Radosław
U.
Ekspert B2B, Znawca
Regionu CEE,
Dyrektor Sprzedaży,
Dyre...
Temat: Przekroju wróć!
Szkoda, że tak dobry tygodnik leci po równi pochyłej i pewnie wyląduje w niebycie. Tak jak mój niegdyś ulubiony Na Przełaj.Kupowałem Przekrój regularnie i lojalnie aż w pewnym momencie zauważyłem radykalną odmianę. Przede wszystkim zauważyłem spadek jakości zamieszczanych tekstów. Plus wprowadzenie wyraźnego trendu politycznego. Czasopismo, do którego uciekałem od polityki, stało się kolejnym organem jakiejś tam ekipy realizującej swoje polityczne ambicje. Od miłości do nienawiści podobno droga jest krótka i tak przestałem Przekroju pragnąć. I chyba w tych uczuciach nie byłem odosobniony, bo w marcu 2012 tygodnik zanotował 35% spadek sprzedaży (!).
Wczoraj (23.7) po kilkumiesięcznej przerwie kupiłem aktualny numer. Zrobiłem to, bo chciałem na stacji benzynowej rozmienić grubszy banknot i... pożałowałem. Never ever again. Tekst o edukacji seksualnej milusińskich (str. 20) dobił mnie szczególnie. Temat stary jak świat, dyskutowany już milion razy, i żeby ten artykuł wniosił przynajmniej coś nowego, jakieś rozwiązania itp... no kurcze nie wnosi. Cóż, autorka w końcu powołuje się na statystyki z 1999 roku, więc coś jest na rzeczy ;) I czy jeden taki denny tekst może zdyskredytować cały numer a nawet markę jaką przecież Przekrój jest? Oczywiście. Wyobraź sobie, że kupujesz koszule polskiej znanej marki a ona puszcza farbę w pierwszym praniu... Nie czujesz się oszukany? Reputację można stracić błyskawicznie.
Rewolucje zawsze miały krwawy przebieg ale i przykry finał. Drodzy właściciele Przekroju, jeśli czytacie czasem opinie swoich ex na temat czegoś na czym powinno Wam zależeć, zmieńcie kierunek rozwoju tego czasopisma. Wróćcie do korzeni bo to jest kapitał tej gazety - nie tylko tytuł i 'Rozmaitości'. Jeszcze nie jest za późno.
PS. A może reaktywacja Na Przełaj? Kto za, ręka do góry ;)