Temat: Gdzie na wspin w Europie w styczniu?
Wg mnie Lumignano jest zajebiste. Byliśmy w grudniu/styczniu w sporej grupie ( kilka ekip ze śląska + warszawy ) - poziom różny:
jedni 6a-6c, inni zaś 7a-7c+, jeszcze jedni ( w tym Ł.Dudek ) poziom 9a :P
Tylko, jak pisałem wcześniej - dzień krótki - do 16:00 - potem się leży bykiem w namiocie lub barze :P.
Ogólnie w tym miejscu co spaliśmy ( chyba juz gonią ) było ciepło i sucho:
płaska póła jak na fotkach + daszek, okapik - więc jak nawet walnęło w ostanim dniu śniegiem to my susi w całości - ognicho wieczorkiem itp. bez problemu.
Wspin dla każdego ( drogi krótkie - i nietrudne jakoś specjalnie ) po pionach i suficie również.
Jedna część ekipy dotarłą do nas ze Sperlongi - po drodze też w Ferentillo byli - - bo wszędzie była pogoda do bani - tylko Lumignano trzymało się jakoś. W nocy pewnie koło 0 do -5 stopni, w dzień w słońcu dało się wspinać i było sucho i przyjemnie - tak gdzieś od 10:00 do 15:00
TOPO ( na miejscu można w barze kupić aktualne ksero jakieś chyba nawet za "nic")
my mieliśmy to:
http://www.czechclimbing.com/pruvodcx.php?key=340
http://www.czechclimbing.com/pruvodcx.php?key=530
pzdr