Paweł F.

Paweł F. Redaktor graficzny -
Serwisy Internetowe
i Wydania Tabletowe

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Kiedy okazało się, że kierowcy nie dają się łupić przez fotoradary, zaczęło się polowanie na wyjątkowo licznych w tym sezonie rowerzystów, twierdzi "Metro".

A mandat może zaboleć: przejazd rowerem po przejściu dla pieszych czy jazda obok innego rowerzysty na drodze kosztuje 200 zł. Kara za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu i jazda po chodniku – 50 zł. Właśnie to ostatnie przewinienie jest najczęstsze.

Stołeczna straż miejska od kilku tygodni prowadzi akcję "Rower", pierwszą w Polsce. Wzrost liczby rowerzystów i wykroczeń spowodował, że w maju ukarano mandatami 40 cyklistów. To osiem razy więcej niż w całym zeszłym roku.

Oprócz straży miejskiej za rowerzystów bierze się też policja. Śląska drogówka w trzy dni wystawiła rowerzystom ponad pięćset mandatów. Policjanci przyznają, że w tym sezonie będą się rowerzystom baczniej przyglądać. – Jeżeli chcą być pełnoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego, muszą się liczyć z tym, że za łamanie przepisów trzeba ponosić konsekwencje, podkreśla podkom. Jarosław Sawicki z Komendy Stołecznej Policji.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/metro-polowanie-na-rowe...
Marcin Grzybek

Marcin Grzybek Nic co ma wartość,
nie przychodzi bez
walki!

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Ludzie, nie ma się czym ekscytować :) Dopóki nie ma obowiązkowych przeglądów technicznych dla rowerów nie jest tragicznie :) Poza tym jazda po chodniku wskazana nie jest ze względów bezpieczeństwa. W końcu chodnik jest do chodzenia o czym informuje nas samo słowo. Poza tym jazda obok siebie jest dozwolona, dopóki nie stwarza zagrożenia na drodze. Przykład: jadę sobie z kimś obok pasem ruchu, przy sporym natężeniu nie jest to wskazane, ale jak ktoś lubi proszę bardzo. Dojeżdża do Was samochód, i ze względu na duży ruch nie ma jak wyprzedzić...oczywiste w tej sytuacji jest, żeby nie utrudniać innym jazdy, to osoba bliżej środka jezdni zjeżdża na bok [przed lub za towarzysza] i po problemie. Często to praktykuje i jakoś nigdy problemu nie miałem z policją, nawet jak jechała za nami.
Co do samych przewinień...różnie bywa, ale jadąc 30km'h ciężko zatrzymać się przed samym przejściem dla piszych...zwłaszcza jak pieszy się nie patrzy nigdzie na boki i wchodzi sobie jak gdyby nigdy nic...tak czasem bywa i trzeba uważać jak się jeździ...ale przede wszystkim umieć jeździć :)
Luděk V.

Luděk V. tłumacz
polsko-czeski

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Marcin G.:
W końcu chodnik jest do chodzenia o czym informuje nas samo słowo.

I dlatego tam parkują samochody...
Dorota Kaczmarczyk

Dorota Kaczmarczyk Pracownik biurowy

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Jak dla mnie masakra. Niech wytyczą więcej tras, to przestaniemy jeździć chodnikami!!! Czasami przejazd chodnikiem jest konieczny, bo np. ruch w danym miejscu jest na tyle niebezpieczny, ze na samą myśl podziękuję i nie wjadę na jezdnie. Gdzie ruch jest spokojniejszy sytuacja jest już inna. A co np. z dziećmi na rowerach, też mają po jezdni jeździć. Uważam, że dopuki jest zachowana równowaga, to rozsądny rowerzysta na chodniku nie jest żadną tragedią. Wkurza mnie też ciągłe złażenie i przeprowadzanie roweru przez pasy. Nie można wszędzie zrobić wydzielonej części dla rowerzystów. Na niektórych przejściach tak jest.
Dorota Kaczmarczyk

Dorota Kaczmarczyk Pracownik biurowy

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Luděk V.:
Marcin G.:
W końcu chodnik jest do chodzenia o czym informuje nas samo słowo.

I dlatego tam parkują samochody...

albo też czasami jeżdżą.... ciekawa sytuacja jest też na ul. Poleczki w Warszawie, gdzie podczas notorycznych korków kierowcy potrafią jechać ścieżka rowerową autem.

AHA no i trawniki też są od parkowania na równi z chodnikami (to już tak poza tematem)

konto usunięte

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Hmm grupa rowerowa, temat rowerowy ale....wieszanie psów na kierowcach:D

Rowerzyści to taka sama grupa użytkowników dróg, których chyba powinien obowiązywać kodeks drogowy, zatem skąd to święte oburzenie?

3 sytuacje z dzisiaj:
Pani jadąca chodnikiem ze słuchawkami w uszach omal mnie nie rozjechała gdy tym chodnikiem szłam.
Pan rowerzysta, który na czerwonym na lewoskręcie mało mnie nie potrącił na pasach i ostatni ancymon: inny pan rowerzysta, który najpierw włączył się do ruchu gdzieś z bocznej uliczki czy chodnika bez upewnienia się czy jest to bezpieczny manewr po czym na STOPie nie raczył się zatrzymać i skręcając w prawo (co na szczęście zasygnalizował ręką) ustawił się do....lewej strony.

Zatem może trochę więcej samokrytyki drodzy rowerzyści? :)

I uprzedzam: nie, kierowcy święci nie są ale rowerzyści również.
Luděk V.

Luděk V. tłumacz
polsko-czeski

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Wszystkie te sytuacje potępiam (oprócz trzeciej, której nie zrozumiałem).

Ale z drugiej strony nie wiem, o jaką samokrytykę Ci chodzi. Ze słuchawkami nigdy nie jeżdżę, bo to uważam za bardzo duże zło. Na czerwonym też z reguły nie jeżdżę (oprócz tych skrzyżowań, gdzie pętla indukcyjna nie wykrywa rowerzystów i w środku nocy ruch jest zerowy).

Błędy popełnia każdy - i pieszy, i rowerzysta, i kierowca. Tylko że błąd popełniony przez kierowcę może skutkować dużo większymi stratami, bo on steruje kilkuset kilogramową masą (nawet kilkutonową masą), i to rozpędzoną do 40-60 km/h w terenie zabudowanym. Pieszy ani rowerzysta uderzając w skrzynkę z przyłączem gazowym nie spowodują wybuchu i zawalenia budynku, jak to miało miejsce jakiś czas temu w Słupsku. Dlatego kierowcy muszą mieć więcej obowiązków niż piesi i rowerzyści, a rowerzyści więcej obowiązków niż piesi.

A z trzeciej strony: nie rozumiem tej logiki prawnej, że rowerzystom nie wolno (poza szczególnymi wyjątkami) jeździć po chodniku, bo ustawa tego zakazuje, ale chyba te same przepisy pozwalają kierowcom parkować na chodniku, na który przecież muszą w jakiś sposób wjechać.

konto usunięte

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Luděk V.:
Wszystkie te sytuacje potępiam (oprócz trzeciej, której nie zrozumiałem).

Podpowiem: u mnie pod domem na STOPie jadąc od centrum.
Ale z drugiej strony nie wiem, o jaką samokrytykę Ci chodzi. Ze

To już nie wiem jak Ci to wytłumaczyć:).
Mam wrażenie, że rowerzyści po prostu robią z siebie grupę bardzo uciemiężoną: ścieżek rowerowych jak wiemy jest mało, jak są to są złe bo nawierzchnia nieodpowiednia.
Kierowcy są be, piesi też, bo chodzą po ścieżkach itd. a teraz jeszcze policja będzie mandaty wlepiać, normalnie skandal!
słuchawkami nigdy nie jeżdżę, bo to uważam za bardzo duże zło. Na czerwonym też z reguły nie jeżdżę (oprócz tych skrzyżowań, gdzie pętla indukcyjna nie wykrywa rowerzystów i w środku nocy ruch jest zerowy).

Ludku, gdyby inni rowerzyści choć w połowie jeździli tak jak TY, to naprawdę byłoby to z pożytkiem dla wszystkich.

Błędy popełnia każdy - i pieszy, i rowerzysta, i kierowca. Tylko że błąd popełniony przez kierowcę może skutkować dużo większymi stratami, bo on steruje kilkuset kilogramową masą (nawet kilkutonową masą), i to rozpędzoną do 40-60 km/h w terenie zabudowanym. Pieszy ani rowerzysta uderzając w skrzynkę z przyłączem gazowym nie spowodują wybuchu i zawalenia budynku, jak to miało miejsce jakiś czas temu w Słupsku. Dlatego kierowcy muszą mieć więcej obowiązków niż piesi i rowerzyści, a rowerzyści więcej obowiązków niż piesi.


Kierowcy mają i tak najwięcej obowiązków spośród grup użytkowników dróg ale czemu pozostali zapominają o swoich obowiązkach?

A z trzeciej strony: nie rozumiem tej logiki prawnej, że rowerzystom nie wolno (poza szczególnymi wyjątkami) jeździć po chodniku, bo ustawa tego zakazuje, ale chyba te same przepisy pozwalają kierowcom parkować na chodniku, na który przecież muszą w jakiś sposób wjechać.


Też tego nie rozumiem, zwłaszcza, że są miejsca gdzie ruch pieszych na chodnikach jest znikomy, więc wg mnie bezpieczniej chyba jechać jednak po pustym chodniku niż między samochodami.
Nawet niech jeżdżą tam gdzie są piesi-ale odpowiednio wolniej i z odpowiednim odstępem.
Paweł F.

Paweł F. Redaktor graficzny -
Serwisy Internetowe
i Wydania Tabletowe

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Marcin G.:
Ludzie, nie ma się czym ekscytować :) Dopóki nie ma obowiązkowych przeglądów technicznych dla rowerów nie jest tragicznie :) Poza tym jazda po chodniku wskazana nie jest ze względów bezpieczeństwa.


kolega chyba niewiele jeździ po ulicach dużych miast...

sam miałem w życiu (a jeżdzę odkąd pamiętam) kilka bardzo ekstremalnych przeżyć z nachalnymi kierowcami (głównie chodzi o nadmierną prędkość + przede wszystkim odległość mijania jednośladu - to są parametry, o których także mówią przepisy!)
nie mam ochoty jeździć na wózku inwalidzkim do końca życia - dlatego jazdę po ulicach ograniczam do minimum!
moja droga do fabryki to 30 km w obie strony każdego dnia - jakieś 5 max. 10% z tej trasy pokonuję na ulicy, tam gdzie nie da się inaczej...
Paweł F.

Paweł F. Redaktor graficzny -
Serwisy Internetowe
i Wydania Tabletowe

Temat: Polowanie na rowerzystów!

żadną tragedią. Wkurza mnie też ciągłe złażenie i przeprowadzanie roweru przez pasy. Nie można wszędzie zrobić wydzielonej części dla rowerzystów. Na niektórych przejściach tak jest.


otóż to!
poza tym, nie oszukujmy się!
to kierowca ma obowiązek zwolnić przed przejściem dla pieszych + zachować szczególną ostrożność!!!
że o prędkości zbliżania się do przejścia na terenie zabudowanym nie wspomnę...

warto dodać, że zejście z roweru niczego nie zmienia - pierwszeństwa na przejściach dla pieszych, w naszym kraju nie ustępuje się z założenia! przyczyny takiego stanu rzeczy są raczej oczywiste: samochody za ciężkie pieniądze na kredyt zazwyczaj, benzyna droga, ulice dziurawe, korki co chwila - frustracja rośnie, a frustracja rodzi agresję...
dlatego, parafrazując klasyka: "Lubię patrzeć, jak te chuje stoją w tych korkach, jak stoją"


Obrazek
Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.05.13 o godzinie 22:49
Paweł F.

Paweł F. Redaktor graficzny -
Serwisy Internetowe
i Wydania Tabletowe

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Błędy popełnia każdy - i pieszy, i rowerzysta, i kierowca.

dlatego też miejmy świadomość;
ta akcja nie ma na celu poprawy bezpieczeństwa którejkolwiek z wymienionych grup!

(...)

"Drogówka" Pana Smarzowskiego, to proroczy film...

Starszy aspirant Walczak, po przejęciu komendy:
- "Wykrywalność ma wzrosnąć! To jest kurwa niedopuszczalne, żebyśmy byli na 13 kurwa miejscu w województwie pod względem wykrywalności! Macie karać wszystkich: pieszych, rowerzystów, pijanych i chuj mnie obchodzi za co! Ale statystyki mają wyglądać inaczej, bo was kurwa normalnie zajebie!"

Amen...
Marcin Grzybek

Marcin Grzybek Nic co ma wartość,
nie przychodzi bez
walki!

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Paweł F.:
Marcin G.:
Ludzie, nie ma się czym ekscytować :) Dopóki nie ma obowiązkowych przeglądów technicznych dla rowerów nie jest tragicznie :) Poza tym jazda po chodniku wskazana nie jest ze względów bezpieczeństwa.


kolega chyba niewiele jeździ po ulicach dużych miast...

sam miałem w życiu (a jeżdzę odkąd pamiętam) kilka bardzo ekstremalnych przeżyć z nachalnymi kierowcami (głównie chodzi o nadmierną prędkość + przede wszystkim odległość mijania jednośladu - to są parametry, o których także mówią przepisy!)
nie mam ochoty jeździć na wózku inwalidzkim do końca życia - dlatego jazdę po ulicach ograniczam do minimum!
moja droga do fabryki to 30 km w obie strony każdego dnia - jakieś 5 max. 10% z tej trasy pokonuję na ulicy, tam gdzie nie da się inaczej...

Jeździłem wystarczająco...i wnioski wyciągam z własnego doświadczenia. Krew mnie tylko zalewa, jak idę chodnikiem i większość ludzi, którzy tym chodnikiem jeżdżą robią to jak ostatnie łajzy. Nie mówiąc o tym, że kilkanaście razy by mnie taki osioł/oślica rozjechali. Wniosek nasuwa się jeden: to nie brak ścieżek robi problem, tylko brak umiejętności. Dla mnie nie jest problemem żadnym jeździć po 3 pasmówce i skręcać na niej w lewo...w ogóle zasady ruchu drogowego są proste jak budowa cepa i wciąż nie wiem dlaczego ludzie nie chcą jeździć po ulicach...Do postu powyżej: Zacznij jeździć bezpiecznie, to będzie bezpiecznie. I przed przejściem dla pieszych kierujący rowerem też winien zwolnić, chyba, że nikt przy nim nie stoi ani nie dochodzi...to nie jest obowiązek tylko kierowcy.
Co do odległości mijania pojazdu który to robi...jak pojazd wyprzedza Cię w odległości 5cm to co robisz...albo zapytam inaczej: co powinieneś zrobić ?
Luděk V.

Luděk V. tłumacz
polsko-czeski

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Jolanta I.:
Mam wrażenie, że rowerzyści po prostu robią z siebie grupę bardzo uciemiężoną: ścieżek rowerowych jak wiemy jest mało,

Ścieżek rowerowych jest mało, a spora część z nich jest budowana tam, gdzie to w ogóle nie jest potrzebne (wzdłuż spokojnych ulic na osiedlach zamiast wzdłuż ulic z naprawdę potężnym ruchem).
jak są to są złe bo nawierzchnia nieodpowiednia.

Tak jest. Kierowcom pokłada się gładki asfalt, a rowerzystom betonową kostkę (nierzadko fazowaną) - jazda na takiej kostce jest tak samo przyjemna jak Tobie znane "schody do Brna" (przestarzała autostrada z Pragi do Brna). W gorszym przypadku gmina tylko pomaluje pokruszony chodnik z zapadającymi się płytkami i powie, że to ścieżka rowerowa, np. w Chorzowie, Świętochłowicach, na StreetView znalazłem Tychy: http://goo.gl/maps/YbmNs .

W przypadku ścieżek nowo budowanych te przyprawiają rowerzystów o chorobę morską, bo co kilka - kilkanaście metrów jest ścieżka obniżona z powodu wyjazdu z posesji. To widać np. tu: http://goo.gl/maps/kzU5E lub tu: http://tnij.org/pofaldowana_sciezka

Ale nie można się dziwić, że te ścieżki są nielubiane, bo dotychczas przygotowywali je dyletanci, którzy bardzo powoli się uczą (ale ciągle nie traktują rowerów jako środek transportu codziennego), patrz: http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,115235,12218...
Kierowcy są be, piesi też, bo chodzą po ścieżkach itd. a

Wielu kierowców jest be (a wielu nie). Piesi, którzy chodzą po ścieżkach rowerowych są oczywiście be, to się zgadzam. No i wielu rowerzystów również jest be. Wszyscy potrafimy dać przykłady głupiego zachowania i pieszych, i rowerzystów, i kierowców.
teraz jeszcze policja będzie mandaty wlepiać, normalnie skandal!

Pieszym policja powinna wlepiać mandaty tylko wtedy, kiedy spowodowali oni jakąś niebezpieczną sytuację. Ale przechodzenie na czerwonym, kiedy w pobliżu nie ma żadnego samochodu, nie powinno być karane. W stosunku do rowerzystów policja powinna być odrobinę surowsza niż w przypadku pieszych. A najsurowsza powinna być wobec kierowców - z tego samego powodu, co już pisałem - kierowcy sterują potężną masą żelastwa i w zderzeniu z pieszym lub rowerzystą kierowca jest chroniony konstrukcją samochodu.
Kierowcy mają i tak najwięcej obowiązków spośród grup użytkowników dróg ale czemu pozostali zapominają o swoich obowiązkach?

Zapominają również kierowcy (notoryczne przekraczanie prędkości, parkowanie na chodnikach bez zapewnienia 1,5m wolego miejsca, parkowanie na trawnikach, w obrębie skrzyżowań). Częściowo wszyscy uczestnicy zapominają z tego powodu, że są głupi, częściowo z tego powodu, że miasta obecnie (na razie) są przerabiane pod ruch samochodowy, a piesi i rowerzyści muszą się dostosowywać (patrz niedawną walkę o przejście naziemne dla niepełnosprawnych: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,13696302,ZD... oraz wiadomość z Częstochowy: http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,84749,13941... ) . Robi się szybkie drogi samochodowe (miejskie autostrady rodzaju śląskiej DTŚ w centrum miasta, obecnie buduje się w ścisłym centrum Gliwic), likwiduje się tramwaje (Gliwice, z Chorzowa do Siemianowic), likwiduje się pociągi (od czerwca Koleje Śląskie o 30-40%, dawniej PR też co nowy rozkład jazdy, to mniejsza liczba połączeń), likwiduje się autobusy (niedawno protestowali mieszkańcy chyba z okolic katowickiego Nikiszowca lub Janowa). Rządzące pokolenie po prostu preferuje indywidualny transport drogowy: "Obecnie państwo ponosi aż 70% kosztów utrzymania dróg kołowych i tylko 30% kosztów utrzymania linii kolejowych, a proporcje nakładów na inwestycje modernizacyjne i w nową infrastrukturę kształtują się na poziomie 85:15 na korzyść dróg." (źródło: http://www.zm.org.pl/?a=znkp-list_otwarty-12c ).

Poza tym z reguły jak jest skrzyżowanie DDR z ulicą, to nie robi się przejazdów rowerowych, jest tylko przejście dla pieszych, gdzie rowerzysta powinien zsiąść z roweru i rower przeprowadzić. Tak jest np. na 1,4-km trasie między katowickim rondem i CH Silesia City Center cztery razy (na skrzyżowaniu z u. Stęślickiego dwa razy: http://umapa.pl/1fjim ).

No i częściowo użytkownicy zapominają o swoich obowiązkach z tego powodu, że przepisy są zbyt skomplikowane, co zauważyły np. demotywatory: http://demotywatory.pl/4123636

konto usunięte

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Luděk V.:
Ścieżek rowerowych jest mało, a spora część z nich jest budowana tam, gdzie to w ogóle nie jest potrzebne (wzdłuż spokojnych ulic na osiedlach zamiast wzdłuż ulic z naprawdę potężnym ruchem).
Tak jest. Kierowcom pokłada się gładki asfalt, a rowerzystom betonową kostkę (nierzadko fazowaną) - jazda na takiej kostce jest tak samo przyjemna jak Tobie znane "schody do Brna"

Ludku a czy ja gdzieś kwestionowałam, że tych ścieżek jest za mało ?
NIE i doskonale rozumiem, że rowerzyści na to narzekają.

Wielu kierowców jest be (a wielu nie). Piesi, którzy chodzą po

Tylko, że ten temat dotyczy błędów i przewinień rowerzystów, zatem dlaczego tak usilnie właśnie rowerzyści przywołują tutaj winę kierowców i pieszych?
Czyżby sami byli bez winy?
Nie wydaje mi się, obrazek z dzisiejszego poranka: rowerzysta jadący pod prąd na ulicy jednokierunkowej-ale widocznie jemu wolno...
Nikodem Dobrzański

Nikodem Dobrzański Architekt systemu,
BizTech Konsulting
S.A.

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Płynność ruchu w dużo większej części zależy od kierowcy auta. Jeżeli stoi się w korku, to powinno się w miarę przysunąć zgodnie z przepisami do prawej krawędzi jezdni czy pasa. Wtedy zarówno motocyklista czy rowerzysta nie ma żadnego problemu z przemieszczaniem się między stojącymi samochodami. Ja tu widzę dwa problemy.
Pierwszym jest brak podstaw kultury u kierowców, zwróćmy uwagę - zazwyczaj starszych. Młodzi adepci są uczeni, że jak staje w korku, to zjazd do prawej; jak widzi w lusterku, że nadjeżdża dwukółkowiec, to też przyciska się do prawej. A starszy w tym momencie często potrafi zrobić na złość i blokuje. W Wawie nierzadko kończy się to brakiem lusterka oraz winnego, bo ten odjechał w siną dal. Inna rzecz, że kierowca faktycznie często tego nie może zrobić, nie ryzykując uszkodzenia samochodu, bo brak odpowiedzialnych za projektowanie i budowanie dróg. Ach, te nerwy kierowcy ...
Drugie to parkowanie samochodu na chodniku i zostawienie za mało miejsca, np. dla przejazdu wózka dziecięcego. W tym przypadku jest na takie zachowanie znany sposób - przejeżdżający/przechodzący sypie trochę ziarna. Niejeden kierowca z wypchanym portfelem i ego miał ścisk w gardle, gdy zebrały się kruki. Po gołębiach zazwyczaj wizyta u lakiernika, po większym rozmiarze ptaka kłania się także wizyta u blacharza. Pomysł z Amsterdamu, praktykowane przez miejscową ludność przy Galerii Mokotów czy Idzikowskiego.
Osobiście poruszam się i samochodem, i motocyklem, ale najczęściej rowerem. I do innych rowerzystów mam jedną prośbę, jako kierowca auta: jak jedziesz prawym chodnikiem i dojeżdżasz do skrzyżowania, chcąc przejechać na wprost przez pasy, to zwolnij, do minimum, daj kierowcom szansę dojrzenia Cię podczas skrętu. Bo raz czy dwa Ci się uda, a potem będzie niemiłe zderzenie niesprężyste. A 200 zł w porównaniu do 2500 za naprawę samochodu z Twojej kieszeni oceń finansowo sam.Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.05.13 o godzinie 08:34

konto usunięte

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Nikodem D.:
Płynność ruchu w dużo większej części zależy od kierowcy Drugie to parkowanie samochodu na chodniku i zostawienie za mało


Czy mi się wydaje czy temat dotyczył ROWERZYSTÓW i ich błędów?

Jak na razie utwierdzacie mnie nadal w przekonaniu, że rowerzyści chcą uchodzić za tzw. "święte krowy".
Dorota Kaczmarczyk

Dorota Kaczmarczyk Pracownik biurowy

Temat: Polowanie na rowerzystów!

A ja uważam, że koleżanka chyba przyszła tu trochę poobrażać rowerzystów. Ja jestem i pieszym i kierowcą i rowerzystą i uważam, że wszyscy możemy razem żyć, tylko większość ma to w d... i robi złośliwości. Ja jako kierowca uważam na roweżystów, jako pieszy umiem się podzielić chodnikiem, a jako roweżysta też staram się nie wadzić, ani autom, ani przechodniom. Wystarczy tylko chcieć, a nie przeszkadzać sobie nawzajem!

Niemniej jednak cała akcja wywołuje u mnie sprzeci, bo nie chodzi o to by było lepiej, tylko o to by wyciągnąć kasę.
Rafał Bielawski

Rafał Bielawski Moj profesjonalny
opis ;)

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Samochod versus rower to w Polsce tylko i wylacznie kwestia mentalnosci.

Mentalnosc ta to wg. mnie:
- przejaw frustracji wynikajacej z faktu "odbicia sie" i pokazaniu swiatu, ze stac Polaka na auto(tansze badz drozsze)...a tu jakies "ciecie" na rowerkach sie pojawiaja.
- efekt "ja wiem wszystko najlepiej" kurs kursem, egzamin egzaminem ale na miescie i po za miastem jezdzi sie "TAK"...tylko po za granicami Polski da rade jezdzic w zgodzie z przepisami.
- ogromna ignorancja w koncu JA jade samochodem (takie polaczenie powyzszego)
- kobiety i faceci po 60tce za kolkiem...moze ta kwestie przemilcze ;)

Dlugo tutaj nic sie nie zmieni :(

konto usunięte

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Dorota K.:
A ja uważam, że koleżanka chyba przyszła tu trochę poobrażać rowerzystów. Ja jestem i pieszym i kierowcą i

?

Sugeruję, żebyś może nie wyciągała pochopnych i daleko idących wniosków ad personam.
Dziękuję.
rowerzystą i uważam, że wszyscy możemy razem żyć, tylko większość ma to w d... i robi złośliwości. Ja jako kierowca uważam na roweżystów, jako pieszy umiem się podzielić chodnikiem, a jako roweżysta też staram się nie wadzić, ani autom, ani przechodniom. Wystarczy tylko chcieć, a nie przeszkadzać sobie nawzajem!

A tu pełna zgoda, może z drobnym pominięciem tego "ż" :P

Niemniej jednak cała akcja wywołuje u mnie sprzeci, bo nie chodzi o to by było lepiej, tylko o to by wyciągnąć kasę.


Hmm czyli co od kierowców można wyciągać kasę za przewinienia czy wykroczenia ale od rowerzystów, którzy ewidentnie łamią przepisy (vide przykłady, które podałam wcześniej) i tym samym stwarzają zagrożenie na drodze już nie? Czyli polityka Kalego, dość wybiórcza.Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.05.13 o godzinie 11:49
Nikodem Dobrzański

Nikodem Dobrzański Architekt systemu,
BizTech Konsulting
S.A.

Temat: Polowanie na rowerzystów!

Hmm czyli co od kierowców można wyciągać kasę za przewinienia czy wykroczenia ale od rowerzystów, którzy ewidentnie łamią przepisy (vide przykłady, które podałam wcześniej) i tym samym stwarzają zagrożenie na drodze już nie? Czyli polityka Kalego, dość wybiórcza.

Kary tak, proporcjonalne do skutków, ale nie polowanie na czarownice, które teraz uprawia Straż Miejska.

Jak chcesz dalej dyskutować, to proponuję, żebyś najpierw przeżyła kolizję z autem, a dopiero potem cytowała wypowiedzi. Co chcesz ludziom powiedzieć, gdy będąc za półtoratonowym pancerzem uderzysz w rowerzystę czy pieszego? Prawda jest taka, że auto nawet za bardzo nie poczuje uderzenia! A ta druga osoba tak. Ja taką kolizję miałem, nie z mojej winy, z autem, a potem pół roku rehabilitowałem kolano, musiałem się udać do sądu i jeszcze nie mogłem podjąć przez tę sprawę nagranej pracy za granicą.

Pamiętacie opowieść o Murzynie i Diable, który zapewnił go, że spełni każde jego życzenie, ale sąsiad dostanie dwa razy tyle? Niestety, w wielu z Nas jest mentalność tego Murzyna, który podjął decyzję, żeby Diabeł wydłubał mu jedno oko. I to samo dzieje się obecnie tutaj - jak kierowcy źle, to innej grupie społecznej musi być jeszcze gorzej. I nieważne, czy to rowerzyści, piesi, motocykliści, kierowcy samochodów ciężarowych czy pociągów czy statków. Bo nie wiadomo, gdzie ten absurd się poniesie.Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.05.13 o godzinie 12:39

Następna dyskusja:

Poprzyj zmiany w przepisach...




Wyślij zaproszenie do