Ania K. xxxx
Temat: Fascynacja
Przyznam ,ze do pruszenia tego tematu skłoniła mnie wypowiedz Kasi. Absolutnie żebym coś sugerowała Kasiu Tobie,poprostu poruszył we mnie cos co mnie niepokoi i czego obawiam sie wśród młodzieży.Rzecz dotyczy fascynacji życiem ,które zazwyczaj opisywane jest nieprawdziwie,mocno przekoloryzowane-chodzi oczywiście o narkotyki,o zycie pełne kolorowych doznań,przyjacielskich klimatów,wolności,braterstwa itd.
W wielu ksiązkach,filmach opis działania narkotyku wyglada jak bajka..coś niesamowitego, wręcz zachęcajacego do spróbowania. Niestety mało kto zastanowi sie nad tym,że to z reguły fantazja autora lub przekoloryzowany obraz dla potrzeb medialnych. Zastanawia mnie jednak coś takiego..przecież "dzieci z dworca zoo" to film straszny,pokazuje do czego może doprowadzic grzanie,głody,prostytucja itd. Dlaczego tyle młodzieży pomimo tego sięga po narkotyki?Czy dlatego,że tak imponujaca jest igła i strzykawka,zebractwo. Jestem przekonana ,że nie. Może odczucie,że to coś innego,coś orginalnego,a może potrzeba przezywania silnych doznań,adrenaliny??Ale dlaczego takiej? Rok temu na festiwalu Ryska Riedla puszczany był film"Skazany na bluesa",pytałam sie róznych ludzi co sądzą o nim,jakie wrażenia?? odpowiedz zazwyczaj"super,niesamowity,pełen czad..to był gośc,świat go nie rozumiał" Przerażajaće prawda? Nie pytałam o pomysł o scenariusz. Pytałam jakie wrażenia po tym co zobaczyli czyli cierpienie,samotność,iluzje,smierć.Ale cóż...pełen czad ..
Ania