Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: Po Sterylce

Koko wlasnie zostaje odwieziona na operacje. Bedzie do odbioru o 18.00.

Dzisiaj rano, mimo glodowki od 6.30 wczoraj wieczorem, byla w szampanskim i nic nie przewidujacym nastroju.

Miala konkretnego bzika jak zwykle ze skakaniem po meblach, czajeniem sie i wskakiwaniem na drugiego kota i wdrapywaniem sie po firankach wlacznie. Ach no i galopowaniem!

No i sobie pomyslalam, cholera, wszystko cacy, ale jak ona sie wybudzi z narkozy (najprawdopodobniej jak ja juz przywieziemy to bedzie kompletnie rzeska) i bedzie pod wplywem srodkow przeciwbolowych to jak ja tego galgana upilnuje???????????
Dzisiaj pewnie bedzie w miare ok, bo moze jeszcze bedzie troche oszolomiona i pojdzie spac, ale co potem?????

Jak pamietam po sterylce starszej kici dwa lata temu, niby miala sie nie forsowac za bardzo przez pierwszych kilka dni - nie wiem jak ja mam to zrobic z tym £otrem. Holka byla zawsze w miare spokojnym kotem (a i tak pierwsze co zrobila po wyjsciu z koszyka po operacji to piekny skok na parapet), Koko nie jest.

Czy moge jej pozwalac wskakiwac na lozko, czy pozwolic jej na atakowanie Holki i mini koci wrestling, zakladam, ze takie rzeczy jak to kiedy mozna jej dac jesc i pic to powie mi wet przy odbiorze, jak w ogole postepowac i na ile ingerowac i jak dlugo???

Ogolnie w teorii to wiem co i jak niby, ale interesuje mnie praktyka i Wasze doswiadczenie. Koko jest niezwykle psotna i lobuzujaca, stad troche sie boje, jak ja przez te kilka dni trzymac w bezpiecznych ryzach, zeby sie nie porozrywala albo co!

Ehhh, i trzymajcie za malenstwo kciuki.....

konto usunięte

Temat: Po Sterylce

jednak polecalabym odizolowanie i zabronienie(nie wiem jak) skokow i galopad.
u mnie zalozenie kubrakow sprawilo ze koty zamienily sie w szmaciane laleczki
spokojne bardzo
Byc moze bedzie i tak ze starsza kota bedzie sie na poczatku bac malej-bo mala bedzie pachniec lekami i weterynarzem.
Anna Makowska

Anna Makowska Account Manager,
Project Manager,
Vendor Manager,
Relatio...

Temat: Po Sterylce

Malgosiu, bedzie wszystko dobrze!! Moja miala sterylke trzy tygodnie temu; odebralam ja z kliniki juz zupelnie wybudzona, ale i tak sprawiala wrazenie lekko ospalej. Caly wieczor sobie przespala (i pierwszy raz wlazla na kolana!!). Nastepnego dnia byla bardzo spokojna, troche interesowala sie ranka, ale zachowywala sie tak, jakby przeczuwala ze na za duzo pozwolic sobie nie moze:) Wskakiwala na lozko do nas (ale nie jest zbyt wysokie). Dodam, ze przed zabiegiem byla zupelnie jak Twoja Koko, zupelny szaleniec:) Po kilku dniach wrocila jej werwa, lacznie z atakowaniem i zapasami z mlodsza koleżanka. Wszystko dobrze sie skonczylo, na brzuszku jest minimalny slad, a ja ciesze sie, ze juz nie bede musiala ogladac mojej kici męczącej sie w rujce. Jakie ciecie robi wet Koko przy sterylce?
I trzymam kciuki!!!!
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: Po Sterylce

krotkie. z boczku wiec mini mini ranka.

Ale przeciez wewnatrz jest (tzn bedzie) jakos tez pociachana i troche sie o wariata boje:)
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: Po Sterylce

Barbara Ś.:
jednak polecalabym odizolowanie i zabronienie(nie wiem jak) skokow i galopad.
u mnie zalozenie kubrakow sprawilo ze koty zamienily sie w szmaciane laleczki
spokojne bardzo
Byc moze bedzie i tak ze starsza kota bedzie sie na poczatku bac malej-bo mala bedzie pachniec lekami i weterynarzem.


Basia! Starsza kota ma fetysz weterynaryjny - u weterynarza zawsze mruczy i jest mega spokojna, ba! mam nawet podejrzenia ze pare razy udawala chorobe, zeby do wete byc zaniesiona :)) To jest kot co pol zycia niemal spedzil w rozmaitych klinikach :)

Ciekawa jestem czy sie bedzie Malej bala czy sie w niej zakocha, hahha
Kasia W.

Kasia W. Project Manager,
analityk; spec od
rozwiązań
niemożliwych

Temat: Po Sterylce

Małgosiu

Jak dostaniesz kota zapakowanego w kaftan, to zobaczysz jaki może być spokojny!
Moja kocia chodziała bardzo nieszczęśliwa w kaftanie i dosłownie błagała mnie by ją z tego rozsupłać! Jak pewnego wieczora uległam i jej na moment zdjełam ubranko, to natychmiast zaczęła szaleć i dobierać sie do ranki.
To jest kaftan bezpieczeństwa, by kot sobie krzywdy nie zrobił.
Kocur obył się bez kaftana, ale i nie bardzo się interesował tym co mu zrobili.
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: Po Sterylce

Wlasnie tutaj chyba kotow w kaftanie nie wydaja, najwyzej jej cos uszyje bo nie wiem czy bedzie mozna zakupic kaftan czy tylko te glupie kolnierze. W kolniez na pewno jej nie bede pakowac, bo sama ich nie lubie - w sensie moj pies raz mial ten kolniez i chodzil w nim jak pijany i w ogole zrazilam sie.
Katarzyna Boboryko

Katarzyna Boboryko Because We Can!

Temat: Po Sterylce

My Pepsi robiliśmy pełną sterylke 3 tygodnie temu. Miała spore naciecie, bo jak się okazało macica była duża. Miała założone 3 warstwy szwów (2 wewnątrz i 1 na zewnatrz). Te zewnętrzne szwy były robione nićmi dla psów (Pepsi jest duża dosyć). Nie miala żadnych kaftanów.

Po zabiegu całą noc ją pilnowaliśmy bo była na maxa pijana, a chciała być wszędzie tam gdzie my co oznaczało spanie z nami na łóżku. Pilnowaliśmy więc żeby nie wskakiwała i nie spadła.
Na drugi dzień była jeszcze obolała, ale juz chodziła normalnie,nie skakała.
Na trzeci dzień nic już jej nie przeszkadzało. Szwy się goiły pięknie, apetyt wrócił i chęci do zabawy chociaż dużo spała. Robiła to co chciała, a wiedziała na co sobie może pozwolić, czuła to.
Część szwów sama sobie wyjęła, a teraz to już prawie sladu nie ma, tylko zgrubienie lekkie. Wewnętrzne szwy sie rozpuszczą po kilku miesiącach.
Teraz łobuziaczy jak kiedyś. Nie ma się czym przejmować. Kotka sobie poradzi, zobaczysz;)
Magdalena Grzegorzewska

Magdalena Grzegorzewska samozatrudnienie,
dział specjalny
rolnictwa

Temat: Po Sterylce

We wtorek moja Miła miała sterylizację. Przypominała mi mojego dziadka, który uważał, że jak idzie , chociażby wokół stołu, to nie ..."odejdzie". Kicia chodziła , spokojnie , chwiejnie , na zakrętach upadała, ale ciągle była w drodze. Bałam się o nią, że coś sobie zrobi. Jak troszkę oprzytomniała , to zaczęła lizać rankę i próbowała wygryzać szwy, jakby wygryzała pchełki. Pilnowałam ją do nocy. Ja ok. 39stC ,kociaki , biegunka i "Stary" odmówił współpracy zasypiając w fotelu :((( Złapałam prześcieradło z gumką i nożyczkami wycięłam jej kaftanik (prostokat z kilkoma otworami) i nacięłam go w paski ,które pozawiązywałam na grzbiecie w rządek kokardek:))) Kicia potuptała do kontenerka i tam się ułożyła!!! Po chwili obserwacji , stwierdziłam, że sytuacja została opanowana:)))
Wniosek nr1 : kaftanik działa "uspokajajaco" i czyni cuda.
Wniosek nr 2 : wszystko "złe" kiedyś musi minąć, jak wizyta u dentysty. Dla kici jedna doba to dużo. Następnego dnia piła i jadła juz sama:)))
Trzymajcie się, zły czas szybko minie. Trzymam kciuki!!!Magdalena Grzegorzewska edytował(a) ten post dnia 10.10.08 o godzinie 12:22
Żaneta Płosa

Żaneta Płosa operator dtp

Temat: Po Sterylce

Kasia W.:
Małgosiu

Jak dostaniesz kota zapakowanego w kaftan, to zobaczysz jaki może być spokojny!
Moja kocia chodziała bardzo nieszczęśliwa w kaftanie i dosłownie błagała mnie by ją z tego rozsupłać! Jak pewnego wieczora uległam i jej na moment zdjełam ubranko, to natychmiast zaczęła szaleć i dobierać sie do ranki.
To jest kaftan bezpieczeństwa, by kot sobie krzywdy nie zrobił.
Kocur obył się bez kaftana, ale i nie bardzo się interesował tym co mu zrobili.

Witam
Moja kotka była sterylizowana w klinice gdzie zakładali kaftaniki. Nacięcia nie widzę, a fakt faktem, że w kaftanie była tak spokojna, że aż się bałam, że coś jest nie tak. Mało tego- czołgała się i ...chodziła tyłem;) Oczywiście po zdjęciu kaftana wszystko jak ręką odjął. Następna kotka będzie sterylizowana w innej klinice gdzie kafatników nie zakładają i jeśli będę w domu to nie będę go zakładać, ale jeśli nie...no to jest to pewien sposób na żywiołowego kotka;)
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: Po Sterylce

juz po!

Kokini jest w wysmienitej formie - nie wiem jak ci brytyjscy weterynarze to robia, ale kota po narkozie jest juz kompletnie wybudzona, nie zatacza sie ani nic, wmlocila ponad pol saszetki zarcia i obecnie siedzi w wannie bawiac sie lancuszkiem od korka. I ma tylko dwa szwy.

Jak naladuje baterie w aparacie to zapodam jakies zdjecia.

Kaftanik jej zrobilam, ale nie zdal sie na nic, bo i tak hulala, a przez ten kaftanik byla jakby bardziej niespokojna i gorzej skoordynowana wiec kaftanik zdjelam.

Wet powiedzial na moje pytanie czy mam jej zabraniac skakac itp. ze nie widzi jakbym to miala zrobic i mam sie wyluzowac.

Holka, drugi kot, jak przewidziala Basia na ktorejs z grup na ktorych zapodalam ten temat, prycha na Mala i traktuje ja z lekka jak obca, ale nie az tak jak za pierwszym razem, jak Koko dopiero do nas przyszla. Wkrotce na pewno jej przejdzie.

Tak ze poki co wszystko ok i pod kontrola.
Arletta S.

Arletta S. Adamed Sp. z o.o.

Temat: Po Sterylce

no to najgorsze za Wami - ciesze sie ze wszystko oki :)
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: Po Sterylce

Koko juz pozarla praktycznie 1.5 saszetki (wyjadla cala swoja i pokazne resztki po Holce) i troche suchego.

Jest w pelnej formie, w sensie ponarkozowym, nie zatacza sie kompletnie, stresu po nej nie widac (zreszta to zawsze byl ten typ co to po nim splywa jak po kaczce) i teraz tylko czekac na zdjecie szwow.

Ah, i jescze zapomnialam wspomniec ze zostala tez automatycznie zamikroczipowana - tutaj czipa sie dostaje w pakiecie z pierwszym szczepieniem, czekalismy tylko do narkozy zeby niepotrzebnie kociak nie katowac wczesniej.

konto usunięte

Temat: Po Sterylce

Wow, jestem pod wrażeniem, Gosiu! Macie w takim razie z Koko ogromnie dużo szczęścia! Bo u nas po sterylce moje dwie kotki dość długo dochodziły do siebie :/

edit: z tego wszystkiego zapomniałam..
bardzo, ale to bardzo się cieszę, że jesteście już obie po tym wszystkim! :))))) Bardzo się cieszę!!! :))))Alicja B. edytował(a) ten post dnia 10.10.08 o godzinie 23:08
Malgorzata F.

Malgorzata F. Project Manager

Temat: Po Sterylce

Wiesz, Ala z Holka bylo podobnie - mysle ze moze tutaj (mieszkamy w Wielkiej Brytanii) tak to robia wlasnie sprytnie, bo Holka, ktora byla pod narkoza juz w swoim krotkim zyciu conajmniej 6 razy, zawsze wracala do nas w pelni wybudzona, od razu jadla i byla w calkiem rzeska (Koko jest hiper rzeska, ale to jest ogolnie specyficznie rzeski kociak, dlatego zwana jest rowniez Łotrem :)).

Z kolei jak mi w Polsce psa wydali po operacji to musialam 30kg zaslinionej galarety wpakowac do malucha i wniesc do domu (na szczescie parter). Moze po prostu w Polsce jest inna ''kultura'' usypiania i wybudzania zwierzow z narkozy.

A szczescie swoja droga...

konto usunięte

Temat: Po Sterylce

Malgorzata F.:
Z kolei jak mi w Polsce psa wydali po operacji to musialam 30kg zaslinionej galarety wpakowac do malucha i wniesc do domu (na szczescie parter). Moze po prostu w Polsce jest inna ''kultura'' usypiania i wybudzania zwierzow z narkozy.

A szczescie swoja droga...

Otóż to - nie tak dawno wnosiliśmy z Adrianem psa jego Mamy (dalmatyńczyk, waga ok. 35 kg) - dramat! Tak jak napisałaś - zaślinione, nie wiedzące o co chodzi, co się dzieje.. i tak samo z moimi koteczkami..

Ale wiesz co? Wydaje mi się, że to jest kwestia wiedzy i doświadczenia weterynarzy, bycie na bieżąco, oraz.. INNA KULTURA. Zauważ jak tam traktuje się zwierzęta, jak skonstruowane jest u Was prawo, a jak w Polsce.. Tak więc to tak naprawdę zazębiające się skutki dramatu polskich zwierząt.. niestety..
Magdalena Grzegorzewska

Magdalena Grzegorzewska samozatrudnienie,
dział specjalny
rolnictwa

Temat: Po Sterylce

Bardzo się cieszę,że tak szczęśliwie wszystko przebiegło i macie już za sobą sterylizację. Troszkę tylko smutno, że kotki w naszym kraju muszą po takim zabiegu się pomeczyć.
Arletta S.

Arletta S. Adamed Sp. z o.o.

Temat: Po Sterylce

Alicja B.:
Malgorzata F.:
Z kolei jak mi w Polsce psa wydali po operacji to musialam 30kg zaslinionej galarety wpakowac do malucha i wniesc do domu (na szczescie parter). Moze po prostu w Polsce jest inna ''kultura'' usypiania i wybudzania zwierzow z narkozy.

A szczescie swoja droga...

Otóż to - nie tak dawno wnosiliśmy z Adrianem psa jego Mamy (dalmatyńczyk, waga ok. 35 kg) - dramat! Tak jak napisałaś - zaślinione, nie wiedzące o co chodzi, co się dzieje.. i tak samo z moimi koteczkami..

Ale wiesz co? Wydaje mi się, że to jest kwestia wiedzy i doświadczenia weterynarzy, bycie na bieżąco, oraz.. INNA KULTURA. Zauważ jak tam traktuje się zwierzęta, jak skonstruowane jest u Was prawo, a jak w Polsce.. Tak więc to tak naprawdę zazębiające się skutki dramatu polskich zwierząt.. niestety..

Ja mysle ze roznica polega tez na tym ze u nas zwierzaki oddawane sa od razu po wybudzeniu a tam weterynarz czeka az zwierzak bedzie calkiem ok i wtedy oddaje go wlascicielowi - to tak samo jakby w szpitalach oddawano ludzi do domu zaraz po operacjach - kto mial kiedykolwiek narkoze to wie jakie to uczucie - po paru dniach (u kota wystarcza godziny) jest zupelnie inna rozmowa :)) Moze w naszych lecznicach nie ma specjalnych tzw pokojow wybudzen gdzie kot po prostu spokojnie sobie dochodzi do formy u nas pokojami wybudzen sa nasze domy.....
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: Po Sterylce

No też tak nie generalizujmy:-) Ja miałam narkoze i po zabiegu Pani dr sprawdzila tylko czy ide po lini prostej i wlasciwie po godzinie mnie wypuscila do domu.

Nasz wterynarz sam mówi że zadzwoni jak zwierzatko zacznie sie budzic i zeby wczesniej nie przyjezdzac bo i tak nie wyda. Wszystkie pieski po jakichkolwiek zabiegach z narkoza wychodziły o własnych siłach. Kotki to i tak na rekach. Mysle ze to zalezy od konkretnego lekarza, gorzej jak tu ktos w innym temacie pisał że dostał zwierzatko ledwo co wybudzone z narkozy.
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: Po Sterylce

Ja też słyszałam od znajomego o dźwiganiu 35kg wyżła po operacji...
Moja kotka po sterylce była już wybudzona, ale niemrawa i pijana jak ją odbierałam. Tyle, że tu nie ma problemu, bo to kot, pakuje się do transporterka i niesie.



Wyślij zaproszenie do