Temat: POMOC PRZY NAZWIE
Agata P.:
Adrian Kalbarczyk:
Problemem młodych firm jest to, że nie stać ich na naming/branding/inne ciekawe nazwy. (...)
Dlatego też istnieje takie forum, istnieje forum namingu, gdzie można zapytać się o pomysły.
A kto ma wtedy prawa autorskie/własnościowe do nazwy? Nie będzie problemu z zgłoszeniem jej do ochrony (trademark itp)? Oczywiście dopóki firma jest mała, to można sobie pozwolić na nazewnictwo z forum. Natomiast myślę, że autor pójdzie zawsze po rozum do głowy kiedy go bieda przyciśnie i powie, że to jego nazwa i chce $. Nie wiem jak sprawa by się potoczyła w sądzie, ale ja wolę nie ryzykować
Stworzenie briefu samego w sobie nie jest pomocne tylko dla ludzi od brandingu. To dokument, który ma też pomóc firmie samej w sobie, przedstawia jest pewne zarysy marketingowe etc.
Pomocny to jest biznesplan. Natomiast tego dokumentu ja bym nie pokazał nikomu bo to powinna być tajemnica. Myślę, że każda normalna firma zanim przygotuje taki brief powinna się solidnie zabezpieczyć przed ewentualnością wykradnięcia pomysłu. To jednak kosztuje bardzo dużo.
Co z tego, że powiem agencji o asynchronicznym przetwarzaniu >danych, nowym modelu wytwarzania aplikacji biznesowych itp itd? Spodziewałbym się odpowiedzi w stylu: eeeeee???:)
Tak. Spodziewałbyś się. Czy z usług agencji korzystają tylko firmy, które mają target dzieci w wieku przedszkolnym? :) Bardzo niedorzeczne stwierdzenie.
Myślę, że za dobrą nazwę musiałbym zapłacić minimalnie 10 tysięcy zł. Nie wyobrażam sobie aby za mniej jakakolwiek firma zrobiła odpowiednie badania. Bardziej bym celował w coś koło 30-50tys zł. Na taki wydatek można sobie pozwolić kiedy ma się już wielu klientów. Szukałem agencji i żadna nie miała produktu, który by mnie satysfakcjonował za rozsądną cenę. Tak BTW jeśli już skorzystam z agencji to znajdę ją w USA albo UK, bo mój produkt jest kierowany na światowe rynki.
Rozwiązaniem jest nazwanie firmy nieźle, a jak już się >zarobi zatrudnienie kogoś do stworzenia marki. Firma A sprzedaje markę B. Na początku można działać bez marki wywieszając na witrynie "Salon piękności". Marka się przyda wtedy kiedy >firma zacznie działać na większą skalę.
Niekoniecznie. Jeżeli zarobisz już coś na firmie A, nagle zmieniasz nazwę i identyfikację na B - a ludzie przecież są przyzwyczajeni do A. B stanowi dla nich nowość i ponownie muszą się przekonywać. Generalnie stworzenie identyfikacji/brandu na początku to dobra inwestycja (w miarę możliwości finansowych oczywiście).
Ekhm... do nazwy A jest przywiązanych x klientów. My chcemy rozszerzyć działalność na 100x klientów. Nazwa firmy zostaje, na fakturze te same dane. Starzy klienci nie zauważą różnicy, nowi będą się posługiwać nową nazwą. Nie wiem skąd Ci przyszło do głowy że marka=nazwa firmy. Firma może mieć kilka marek. Firma A może nazwać swój sklep B, produkt C itd. Firmę można potem odsprzedać innej firmie, która nazw produktów nie zmieni, tylko adres na fakturze. Nie wiem czy myślałaś nad ogółem strategii biznesowej firmy. Jest ograniczony budżet, czas, formalności, dopracowanie produktu, znalezienie klientów itp itd. Naprawdę zastanawianie się nad marką to rzecz, którą należy zrobić na samym końcu. Jeśli się na początku zainwestuje pieniądze w naming, branding, wizytówki, papier firmowy, lokal i ZAŁOŻENIE firmy, nie mając klientów to na 90% po roku biznes trzeba będzie zamknąć a w kieszeni pojawi się mocny minus.
Statystyki pokazują, że aż 90% działalności gospodarczych nie wypala. Większość z nich koszty jej prowadzenia zjadły (500-1000zł/msc kosztów stałych wymaganych przez państwo). Branding/naming to kolejne złotówki, które o wiele lepiej wydać na reklamę, narzędzia itp.
Przestrzegam każdego kto myśli o założeniu firmy i zalecam absolutny minimalizm w wydatkach. Jeśli się da, to niech te osoby działają na zlecenia dopóty dopóki ograniczenia prawne znacznie nie zmniejszają źródeł dochodu. Potem należy się zastanowić czy działalność czy może spółka z o.o. (różnice już nie są takie wielkie), następnie nie kupować wizytówek, komputerów, nie wynajmować lokali (można to zrobić w domu), nie zatrudniać ludzi na etat. Jak pozycja firmy będzie już stabilna, biznesplan na pierwsze 3 miesiące zostanie wykonany, można myśleć o inwestycjach np. w branding.
Przede wszystkim należy liczyć i wykonywać PLAN.
Adrian
PS. Trochę czepialstwa. W żadnym ze zdań w cytacie nie >powinno być Tobie. Poprawną formą jest Ci. Odsyłam do rozważań polonistów:).
PS. Nie czepiaj się, jeżeli nie potrafisz wytknąć błędów.
Formy "tobie" używamy, gdy chcemy na nią położyć akcent, np. Tobie się to podoba? Formy "ci" używamy w pozycji nieakcentowanej, np. Podoba ci się to? Położenie zaimka po czasowniku lub nie jest tutaj kwestią bez znaczenia.
No i o ten akcent mi chodzi. Niepotrzebnie użyty. Z resztą nie ma co się kłócić, po prostu jeśli ktoś jest przewrażliwiony na punkcie użycia tobie albo np ilość to nie kupi u Ciebie produktu. Ot tak - jego wola, tylko po co tracić klienta?