Temat: Kariera gospodyni domowej

Wrócę do tego wątku bo bardzo mi się podoba. Jedna z moich znajomych Mam powiedziała kiedyś (próbując równocześnie zapanować nad rozbrykanymi bliźniętami), że nigdy nie była tak kreatywna jak od chwili gdy została Mamą. I wcale nie mówiła o wszelkich kwestiach dotyczących opieki nad dziećmi i organizacji życia z dziećmi. Mówiła właśnie o aktywnościach zawodowych. Jest coś w powiedzeniu, że im więcej masz do zrobienia, tym więcej zrobisz i o to także jej chodziło. Ale oprócz tego dzieci ją "nakręciły" pozytywnie do działania i wymyślenia wielu nowych rozwiązań, także dotyczących drogi zawodowej. Ja śmiem twierdzić, że jest taki trend traktujący Mamy wracające do pracy po przerwie związanej z macierzyństwem jako istoty wycofane, obawiające się powrotu, jako pracownice, które straciły niewiarygodnie dużo tylko dlatego, że nie było ich w pracy przez jakiś czas. Wszelkie inicjatywy, które dzieją się obecnie na rynku a dotyczą kwestii powrotu do życia zawodowego Mam, ukierunkowane są na wzmocnienie wiary we własne siły, możliwości, przełamanie obaw... A tymczasem może właśnie przełom związany z macierzyństwem (obojętnie czy dotyczy pierwszego, drugiego, czwartego... dziecka) jest świetnym momentem na to by dokonać zmian w myśleniu o swoim życiu zawodowym i swojej karierze...