konto usunięte
Temat: Wspomnienia z rozmów rekrutacyjnych, czyli o co mnie...
Moi Drodzy kopiuję Wam opis rozmowy rekrutacyjnej jednej z Naszych wspaniałych forumowiczek i zapraszam do rozmowy w wolnym czasie, gdyż myslę, że temat jest warty Naszej dyskusji!cyt///...w zeszłym tygodniu byłam na rozmowie w pewnym urzędzie, całe postępowanie trwało 6 godzin, do końca wytrwało niewielu (w
tym ja) przepytywania ze znajomości przepisów, rozmowy z klientami podglądane przez komisję, redagowanie pism itd... wszystko nawet nieźle mi poszło, ale końcowa rozmowa to była porażka ... cała szanowna komisja rekrutacyjna mnie atakowała, podniesionymi głosami próbowali mi udowodnić, że nie wiedzą po co tam przyszłam, bo do tej pracy szukają "super ludzi", nie wiem co to miało znaczyć, czy to taki styl, żeby wypróbować moją silną wolę albo determinację
Powiedz, jak mogę się przygotować do takiego typu rozmów, czy jakoś się wyciszyć, aby przejąć inicjatywę podczas rozmowy?...///koniec cytatu.
I co Wy na to ?
DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 05.04.10 o godzinie 16:12