Ewa W

Ewa W sprzedawca

Temat: kora wokół góry Kailash bez wycieczki

Chcę zrobić korę wokół góry Kailash.Każda rada będzie dla mnie cenna. Może znajdzie się ktoś kto już był i zna realia.
Agnieszka G.

Agnieszka G. dyrektorka, Fundacja
BGK im. Jana Kantego
Steczkowskiego

Temat: kora wokół góry Kailash bez wycieczki

A co dokładnie Cię interesuje?

konto usunięte

Temat: kora wokół góry Kailash bez wycieczki

Witam.
Mnie osobiscie rowniez pociaga Mt Kailash i okolice.Chcialbym odbyc pielgrzymke w tamte rejony - jestem nieco zwiazany z tradycja buddyjska.Jednak w pojedynka ,jak sadze moze to byc dosyc trudne w realizacji.Przypuszczam , ze wiele biur trekkingowych z Nepalu ( sa opisy na Forum )organizuje wyjazdy w tamten rejon. Jednak ze wzgledu na koszta wydaje sie, ze w rachube wchodzi wyjazd w grupie minimum dwóch osob :-) - jeep , kierowca, kucharz...).Jesli ktos bedzie sklonny pociagnac dalej temat wyjazdu pod Mt Kailash w roku 2011 bardzo chetnie bede sledzil watek :-).
Na Forum w jednym z tematow pewna osoba dosyc dokladnie opisuje swoj wyjazd z Mt kalish w programie.
Pozdrawiam, pomyslnosci !

konto usunięte

Temat: kora wokół góry Kailash bez wycieczki

Ups,istotne sprostowanie - opisy o ktorych wspominalem dostepne sa na Forum " Napal sie na Nepal" :-)
Ewa W

Ewa W sprzedawca

Temat: kora wokół góry Kailash bez wycieczki

Krzysztof dzięki za podpowiedź, będę szukać na forum o którym piszesz.

Kailash planuję w przyszłym roku. Jedziemy w dwójkę. Zastanawiamy się czy zaatakować z Nepalu czy z Lhasy. Skłaniamy się ku ruszeniu z Lhasy i tu odpowiedź dla Agnieszki interesują mnie możliwości wyruszenia z Lhasy. Czy są jakieś trudności, czy raczej łatwo jest trafić na biuro które organizuje taką wyprawę?
Agnieszka G.

Agnieszka G. dyrektorka, Fundacja
BGK im. Jana Kantego
Steczkowskiego

Temat: kora wokół góry Kailash bez wycieczki

Ewelina, my dotarliśmy do Tybetu od północy - autobusem z Yecheng do Ali w zachodnim Tybecie: 49 godzin podróży (nie licząc 13 godzin czekania na odjazd autobusu:-) A potem po Tybecie podróżowaliśmy autostopem lub - jeśli się dało - autobusami. Ale to jest możliwe tylko pod warunkiem, że ma sie dużo czasu i cierpliwości. Na okazję można czekać dzień, dwa, a nawet trzy.

W hotelach w Lhasie widzieliśmy dużo ogłoszeń od ludzi, którzy szukali kogoś, żeby zapełnić jeepa (wtedy jest zdecydowanie taniej). Tylko musiałabyś sobie zarezerwować dwa-trzy dni w Lhasie, żeby się na miejscu zorganizować. Albo możesz wcześniej poszukać ekipy na travelbit.pl lub na forum http://www.lonelyplanet.com/thorntree
Dla dwóch osób wynajęcie jeepa to będzie spory koszt - szczegółowych kosztów niestety nie znam bo nam się udało tego uniknąć.

Tybetańczycy robią korę wokół Kailasha w jeden dzień ale warto to rozłożyć na dwa dni. Jeśli będziesz mieć czas polecam też bardzo wycieczkę nad jezioro Manasarovar, Tsaparang (dawne królestwo Guge) i zamek w Khuyunglung - naprawdę warto się tam wybrać, absolutnie niesamowite miejsca.
Ewa W

Ewa W sprzedawca

Temat: kora wokół góry Kailash bez wycieczki

Aga dzięki za odpowiedź. Napisz proszę czy potrzebowaliście jakiś permitów na poruszanie się po rejonie wokół Kailasha?
Z Tybetu chcemy dojechać do granicy Indii w okolicach Tabo czy może coś słyszałaś na temat tej trasy?
Agnieszka G.

Agnieszka G. dyrektorka, Fundacja
BGK im. Jana Kantego
Steczkowskiego

Temat: kora wokół góry Kailash bez wycieczki

W Ali wykupilismy permit obejmujący okolice Kailash, dalej (do Lhasy) jechaliśmy już bez.

W Tabo bylismy tylko po stronie indyjskiej, patrząc tęsknie w kierunku Tybetu, który wydawał sie wtedy taki niedostępny.

Temat: kora wokół góry Kailash bez wycieczki

tydzien temu wrocilam z Tybetu. nie wiem kiedy Agnieszka tam byla i jaka wtedy byla sytuacja z permitami. teraz gdy wyjezdzalismy trzeba bylo miec przewodnika. jeszcze przed wyjazdem nawiazalam kontakt z dwoma tybetanskimi biurami podrozy.( o ktorych zreszta z tego forum sie dowiedzialam!) mozna z nimi ustalic dowolna trase a oni podadza cene. zalatwiaja od razu noclegi, transport i wszystkie permity. w okolicach Mt.Kailash niestety nie bylam, mam nadzieje,ze tam pojade :)
wlasciciel agencji turyst. Dho Kho mowil, ze latwiej wjechac do Tybetu z Chin, ze z wjazdem z Nepalu moga czasem byc problemy. za to ze spokojem mozna pojechac do Nepalu w drodze powrotnej.
bylismy z Tibet Namchen.
przewodnik z reguly zostawial nas po poludniu, wiec moglismy sami pochodzic po okolicy. spotkalismy tez dziewczyne, ktora w pojedynke podrozowala(z przewodnikiem oczywiscie), choc koszty pewnie sa ciut wyzsze. no i warto poszukac tybetanskiego biura podrozy z tybetanskim przewodnikiem.



Wyślij zaproszenie do