konto usunięte

Temat: Koci charakter

Nidgy nie miałam kotów rasowych , tylko wielorasowe ,wiec nie jestem specjalista ,ale słyszałam ,ze ma to związek z kocim charkterem.
Np Persy maja byc dosc introwertyczne ,a Syberyjskie Niebieskie bardzo towarzyskie , przytulne i chetne do bywania z ludżmi.
Mam kontakt z pólpersem i pólsyberyjska niebieska i istotnie widze takowe róznice.:-)

Osobiscie mam tez zlepek kocich charakterów;
-Micia -druga zona mojego meza jak ja zartobliwie nazywamy ,jest bardzo gadajacym kotem .
Rano robi mezowi awanture o jedzenie i miałczenie ma intonacje pretensji
-Jeszcze nie wstałeś !? A ja głodna chodze!
-Czekam i czekam ! a Ty nic!
Maz na ogól do niej mówi;
-Och och jak ładnie spiewasz i kotka zaczyna łascic sie do stóp.
Ma w domu "swój " fotel i kiedy maz chce ja pogłąskac to na kolanko musi ukleknac ,Micia nie rusza sie jak królowa ,czyli Kobieta sie ceni.

Rudzielce
Chciaż sa bracmi tez sa rózni
Jeden ogromnie przylepny , mruczacy i oierajacy sie , drugi introwertyczny ,nawet jedzonko trzeba mu podsuwac.

Kotka mojej mamy jest czarna i lubi sie chowac .
Mama przezywa katusze ,mysląc ,ze ja ktos nieopatrzenie wypuscił, a kotka patrzy na nas spod czarnego telewizora z którym tak sie zleje kolorystycznie iz wogóle jej nie widac

Najprzytulniejszy jest kot naszego dziecka.
To dachowiec i lubi byc z kimś.
Pisze po kalwiatrurze komputera , kiedy dziecko ma jakąs prace do napisania , oglada telewizor wtulona w pazuche , spi razem w łozku i jest bardzo czysta .
Jeszcze ani razu nie omineła kuwety.
Natomiast kotka jest młoda wiec biega po firankach tudziesz lampach , bo to dachowiec:-)))

Ciekawe jakie Wy macie doswiadczenia ?

konto usunięte

Temat: Koci charakter

mam pytanie
mój kot gdy podaje mu jedzenie ociera się i trzęsie ogonem wyprostowanym w górę, czasami mam wrażenie jak by cały drżał,
tak samo robi gdy rano go wpuszczę go pokoju

co oznacza to trzęsienie ?Edyta W. edytował(a) ten post dnia 25.03.11 o godzinie 17:46

konto usunięte

Temat: Koci charakter

Ina W.:
Nidgy nie miałam kotów rasowych , tylko wielorasowe ,wiec nie jestem specjalista ,ale słyszałam ,ze ma to związek z kocim charkterem.
Np Persy maja byc dosc introwertyczne ,a Syberyjskie Niebieskie bardzo towarzyskie , przytulne i chetne do bywania z ludżmi.
Mam kontakt z pólpersem i pólsyberyjska niebieska i istotnie widze takowe róznice.:-)

Osobiscie mam tez zlepek kocich charakterów;
-Micia -druga zona mojego meza jak ja zartobliwie nazywamy ,jest bardzo gadajacym kotem .
Rano robi mezowi awanture o jedzenie i miałczenie ma intonacje pretensji
-Jeszcze nie wstałeś !? A ja głodna chodze!
-Czekam i czekam ! a Ty nic!
Maz na ogól do niej mówi;
-Och och jak ładnie spiewasz i kotka zaczyna łascic sie do stóp.
Ma w domu "swój " fotel i kiedy maz chce ja pogłąskac to na kolanko musi ukleknac ,Micia nie rusza sie jak królowa ,czyli Kobieta sie ceni.

Rudzielce
Chciaż sa bracmi tez sa rózni
Jeden ogromnie przylepny , mruczacy i oierajacy sie , drugi introwertyczny ,nawet jedzonko trzeba mu podsuwac.

Kotka mojej mamy jest czarna i lubi sie chowac .
Mama przezywa katusze ,mysląc ,ze ja ktos nieopatrzenie wypuscił, a kotka patrzy na nas spod czarnego telewizora z którym tak sie zleje kolorystycznie iz wogóle jej nie widac

Najprzytulniejszy jest kot naszego dziecka.
To dachowiec i lubi byc z kimś.
Pisze po kalwiatrurze komputera , kiedy dziecko ma jakąs prace do napisania , oglada telewizor wtulona w pazuche , spi razem w łozku i jest bardzo czysta .
Jeszcze ani razu nie omineła kuwety.
Natomiast kotka jest młoda wiec biega po firankach tudziesz lampach , bo to dachowiec:-)))

Ciekawe jakie Wy macie doswiadczenia ?

Ja nie znam się na kotach , dopiero się uczę kocich zachowań i obserwuję moją 5 miesięczną Inez ( dachowiec ).Niektóre jej zachowania mnie dziwią , inne śmieszą, zawsze miałam psy a kotek jest od niedawna.Kiedy do nas przyjechała była bardzo spokojna ,nie jadła, bała się psa , obsikała nam wszystkie kąty i zaczęła się aklimatyzować.Teraz to mała zadziora, zaczepia psa , zniszczyła mi firanki, wcina wszystko co jej dam i wszędzie jej pełno.Zobaczymy jak będzie dalej.Śpi wtulona we włosy mojego męża.Pokochałam ją i nigdy bym nie oddała mimo że jest psotna :-)

Pozdrawiam
Nina W.

Nina W. psycholog, doradca
zawodowy

Temat: Koci charakter

Edyta W.:
mam pytanie
mój kot gdy podaje mu jedzenie ociera się i trzęsie ogonem wyprostowanym w górę, czasami mam wrażenie jak by cały drżał,
tak samo robi gdy rano go wpuszczę go pokoju

co oznacza to trzęsienie ?Edyta W. edytował(a) ten post dnia 25.03.11 o godzinie 17:46

no właśnie, moja robi to samo, w różnych sytuacjach - dra wyprężonym do góry ogonkiem i jeszcze przy tym przestępuje z tylnej nóżki na nóżkę ;) podobno takie ruchy występują u kocurów jak znaczą teren i psikają wtedy moczem do tyłu, ale tego na szczęście nie robi ;) mi się wydaje, że to oznaka jakiegoś podekscytowania, jak się cieszy albo nie może się doczekać, na przykład aż będzie szamać to pyszne jedzonko ;)
Katarzyna Kiewrel

Katarzyna Kiewrel HR Payroll Business
Analyst

Temat: Koci charakter

wydaje mi się, że takie drżenie i przestępowanie z łapki na łapkę to właśnie ekscytacja i pokazanaie, że już nie może się doczekać (ludzie też jak się niecierpliwią to przestępują z nogi na nogę!) ;)))

Kocie osobowości są różne... tak jak i ludzkie! są cechy wspólne rodu kociego, ale i cechy indywidualne. Miałam przez 16 lat kota, a teraz od pół roku kotkę. Niby takie same a diametralnie różne! Kot był energiczny i dynamiczny, przebojowy, wszędzie musiał wejść (nawet jeśli później miał problem z tym żeby wyjść ;). A kotka - jest ostrożna, z pozoru powolna, i humorzasta (jak każda kobieta ;)

Uwielbiam obserwować koty, to cudowne i mądre stworzenia. I bardzo, ale to bardzo przywiązane do człowieka. i są takie kochane! :)
Romana (.

Romana (. Neolink.pl

Temat: Koci charakter

Jestem właścicielką kotki tajskiej i gorąco polecam tą rasę. Koty tajskie są towarzyskie, rodzinne, uwielbiają zabawę i chętnie "rozmawiają". Ich charakter jest pogodny, potrafią też dostosować się do nastroju właściciela, chętnie uczestniczą w różnych domowych czynnościach, a ich pielęgnacja jest wyjątkowo łatwa. Nie mają wygórowanych wymagań w tym zakresie, natomiast potrzebują dużo kontaktu z człowiekiem i jego zainteresowania. Nie jest to rasa lwów kanapowych;), którym wystarczy święty spokój i pełna miska.

konto usunięte

Temat: Koci charakter

Ina W.:
Nidgy nie miałam kotów rasowych , tylko wielorasowe ,wiec nie jestem specjalista ,ale słyszałam ,ze ma to związek z kocim charkterem.
Np Persy maja byc dosc introwertyczne ,a Syberyjskie Niebieskie bardzo towarzyskie , przytulne i chetne do bywania z ludżmi.
Mam kontakt z pólpersem i pólsyberyjska niebieska i istotnie widze takowe róznice.:-)

Osobiscie mam tez zlepek kocich charakterów;
-Micia -druga zona mojego meza jak ja zartobliwie nazywamy ,jest bardzo gadajacym kotem .
Rano robi mezowi awanture o jedzenie i miałczenie ma intonacje pretensji
-Jeszcze nie wstałeś !? A ja głodna chodze!
-Czekam i czekam ! a Ty nic!
Maz na ogól do niej mówi;
-Och och jak ładnie spiewasz i kotka zaczyna łascic sie do stóp.
Ma w domu "swój " fotel i kiedy maz chce ja pogłąskac to na kolanko musi ukleknac ,Micia nie rusza sie jak królowa ,czyli Kobieta sie ceni.

Rudzielce
Chciaż sa bracmi tez sa rózni
Jeden ogromnie przylepny , mruczacy i oierajacy sie , drugi introwertyczny ,nawet jedzonko trzeba mu podsuwac.

Kotka mojej mamy jest czarna i lubi sie chowac .
Mama przezywa katusze ,mysląc ,ze ja ktos nieopatrzenie wypuscił, a kotka patrzy na nas spod czarnego telewizora z którym tak sie zleje kolorystycznie iz wogóle jej nie widac

Najprzytulniejszy jest kot naszego dziecka.
To dachowiec i lubi byc z kimś.
Pisze po kalwiatrurze komputera , kiedy dziecko ma jakąs prace do napisania , oglada telewizor wtulona w pazuche , spi razem w łozku i jest bardzo czysta .
Jeszcze ani razu nie omineła kuwety.
Natomiast kotka jest młoda wiec biega po firankach tudziesz lampach , bo to dachowiec:-)))

Ciekawe jakie Wy macie doswiadczenia ?
Moje kotki również chętnie piszą przy użyciu klawiatury. Pasjami :)

konto usunięte

Temat: Koci charakter

Kochani,a żebyście wiedzieli jak dużo chorób wynika jednak z depresji u kotów a nie z chorób organicznych(czyli narządowych)
Koty często łapia depresję z powodu zmian związanych z kuweta albo żywieniowych.Dziwne są te objawy depresji:drapanie się ,lizanie,sikanie poza kuwetę,senność.
Jak przychodzi do mnie"chory" kot to pierwsze ,co zakładam to jakaś depresja.Rozmawiamy z klientem o kuwecie i żywieniu długo.
Kotka mojej znajomej wylizywała się.chodziła do weta,wkółko sterydy,antybiotyki i najdroższa karma przeciwalergiczna.w koncu jak już wróciłam do Wrocławia,poszłam do niej.Okazało się,ze kotka jest głucha,na ogródek wychodzi ,ale podpieta pod smycz.Mówię :Lila,ona ma depresję,bo jest głucha.Lila zaczęła spuszczać ją ze smyczy.Kazałam dawać jej naturalne jedzenie,przestać brać sterydy i cieszyć się życiem.Wiecie jak ten kot odżył!Futro odrosło,nie liże się!!Biega i łajdaczy się po sąsiadach,walczy z kotami,wraca z ropniami na uszach.Nareszcie kot żyje!jestem z Mićki taka dumna i cieszę się,że wkońcu żyje jak kot.Widzę ją codziennie rano ,jak ide do pracy,piekne długie futro,ale wybrudzona,wyłajdaczona i szczęśliwą.Mićka miała zwyczajnie depresję.
Inna pani kiedyś zagadnęła mnie na spacerze,bo była już kompletnie załamana.Leczyła kota od roku,ponoć na zapalenie pęcherza.Kot wchodził do kuwety raz dziennie i wychodził z niej obsikany.Wkołko chodziła z nim na na antybiotyki.Jednak ja zaczęłam wypytywac ją o kuwetę kota.Wkoncu przypomniała sobie,ze zmieniła kotu żwirek i po tym zaczęły sie te problemy.Poleciłam pani,żeby wróciła do starego żwirku.Po miesiącu znienacka pojawiła się w lecznicy.Serce mi zadrżało...........Zaczeła mi dziękować,kot się wyleczył po zmianie żwirku na stary!:)
Depresja też tutaj w temacie,bo to jest coś co zaburza prawidłowy charakter naszych kociaków.Nie dowiedziałabym się o tym z książek,koty same mnie tego nauczyły.Miałam zaszczyt w życiu,że mnie zaakceptowały i pozwoliły się obserwować.Ewa Bocianowska edytował(a) ten post dnia 12.09.12 o godzinie 23:19

konto usunięte

Temat: Koci charakter

Akurat puszczanie kota bez smyczy jest raczej coraz mniej propagowane a ponadto jeszcze głuchego kota, na litość... może go coś rozjechać. Nie jedna moja znajoma zdrapywała kota z jezdNi i gorzko płakała ale fundacji się nie słucha... tym bardziej głuchego kota :0 można zrobić kotu odpowiedni zabezpieczony obszar na podwórku, gdzie będzie miał pełen wachlarz aktywności, wystarczy ruszyć głową i może poświęcić mu czas po prostu.

Psychika zwierzęcia jest bardzo ważna, ale metod jest też wiele... trochę od siebie dla stanu zdrowia i psychiki kota ale też dla bezpieczeństwa a jedno nie wyklucza drugiego.
Kot to indywidualista, fakt... porównać do psa to faktycznie inny charakterek ale na swój sposób one potrzebują człowieka na co dzień, tylko na własnych warunkach. Mozna z kotem bardzo dobrze i szczęśliwie, zdrowo żyć, tylko niestety bardzo się trzeba wsłuchać, wpatrzeć w zachowanie a nie każdemu już się chce.
Czy przychodzenie kota z ranami i ropniami jest takie bezpieczne i zdrowe przede wszystkim?! !! Jak dobrze, że weterynarz, do którego się udajemy nie gada takich głupot.

Nasza kotka jest z nami bardzo związana mimo, ze chodzi swoimi ścieżkami, to widać jak po domu trzyma się obszaru gdzie jestem raczej ja czy partner oraz bardzo często przychodzi do nas na kolana, trykając głową nas w twarz czy szyję i podgryza mrucząc...
Mieszkamy na pokoju, wyprowadzamy ją raz w tyg. bo pracujemy, chyba żae da się częściej i co wieczór ma na dostęp cały dom. Jest szczęśliwą, zdrową , aktywną i szaloną kotką, która potrafi pod poruszania sznurówką od buta dostać głupawki.
Je Royala i Animondę, najlepszy zestaw wg mnie (zależnie co jakiemu kotu służy) i na prawdę w życiu nie pomyślałabym, żeby narazić ją na niebezpieczeństwo, tylko zastanowiłabym się co jeszcze mogę dla niej zrobić, by poszerzyc jej warunki, skoro obecne przestały wystarczać.Kasia K edytował(a) ten post dnia 03.10.12 o godzinie 13:29

konto usunięte

Temat: Koci charakter

Mićka ma się doskonale!Nabrała pieknego futra,żadnych ran,wariuje po ogródkach sąsiadów,wszystkich poinformowalismy o jej schorzeniu.Doskonale wybrneła z głuchoty,ale to jej tajemnica jak.Teraz 10 letnie koty juz sie z niej nie śmieją.
Problem był taki tani do rozwiazania.
Jendak spodziewam się niedługo cukrzycy posterydowej i niewydolności watroby..........

konto usunięte

Temat: Koci charakter

Mój Igor z kolei rozmawia ze mną.wiem,kiedy mówi mi,zeby otworzyć mu balkon,kiedy chce pójsć na pietro,mówi ,kiedy chce zjeść,itp.Każde miaukanie jest inne.

Następna dyskusja:

Pers - charakter, żywienie?




Wyślij zaproszenie do