Temat: Aktualne ceny najmu mieszkań vs. postawa właścicieli

Witam.
Swój post kieruję głównie do strony popytowej rynku najmu nieruchomości (z oczywistych względów;-) Jakie są wasze przemyślenia?
Po kilku tyg. poszukiwań mieszkania 2-pokojowego w Poznaniu (w dobrej lokalizacji i o dobrym standardzie) dochodzę do wniosku, że właścicielom nie zależy na szybkim znalezieniu najemcy... znajduję ogłoszenia, które mają po 2 m-ce, ale możliwości negocjacji są bliskie zeru. Z prostej kalkulacji wynika, że lepiej obniżyć cenę najmu o 100-200PLN/m-c niż mieć "pusty przebieg" przez 1 m-c lub 2. Przykład: mieszkanie 50m na Wilczaku cena najmu+czynsz = 1900. Obniżenie ceny o 100PLN w skali roku = 1200 czyli 700PLN zostaje w kieszeni (większość umów pisana jest na rok). Przy 2 m-cach przestoju wynajmujący ponosi koszt w kwocie 3800PLN!!!
Argument właścicieli jest taki, że wcześniej nie mieli problemu z najmem za tą cenę a chętnych (czyt. oglądających) jest wielu. A mieszkania stoją niewynajęte. Zmiany na rynku jakby ich nie obchodziły zupełnie. To jeszcze ekonomia czy już arogancja?;-)
Miłej dyskusji;-)
Pzdr

Temat: Aktualne ceny najmu mieszkań vs. postawa właścicieli

Niestety tak jest w każdym mieście. A na dodatek w chwiliobecnej w wawce zrobiło się ta, iż nei ma znaczenia dzielnica, w każdej licza sobie te same pieniądze, kiedyś było zróżnicowanie.

Zadarza się,iż ogłoszenia to jedno a znajdowanie mieszkań to inna kwestia...jak się szuka można znaleźć taniej.

Co do wyliczeń sprawa jest prosta:

-mieszkanie za 1600zł stoi 4 miesiące puste, bo właściciel chce zarobić. Załóżmy,że czynsz w tym mieszkaniu wynosi 450zł+ jakieś opołaty (załóżmy 30zł na 2 miesiące). Czyli mamy juz do tyłu 1860zł. Gdyby opuścił cenę, np 1300zł znalazłby szybciej chętnych.I może nie zarobi tak jak chce ale ma stały przypływ i nie musi nic dodawać od siebie.

-mieszkanie na sprzedaż. Stoi na ogół kilka miesięcy puste. W umowie notarialnej zawsze zapisuje się termin oddania mieszkania. Gdyby takie mieszkanie wynająć z zaznaczeniem,że na termin krótki bo chcemy sprzedać, uzgodnić warunki oglądania...Załóżmy,że opłaty w mieszkaniu są takie same, mieszkanei stoi 6 miesięcy już na rynku sprzedaży, czyli mamy już 2790 do tyłu, a tak gdybyśmy nawet wynajęli je za 800zł+liczniki (bo warunki prawie na walizkach i zależy nam na tym by nei mieć kosztów) to mamy 2010zł do przodu, czyli na wakacje jakieś jest.

-mieszkanie 1600zł osoba wynajmie i np.: będize szukałą tańszego, czyli po 3-6 misiącach sie wyprowadza. A my znów szukamy chętnych.

To tylko takie moje spostrezeżenia, z obsewacji zawodowych i doświadczeń prywatnych.