konto usunięte

Temat: singlo-salsa

to ze jest popularna to nie skresla jej od razu :) jak sie kocha taniec to i salsa jest dobra i chachacha i inne :)
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: singlo-salsa

Zgadza się... Ale kocha się jedno. ;)

konto usunięte

Temat: singlo-salsa

dokladnie kocha sie jedno... TANIEC :)
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: singlo-salsa

Tak.

Bierz pod uwagę, że Wy - kobiety - tańczyć potraficie od urodzenia. My - mężczyźni - musimy się tego uczyć. Mało tego... Na nas, właśnie, spoczywa pewien przyjemny, ale mimo wszystko obowiązek...

Prowadzenie. :>

konto usunięte

Temat: singlo-salsa

nie zgodze sie ze my kobiety tanczymy od urodzenie :) ale faktem jest ze WY Panie musicie prowadzic... a jak prowadzicie dobrze to nawet kobiety ktora nie umie tanczyc to przy was tanczą :) ale jest tez druga strona... jesli kobieta dobrze tanczy to nawet przy kiepsko tanczacym Panu sobie poradzi i wyratuje go z opresji :)

Pozatym nie zapominajmy o najwazniejszym czyli o zabawie i przyjemnosc :) Taniec ma być przyjemnoscia, a jak zaczynamy w tancu myslec o kazdym kroku ktory wykonujemy, zaczynamy siebie kontrolowac to juz nie ma przyjemnosci, niestety :) ja tam wole tanczyc nawet z gorszym partnerem ale zeby sie bawil przy tym tak jak i ja :) czasem jest z tego wiecej smiechu i radochy niz z tanca w ktorym wykonalo sie wszystkie kroki poprawnie :)

a wiec bawmy sie tancem :) salsa badzi innym ale zawsze pamietajmy ze to ma byc zabawa :)
Karol Z.

Karol Z. Programista,
elektronik

Temat: singlo-salsa

I tutaj trochę polemizowałbym... ;)

To trochę tak: kobieta dobrze tańcząca jest jak auto z trzyliterowymi systemami... Obydwoje razem dadzą radę, choć będzie to miało postać błąd mężczyzny(prowadzącego) -> korekta kobiety. ;) Problem w tym że jeśli partner nie poprowadzi to kobieta nie może uprawiać "samowolki". To wygląda niespecjalnie atrakcyjnie.. (tańczyłem z kobietami, która niezależnie czy zatańczy ze mną czy z miotłą będzie tańczyć tak samo; ona tańczy dobrze sama, więc po co jej partner?)

Co do przyjemności... cóż, nic tak nie bawi jak "niepewność" na parkiecie. Przy zachowaniu szacunku dla pozostałych tańczących. ;) Brak pewności gdzie partner postawi krok, dokąd poprowadzi partnerkę. To w tańcu jest szczególnie atrakcyjne. ;)

Ale istotnie... taniec jest tak wyzwalającą czynnością, że z
pewnością polecam go każdemu... :>

konto usunięte

Temat: singlo-salsa

Karol A. Z.:
(tańczyłem z kobietami, która niezależnie czy zatańczy ze mną czy z miotłą będzie tańczyć tak samo; ona tańczy dobrze sama, więc po co jej partner?)

po to właśnie wynaleziono singlo-salsę ;)

Co do przyjemności... cóż, nic tak nie bawi jak "niepewność" na parkiecie. Przy zachowaniu szacunku dla pozostałych tańczących. ;) Brak pewności gdzie partner postawi krok, dokąd poprowadzi partnerkę. To w tańcu jest szczególnie atrakcyjne.

yyy... naprawdę?... a pracowałeś kiedyś długie tygodnie nad jakimś układem tanecznym i znana jest Ci satysfakcja z poprawnego jego zatańczenia? :)
poza tym, jeśli nie lubisz salsy - pisz po prostu w innym wątku ;)

Następna dyskusja:

salsa w CK




Wyślij zaproszenie do