konto usunięte

Temat: Po co pracujesz?

Wyobraź sobie, że dziedziczysz fortunę, albo wygrywasz kilka milionów w Lotka. Możesz sobie pozwolić na wszystko, co chcesz. Nie musisz się zastanawiać ile coś kosztuje. Przechodząc obok luksusowej restauracji nie sprawdzasz cen wystawionych w menu na zewnątrz, a wchodzisz, prosisz o najlepszy stolik i zamawiasz u szefa kuchni coś, na co masz akurat wyjątkową ochotę, nie pytając o cenę. Na urodziny spontanicznie fundujesz sobie i swojej rodzinie 2 tygodnie w Brazylii. Kupujesz domek nad oceanem, aby nie musieć w sezonie bawić się w rezerwację hotelu. Jesteś bogaty. Zakładając, że zabezpieczyłeś się na tyle, aby nie stracić majątu i móc żyć na wysokim poziomie do końca życia - czy w takiej sytuacji będziesz pracować?

Mąż jednej z moich znajomych zarabia mnóstwo pieniędzy, stać ich na wszystko czego potrzebują i ona nie musi pracować. Mimo to, postanowiła zarabiać własne pieniądze i zatrudniła się w banku jako doradca klienta. Pracuje 8 godzin dziennie i zarabia około 1/15 tego, co jej mąż. Nie zależy jej na pieniądzach, sama śmieje się mówiąc "Mam na waciki". Ważny jest dla niej codzienny kontakt z ludźmi oraz to, że czuje się doceniana przez swoją szefową. Wraca do domu po 8 godzinach, odsyła opiekunkę do domu i zajmuje się dwuletnim Jasiem. "Dzięki tej pracy czuję, że jestem przydatna komuś jeszcze poza rodziną" – mówi.

Jeden z moich Klientów, dobrze sytuowany menedżer dużej korporacji, jakieś 2 latat temu zarobił bardzo dużo pieniędzy na giełdzie. Natychmiast zainwestował wszystko w odpowiednie instrumenty finansowe. Od tamtego czasu jeszcze kilkakrotnie zarabiał pokaźne sumy w taki sposób. Ma jeden cel: zarobić tak dużo, aby nie musieć do końca życia pracować. Chciałby podróżować po świecie, poznawać inne kultury, bez potrzeby proszenia o urlop, chce wyjeżdzać na kilka miesięcy, a nie na dwa tygodnie. Chce więcej grać w tenisa, nauczyć się w końcu latać szybowcem i napisać książkę o francuskiej kinematografii, która jest jego pasją. Praca sama w sobie nie stanowi dla niego żadnej wartości. Liczy się dla niego przygoda i nowe doświadczenia.

Co jest dla Ciebie najważniejszym powodem, dla którego pracujesz?

Pieniądze? Prestiż? Kontakt z ludźmi? Uczenie się nowych rzeczy? Dzielenie się wiedzą? Poczucie przydatności? Poczucie ważności? Pasja? Coś jeszcze innego?

Odpowiedz sobie na pytanie, czy jeśli za obecnie wykonywaną pracę od przyszłego miesiąca nie dostawałbyś ani złotówki – czy, zakładając że masz inne źródło dochodów pozwalające Ci się utrzymać, nadal byś wykonywał tę pracę?

Znalezienie odpowiedzi na to pytanie pozwoli Ci na zwiększenie świadomości tego, w jaki sposób działasz na rynku pracy. To z kolei pozwala na bardziej świadome wybieranie miejsc pracy – bo zwracasz uwagę na dane stanowisko w sposób holistyczny, uwzględniając coś, o czym być może wcześniej byś nie pomyślał. Bo gdy szczerze przyznasz przed sobą, że pracujesz głównie dla prestiżu, czy zdobycia popularności, nie będziesz raczej zastanawiał się nad podjęciem pracy jako szeregowy pracownik w wielkiej korporacji, gdyż wtedy Twoja potrzeba prestiżu może być bardzo trudna do zaspokojenia. Za to łatwiej będzie ją zaspokoić w agencji reklamowej, telewizji lub pisząc i wydając książkę. Natomiast, gdy przyznasz, że pracujesz głównie dla zwiększenia swojej wartości – być może okaże się, że możesz znaleźć również inne sposoby, by zaspokoić tę potrzebę.

W końcu, dzięki świadomości tego, po co pracujesz, zwiększasz swój spokój wewnętrzny i harmonię. Sam oceń, czy warto przeznaczyć chwilę na to, by odkryć swoje powody do pracy.

konto usunięte

Temat: Po co pracujesz?

Pani Beato, bardzo ciekawy post, rzeczywiscie daje do myslenia. Uwazam, ze odpowiedzi na pytanie po co się pracuje może być wiele – dla jednej osoby będzie to uczucie bycia potrzebnym i niezaklocenie zycia poprzez ‘wode sodowa’ – jak w przypadku Pani znajomej, dla drugiej będzie to kwestia spelnienia marzen, poczucia wolnosci i niezaleznosci od nikogo i niczego, co przedstawila Pani na przykladzie znajomego. Ilu ludzi, tyle roznych może być odpowiedzi. Generalnie utarlo się, ze czlowiek pracuje dla pieniedzy. Oczywiście idealem by było, gdyby można pracowac przede wszystkim dla przyjemnosci, a jeśli przy okazji wpadlaby jakas konkretna kwota miesiecznie, to już w ogole 7 niebo. Ale niestety to sa rzadkie przypadki. Osobiscie kiedys miałem okazje poznac pewna osobe, która stwierdzila, ze moglaby robic wszystko, byle za duze pieniadze. Tylko pytanie czy o to nam w zyciu chodzi ? Sa ludzie ambitni, wyksztalceni, znajacy jezyki, chetni do ciezkiej pracy – wystarczy spojrzec na GL, choc w dobie kryzysu sa również poswiecic swoje umiejetnosci, schowac dume w kieszen i zgodzic się na posade pomocnika montazysty okien za 1200 netto, bo przeciez z czegos trzeba zyc, splacic rate etc. Zycie stawia nas przed trudnymi wyborami.

Jeśli chodzi o mnie, to szczerze mowiac, nie chciałbym wygrac w totka lub w 1 sekundzie stac się posiadaczem wielomilionowej kwoty na koncie. Pewnie wiekszosc pomysli, ze jestem nienormalny ;) Po prostu uwazam, ze wieksza satysfakcje sprawilaby mi praca która lubie i do ktorej chce chodzic z usmiechem na ustach, ludzie, z którymi uwielbialbym przebywac no i pensja, pozwalajaca wiesc godne zycie z ukochana rodzina oraz dajaca mozliwosci dochodzenia sukcesywnie do swoich marzen. Czasem się zastanawiam, w jaki sposób zyja bogaci, wszyscy Ci, którzy maja zapewniony dostatek do konca zycia. Jakie maja cele w zyciu ? Skoro na wszystko ich stac, czy maja jakies marzenia …? Chyba musze popracawac nad swoja wyobraznia … ale coz, czlowiek się uczy cale zycie ;)

Temat: Po co pracujesz?

przyznam ze zastanawialam sie nad tym co by bylo gdyby... :)
rzeczywiscie majac mase pieniedzy raczej nie zrezygnowalabym z pracy
cenie sobie w pracy to ze
- zdobywam rozne doswiadczenia bywajac w roznych nawet i tych nieprzyjemnych sytuacjach i sila rzeczy sporo sie ucze
- lubie kontakt z ludzmi nawet jesli czasami sa zgrzyty
- moze to glupie ale codzienne wstawanie do pracy bardzo normuje moj rytm dnia i widze ze lepiej wtedy funcjonuje jestem lepiej zorganizowana itp.
- no i chyba najwazniejsze :) ja zwyczajnie bardzo lubie to co robie :)))

jak sobie jeszcze cos przypomne to dopisze

konto usunięte

Temat: Po co pracujesz?

Przez ponad rok nie pracowałam (macierzyński, wychowawczy. Czas spędzałam pracowicie z dzidzią i na początku było wspaniale - bez codziennego kieratu wstawania o 6 rano, bez biura, komputera, problemów zawodowych. Szybko jednak zatęskniłam. Wróciłam do pracy i jestem bardzo szczęśliwa, że mam i zycie prywatne i zawodowe.
A wygrana w totka - pewnie bym zainwestowała we własny biznes :)

pozdrawiam
Małgorzata S.

Małgorzata S. Web Trading,
eCommerce

Temat: Po co pracujesz?

Żyć, żeby pracować, czy pracować, żeby żyć? :)
Chyba jedno i drugie. Nie wyobrażam sobie życia bez pracy ale myślę, że to zależy od tego, czy praca jest jednocześnie pasją. Dla mnie jest i dlatego mimo niewyspania i deszczu za oknem z chęcią wstaje co rano z łóżka i dlatego, mimo codziennego stresu, skupiam się na rozwiązaniach a nie problemach. Lubię tworzyć, widzieć, jak moje projekty wchodzą w życie i odnoszą sukces. To chyba jeszcze nie próżność? :)
Marta Idkowiak

Marta Idkowiak coach, doradca
edukacyjno-zawodowy

Temat: Po co pracujesz?

W XXI w. nasza praca określa nas bardziej niż kiedykolwiek w dziejach ludzkości. Bez pracy (czy tez innego niepłatnego zajęcia, wolnotariat,praca charytatywna, istotne hobby) stajemy sie przeźroczyści towarzysko ..... Fortuna może z wiadomych względów powstrzymać wykluczenie społeczne ale czyż warto żyć bez celu?

Można co prawda się przyczepić, że celem samym w sobie mogłoby być hedonistyczne dążenie do szczęścia, ale ........to też praca ;P a i cel szczytny jeśli to nie o nasze szczęscie chodzi.

Następna dyskusja:

W jakiej branży pracujesz




Wyślij zaproszenie do