Temat: Niszczymy marzenia
Jak zwykle o tej porze dnia wybrałaś się na skwerek na Żoliborzu ze swym rozbieganym pieskiem. W pewnej chwili zadzwonił telefon, Hura! krzyknęłaś z radości na wieść o nabytym pałacyku po cioci Kunegundzie. Pies wykorzystując chwilę euforii, zaczął biegać swoimi ścieżkami, tak że straciłaś go z oczu, zanim zaczęło brakować Ci smyczy w Twojej dłoni. Gdy po godzinnych poszukiwań wróciłaś z pieskiem do domu. z nieustającym uśmiechem układałaś plan wyjazdu do Anglii oswając się z myślą o nabytej majętności.
Następnego ranka, po nieprzespanej nocy - z wiadomego powodu, do Twoich drzwi zapukał przedstawiciel służb mundurowych. Miał on za zadanie wykonać rozkaz od swego dowódcy o następującej treści: " Proszę o niezwłoczne doręczenie obywatelce Żoliborza, niejakiej Wiktorii KK, zakazu wyjazdu z kraju. Pod zarzutem nie dopełnienia obowiązku dbania o czystość ścieżek przeznaczonych dla pieszych, wynikającego z posiadania czworonoga."
W wyniku czego,
Twój spadek pozostał w Anglii a Ty z wyrokiem sądowym na Żoliborzu...
A szczęśliwiec zadowolony ze sprawiedliwego wyroku, nadal tuptał chodnikami Żoliborza zawsze wychodząc z nich czystą ręką.
chciałbym złowić złotą rybkę
grzesiek S. edytował(a) ten post dnia 11.07.08 o godzinie 17:12