Piotr Stareńczak

Piotr Stareńczak dziennikarz,
publicysta -
PortalMorski.pl,
redaktor - "Po...

Temat: skandaliczne plany nowej koalicji

PO z PSL-em chcą zlikwidować ministerstwo gospodarki morskiej

Pawlak, wczoraj wieczorem w TV, powiedział, że będzie ono zlikwidowane / włączone najprawdopodobniej do ministerstwa gospodarki, bo zostało stworzone "sztucznie"...


od lat gospodarka morska była zaniedbywana, niedoceniana i traktowana po macoszemu i od lat srodowiska z nia zwiazane postulowaly PRZYWROCENIE ministerstwa gospodarki morskiej (bo kiedys dawniej istnialo)

dopiero MGM za czasów PiS'u udalo sie doprowadzic do konca kwestie podatku tonazowego i zaawansowac prace nad ustawa o zatrudnieniu na statkach morskich

MGM, utworzone (PRZYWROCONE) przez PiS, zrobilo tez troche dobrej roboty propagandowej - przypomnialo czesci spoleczenstwa, ze mamy cos takiego, jak dostep do morza, porty, flotę...


i teraz ci ignoranci (nowi koalicjanci tworzacy rzad) mowia, ze MGM zostalo utworzone "sztucznie"..


problemem jest nie tylko to, ze po wchlonieciu MGM przez inne ministerstwo, problemy i interesy gospodarki morskiej zostana znowu zepchniete na dalszy plan (na ostatni plan), po tym, jak za czasow istnienia MGM mialy sie troszke lepiej niz w minionych latach..

chodzi tez o sygnal jaki daje PO i PSL...
tak "podcinajac szkrzydla" MGM, likwidujac MGM po tak niedlugim okresie jego istnienia, w dodatku teierdzac, ze zostalo "utworzone sztucznie" (po pierwsze nie utworzone, tylko przywrocone, po drugie nie sztucznie, bo ze wzgledu na realna potrzebe oraz po wieloletnich zabiegach srodowisk zwiazanych z gospodarka morska)...
...PO i PSL wyraznie daja do zrozumienia, ze uwazaja (wbrew rzeczywistosci, czyli te partie ignoruja rzeczywistosc i realne potrzeby), ze sprawy morskie sa dla nich absolutnie nie wazne.. bo m.in. mozna poswiecic MGM w imie watpliwego sygnalu politycznego, ze "potaniamy panstwo przez zmniejszanie liczby ministerstw)...


Europa widzi w morzach przyszlosc i chwalila Polske / doceniala za przywrocenie ministerstwa gospodarki morskiej, a my sie od morza znowu bardziej odwracamy przze likwidowanie MGM...
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: skandaliczne plany nowej koalicji

A po co gospodarce morskiej taki opiekun? Nie poradzi sobie?
Marek Biesiekierski

Marek Biesiekierski poszukuje nowych
wyzwań

Temat: skandaliczne plany nowej koalicji

Ministerstwo Gospodarki Morskiej zostało powołane na potrzeby koalicji z LPR. Zgadzam się z panem Ryszardem. Po co gospodarce morskiej opiekun, w którym zatrudniono masę ludzi, którzy tak naprawdę niewiele zrobili.
Krzysztof Kester

Krzysztof Kester Organizator, pilot,
przewodnik

Temat: skandaliczne plany nowej koalicji

Osobiście wolałbym, żeby państwo nie mieszało się do gospodarki. To ZAWSZE przynosi efekt w postaci rozmaitych dotacji, subwencji, przywilejów - pokrywanych nie przez jakieś "ministerstwo', tylko przeze mnie jako podatnika. Jeśli owa "gospodarka morska" bez specjalnego ministra sobie nie poradzi, to znaczy, że jest do niczego i nie powinna istnieć.

To tak pokrótce.

Owego genialnego ministra z LPR (Wiechecki?) miałem nieprzyjemność widzieć i słuchać w styczniu 2007 na uroczystym wprowadzeniu nowego polskiego promu w PŻB, o nazwie "Baltivia". Pan minister, podobnie jak kilku innych mówców, piało z zachwytu nad się prężnym rozwojem POLSKIEJ żeglugi, nowym POLSKIM promem i tym podobne bzdety wygłaszali.

Otóż ów "nowy" prom jest w rzeczywistości używany ale "gruntownie zmodernizowany" jak to było ogłoszone. Gruntowna modernizacja polegała - z tego co widziałem - na niezbyt dokładnym przemalowaniu, bo środek zdecydowanie nie sprawiał wrażenia "nowego i zmodernizowanego". Nad rufą powiewała dumnie bandera... Wysp Bahama. A wiosną owa "duma polskiej żeglugi" poszła do kolejnego remontu... Musieli przymocować stateczniki, bo w czasie gruntownej modernizacji jakoś o tym nie pomyślano.

Polska "gospodarka morska" jest w marnej kondycji nie z powodu braku specjalnego ministerstwa tylko z powodu wysokich podatków i kosztów narzucanych przez państwowe porty. A także z powodu braku infrastruktury transportu lądowego na zapleczu tych portów. Ministerstwo stworzone dla pana Wiecheckiego przez te dwa lata istnienia jakoś nie spowodowało obniżki tych kosztów. Patriotyczny koalicyjny rząd nie spowodował nagłej budowy odpowiednich terminali przeładunkowych, stacji kolejowych, linii kolejowych ani autostrad, które mogłyby odpowiednio obsłużyć "gospodarkę morską"...

To dlatego polskich armatorów nie stać na kupowanie nowych statków ani na ich rejestrację w Polsce. To dlatego obcy armatorzy omijają polskie porty w miarę możliwości. To dlatego wykształceni w Polsce pracownicy morscy nie pracują u armatorów zarejestrowanych w Polsce. Istnienie jakiegoś specjalnego ministerstwa nie tylko nie poprawiło sytuacji, ale wręcz pogłębiło koszty - wszak armia ministerialnych urzędoli to tez ogromny koszt, razem z ich budynkami, samochodami, informatyzacją itp.Krzysztof Kester edytował(a) ten post dnia 02.11.07 o godzinie 10:49

Temat: skandaliczne plany nowej koalicji

potrzebna jest sprawna administracja, która powinna się
zająć analizą nadmiernych obciążeń i ich eliminowaniem.

Administracja, która kompleksowo mogłaby zająć się gospodarką
morską ( infrastruktura,żegluga, rybołówstwo, stocznie )
ze względów ekonomicznych i bezpieczeństwa.

Budowa promowej autostrady morskiej między krajami bałtyckimi
i Zachodnią Europą gł. dla TIR-ów byłaby celowa.

Taką administracją powinny kierować wykwalifikowane kadry
w zakresie gospodarki morskiej - są takie.

Ważne jest sprawne i skuteczne działanie takiej administracji,
a nie sama jej organizacja.Alicja Elżbieta Samol edytował(a) ten post dnia 07.11.07 o godzinie 19:59



Wyślij zaproszenie do