Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Tiry na rzeki

W Polsce dość popularne w pewnych kręgach jest hasło "Tiry na tory". I słusznie. Ale nie należy też zapominać o jeszcze bardziej przyjaznej środowisku formie transportu, jakim jest żegluga rzeczna:

http://porteuropa.eu/port/zegluga-srodladowa/5043-tiry...

Zachęcam do dyskusji.
Władysław B.

Władysław B. technolog,
konstruktor, poeta .
Na początku 2013r.
zaczn...

Temat: Tiry na rzeki

Za niski poziom społeczeństwa. Kompletnie rozwalona gospodarka morska i rzeczna. Państwo tyłem do morza. Te hasła w wielkim skrócie obrazują mentalność polaka zwanego dalej "Żoną do bicia".
Rafał Z.

Rafał Z. projektant torów
kolejowych

Temat: Tiry na rzeki

Jakub Łoginow:
W Polsce dość popularne w pewnych kręgach jest hasło "Tiry na tory". I słusznie.

Ostatnio zamiast "Tiry na tory" popularne staje się hasło "Tory na złom" :)
Ewentualnie "Tory na tiry".
Mariusz Stachowski

Mariusz Stachowski
Wykładowca/Nauczycie
l przedmiotów
zawodowych

Temat: Tiry na rzeki

u nas praktycznie ni istnieje żegluga śródlądowa... należałoby najpierw uregulować kwestie legislacyjne w tej sferze gospodarki, pobudować odpowiednie porty a następnie przekonać przewoźników że taki rodzaj transportu jest dla niech opłacalny... może nawet pomyśleć na początku - na zachętę - o dopłatach dla firm które się zdecydują na takie rozwiązanie
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Tiry na rzeki

A możecie powiedzieć, gdzie w Europie wozi się tiry rzekami ? I gdzie kolejami. pomijając Alpy.
Mariusz Stachowski

Mariusz Stachowski
Wykładowca/Nauczycie
l przedmiotów
zawodowych

Temat: Tiry na rzeki

A wiesz, że się nad tym nigdy nie zastanawiałem... może faktycznie nie same tiry ale ładunki które one przewożą...

przecież wykorzystanie takiego rozwiązania na dużych odległościach jest dużo mniej kosztowne od tradycyjnego transportu drogowego...
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Tiry na rzeki

Mariusz Stachowski:
A wiesz, że się nad tym nigdy nie zastanawiałem... może faktycznie nie same tiry ale ładunki które one przewożą...

przecież wykorzystanie takiego rozwiązania na dużych odległościach jest dużo mniej kosztowne od tradycyjnego transportu drogowego...
To następne pytanie, gdzie w Europie wozi się barkami rzecznymi te ładunki ( w tym kontenery), które wozi się tirami ? Czyli tzw ładunki drobnicowe.
To samo dotyczy kolei, z wyłączeniem kontenerów, które koleją wozi się, jednakże niezbyt często.Krzysztof Chałupczak edytował(a) ten post dnia 24.02.13 o godzinie 12:09
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Tiry na rzeki

Oczywiście, że hasło "tiry na rzeki" to przenośnia. Chodzi o wożenie rzeką ładunków, które dzięki temu nie muszą być przewożone ciężarówkami.

Wbrew pozorom nie dotyczy to tylko towarów masowych, ale też np. kontenerów - spójrzcie na Dunaj, Ren, Men, Mozelę, tam jest bardzo dużo kontenerowców rzecznych. Oczywiście, że trzeba zbudować infrastrukturę - drogi wodne i porty, o tym właśnie mówimy. Polska jest jedynym krajem Europy, który nie inwestuje w drogi wodne - robi to nawet biedna Mołdawia, Ukraina czy Białoruś, nie mówiąc już o Czechach, Słowacji, Niemczech, Francji czy innych rozwiniętych krajach.
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Tiry na rzeki

Jakub Łoginow:

Wbrew pozorom nie dotyczy to tylko towarów masowych, ale też np. kontenerów - spójrzcie na Dunaj, Ren, Men, Mozelę, tam jest bardzo dużo kontenerowców rzecznych.
Szczerze mówiąć, nie widziałem jak żyję rzecznego kontenerowca. Nie bardzo też widzę ekonomicznego sensu.
Dodatkowo pragnę zauważyć, że główny kierunek ruchów tirów w Polsce to wschód/zachód. A nasze rzeki akurat płyną na odwrót.
Rzekami i kanałami transporuje się ładunki masowe.
Znalazłem dane przewozowe Ren/Dunaj
Cytuję
Transport przez kanał w 2006 roku zmalał o prawie 20% w porównaniu do poprzedniego roku.
Łączna ilość ładunku – 6,24 mln ton (2005: 7,598 mln ton)
Liczba statków korzystających z kanału – 5280 (6467), z czego 2823 płyneły w kierunku Dunaju a w kierunku Renu – 2457;
Towary przewożone kanałem w kierunku Dunaju: żywność i pasza: 836.186 ton
rudy i złom metalowy: 795.259 ton
stali, metal kolorowa: 103.547 ton
materiały kamienne, ziemia, gruz budowlany: 510.187 ton
nawozy: 296.340 ton

Towary transportowane kierunku Renu żywność i pasza: 476.422 ton
rudy i złom metalowy: 419.459 ton
nawozy: 295.701 ton.


Ruch kontenerowy zmniejszył się z 3986 do 2539 TEU z czego 85% ruchu odbywało się w kierunku Dunaju.

W 2007 roku przewieziono 5.927.386 ton oraz 854 TEU kontenerów.

W 2008 roku przewieziono 5.526.861 ton oraz 548 TEU kontenerów[1].

Jak widać, ilości kontenerów są śladoweKrzysztof Chałupczak edytował(a) ten post dnia 24.02.13 o godzinie 17:08
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Tiry na rzeki

Zachęcam do odwiedzin portalu http://zegluga.wroclaw.pl - tam są bardziej kompetentni ode mnie rozmówcy i mnóstwo ciekawych artykułów o tematyce transportu rzecznego.

A kierunek wschód-zachód jest jak najbardziej dla Polski. Drogi wodne to nie tylko rzeki, ale i kanały. Przez Polskę przebiegają dwie międzynarodowe drogi wodne wschód-zachód: E40 i E70 (na razie tylko na papierze). Dzięki kanałowi Odra - Wisła oraz Bug - Prypeć ma być możliwy transport z Niemiec na Białoruś i Ukrainę przez Polskę, chociaż oczywiście Polska nie garnie się do tych inwestycji. Białoruś i Ukraina swój odcinek tej drogi wodnej już zrobiły, mimo że są biedniejsze od nas i mają mnóstwo problemów.
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Tiry na rzeki

Nie neguję sensu rozwijania żeglugi śródlądowej, neguję tylko możliwość zastąpienia nią transportu tirami.
Polskie drogi wodne są tragiczne, ale brak dróg, czy też stan lini kolejowych, również. Te ostatnie są ważniejsze.
Mariusz Stachowski

Mariusz Stachowski
Wykładowca/Nauczycie
l przedmiotów
zawodowych

Temat: Tiry na rzeki

no ale przecież tutaj nikt nie napisał, iż likwidujemy transport drogowy i kolejowy... stwierdzamy tylko fakt, iż można byłoby część ruchu lądowego przenieść na żeglugę śródlądową z korzyścią dla wszystkich
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Tiry na rzeki

Mariusz Stachowski:
no ale przecież tutaj nikt nie napisał, iż likwidujemy transport drogowy i kolejowy... stwierdzamy tylko fakt, iż można byłoby część ruchu lądowego przenieść na żeglugę śródlądową z korzyścią dla wszystkich
To jest dzisiaj margines transportu. Wystarczy spojrzeć wyżej na transport kanałem Dunaj/.Ren.
Najpierw autostrady, eski i linie kolejowe.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Tiry na rzeki

W Niemczech rzekami przewozi się 15% towarów, w Holandii i Belgii kilkadziesiąt procent. W Polsce, owszem, niecałe 0,3% i pod tym względem jesteśmy dziwolągiem Europy.
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Tiry na rzeki

Jakub Łoginow:
W Niemczech rzekami przewozi się 15% towarów, w Holandii i Belgii kilkadziesiąt procent. W Polsce, owszem, niecałe 0,3% i pod tym względem jesteśmy dziwolągiem Europy.
Skąd te dane ?
Przywołanym kanałem Ren/Dunaj ca 6,5 mln ton rocznie, czyli raptem trzy słady kolejowe na dobę.Krzysztof Chałupczak edytował(a) ten post dnia 24.02.13 o godzinie 21:53
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Tiry na rzeki

Jakub Łoginow:
http://zegluga.wroclaw.pl
Jakoś nie mogę znaleźć tych danych, znalazłem natomiast dane z kanału Ren/Dunaj, ponad 99% to ładunki masowe, których nie wozi się tirami.
Gdy dzisiaj załaduję tira w Polsce, to jutro jest u odbiorcy np we Francji. A ile by to barką trwało ? Dwa tygodnie ?
Dominik A.

Dominik A. Badam nowe ścieżki.

Temat: Tiry na rzeki

1. Zakładając nawet podjęcie ładunku w porcie, dowóz w miejscu docelowym trzeba zrobić na kołach czyli transport kołowy mamy i tak zaangażowany
2. Nie da się na bazie transportu rzecznego (w obecnych warunkach) zorganizować żadnego projektu ze względu na nieprzewidywalny poziom wód vide transport przęsła na most północny w Warszawie
3. Nie wiem jak z przepisami dot. bezpieczeństwa: nie wiem czy kierowca pojazdu na barce może przebywać w kabinie (na promach nie może). Jeśli nie może, to konieczne będą kabiny, w przeciwnym przypadku czas żeglugi nie będzie się liczył jak odpoczynek dobowy - dla kierowcy to wtedy żaden interes
4. Cały czas bardziej rozsądnym wydaje mi się pomysł tiry na tory. Od zachodniej do wschodniej granicy pojazd spali paliwa za ok 1500 pln do tego dojdą opłaty drogowe.
Na lawetę kolejową wchodzą chyba dwa zestawy. Przyjmując 30 lawet mamy 90.000/pociąg (chyba wystarczy). On nawet nie musi szybko jechać. 11 godzin jest optymalne. U celu podróży kierowca wsiada za fajerkę i jedzie kolejne 9-10 godzin. Może się jeszcze całkiem ładnie od granicy oddalić. Wystarczy do tego dodać na wschodniej granicy odprawę celną w oddzielnej kolejce, np. jeszcze na lawecie, aby kierowca nie rozpoczynał kolejnego czasu. Poza tym koleją można uruchomić takie transfery we wszystkich kierunkach.
Mariusz Stachowski

Mariusz Stachowski
Wykładowca/Nauczycie
l przedmiotów
zawodowych

Temat: Tiry na rzeki

od czegoś trzeba zacząć....

Krzysztof Chałupczak:
Mariusz Stachowski:
no ale przecież tutaj nikt nie napisał, iż likwidujemy transport drogowy i kolejowy... stwierdzamy tylko fakt, iż można byłoby część ruchu lądowego przenieść na żeglugę śródlądową z korzyścią dla wszystkich
To jest dzisiaj margines transportu. Wystarczy spojrzeć wyżej na transport kanałem Dunaj/.Ren.
Najpierw autostrady, eski i linie kolejowe.
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Tiry na rzeki

Mariusz Stachowski:
od czegoś trzeba zacząć....

Z całą pewnością od rachunku ekonomicznego.
Jest lansowany projekt przekopu przez Mierzeję Wiślaną, aby przywrócić Elblągowi rolę portu pełnomorskiego. Projekt polityczny (żeby Rosji zagrać na nosie) nie mający kompletnie uzasadnienia ekonomicznego.
I jeszcze raz, kanał Ren/Dunaj. Ca 7 mln ton rocznie tj ca 20 000 ton na dobę, tj ca trzy pociągi na dobę. Jaka tu ekonomia ?
A koszty utrzymania kanału (budowanego zresztą, gdy były inne technologie transportu) trzeba ponosić. Krzysztof Chałupczak edytował(a) ten post dnia 25.02.13 o godzinie 09:12

Następna dyskusja:

Tiry na rzeki




Wyślij zaproszenie do