Artur B.

Artur B. Pracownik biurowy,
Hjort Knudsen Polen

Temat: Miarodajne metody oceny kierowców

Witam,
Szukam jakiś miarodajnych sposobów oceny kierowców.
Jedno, które stosowane jest w mojej firmie to spalanie. Tak wiem, że to dotyczy pojazdu, ale daje też jakiś pogląd na technikę jazdy kierowców.
Szukam innych miarodajnych sposobów pozwalających wyłonić perełki.
Liczę na Waszą pomoc.

konto usunięte

Temat: Miarodajne metody oceny kierowców

Praca kierowcy to nie tylko paliwo, ale wszystko co z jazdą się wiąże.

- przepisowy sposób jeżdżenia.
Rzecz jednak polega na tym, że przepisowa jazda nie zawsze jest intencją tylko i wyłącznie kierowcy. Nomy, limity i oczekiwania pracodawcy w Polsce czasem wykluczają jazdę przepisową, chociaż oczywiście nikt się do tego nie przyzna, natomiast każdy zadeklaruje, że bezpieczeństwo drogowego dla firmy XYZ jest priorytetem.
Nie znam np. żadnej polskiej firmy, która wzywałaby na dywanik swego kierowcę, pytając (na podstawie wskazań tachografu) dlaczego mu się tak spieszyło. Tymczasem w UK, Niemczech lub Holandii to norma.

Ale załóżmy, że Pana firma przestrzega kodeksu ruchu drogowego (wówczas dbałość o przepisy KRD wykazuje także kierowca), wówczas pewnym rodzaju miernikiem jego pracy może być profesjonalizm kierowcy, mierzony niską liczbą mandatów lub ich brakiem.

---

- wypadkowość.
To kolejny względnie miarodajny miernik jakości pracy kierowcy. Podkreślam: względnie miarodajny, przy założeniu, że kierowca jest uczciwy i gdy sam poczyni szkodę to się przyzna, a gdy powie, że uszkodzenie to efekt działań innego kierowcy to Pan mu w to uwierzy. Oczywiście, uwzględniając poziom szkodowości trzeba mieć na uwadze uszkodzenia niezależne od kierowcy, np. uszkodzenia szyb czołowych, powstałych na skutek odprysku kamieniem. To dość częsty rodzaj uszkodzeń, kompletnie niezależnych od prowadzącego auto.

---

- awaryjność mechaniczna.
Kosztowny element działania floty, ale trudny do jednoznacznego powiązania usterkowości pojazdu z kierowcą. Nierzadko wnioski są intuicyjne, trudne do jednoznacznego udowodnienia np. przed sądem pracy. Dwa auta potrafią się przecież różnie zachowywać podczas eksploatacji, chociaż nie bez znaczenia jest "ciężka noga" kierowcy.
Warto rozważyć ujęcie w systemie ewaluacyjnym tego czynnika, chociaż byłby ostrożny w wyciąganiu daleko idących wniosków, szczególnie wówczas, gdy posiadania flota do najnowszych nie należy.

---

- spalanie paliwa.
Jak sam Pan stwierdził w Pańskiej firmie to bodaj podstawowy miernik jakości pracy kierowcy. Czy jednak obiektywny? Ja traktuję spalanie z pewną ostrożnością. Po pierwsze, auta tego samego modelu i marki nie zawsze zużywają się równomiernie (mimo zbliżonego przebiegu), co może mieć wpływ na wahnięcia w zużyciu paliwa. Po drugie na tym samym dystansie dwa auta mogą pokonywać dwie kompletnie różne trasy (góry, wzniesienia, kręte drogi), co nawet przy tym samym tonażu może dać różne wskazania. Dzisiaj Pan to pamięta, ale czy za miesiąc lub kwartał rozliczając dwóch kierowców będzie miał Pan na uwadze fakt, że Wiesiu i Heniek odbyli dwa różne kursy, w różnych warunkach, co zaważyło na poziomie spalania i to pomimo faktu, że jechali takimi samymi autami?

---

- bezpieczeństwo przewożonego towaru.
A zatem zagadnienie silnie powiązane z przepisowym sposobem jeżdżenia, wynikającym poniekąd z terminów zleceniodawcy, a więc Pana. Zakładamy jednak, że nie żyłuje Pan swoich kierowców i stawia na ich ostrożność. Wówczas skala uszkodzeń przewożonego towaru i spowodowane podczas transportu szkody w dłuższej perspektywie okażą się istotnym czynnikiem w systemie ewaluacji pracy kierowcy.

---

- schludność i reprezentacyjność pracownika.
Tylko z pozoru banał. Nikt przecież nie lubi przyjmować w biurze śmierdzącego kontrahenta, choćby nie wiem ile miał Pan w sobie zrozumienia, że tenże ktoś spędził kilka dni w kabinie. Przyjęcie listów przewozowych, sprawdzenie ich poprawności, pokwitowanie dokumentów trochę czasu zajmuje, to wystarczająco dużo żeby, że tak powiem, zatruć atmosferę. Przepraszam za naturalizm opisu, ale jednak higiena ma duże znaczenie i to niezależnie od tego, czy Pański kierowca wozi "tylko" towar, czy też zajmuje się Pan przewozem osób. W przypadku przewozu osób higiena osobista kierowcy ma znaczenie jeszcze większe.

---

- opinie kontrahentów o Pańskim kierowcy.
W przypadku przewozu osób, gdzie opiniuje pracę kierowcy (lub ją krytykuje) wielu Pańskich klientów trudno nie uwzględnić odbioru Pańskiego pracownika przez klienta końcowego. Fakt ten może być więc czynnikiem uzupełniającym dla np. systemu premiowego. W przypadku przewozu rzeczy wygląd zewnętrzny/higiena kierowcy zapewne mają mniejsze znaczenie, ale zapewne warto tą sprawę uwzględnić przy systemie oceniania kierowcy.Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.12.13 o godzinie 16:49

Następna dyskusja:

Fucha - KIEROWCÓW!




Wyślij zaproszenie do