Tomasz Marek
Krzyżaniak
Project Manager and
professional Squash
Trainer (ESF 1)
Temat: Sofiści
Wielki sofista Protagoras umówił się z jednym ze swoich uczniów, Euatlosem, że ten zapłaci mu za naukę retoryki dopiero po wygraniu swej pierwszej sprawy sądowej, nie wcześniej. Umowę podpisano. Młody człowiek ukończył naukę i wtedy - nie bardzo wiadomo czemu - zrezygnował z kariery prawnika. Protagoras upomniał się więc o należność, nie dostał jej jednak. Wreszcie stracił cierpliwość i postanowił zaskarżyć swego byłego ucznia, aby zapłacił mu ustaloną sumę.- Posłuchaj tylko, co cię czeka - tłumaczył Protagoras Euatlosowi jego beznadziejną, jak się mogło wydawać, sytuację - Albo ja wygram sprawę, albo ty ją wygrasz. Jeżeli ja wygram, a ty przegrasz, będziesz musiał mi zapłacić, zgodnie z wyrokiem sądu, należną kwotę. Jeśli jednak ty wygrasz, a ja przegram, to i tak musisz mi ją zapłacić, gdyż będzie to twój pierwszy wygrany proces.Tak czy inaczej, musisz mi zapłacić honorarium za naukę.
- O nie, Protagorasie - odpowiedział Euatlos, jak się okazało, uczeń godny mistrza - Jeżeli wygram proces, to w myśl orzeczenia sądu nie będę ci musiał zapłacić ani jednej monety. Jeśli zaś przegram, to zgodnie z naszą umową też nie będę musiał płacić ci. Jestem przekonany, że tak czy inaczej nie dostaniesz ode mnie nawet złamanego obola.
Czyje dowodzenie było słuszne, Protagorasa czy Euatlosa ?