Andrzej Urbański informatyk
Temat: Rozrywki matematyczne
Jarku,Niepotrzebnie wdaliśmy się w dyskusje oceniające nasze rozwiązania, ale to ty zacząłeś z problemem klawiatury, który sformalizowałem do granic możliwości, a dla ciebie ciągle niematematyczny. A teraz każesz mi traktować jako matematyczne swoje wywody, w których zupełnie brakuje precyzji, początku i końca.
Nie do końca jest prawdą, że dowód oparty na ciągach będzie prawidłowy dla zagadnień ciągłych takich jak to nasze. Ciągi to problemy dyskretne, a my mamy problem ciągły. W analizie numerycznej stosuje się takie przejścia, bo komputerom jest łatwiej, ale to nie znaczy, że w teorii to jest to samo.
Wzór, który wyświetliłem jako obrazek powstał w mojej głowie i został wczoraj zapisany w WORD, ściślej module do pisania wzorów. Następnie zapisałem cały dokument Word jako .PDF i odczytałem to programem Adobe Photoshop zapisując jako .JPG, który wysłałem na swój serwer z domeną Labiryntus.eu (niestety GL nie oferuje pamięci dla obrazków poza zdjęciem profilu).
Ale muszę przyznać, że tego wyprowadzenia wcześniej nie znałem to ta nasza zacięta dyskusja doprowadziła do tego, że nagle zrozumiałem skąd wzięło się tajemnicze 1/3 we wzorze. A przecież pamiętasz, że w ogóle tego nie chciałem wyprowadzać, tylko proponowałem przypomnienie sobie wzoru.
Dodam tylko, że nie jestem matematykiem i daleki jestem od tego, żeby występować w roli autorytetu, jednak matematyka to ważne dla mnie narzędzie i jednocześnie hobby i nie dam sobie wmawiać, że jak coś precyzyjnie sformułuję językiem matematyki to z jakichś niejasnych powodów ma to nie być matematyczne. Z kolei trudno mnie przekonać "dowodami" opierającymi się na przypuszczeniach i daleko idących niedopowiedzeniach. Uważam, że jak się podaje rozwiązanie zadania matematycznego to powinno ono zawierać chociaż krótkie objaśnienie skąd wziął się wynik.Andrzej Urbański edytował(a) ten post dnia 25.11.11 o godzinie 14:39