Temat: wstepniak
Czuwaj,
Tak czytam Wasze wypowiedzi i zastanawiam się czy powinienem zburzyć ten młodzieżowy charakter tej grupy.
No, ale stało się piszę... :)
Aktualnie moje bycie harcerzem ma wymiar nadal aktywny. A zaczęło się w roku 1981 w ówczesnej chorągwi wałbrzyskiej, a później jeleniogórskiej. W 1982 założyłem w Jeleniej Górze SDŚ VICTORIA, która w tym roku (1 grudnia) obchodzi XXV lat.
Po około dziesięcioletniej przerwie na zakładanie rodziny wróciłem w 1998 roku do służby w Chorągwi Dolnośląskiej. Obecnie jestem Komandorem kapituł HO i HR, z-cą Komendanta Sudeckiego Związku Drużyn i Komendantem już VII edycji Szkoły Zastępowych WATRA.
Harcerstwo wg mnie jest takim fenomenem, że jeżeli ktoś już kiedyś wgryzie się w jego miąższ (nie mylić z lizaniem skórki), to nigdy smaku nie zapomni. I Ci, którym czas i sytuacja pozwoli wrócą by je smakować, inni będą kontemplować w pamięci smak.
Mam tą "przewagę" nad Wami, że lat mam nieco więcej i z tej perspektywy zapraszam do powrotu do służby. Czasami ulegamy złudzeniu, że to niemożliwe, bo wiek nie ten, studia, rodzina na głowie... W ZHR jest miejsca dla każdego kto chce pełnić służbę i można znaleźć taką formę pełnienia służby by nie kolidowała np. z rodziną, a wręcz przeciwnie wzmacniał ją.
Ok... już kończę to wymądrzanie się :)
Serdecznie pozdrawiam
Janusz