konto usunięte

Temat: Nocne pociągi

Krzysztof K.:
Opcja wynajęcia samochodu z wypożyczalni jest dobra, ale dla podróżujących służbowo. Do prywatnych celów, wynajęcie auta jednak nadal jest zbyt drogie.

Oczywiście, że miałem na myśli osoby podróżujące służbowo.

Jakoś sobie nie przypominam, żeby ktoś z moich bliskich i znajomych zostawił swój samochód pod domem, wsiadł w pociąg i wynajął samochód z wypożyczalni na weekend czy na wakacje.
Wybór jest oczywisty, własny samochód.

W Szwajcarii jest to całkiem normalne, że ładuje się samochód na wagon i jedzie z Berna do Lugano. Tam jakoś nie jest to kłopotliwe.

A to raptem 250 km, a jednak się opłaca dla wszystkich.

Dlaczego nie korzystamy ze sprawdzonych wzorców ?
Krzysztof K.

Krzysztof K. Project Manager,
Nestlé Nutrition

Temat: Nocne pociągi

Tym bardziej, że są środki unijne na dostosowanie infrastruktury kolejowej. Kolej korzysta z pieniędzy unijnych na zakup wagonów klimatyzowanych. Czemu więc nie można napisać projektu na taki rodzaj transportu?

Nadal widzę sukces tylko na takie połączenia między dużymi aglomeracjami a ośrodkami o znaczeniu turystycznym.

W latach 80tych były te autokuszety, ale wtedy i mniej było samochodów i mniej okazji do wyjazdów. Obecnie widzę większe szanse na powodzenie takiego projektu. Ludzie lubią komfort i bezpieczeństwo.
Lechosław Łambucki

Lechosław Łambucki Kierownik Budowy /
Kierownik Projektu

Temat: Nocne pociągi

Jerzy A.:

Ja, ale jak i mniemam dużo innych osób mając np. spotkanie w Szczecinie a mieszkając np. w Krakowie chętnie wsiadłbym do pociągu sypialnego, wysiadł na dworcu w okolicy którego wynajął bym samochód udał się na spotkanie wypoczęty nastepnie wrócił na dworzec i wrócił do domu też pociągiem sypialnym.

Myslę, że to była by dużo lepsza alternatywa niż spędzić około 7 godzin w samochodzie (w najszybszej opcji jadąc 750 km przez Niemcy).

Troszkę ze smutkiem czytam wpis zamieszczony przez osobę związaną z kolejnictwem, która wręcz odpycha od tego środka transportu.

Źle mnie Pan zrozumiał. Całkowicie nie jestem przeciwnikiem transportu kolejowego - wręcz przeciwnie. Pociągi nocne typu sypialne czy kuszetki mają jak najbardziej uzasadnienie i jest ich moim zdaniem ciągle za mało i ciągle nie na takim poziomie na jakim by były prawdziwą konkurencją dla samochodów ale powoli się to zmienia.
Wyraziłem w swoim komentarzu wątpliwość co do sensu organizowania pociągów pt. auto-kuszetka. Ale rzeczywiście po przeczytaniu komentarza Pana Krzysztofa Krawczyka stwierdzam, że mogłoby to mieć sens ale tylko w okresach wzmożonego ruchu turystycznego np. zimą czy latem. Jednak mimo wszystko uważam, że utworzenie tego typu pociągów wiąże się z tak dużymi kosztami na starcie, że jeszcze długo nikt się tego nie podejmie (o ile w ogóle kiedykolwiek). Poza tym mam też obawy co do frekwencji w takim pociągu - bilety na coś takiego nie mogą być tanie i raczej czteroosobowa rodzina z samochodem na gaz jednak właśnie samochodem dojedzie na wakacje taniej. Nie ten standard życia jest u nas co w innych zachodnich krajach (np. w Szwajcarii).

konto usunięte

Temat: Nocne pociągi

Lechosław Ł.:
Jerzy A.:

Ja, ale jak i mniemam dużo innych osób mając np. spotkanie w Szczecinie a mieszkając np. w Krakowie chętnie wsiadłbym do pociągu sypialnego, wysiadł na dworcu w okolicy którego wynajął bym samochód udał się na spotkanie wypoczęty nastepnie wrócił na dworzec i wrócił do domu też pociągiem sypialnym.

Myslę, że to była by dużo lepsza alternatywa niż spędzić około 7 godzin w samochodzie (w najszybszej opcji jadąc 750 km przez Niemcy).

Troszkę ze smutkiem czytam wpis zamieszczony przez osobę związaną z kolejnictwem, która wręcz odpycha od tego środka transportu.

Źle mnie Pan zrozumiał. Całkowicie nie jestem przeciwnikiem transportu kolejowego - wręcz przeciwnie. Pociągi nocne typu sypialne czy kuszetki mają jak najbardziej uzasadnienie i jest ich moim zdaniem ciągle za mało i ciągle nie na takim poziomie na jakim by były prawdziwą konkurencją dla samochodów ale powoli się to zmienia.

Więc teraz ok.
Wyraziłem w swoim komentarzu wątpliwość co do sensu organizowania pociągów pt. auto-kuszetka. Ale rzeczywiście po przeczytaniu komentarza Pana Krzysztofa Krawczyka stwierdzam, że mogłoby to mieć sens ale tylko w okresach wzmożonego ruchu turystycznego np. zimą czy latem. Jednak mimo wszystko uważam, że utworzenie tego typu pociągów wiąże się z tak dużymi kosztami na starcie, że jeszcze długo nikt się tego nie podejmie (o ile w ogóle kiedykolwiek). Poza tym mam też obawy co do frekwencji w takim pociągu - bilety na coś takiego nie mogą być tanie i raczej czteroosobowa rodzina z samochodem na gaz jednak właśnie samochodem dojedzie na wakacje taniej. Nie ten standard życia jest u nas co w innych zachodnich krajach (np. w Szwajcarii).

Ale warto się zastanowić (PKP) czy np osoba podróżująca w interesach na przytoczonej trasie Kraków-Szczecin (via Berlin) nawet mając samochód na gazie, wykona takie przemieszcze oszczędniej czy też pokusi się na ofertę autokuszetki i wypoczęta dojedzie na rozmowy.
A są jeszcze dłuższe trasy np Przemyśl-Szczecin.
Jeżeli taka linia z takimi usługami z Berna do Lugano 250 km nie bankrutuje to może warto rozważyć i w Polsce możliwość świadczenia takich usług.
Poza tym następna niszowa usługa, przewozy samochodów cięzarowych na lawetach PKP wschód zachód i północ południe. Ciekawy temat poruszany czas od czasu i zapominany, a szkoda. Kierowca odpoczywa i nawet jak wypoczywa pokonuje kilometry, czas pracy po zjechaniu z lawety na maxa, mniej zatruwa środowisko, same plusy.
Trzeba mieć wizję i zainwestować a tego jakoś u decydentów PKP nie widać, nad czym ubolewam.
Krzysztof K.

Krzysztof K. Project Manager,
Nestlé Nutrition

Temat: Nocne pociągi

W Szwajcarii samochody na platformie przewożone są na krótkich trasach i raczej związane jest to z przejazdem z północy kraju na południe, aby ominąć przejazd przez Alpy.

A tu przykład z Niemiec.

http://www.bahn.com/i/view/POL/pl/prices/europe/autozu...

U nas widziałbym takie trasy:

Warszawa - Szczecin / Świnoujście
Warszawa - Gdynia
Warszawa - Zakopane
Kraków / Katowice - Gdynia
Kraków / Katowice - Gdynia
Kraków / Katowice - Szczecin / Świnoujście.

Ceny dla rodzin. Przy układzie 2 osoby dorosłe + 2 dzieci, przewóz samochodu bezpłatnie.

Opłata za przewóz samochodu przy mniejszej ilości osób niż 4.

W połączeniu z przeprawą promową do Skandynawii jest idealnie.

Wiem. Utopia. Ale pomarzyć można :)

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Nocne pociągi

Andrzej S.:
Od wielu lat nie ma "w obróbce" żadnego projektu /całościowego/ transportu i infrastruktury.

Zatem kolego Andrzeju chciałbyś, żeby PKP coś zrobiło i odebrało nam marzenia ?

O czym wtedy będziemy marzyć ?

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Krzysztof K.

Krzysztof K. Project Manager,
Nestlé Nutrition

Temat: Nocne pociągi

Czesi wracają do autokuszet. Widocznie tam się opłaca, a u nas jak zwykle, nie.

http://biznes.onet.pl/czeskie-koleje-przewioza-nawet-s...

konto usunięte

Temat: Nocne pociągi

Krzysztof K.:
Czesi wracają do autokuszet. Widocznie tam się opłaca, a u nas jak zwykle, nie.

http://biznes.onet.pl/czeskie-koleje-przewioza-nawet-s...

Pomysł ciekawy, nic tylko przyklasnąć i czekać na podobne zachowanie PKP.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Nocne pociągi

Krzysztof K.:
Czesi wracają do autokuszet. Widocznie tam się opłaca, a u nas jak zwykle, nie.

http://biznes.onet.pl/czeskie-koleje-przewioza-nawet-s...

Czesi i Słowacy gwoli ścisłości. Bo mowa jest o połączeniach Praga - Poprad - Koszyce. Dwa ostatnie miasta są na Słowacji. Na terenie samej Republiki Czeskiej takie połączenia nie miałyby racji bytu, bo gdziekolwiek z jednego końca kraju do drugiego jest za blisko - przykładowo, z Pragi do Brna czy Ostrawy można dojechać w 3 godziny, z austriackiej do polskiej granicy podobnie.
Krzysztof K.

Krzysztof K. Project Manager,
Nestlé Nutrition

Temat: Nocne pociągi

Wszystko się zgadza, Poprad i Koszyce są jak najbardziej na Słowacji, nie przeoczyłem tego. Ale w artykule jednak mowa była o czeskich kolejach jako organizatorze przewozów.

Na początek wybrano tradycyjne kierunki wypoczynku Prażan, jeszcze za czasów wspólnego państwa.
W dalszym ciągu pomiędzy Koszycami a Pragą kursuje kilka bezpośrednich pociągów dziennie.
Dla mnie najwygodniejsza podróż z Rzeszowa do Pragi to przejażdżka samochodem do Kysaka (kiedyś był PKS do Koszyc), tam przesiadka w ekspres i prawie po 11 godzinach jestem w Pradze. Korzystając z PKP raczej czas byłby nie do dotrzymania. Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.07.13 o godzinie 09:22

Następna dyskusja:

Grecja-Kreta-Piaszczysta pl...




Wyślij zaproszenie do