konto usunięte

Temat: Wewnętrzne Sanktuarium

"Who looks outside - dreams,
Who looks inside - awakes"
pewnie znacie ten cytat z C.G.Junga

Przebudzenie prawdziwe to przebudzenie w świecie wewnętrznym, stworzenie własnego Wewnętrznego Sanktuarium.

Jak budujecie ten własny świat, jakie drogi wybieracie, gdzie jesteście w tym momencie?

Porozmawiajmy....

Temat: Wewnętrzne Sanktuarium

Ja Aniu nie wiem gdzie jestem.Przez moment myślałam,że wiem ale to jeszcze nie tak.Co chwila wydarzają się rzeczy które pozornie cofają mnie w tył.Piszę pozornie bo tak naprawdę wiem,że doświadczenia pchają mnie do przodu.

konto usunięte

Temat: Wewnętrzne Sanktuarium

Polecam Uniwersytet Duchowy Brahma Kumaris, pomaga oderwać się od chaosu życia zewnętrznego, otrzymać wgląd w istotę zdarzeń, zrozumieć, że jesteśmy w okresie przejściowym, zbieżnym, kiedy odchodzący wiek żelazny i nadchodzący wiek złoty wpływają na nasz stan psychiczny i fizyczny, szczególnie ciężko doświadczając. Warto przebywać wśród osób życzliwych, spokojnych, tolerancyjnych... i uczyć się razem z nimi, jak lepiej dbać o swoje Wewnętrzne Sanktuarium

konto usunięte

Temat: Wewnętrzne Sanktuarium

Ania K.:
Ja Aniu nie wiem gdzie jestem.Przez moment myślałam,że wiem ale to jeszcze nie tak.Co chwila wydarzają się rzeczy które pozornie cofają mnie w tył.Piszę pozornie bo tak naprawdę wiem,że doświadczenia pchają mnie do przodu.
Aneczko,
rozumiem Cię doskonale i wiem jak jest trudno.
Sama przeżywam wiele rozterek i skrajne odczucia.
Wiem, że jestem w jakimś przełomowym momencie, czuję, że musi wydarzyć się COŚ, ale równocześnie momentami "wiem, że nic nie wiem". Jednak nadal pracuję nad swoim Wewnętrznym Sanktuarium, buduję w sobie poczucie bezpieczeństwa i jedności, bo czuję, że w tym moja siła.
Aneczko - ucałowania i uściski. Jesteś dużo dalej niż byłaś :O))).

Temat: Wewnętrzne Sanktuarium

To wewnętrzne sanktuarium, o którym pisał A. de Mello ja nazywam Króliczą Norą i pisze szeroko o tym tutaj: http://kroliczanora.blogspot.com/
Wyjaśniam jak tam wejść, co robić i na co zwrocić uwagę. Poza tym opisję w artykułach różne elementy tego wchodzenia w Króliczą Norę czy też naszego sanktuarium.

Nie jest to droga łątwa, bo tzreba mieść siłę i odwagę aby stanać twarzą twarz ze soba samą, swoimi lękami, swoimi mrocznym Ja. Ale to tylko na początku. Potem jest tylko lepiej. Bo nagle zaczynamy mieć świadomosć i żyć świadomie. Poznajemy siebie, poznajemy Kim w Istocie Jetseśmy i kształtujemy siebie takimi, jakimi chcemy Być.
Dzieki Króliczej Norze przebudziłam sie, poznałam siebie, pozbyłam się lęków i starych matryc, wzorców zakodowanych przez rodziców, szkołę, otoczenie.
Wciaż pracuję and sobą. Usuwam jeszcze te niedobitki matryc, które pochowały się głębiej, lęki, które zamiotłam pod dywan, a nie wyrzuciłąm do smieci. Ale juz teraz nie boli. Juz jest lepiej ;)

Polecam

Następna dyskusja:

03.02.2008, MUZYKA DAWNIEJ ...




Wyślij zaproszenie do