanalizacji zbiorczej i oczyszczalnie ścieków, o efekcie oczyszczania uzależnionym od
wielkości oczyszczalni,
• do 31 grudnia 2015 r. powinna być zapewniona 75 % redukcja związków azotu i fosforu
ogólnego pochodzących ze źródeł komunalnych na terenie Polski i odprowadzanych do wód,
• do 31 grudnia 2015 r. aglomeracje < 2000 RLM wyposażone w dniu przystąpienia Polski do
Unii Europejskiej w systemy kanalizacyjne powinny posiadać do tego terminu oczyszczalnie
zapewniające odpowiednie oczyszczanie,
• do 31 grudnia 2010 r. zakłady przemysłu rolno-spożywczego o wielkości > 4000 RLM
są zobowiązane do redukcji zanieczyszczeń biodegradowalnych.
Należy tutaj podkreślić, że wymagania dotyczące aglomeracji ≥ 2000 RLM oraz redukcji azotu i fosforu są priorytetowe dla wywiązania się z zobowiązań traktatowych
Zbigniew Kłosiewicz

Zbigniew Kłosiewicz Właściciel, zet

Temat: Tiry na rzeki

bardzo cenny wpis
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Tiry na rzeki

Przypomnę tę dyskusje z przed 3 lat, bo od pół roku mamy już Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Rzecznej które zakłada przywrócenie na Wiśle i Odrze żeglugi rzecznej !


Jacek B.:
Zapraszam na stronę na facebooku, która pokazuje trochę problematyki związanej z transportem śródlądowym http://www.facebook.com/DolnaWisla.
Jeżeli w Polsce udałoby sie przenieść na drogi śródlądowe nawet 5% towarów to warto. Byłoby to prawie 100 mln ton (dziś jest to 5 mln). Na zachodzie jest to od 10 do 40%. Nie we wszystkich grupach towarów liczy się czas. Czasami odgrywaja rolę koszty - a te w stosunku do drogowego są 4 razy niższe za transport rzeczny, a prawie 10 razy niższe gdy patrzymy na środowisko. W naturalny sposób żegluga śródlądowa rozwija się na zapleczu portów morskich. Dla przykładu tylko port w Duisburgu (jest 250 km od morza) przeładowuje 40 mln ton towarów co jest prawie tyle co Gdynia i Gdańsk razem wzięte.

Poza tym transport śródlądowy powstaje przy okazji - decydujące są aspekty energetyczne, bezpieczeństwa przeciwpowodziowego, społeczne i środowiskowe. Polska wbrew pozorom ma deficyt wody i powinna coś z tym zrobić i to jak najszybciej. Dodatkowo transport śródlądowy jest języczkiem uwagi przy inwestycjach. Kto wie czy fabryka samochodów na Żeraniu nie znalazła by szybciej inwestora gdyby funkcjonowała droga wodna E-40 z Warszawy do Gdańska. Był to jeden z parametrów decyzyjnych dla fabryki Opla w Gliwicach. Dziś w Bydgoszczy zamykają fabrykę chemiczną Zamech. W starej unii dzieki transportowi rzecznemu takie firmy trzymają się świetnie.

A tak na koniec to i naszej kolei przydałaby się jakaś konkurencja. Kluczem dla rozwoju tego transportu w Polsce są 2 inwestycje - Kaskada Dolnej Wisły łącząca Gdańsk z Warszawą będącą w 2 korytarzu transportowym sieci TEN-T co pozwoli odebrać obsługę ładunków z Hamburga do Gdańska oraz Kanał Śląski, który wraz z kolejową Linią Hutniczo-Siarkową pozwoli na transport kontenerów nawet z Chin do Europy 3 korytarzem transportowym.

Przy okazji pozdrawiam wszystkich wizjonerów i pasjonatów. Tego nam dziś potrzeba :-)

Następna dyskusja:

Tiry na rzeki




Wyślij zaproszenie do