Temat: Witam :))
Dariusz P.:
A następny wątek to już mnie rozbraja.
Bo w sumie wracamy do punktu wyjścia a strona do której mnie odesłałaś aż razi niekompetencją!!!
Już na samym wstępie artykułu niejaka Pani Halicka pisze że jakoby barwniki, zagęszczacze, przeciwutleniacze itp to wszystko były konserwanty. Otóż co konserwant to konserwant, co przeciwutleniacz to przeciwutleniacz a co barwnik to barwnik. Barwnik nie jest konserwantem a konserwant nie jest barwnikiem!!!
I dalej ciągnie to samo pisząc że ,,konserwanty poprawiają walory smakowe......". Za przeproszeniem konserwanty to już z samej nazwy wynika że konserwują żywność i kropka!!!!!
I już nie będę chyba po kolei wymieniał wszystkich E które ta Pani zechciała wymienić jako źródło wszelkiego zła pisząc bzdury.
Odniosę sie jeszcze do końcówki tego tekstu gdzie wśród rzekomo najniebezpieczniejszych substancji znalazły się np kwas sorbowy(Konserwant) i glutaminian sodu(wzmacniacz smaku a nie żaden konserwant). Otóż te substancje właśnie należą do najlepiej poznanych i uznanych za całkowicie nieszkodliwe!!!
I ostatnie zdanie z tego tekstu oczywiście też bzdurne symbol E dotyczy tak samo związków syntetycznych jak naturalnych a ilość cyfr też nie ma z tym związku!!! Przykład naturalnego E z trzema cyframi- E-100 (kurkumina stosowana jako barwnik, oczywiście otrzymana z kurkumy),E-322(lecytyna stosowana jako emulgator otrzymuje się z żółtek jaj lub ziaren soi)można by mnożyć przykłady. Dziwi mnie że takie osoby jak pani Halicka biorą sie w ogóle za pisanie artykułów na taki temat nie mając zbyt wiele pojęcia! Pozdrawiam serdecznie:)
"Aluminium to neurotoksyna
Kiedyś uważano, że aluminium jest pierwiastkiem obojętnym dla zdrowia, ale obecnie jego toksyczność nie budzi już żadnych wątpliwości. Rola aluminium interesuje naukowców od ponad 100 lat. Badania epidemiologiczne pokazały więcej przypadków choroby Alzheimera w rejonach o wysokim stężeniu aluminium w wodzie wodociągowej (np. w Edynburgu). Aluminium dostarczane jest też z żywnością, a jego główne źródła to: proszek do pieczenia, związki przeciwzbrylające oraz emulgujące, niektóre leki, herbata (z cytryną), warzywa liściaste (sałata, liście pietruszki). Większa ilość aluminium może się dostać do organizmu w wyniku gotowania kwaśnych potraw w aluminiowych garnkach. Dlatego konieczna jest wymiana garnków aluminiowych na stalowe.
Dodatki do żywności
Do konserwowania mięsa czy ryb od wieków stosowano solenie i wędzenie, bo zepsuta, spleśniała żywność była groźna dla zdrowia. Rozwój szkodliwych dla ludzi mikroorganizmów można zatrzymać przez pasteryzację w wysokiej temperaturze lub dzięki zastosowaniu substancji działających hamująco lub niszcząco na bakterie, drożdże i pleśnie. Obecnie jako konserwanty i przeciwutleniacze stosuje się m.in.: związki siarki, witaminę C, benzoesany (jako środki antybakteryjne oraz przeciwgrzybicze), związki azotu (w produktach mięsnych). Konieczne jest sprawdzanie zawartości wszystkich składników na opakowaniu produktu, bo dodatki te, obecne nawet w małych ilościach, wykazują działanie alergizujące. Obliczono, że przeciętne dzienne spożycie szkodliwych dla organizmu dodatków do żywności może sięgać nawet 10-20 g."
http://www.beztoksyn.pl/beztoksyn.html
W ubiegłym roku ruszył ogólnopolski program "Uwolnij się od toksyn"... powyższy cytat pochodzi z tego programu... Być może Pani prof. Iwona Wawer z Akademii Medycznej (Zakład Chemii Fizycznej)w Warszawie, która jest głównym ekspertem tego programu, też nie wie, pod czym się podpisuje...?
Odsyłam również do "Newsweek'a" nr 38/2006 - art. Talerz pełen konserwantów; "Twoja Zdrowa Medycyna" nr 5/2005 [rada merytoryczna: m.in. dr med. Magdalena Białkowska - IŻŻ; dr med. Artur Markowski - dermatolog; lek. med. Barbara Biały - neurolog; prof. dr hab. med. Krystyna Opałko itd...] art. "Zakupy pod lupą" i wiele innych takich artykułów i wypowiedzi nie tylko "pismaków", ale i naukowców...
Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę... smacznego...:):):)