konto usunięte

Temat: Polskie słownictwo związane z szkoleniami online

Witam serdecznie, chciałam zaprosić Was do dyskusji nt. słownictwa. Napisałam dziś na swoim blogu, że brak mi ujednolicenia w tym obszarze. Projekt Obserwatorium Zarządzania mówi o webcastach, Marek Hyla zaprasza na swoim blogu na webinary.
Moja propozycja to:
Webcasty - masowy przekaz, cel: prezentacja, interakcja: brak
Webinary lub webinaria - ok. 20 - 60 uczestników, cel: wykład na określony temat, internakcja: jest, ale ograniczona
Szkolenia online: do 12 uczestników, cel: przekazanie i przećwiczenie pewnych treści, interakcja: jest, duża

Co sądzicie o tym propozycjach? Więcej możecie przeczytać tu.
Więcej możecie przeczytać tu.

Pozdrawiam
Marta
Monika Chutnik

Monika Chutnik Międzykulturowy
Trener i Coach •
Rozwój organizacji •
Dyr...

Temat: Polskie słownictwo związane z szkoleniami online

Hej Marta! Ciekawy watek :-) Prowadzilam szkolenia online z zarzadzania projektami z duuza interkatywnoscia dla grup 20-osobowych. Moim zdaniem interaktywnosc zalezy bardziej od technicznych mozliwosci platformy z ktorej korzystacie i od stylu prowadzenia, mniej od liczby uczestnikow samej w sobie.
Kwestie liczby uczestnikow zostawilabym wiec otwarta :-)
Piotr Maczuga

Piotr Maczuga maczuga.com.pl

Temat: Polskie słownictwo związane z szkoleniami online

My się w dużej mierze zdecydowaliśmy na słowo webcast, żeby pogodzić przedstawicieli czterech państw, które biorą udział w naszym projekcie. Współpracujemy z Markiem Hylą i też się kiedyś nad tym wspólnie zastanawialiśmy. Webinarium jest najbliższe seminarium, więc ma to swoją wartość - kojarzy się odpowiednio. Za to webcast kojarzy się z jakimś sieciowym materiałem do pobrania. Końcówka -cast nie wyjaśnia, czy jest to uczestnictwo na żywo, czy pobranie materiału później. Pozostaje tu duże pole do interpretacji.

Zasadniczo zgadzam się z Martą i jej podziałem tematu (zapraszam na jej blog po więcej szczegółów), jednak mam też wrażenie, że webcast odnosi się do technologii (czegokolwiek by ona nie dotyczyła: spotkań, seminariów, szkoleń), a webinar to typowe seminarium. Jednak generalnie jest z tym trochę zamieszania. Jak zwykle to z językiem bywa, zdecyduje większość.

Słowo webcast jest często używane przy dużych spotkaniach organizowanych za oceanem, bo to też dodaje odpowiedniego marketingowego smaczku takiemu wydarzeniu. Przyjeżdża ekspert i mamy możliwość uczestniczyć w jego wykładzie w formie webcastu. Z racji tego, że wiele z nas zaczynało swoją przygodę z tą formą komunikacji właśnie od takich, darmowych, ale jakże inspirujących spotkań, to tak się chyba utarło.

Nie wiem, czy mogę się zgodzić z założeniem, że kluczowym czynnikiem jest rozmiar grupy i możliwości interakcji. Choć nie zgodzę się też z inną wypowiedzią, że interakcja jest w mniejszym stopniu związania z wielkością grupy, a w większym z możliwościami oprogramowania. Tu jest dokładnie tak jak w klasycznym wystąpieniu: inaczej się nawiązuje interakcję z grupą 20 a inaczej 100 osób. Możliwości trener ma w obu przypadkach takie same, ale jednak rozmiar grupy determinuje to jakich narzędzi używamy.

Ja więc będę się trzymał teorii, że webcast jest określeniem technicznym na transmisję tego typu, a webinarium dotyczy samego charakteru spotkania, więc chyba nie można tego grupować według tej samej kategorii.Piotr Maczuga edytował(a) ten post dnia 07.07.10 o godzinie 14:12

konto usunięte

Temat: Polskie słownictwo związane z szkoleniami online

Bardzo wam dziękuję.
To zapis mojej wymiany opinii z Markiem Hylą http://testabz.ning.com/profiles/blogs/how-to-webcast#...

Jutro napiszę więcej ustosunkowując się do waszych wypowiedzi.
Tymczasem pozdrawiam
MartaMarta Eichstaedt edytował(a) ten post dnia 07.07.10 o godzinie 17:59

konto usunięte

Temat: Polskie słownictwo związane z szkoleniami online

Witaj Monika, cieszę się że cię widzę w tej grupie (Dla Pana Piotr informacja - znamy się z Moniką z obszaru międzykulturowego).
Liczba osób ma oczywiście pokazać pewną skalę zjawiska.
Masz rację, że szkolenie online (choć po wymianie zdań z Markiem Hylą zacznę chyba stosować jego propozcyję "Warsztat online")można poprowadzić dla 20 osób.

Jednak przy 60 uczestnikach warsztatu (podobnie jest moim zdaniem w wypadku tradycyjnych szkoleń) się nie poprowadzi.

Więc liczba osób,którą podałam musi być traktowana jako pewien wyznacznik a nie pewnik.

Monika CHUTNIK:
Hej Marta! Ciekawy watek :-) Prowadzilam szkolenia online z zarzadzania projektami z duuza interkatywnoscia dla grup 20-osobowych. Moim zdaniem interaktywnosc zalezy bardziej od technicznych mozliwosci platformy z ktorej korzystacie i od stylu prowadzenia, mniej od liczby uczestnikow samej w sobie.
Kwestie liczby uczestnikow zostawilabym wiec otwarta :-)Marta Eichstaedt edytował(a) ten post dnia 08.07.10 o godzinie 17:10

konto usunięte

Temat: Polskie słownictwo związane z szkoleniami online

Panie Piotrze, dzięki wielkie za głos w dyskusji.
Słowo webcast jest często używane przy dużych spotkaniach organizowanych za oceanem, bo to też dodaje odpowiedniego marketingowego smaczku takiemu wydarzeniu. Przyjeżdża ekspert i mamy możliwość uczestniczyć w jego wykładzie w formie webcastu. Z racji tego, że wiele z nas zaczynało swoją przygodę z tą formą komunikacji właśnie od takich, darmowych, ale jakże inspirujących spotkań, to tak się chyba utarło.

Przejrzałam całą swoją pocztę mailową i zaproszenia na amerykańskie spotkania w sieci i widzę tylko słowo "webinar". Czy może mi pan podać kilka przykładów zastosowania tego słowa. Chętnie zajrzę na takie strony, aby wyrobić sobie opinię.

Nie wiem, czy mogę się zgodzić z założeniem, że kluczowym czynnikiem jest rozmiar grupy i możliwości interakcji. Choć nie zgodzę się też z inną wypowiedzią, że interakcja jest w mniejszym stopniu związania z wielkością grupy, a w większym z możliwościami oprogramowania. Tu jest dokładnie tak jak w klasycznym wystąpieniu: inaczej się nawiązuje interakcję z grupą 20 a inaczej 100 osób. Możliwości trener ma w obu przypadkach takie same, ale jednak rozmiar grupy determinuje to jakich narzędzi używamy.

Tak zgodzę się, że rozmiar grupy determinuje narzędzia jakie zastosuje trener.

Ja więc będę się trzymał teorii, że webcast jest określeniem technicznym na transmisję tego typu, a webinarium dotyczy samego charakteru spotkania, więc chyba nie można tego grupować według tej samej kategorii.Piotr Maczuga edytował(a) ten post dnia 07.07.10 o godzinie 14:12

OK. dla mnie jest to jasna odpowiedź. Czy sformułowanie "Warsztat online", określające spotkanie mniejszej niż większej grupy osób (patrz moja odpowiedź do postu Moniki) lecz o dużej interakcji (co też ma odzwierciedlenie w programie spotkania) jest dla pana OK?

PS. Będę w przyszły piątek w W-wie na szkoleniu u Państwa.Czy Pan je będzie prowadził?
Piotr Maczuga

Piotr Maczuga maczuga.com.pl

Temat: Polskie słownictwo związane z szkoleniami online

Ja też myślę, że warsztat to spotkanie dla naprawdę niewielkiej liczby uczestników. My przy How to Webcast zapraszamy na warsztaty do 10 osób, przy założeniu, że część uczestników będzie chciała zabrać głos, coś pokazać itd., jak to na warsztacie. Żeby nikt się nie nudził, to dobrze się dzieje, gdy osób jest jeszcze mniej.

Tak, będę w Warszawie prowadził w piątek spotkanie. To raczej nie szkolenie, tylko okazja do wymiany doświadczeń. Więc cieszę się, że będziemy mieli okazję się poznać.
Piotr Maczuga

Piotr Maczuga maczuga.com.pl

Temat: Polskie słownictwo związane z szkoleniami online

To ja odgrzeję temat.

mianownik - co?: Webinar
dopełniacz - czego?: Webinaru... webinara???

No właśnie, jak uważacie?

konto usunięte

Temat: Polskie słownictwo związane z szkoleniami online

Webinaru

Następna dyskusja:

Polak potrafi...??? Jakie p...




Wyślij zaproszenie do