Temat: Nierzetelne firmy szkoleniowe - ku przestrodze
Jacek J.:
Po pierwsze w zakresie faktów nie wiemy czy to jest prawda,
Dla samego zamieszczenia informacji nie ma to znaczenia. Autor tejże informacji odpowiada za nią.
znamy wersje tylko jednaj strony - drugie stron nie umożliwiono się do tego zarzutu odnieść.
Mogą się odnieść w każdej chwili, zarówno tu, jak i w sądzie.
A przecież ta organizacja może mieć uzasadnione powody dla których nie płaci.
Na przykład jakie skoro od klientów pieniądze dostali?
Po drugie o jakim interesie społecznym tu mowa skoro jest to spór prywatny jednej osoby i jednej organizacji?
Interes społeczny jest ewidentny. Dzięki temu ostrzeżeniu inni trenerzy mogą uniknąć problemów.
Po trzecie w pierwszym zdaniu Anna wyszła poza fakty i dokonała pejoratywnej oceny tej organizacji.
Tym bardziej jest to postępowanie bardzo szkodliwe.
Jeśli ktoś robi coś złego inni mają prawo to negatywnie ocenić.
Od ferowania wyroków i dokonywania ocen postaw jest sąd a nie jedna strona sporu.
Powiedz to użytkownikom GL :)
Jeśli Anna posiadałaby prawomocny wyrok to może ogłaszać ten fakt ale w mojej ocenie nadal ocena działania organizacji na podstawie jednego wyroku była by nadużyciem.
No proszę. To co firma/osoba musiałaby zrobić, żebyś ją negatywnie ocenił?
I jeszcze jedno - dużo groźniejsze dla Anny może być nie KK ale ustawa o nieuczciwej konkurencji - cywilnie i karnie.
Podaj proszę konkretne artykuły z tej ustawy, które świadczą o tej "grozie".
I jeżeli jedna uwaga - jeżeli ta organizacja zalega od kilku lat to jest bardzo prawdopodobne że roszczenia Anny są już przedawnione (umowa zlecenia i o dzieło - 2 lata).
To prawda. To by z kolei źle świadczyło o Annie i jej kolegach gdyby dopuścili do przedawnienia.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.07.13 o godzinie 20:19