Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Zakopiańskie science-fiction

W latach 90-tych Zakopane faktycznie rozrosło się dwukrotnie, a infrastruktura pozostała bez zmian. Nie zbudowano ani jednej nowej ulicy, nie pomyślano o wprowadzeniu jakiegoś systemu komunikacji miejskiej i parkingów typu Park&Ride dla turystów przy wjeździe do miasta. Gdyby takie prace studialne prowadzono w latach 1990-1995, w latach 1995-2005 można było wprowadzić odpowiednie zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego, wykupywać grunty itp., około 2005 roku ruszyłaby budowa np. kolejki miejskiej i dziś byłoby git.

Ale nie jest, bo przez ostatnie 20 lat samorządowcy żyli w błogim poczuciu, że nic nie trzeba robić, nie trzeba myśleć perspektywicznie, a dutki i tak spłyną.

Efekt - z każdym rokiem narastają problemy transportowe i ekologiczne i jeżeli dalej będziemy udawać, że nic się nie dzieje, za 10 lat miasto całkiem się zakorkuje, zabudujemy wszystkie miejsca na potencjalne rozwiązania komunikacyjne (drogi, ulice, torowiska, parkingi Park&Ride) i na obszarze Zakopanego i Kościeliska będziemy mieć jakąś bezkształtną papkę urbanistyczną przypominającą centrum wielkiego miasta, ale na pewno nie miejscowość turystyczna.

Zachęcam do dyskusji, jak rozwiązać narastające problemy komunikacyjne. Problem w tym, że ponieważ przespaliśmy 20 lat burzliwej urbanizacji, to teraz każde rozwiązanie, aby było skuteczne, musi być rewolucyjne i zalatywać fantastyką. Chyba, że ktoś ma jakiś pomysł na rozwiązanie komunikacyjne dla miasta, które nie wymaga jakichś rewolucyjnych rozwiązań.

Na początek moja koncepcja:
http://www.porteuropa.eu/krakow-zakopane-mazury/public...

Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że realizacja przedstawionych w tekście rozwiązań może się okazać niemożliwa, ale tym niemniej uważam tego typu teksty za potrzebne, bo zwracają uwagę na bagatelizowany problem i pobudzają do myślenia.

konto usunięte

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Jakub Łoginow:
:)
Byłem out więc nie zdążyłem sie dopisać :)
Widze , ze masz wiele gotowych propozycji sczegółowych co świadczy o przemyślanej wypowiedzi. Ja się obawiam jednak ( co mówiłem Tobie na spotkaniu), że głównym czynnikiem hamującym adaptację Zakopanego do obecnych oczekiwań turystów jest problem natury całkowicie ogólnej tzn brak koncepcji. Jedziemy na wyświechtanym i nieprawdziwym haśle zimowej stolicy Polski, pokazujemy przaśną kulturę jednak nie dajemy szans na jej poznanie ( patrz na Festiwal i braki organizacyjne, jak i informacyjne), dokonujemy jakichś oderwanych inwestycji ( Aquapark) jednocześnie psujac oferte np COSu, modernizujemy skocznie w stylu juz przestarzałym blokując multifunkcyjne wykorzystanie obiektu, itp Polityka PR niespójna co owocuje opinią ( nieprawdziwą ) o wysokich cenach z nieadekwatną ( dla tych bogatych którzy dali się skusić) ofertą, w mediach widniejemy wyłącznie w przypadku kolejnych wypadków w górach, misia oraz prognozy pogody a obecnie dobija nas serial "Szpilki na Giewoncie":)
Brak koncepcji ogólnej tzn targetu dla którego miasto i region mają być mekką adla jednych a dla pozostałych obiektem marzeń, owocuje nieprzemyślanymi inwestycjami lub ich wstrzymywaniem do czasu utworzenia takiej koncepcji. Inaczej bowiem będzie się rozwijać Zakopane np Proekologiczne ( dlaczego Geotermia jest bierna?), inaczej nowobogackie Courschevelle, inaczej studencka stanica itp. Równolegle tak skrajne koncepcje nie mogą funkcjonować i to teraz włąśnie widać. Najjaskrawszym przykładem bezmyślności jest właśnie nieliczenie się z koncepcją przy budowie 4pasmówki via Poronin, Biały i Szaflary - nie licząc się i z ludźmi jak i logiką ( czyli nie budując najpierw obwodnic miasta itp), brak planu zagospodarowania miasta skutkuje nieokiełznanym budownictwem pensjonatowym przy malejącej liczbie turystów oraz skracającym się sezonie ( obecnie 5-6 miesięcy w roku). Brak takich założeń ( a wiesz , ze ja jestem zwolennikiem skrajnego wariantu tzn zamknięcia miasta dla ruchu samochodowego) skutkuje zaniechaniem lub odwlekaniem realizacji planów cząstkowych ( nie chcę wnikać w przyczyny). A przeciez niektóre jak np nasze otwarcie i skomunikowanie zimą ze Słowacją to prosta i bezkosztowa próba zrobienia czegoś :))
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Sławek K.:
Jakub Łoginow:
:)
Byłem out więc nie zdążyłem sie dopisać :)
Widze , ze masz wiele gotowych propozycji sczegółowych co świadczy o przemyślanej wypowiedzi. Ja się obawiam jednak ( co mówiłem Tobie na spotkaniu), że głównym czynnikiem hamującym adaptację Zakopanego do obecnych oczekiwań turystów jest problem natury całkowicie ogólnej tzn brak koncepcji. Jedziemy na wyświechtanym i nieprawdziwym haśle zimowej stolicy Polski, pokazujemy przaśną kulturę jednak nie dajemy szans na jej poznanie ( patrz na Festiwal i braki organizacyjne, jak i informacyjne), dokonujemy jakichś oderwanych inwestycji ( Aquapark) jednocześnie psujac oferte np COSu, modernizujemy skocznie w stylu juz przestarzałym blokując multifunkcyjne wykorzystanie obiektu, itp Polityka PR niespójna co owocuje opinią ( nieprawdziwą ) o wysokich cenach z nieadekwatną ( dla tych bogatych którzy dali się skusić) ofertą, w mediach widniejemy wyłącznie w przypadku kolejnych wypadków w górach, misia oraz prognozy pogody a obecnie dobija nas serial "Szpilki na Giewoncie":)
Brak koncepcji ogólnej tzn targetu dla którego miasto i region mają być mekką adla jednych a dla pozostałych obiektem marzeń, owocuje nieprzemyślanymi inwestycjami lub ich wstrzymywaniem do czasu utworzenia takiej koncepcji. Inaczej bowiem będzie się rozwijać Zakopane np Proekologiczne ( dlaczego Geotermia jest bierna?), inaczej nowobogackie Courschevelle, inaczej studencka stanica itp. Równolegle tak skrajne koncepcje nie mogą funkcjonować i to teraz włąśnie widać. Najjaskrawszym przykładem bezmyślności jest właśnie nieliczenie się z koncepcją przy budowie 4pasmówki via Poronin, Biały i Szaflary - nie licząc się i z ludźmi jak i logiką ( czyli nie budując najpierw obwodnic miasta itp), brak planu zagospodarowania miasta skutkuje nieokiełznanym budownictwem pensjonatowym przy malejącej liczbie turystów oraz skracającym się sezonie ( obecnie 5-6 miesięcy w roku). Brak takich założeń ( a wiesz , ze ja jestem zwolennikiem skrajnego wariantu tzn zamknięcia miasta dla ruchu samochodowego) skutkuje zaniechaniem lub odwlekaniem realizacji planów cząstkowych ( nie chcę wnikać w przyczyny). A przeciez niektóre jak np nasze otwarcie i skomunikowanie zimą ze Słowacją to prosta i bezkosztowa próba zrobienia czegoś :))

Całe Podtatrze płaci teraz za chore personalne ambicje ABC. :(

konto usunięte

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Wojciech Jończyk:

Całe Podtatrze płaci teraz za chore personalne ambicje ABC. :(
Oj daleki jestem od usprawiedliwiania ABC ale to chyba uproszczenie. On nawet usiłował coś kombinować z myślą o turystyce ale oczywiście wyszło jak wyszło. To kłopot systemowy, jak wiesz gwara góralska nie zawiera w sobie słowa współpraca - to początek problemów, nawet nieśmiałe (próby np Białka) nie mają odpowiedniej skali stosownej do skali problemu bo mówimy o przedsięwzięciu ( z okolicami) na ok 400 - 500 tys gości to wielka firma a okazuje się , ze chęci i umiejętności jest tylko na kilka tysięcy warsztacików po 10 - 20 miejsc i tak naprawdę jedynymi beneficjentami ruchu turystycznego na Podhalu są sklepy, monopole, urzędy Skarbowe, chemia gospodarcza i budowlańcy i transport a my się wyżynamy cenami do cna :)
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Sławek K.:
Wojciech Jończyk:

Całe Podtatrze płaci teraz za chore personalne ambicje ABC. :(
Oj daleki jestem od usprawiedliwiania ABC ale to chyba uproszczenie. On nawet usiłował coś kombinować z myślą o turystyce ale oczywiście wyszło jak wyszło. To kłopot systemowy, jak wiesz gwara góralska nie zawiera w sobie słowa współpraca - to początek problemów, nawet nieśmiałe (próby np Białka) nie mają odpowiedniej skali stosownej do skali problemu bo mówimy o przedsięwzięciu ( z okolicami) na ok 400 - 500 tys gości to wielka firma a okazuje się , ze chęci i umiejętności jest tylko na kilka tysięcy warsztacików po 10 - 20 miejsc i tak naprawdę jedynymi beneficjentami ruchu turystycznego na Podhalu są sklepy, monopole, urzędy Skarbowe, chemia gospodarcza i budowlańcy i transport a my się wyżynamy cenami do cna :)

Nie chyba, a raczej na pewno uproszczenie. O to mi chodziło. Wiedziałem, że zareagujesz i napiszesz coś sensownego. Nie wiedziałem tylko co dokładnie.
Trochę przesadziłeś z tekstem o góralach. Ja bym tak nie generalizował. Nie będę komentował białczańskiego przykładu z prostego powodu. Nie znam metod działania ich spółki od środka. Znam paru u nich ludzi i na tym koniec tego tematu z mojej strony.
Sam powiedziałeś, że brakuje mechanizmów systemowych. Te tworzy władza. Stąd napisałem wcześniej co napisałem. Ludzie nie tyle nie potrafią się ze sobą dogadać co po prostu nie chcą się dogadać. Dobrze jest im z tym co jest i co mają. Denerwuje to tych, którzy chcą zmian na lepsze. Takie życie.

konto usunięte

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Wojciech Jończyk:
Sławek K.:
Wojciech Jończyk:

Całe Podtatrze płaci teraz za chore personalne ambicje ABC. :(
Oj daleki jestem od usprawiedliwiania ABC ale to chyba uproszczenie. On nawet usiłował coś kombinować z myślą o turystyce ale oczywiście wyszło jak wyszło. To kłopot systemowy, jak wiesz gwara góralska nie zawiera w sobie słowa współpraca - to początek problemów, nawet nieśmiałe (próby np Białka) nie mają odpowiedniej skali stosownej do skali problemu bo mówimy o przedsięwzięciu ( z okolicami) na ok 400 - 500 tys gości to wielka firma a okazuje się , ze chęci i umiejętności jest tylko na kilka tysięcy warsztacików po 10 - 20 miejsc i tak naprawdę jedynymi beneficjentami ruchu turystycznego na Podhalu są sklepy, monopole, urzędy Skarbowe, chemia gospodarcza i budowlańcy i transport a my się wyżynamy cenami do cna :)

Nie chyba, a raczej na pewno uproszczenie. O to mi chodziło. Wiedziałem, że zareagujesz i napiszesz coś sensownego. Nie wiedziałem tylko co dokładnie.
Trochę przesadziłeś z tekstem o góralach. Ja bym tak nie generalizował. Nie będę komentował białczańskiego przykładu z prostego powodu. Nie znam metod działania ich spółki od środka. Znam paru u nich ludzi i na tym koniec tego tematu z mojej strony.
Sam powiedziałeś, że brakuje mechanizmów systemowych. Te tworzy władza. Stąd napisałem wcześniej co napisałem. Ludzie nie tyle nie potrafią się ze sobą dogadać co po prostu nie chcą się dogadać. Dobrze jest im z tym co jest i co mają. Denerwuje to tych, którzy chcą zmian na lepsze. Takie życie.
:) Coby zmiękczyc przekaz to powiem , ze Kaszubi mają tak samo :))
Wojtku niestety ta nasza narodowa polska cecha na Podhalu występuje w większym stopniu bo jak sam wiesz ( często słusznie jednak w większości wypadków niestety tylko dla niebonie) większosc lokalnych wyciągów nie pracuje głównie z tego powodu mimo, ze istnieją formalne i legalne możliwości rozwiązania problemu użytkowania gruntów. To można mnożyć :) To samo dotyczny tzw inwestycji wspólnych, które mimo możliwości słuzenia ogółowi nie są tak odbierane. Najbardziej jednak spektakularnym jest fakt nieistnienia , ski passów, biletów komunikacji czy karty miejskiej bo to wymagałoby współpracy. Dla mnie humorystycznym przykłądem jest "agitacja stacza spod dworca" który przy mnie ( bo mnie nie zna) zachaczał turystkę po którą przyjechałem pytając ( bo mu powiedziała , ze ma już rezerwację zresztą od lat:) a w jakim pensjonacie? Po usłyszeniu odpowiedzi ( nadal ze mną u boku ) powiedział , ze zna ten dom i jest tam syf i malaryja :)) To też takie nasze:)
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Sławek K.:
Wojciech Jończyk:

Całe Podtatrze płaci teraz za chore personalne ambicje ABC. :(
Oj daleki jestem od usprawiedliwiania ABC ale to chyba uproszczenie. On nawet usiłował coś kombinować z myślą o turystyce ale oczywiście wyszło jak wyszło. To kłopot systemowy, jak wiesz gwara góralska nie zawiera w sobie słowa współpraca - to początek problemów, nawet nieśmiałe (próby np Białka) nie mają odpowiedniej skali stosownej do skali problemu bo mówimy o przedsięwzięciu ( z okolicami) na ok 400 - 500 tys gości to wielka firma a okazuje się , ze chęci i umiejętności jest tylko na kilka tysięcy warsztacików po 10 - 20 miejsc i tak naprawdę jedynymi beneficjentami ruchu turystycznego na Podhalu są sklepy, monopole, urzędy Skarbowe, chemia gospodarcza i budowlańcy i transport a my się wyżynamy cenami do cna :)

Nie chyba, a raczej na pewno uproszczenie. O to mi chodziło. Wiedziałem, że zareagujesz i napiszesz coś sensownego. Nie wiedziałem tylko co dokładnie.
Trochę przesadziłeś z tekstem o góralach. Ja bym tak nie generalizował. Nie będę komentował białczańskiego przykładu z prostego powodu. Nie znam metod działania ich spółki od środka. Znam paru u nich ludzi i na tym koniec tego tematu z mojej strony.
Sam powiedziałeś, że brakuje mechanizmów systemowych. Te tworzy władza. Stąd napisałem wcześniej co napisałem. Ludzie nie tyle nie potrafią się ze sobą dogadać co po prostu nie chcą się dogadać. Dobrze jest im z tym co jest i co mają. Denerwuje to tych, którzy chcą zmian na lepsze. Takie życie.
:) Coby zmiękczyc przekaz to powiem , ze Kaszubi mają tak samo :))
Wojtku niestety ta nasza narodowa polska cecha na Podhalu występuje w większym stopniu bo jak sam wiesz ( często słusznie jednak w większości wypadków niestety tylko dla niebonie) większosc lokalnych wyciągów nie pracuje głównie z tego powodu mimo, ze istnieją formalne i legalne możliwości rozwiązania problemu użytkowania gruntów. To można mnożyć :) To samo dotyczny tzw inwestycji wspólnych, które mimo możliwości słuzenia ogółowi nie są tak odbierane. Najbardziej jednak spektakularnym jest fakt nieistnienia , ski passów, biletów komunikacji czy karty miejskiej bo to wymagałoby współpracy. Dla mnie humorystycznym przykłądem jest "agitacja stacza spod dworca" który przy mnie ( bo mnie nie zna) zachaczał turystkę po którą przyjechałem pytając ( bo mu powiedziała , ze ma już rezerwację zresztą od lat:) a w jakim pensjonacie? Po usłyszeniu odpowiedzi ( nadal ze mną u boku ) powiedział , ze zna ten dom i jest tam syf i malaryja :)) To też takie nasze:)

Wolę tego nie komentować. Powiedziałbym jegomościowi: Panu już dziękujemy. :D
Cóż ..., mimo wszystko lepiej pokazywać to co dobre i pozytywne. "Dworcowy folklor" niewątpliwie nie polepsza podhalańskiego wizerunku. Bywało, że tym zaczepialskim dworcowym mówiłem, że jak chcą to mogę im wynająć pokój jeśli nie mają gdzie spać. :) Kumpel kiedyś o nich pisał w TP. Twardzi są i nie odpuszczają. :)

konto usunięte

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Wojciech Jończyk:
Wolę tego nie komentować. Powiedziałbym jegomościowi: Panu już dziękujemy. :D
Cóż ..., mimo wszystko lepiej pokazywać to co dobre i pozytywne. "Dworcowy folklor" niewątpliwie nie polepsza podhalańskiego wizerunku. Bywało, że tym zaczepialskim dworcowym mówiłem, że jak chcą to mogę im wynająć pokój jeśli nie mają gdzie spać. :) Kumpel kiedyś o nich pisał w TP. Twardzi są i nie odpuszczają. :)
No to mi dokopałeś. Uwazam ze na tym forum jesteśmy sami swoi i nawet o wadach mozna mówic głosno :) Zawsze marudom mogę pokazać widok z okna :)) Robimy Wojtku off top a uwazam ze Kuba poruszył istotny problem, chciałbym tez zachęcić osoby spoza Zakopanego do włączenia się do rozmowy, bo dla nich to szansa na udoskonalenie wypoczynku a dla nas często sprawa chleba...
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Wolę tego nie komentować. Powiedziałbym jegomościowi: Panu już dziękujemy. :D
Cóż ..., mimo wszystko lepiej pokazywać to co dobre i pozytywne. "Dworcowy folklor" niewątpliwie nie polepsza podhalańskiego wizerunku. Bywało, że tym zaczepialskim dworcowym mówiłem, że jak chcą to mogę im wynająć pokój jeśli nie mają gdzie spać. :) Kumpel kiedyś o nich pisał w TP. Twardzi są i nie odpuszczają. :)
No to mi dokopałeś. Uwazam ze na tym forum jesteśmy sami swoi i nawet o wadach mozna mówic głosno :) Zawsze marudom mogę pokazać widok z okna :)) Robimy Wojtku off top a uwazam ze Kuba poruszył istotny problem, chciałbym tez zachęcić osoby spoza Zakopanego do włączenia się do rozmowy, bo dla nich to szansa na udoskonalenie wypoczynku a dla nas często sprawa chleba...

Dokopałem? Proszę Cię. Wiesz, że nie było to moim zamiarem.
Narzekanie na wady jest sposobem na przyciągnięcie turystów? Obaj jedziemy na tym samym wózku. Sam uważasz, że z władzą nic się nie wskóra, więc trzeba radzić sobie inaczej by turyści chętniej odwiedzali nasze strony.

konto usunięte

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Wojciech Jończyk:
Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Wolę tego nie komentować. Powiedziałbym jegomościowi: Panu już dziękujemy. :D
Cóż ..., mimo wszystko lepiej pokazywać to co dobre i pozytywne. "Dworcowy folklor" niewątpliwie nie polepsza podhalańskiego wizerunku. Bywało, że tym zaczepialskim dworcowym mówiłem, że jak chcą to mogę im wynająć pokój jeśli nie mają gdzie spać. :) Kumpel kiedyś o nich pisał w TP. Twardzi są i nie odpuszczają. :)
No to mi dokopałeś. Uwazam ze na tym forum jesteśmy sami swoi i nawet o wadach mozna mówic głosno :) Zawsze marudom mogę pokazać widok z okna :)) Robimy Wojtku off top a uwazam ze Kuba poruszył istotny problem, chciałbym tez zachęcić osoby spoza Zakopanego do włączenia się do rozmowy, bo dla nich to szansa na udoskonalenie wypoczynku a dla nas często sprawa chleba...

Dokopałem? Proszę Cię. Wiesz, że nie było to moim zamiarem.
Narzekanie na wady jest sposobem na przyciągnięcie turystów? Obaj jedziemy na tym samym wózku. Sam uważasz, że z władzą nic się nie wskóra, więc trzeba radzić sobie inaczej by turyści chętniej odwiedzali nasze strony.
Tak jojczac nic nie osiągniemy :)
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Wolę tego nie komentować. Powiedziałbym jegomościowi: Panu już dziękujemy. :D
Cóż ..., mimo wszystko lepiej pokazywać to co dobre i pozytywne. "Dworcowy folklor" niewątpliwie nie polepsza podhalańskiego wizerunku. Bywało, że tym zaczepialskim dworcowym mówiłem, że jak chcą to mogę im wynająć pokój jeśli nie mają gdzie spać. :) Kumpel kiedyś o nich pisał w TP. Twardzi są i nie odpuszczają. :)
No to mi dokopałeś. Uwazam ze na tym forum jesteśmy sami swoi i nawet o wadach mozna mówic głosno :) Zawsze marudom mogę pokazać widok z okna :)) Robimy Wojtku off top a uwazam ze Kuba poruszył istotny problem, chciałbym tez zachęcić osoby spoza Zakopanego do włączenia się do rozmowy, bo dla nich to szansa na udoskonalenie wypoczynku a dla nas często sprawa chleba...

Dokopałem? Proszę Cię. Wiesz, że nie było to moim zamiarem.
Narzekanie na wady jest sposobem na przyciągnięcie turystów? Obaj jedziemy na tym samym wózku. Sam uważasz, że z władzą nic się nie wskóra, więc trzeba radzić sobie inaczej by turyści chętniej odwiedzali nasze strony.
Tak jojczac nic nie osiągniemy :)

Dokładnie. Lepiej odnajdywać tych, którzy myślą jak my i wspólnie z nimi tyle ile się da budować lepsze warunki dla turystów.:) Od tego są tzw. kompleksowe oferty. Wiem, że to nie jest idealne rozwiązanie, ale realia mamy takie jakie mamy.:)

konto usunięte

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Wojciech Jończyk:
Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Wolę tego nie komentować. Powiedziałbym jegomościowi: Panu już dziękujemy. :D
Cóż ..., mimo wszystko lepiej pokazywać to co dobre i pozytywne. "Dworcowy folklor" niewątpliwie nie polepsza podhalańskiego wizerunku. Bywało, że tym zaczepialskim dworcowym mówiłem, że jak chcą to mogę im wynająć pokój jeśli nie mają gdzie spać. :) Kumpel kiedyś o nich pisał w TP. Twardzi są i nie odpuszczają. :)
No to mi dokopałeś. Uwazam ze na tym forum jesteśmy sami swoi i nawet o wadach mozna mówic głosno :) Zawsze marudom mogę pokazać widok z okna :)) Robimy Wojtku off top a uwazam ze Kuba poruszył istotny problem, chciałbym tez zachęcić osoby spoza Zakopanego do włączenia się do rozmowy, bo dla nich to szansa na udoskonalenie wypoczynku a dla nas często sprawa chleba...

Dokopałem? Proszę Cię. Wiesz, że nie było to moim zamiarem.
Narzekanie na wady jest sposobem na przyciągnięcie turystów? Obaj jedziemy na tym samym wózku. Sam uważasz, że z władzą nic się nie wskóra, więc trzeba radzić sobie inaczej by turyści chętniej odwiedzali nasze strony.
Tak jojczac nic nie osiągniemy :)

Dokładnie. Lepiej odnajdywać tych, którzy myślą jak my i wspólnie z nimi tyle ile się da budować lepsze warunki dla turystów.:) Od tego są tzw. kompleksowe oferty. Wiem, że to nie jest idealne rozwiązanie, ale realia mamy takie jakie mamy.:)
Zgadzam się z Tobą i uwazam, ze to dobry pomysł by promować , oferować i zapraszać wspólnie :)
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Wolę tego nie komentować. Powiedziałbym jegomościowi: Panu już dziękujemy. :D
Cóż ..., mimo wszystko lepiej pokazywać to co dobre i pozytywne. "Dworcowy folklor" niewątpliwie nie polepsza podhalańskiego wizerunku. Bywało, że tym zaczepialskim dworcowym mówiłem, że jak chcą to mogę im wynająć pokój jeśli nie mają gdzie spać. :) Kumpel kiedyś o nich pisał w TP. Twardzi są i nie odpuszczają. :)
No to mi dokopałeś. Uwazam ze na tym forum jesteśmy sami swoi i nawet o wadach mozna mówic głosno :) Zawsze marudom mogę pokazać widok z okna :)) Robimy Wojtku off top a uwazam ze Kuba poruszył istotny problem, chciałbym tez zachęcić osoby spoza Zakopanego do włączenia się do rozmowy, bo dla nich to szansa na udoskonalenie wypoczynku a dla nas często sprawa chleba...

Dokopałem? Proszę Cię. Wiesz, że nie było to moim zamiarem.
Narzekanie na wady jest sposobem na przyciągnięcie turystów? Obaj jedziemy na tym samym wózku. Sam uważasz, że z władzą nic się nie wskóra, więc trzeba radzić sobie inaczej by turyści chętniej odwiedzali nasze strony.
Tak jojczac nic nie osiągniemy :)

Dokładnie. Lepiej odnajdywać tych, którzy myślą jak my i wspólnie z nimi tyle ile się da budować lepsze warunki dla turystów.:) Od tego są tzw. kompleksowe oferty. Wiem, że to nie jest idealne rozwiązanie, ale realia mamy takie jakie mamy.:)
Zgadzam się z Tobą i uwazam, ze to dobry pomysł by promować , oferować i zapraszać wspólnie :)

To już uzgodniliśmy u Ciebie. ;)
Obaj wiemy, że jest to możliwe czy to się władzy podoba, czy nie. ;)

konto usunięte

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Wojciech Jończyk:
Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Wolę tego nie komentować. Powiedziałbym jegomościowi: Panu już dziękujemy. :D
Cóż ..., mimo wszystko lepiej pokazywać to co dobre i pozytywne. "Dworcowy folklor" niewątpliwie nie polepsza podhalańskiego wizerunku. Bywało, że tym zaczepialskim dworcowym mówiłem, że jak chcą to mogę im wynająć pokój jeśli nie mają gdzie spać. :) Kumpel kiedyś o nich pisał w TP. Twardzi są i nie odpuszczają. :)
No to mi dokopałeś. Uwazam ze na tym forum jesteśmy sami swoi i nawet o wadach mozna mówic głosno :) Zawsze marudom mogę pokazać widok z okna :)) Robimy Wojtku off top a uwazam ze Kuba poruszył istotny problem, chciałbym tez zachęcić osoby spoza Zakopanego do włączenia się do rozmowy, bo dla nich to szansa na udoskonalenie wypoczynku a dla nas często sprawa chleba...

Dokopałem? Proszę Cię. Wiesz, że nie było to moim zamiarem.
Narzekanie na wady jest sposobem na przyciągnięcie turystów? Obaj jedziemy na tym samym wózku. Sam uważasz, że z władzą nic się nie wskóra, więc trzeba radzić sobie inaczej by turyści chętniej odwiedzali nasze strony.
Tak jojczac nic nie osiągniemy :)

Dokładnie. Lepiej odnajdywać tych, którzy myślą jak my i wspólnie z nimi tyle ile się da budować lepsze warunki dla turystów.:) Od tego są tzw. kompleksowe oferty. Wiem, że to nie jest idealne rozwiązanie, ale realia mamy takie jakie mamy.:)
Zgadzam się z Tobą i uwazam, ze to dobry pomysł by promować , oferować i zapraszać wspólnie :)

To już uzgodniliśmy u Ciebie. ;)
Obaj wiemy, że jest to możliwe czy to się władzy podoba, czy nie. ;)
:) Ciii bo brzmi jak zmowa :) myślę, ze teraz powinniśmy zachęcić do jak najszerszej dyskusji a sami popracować nad ofertą :)
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Sławek K.:
Wojciech Jończyk:
Wolę tego nie komentować. Powiedziałbym jegomościowi: Panu już dziękujemy. :D
Cóż ..., mimo wszystko lepiej pokazywać to co dobre i pozytywne. "Dworcowy folklor" niewątpliwie nie polepsza podhalańskiego wizerunku. Bywało, że tym zaczepialskim dworcowym mówiłem, że jak chcą to mogę im wynająć pokój jeśli nie mają gdzie spać. :) Kumpel kiedyś o nich pisał w TP. Twardzi są i nie odpuszczają. :)
No to mi dokopałeś. Uwazam ze na tym forum jesteśmy sami swoi i nawet o wadach mozna mówic głosno :) Zawsze marudom mogę pokazać widok z okna :)) Robimy Wojtku off top a uwazam ze Kuba poruszył istotny problem, chciałbym tez zachęcić osoby spoza Zakopanego do włączenia się do rozmowy, bo dla nich to szansa na udoskonalenie wypoczynku a dla nas często sprawa chleba...

Dokopałem? Proszę Cię. Wiesz, że nie było to moim zamiarem.
Narzekanie na wady jest sposobem na przyciągnięcie turystów? Obaj jedziemy na tym samym wózku. Sam uważasz, że z władzą nic się nie wskóra, więc trzeba radzić sobie inaczej by turyści chętniej odwiedzali nasze strony.
Tak jojczac nic nie osiągniemy :)

Dokładnie. Lepiej odnajdywać tych, którzy myślą jak my i wspólnie z nimi tyle ile się da budować lepsze warunki dla turystów.:) Od tego są tzw. kompleksowe oferty. Wiem, że to nie jest idealne rozwiązanie, ale realia mamy takie jakie mamy.:)
Zgadzam się z Tobą i uwazam, ze to dobry pomysł by promować , oferować i zapraszać wspólnie :)

To już uzgodniliśmy u Ciebie. ;)
Obaj wiemy, że jest to możliwe czy to się władzy podoba, czy nie. ;)
:) Ciii bo brzmi jak zmowa :) myślę, ze teraz powinniśmy zachęcić do jak najszerszej dyskusji a sami popracować nad ofertą :)

Raczej jak zachęta do przyłączenia się innych do wspólnego przedsięwzięcia.:)
Przecież chodzi o to by turysta był zadowolony z pobytu i dostał to co chce. W ten sposób możemy zmienić niepochlebne mity i fakty dotyczące polskiego Podtatrza.

konto usunięte

Temat: Zakopiańskie science-fiction

:)) Czyżby szanowny urząd Miasta Zakopane miał tu życzliwą wtykę?:) W ostatnim Tygodniku Podhalańskim Burmistrz w postaci ogłoszenia nawołuje do współtworzenia wizji miasta, w tym m.in. pytając czy szybka droga czy kolej, co z ofertą kulturalną, dla kogo oferta turystyczna itp. Jakby nas kurcze czytali :)
Jeśli tak to tym bardziej zachęcam do dyskusji na temat przyszłości tak nam bliskiego miasta, zakładam że w drugim ogłoszeniu burmistrz pokaże w jaki sposób dostarczać przemyślenia. Jeśli tak to przekażę to co tu spłodzimy :)
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Sławek K.:
:)) Czyżby szanowny urząd Miasta Zakopane miał tu życzliwą wtykę?:) W ostatnim Tygodniku Podhalańskim Burmistrz w postaci ogłoszenia nawołuje do współtworzenia wizji miasta, w tym m.in. pytając czy szybka droga czy kolej, co z ofertą kulturalną, dla kogo oferta turystyczna itp. Jakby nas kurcze czytali :)
Jeśli tak to tym bardziej zachęcam do dyskusji na temat przyszłości tak nam bliskiego miasta, zakładam że w drugim ogłoszeniu burmistrz pokaże w jaki sposób dostarczać przemyślenia. Jeśli tak to przekażę to co tu spłodzimy :)

Niech czytają i wyciągają odpowiednie wnioski. :)
Szybka droga, czy kolej? Wiadomo, że kolej do samego miasta, a droga co najwyżej do Kotliny Orawsko-Nowotarskiej.
Dla kogo oferta? Zakopane dla bogatych, pozostała część Podtatrza dla mniej zamożnych (spanie, sklepy). Tatry oczywiście dla wszystkich. ;)

konto usunięte

Temat: Zakopiańskie science-fiction

nono dalej dalej :) na razie mi się podoba :)
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: Zakopiańskie science-fiction

Sławek K.:
nono dalej dalej :) na razie mi się podoba :)
;)

Następna dyskusja:

Science fiction - definicja




Wyślij zaproszenie do