Piotrek Podgórski

Piotrek Podgórski Trener, Mistrz i
Praktyk NLP, Trener
Transforming
Communi...

Temat: Kiedy jedna osoba mówi nie a druga osoba mówi tak?

Kiedy jedna osoba mówi nie a druga osoba mówi tak? Czy możliwe jest porozumienie? Jeżeli dwie osoby się nie zgadzają, czy pozostają w konflikcie? A może jest inna przyczyna takiej sytuacji?

Jak sądzisz, czy kłótnia może stać na drodze do porozumienia? Jeżeli para (on i ona, szef i pracownik, rodzic dziecko, nauczyciel uczeń itp.) kłócą się czy zagraża to ich związkowi? A może jest jakiś sposób aby taka para przetrwała i pozostała ze sobą w harmonii przez następne długie lata?

Wiele sytuacji pokazuje, że kłótnie często wzmacniają pary i budują jeszcze trwalsze związki. Są też jednak sytuacje, że ta kłótnia jest przysłowiowym gwoździem do trumny i następuje koniec?

Jeżeli jest jakiś sposób na to aby w każdej sytuacji osiągnąć porozumienie i by kłótnie nie dzieliły a wzmacniały to czy rzeczywiście zadziała w każdej sytuacji? Czy można nawzać taki sposób złotym środkiem? A może to zależy od czegoś innego?

konto usunięte

Temat: Kiedy jedna osoba mówi nie a druga osoba mówi tak?

Żeby zadziałało w każdej sytuacji to byłby to ideał.
Bardzo dużo znaczy chęć rzeczywistego porozumienia,bo jeśli tylko jedna strona chce a druga nie,albo gdy nawet druga chce...ale przekonać pierwszą na siłę do jedynej słusznej racji-swojej racji,to porozumienia na zasadzie "wygrany-wygrany" nie będzie,bo i być nie może.
Druga kwestia-to czy będzie porozumienie czy nie,zależy od poziomu,na którym się kłócimy.Jeśli będzie konflikt na poziomie od wartości,tożsamości,misji-czyli np.miłości,bezpieczeństwa,identyfikacji osobistej-to porozumienie będzie niezwykle trudno osiągnąć.W niektórych przypadkach będzie to właśnie przysłowiowy gwóźdź do trumny.Jeśli jednak są to tylko np.przekonania(np.myślę,że coś jest takie a nie inne),to jest duża szansa na zgodę...co nie znaczy,że nastąpi to zawsze łatwo i szybko.
Wyobraźmy sobie sytuację typu:
On-wydaje pieniądze,lubi komfort i widok najchętniej sporej ilości zer po jedynce na początku.On wydaje na samochody
Ona-także wydaje pieniądze,lubi komfort i widok najchętniej sporej ilości zer po jedynce na początku.Ona wydaje na biżuterię
Teraz,jeśli zaczną kłócić się o to,na co przeznaczają pieniądze,pokłócą się o przekonania.
A teraz wyobraźmy sobie,że on kupuje nowe,bardzo drogie samochody,a ona jakieś drobiazgi ze srebra...czy zmienia to postać rzeczy i punkt odniesienia teś rozrzutny"?
Czy widzisz różnicę?

konto usunięte

Temat: Kiedy jedna osoba mówi nie a druga osoba mówi tak?

kiedy jedna osoba mówi "nie" to druga może to zaakceptować,

kiedy druga osoba mówi "tak" to ta pierwsza też może to zaakceptować.

nie wiem skąd się bierze przekonanie, że jeśli jedna osoba mówi "nie" to żeby był pokój, ta druga też musi powiedzieć "nie".

przecież każdy może mieć swoje zdanie.

moim zdaniem rozwiązaniem jest AKCEPTACJA. każdy może się ze mną zgadzać, ale nie musi, bo może ma swoje zdanie i jest odmienne od mojego - no i fajnie. dzięki temu mamy różnorodność. różnorodność może być ciekawa :-)
Agnieszka T.

Agnieszka T. Freelancer /
Consultant /
Psycholog Społeczny
/ wellness ...

Temat: Kiedy jedna osoba mówi nie a druga osoba mówi tak?

zgoda z
Madzią ;)
Monika Hołdak

Monika Hołdak Marketing relacyjny
czyli pozostańmy w
kontakcie!

Temat: Kiedy jedna osoba mówi nie a druga osoba mówi tak?

Za każdym "nie" które dostaję w odpowiedzi na moja prośbę, potrzebę stanowisko, opinię, kryje się "tak" dla potrzeb i interesów drugiej strony.
Warto o tym pamiętać i sprawdzać na co druga strona mówi "tak", kiedy dokonuje wyboru, by nam powiedzieć "nie".
Aleksandra Bandomir (Turkowska)

Aleksandra Bandomir
(Turkowska)
Psycholog / coach /
grafik / twórca

Temat: Kiedy jedna osoba mówi nie a druga osoba mówi tak?

To ja może się trochę powymądrzam, tak jakoś temat mnie zainspirował do przemyśleń.

Z jednej strony dla każdego nie bądź tak istnieje zazwyczaj ukryta pozytywna intencja autora „nie” i autora „tak”.

Z drugiej strony warto sobie uświadomić, że nie ma czegoś takiego jak obiektywny punkt widzenia. Punkt widzenia z którego wynika potem „nie, tak, być może”, może:

• Być mój, twój, pewnej grupy ludzi, większej bądź mniejszej. Czyli prawda może być moja, twoja, nasza, wspólna, różna, subiektywna,…
• Może wynikać z doświadczenia osobistego, które zazwyczaj staje się zbyt dużą osobistą generalizacją.
• Może być przekonaniem, które pomaga bądź przeszkadza.

Porozumienie jest możliwe:
• Kiedy zakładamy że powyższe i inne aspekty tego zjawiska są i będą.
• Kiedy po prostu zaakceptujemy różne punkty widzenia, odmienność i słuszności wynikające z indywidualnego kontekstu czy doświadczenia.
• Kiedy zaczniemy ustalać i poszukiwać w pokojowy sposób tych ukrytych pozytywnych instancji.
• Kiedy damy prawo do odmienności innym.
• Kiedy damy wyraz zrozumieniu drugiej strony i poszukamy wspólnego mianownika.
• I tak dalej…

To oczywista prawda. Kłótnie bywają konstruktywne i destruktywne. Mogą scalać, bawić mogą też niszczyć i dzielić. To zależy zazwyczaj od postawy obu stron. Czasem od ich stanu emocjonalnego, dojrzałości, osobowości.

Poszukiwanie złotego środka kojarzy się wielu osobom z kompromisem. Kompromis kojarzy się z rezygnacją z części własnych racji, interesów…

Nie ma jednego panaceum na całe zło. Chyba, że będziemy brać przykład z wybitnych jednostek, które głoszą, że jest nim Miłość, cierpliwość…..wiara…
Zasady osiągania porozumienia opierają się na pewnych założeniach, czasem na uniwersalnych prawach… Zawsze jednak może wystąpić jakiś wyjątek, odchylenie od reguły. Wtedy najlepiej pozostać uważnym i elastycznym. Nie napinać się za bardzo i nie odpuszczać zbyt łatwo. Być otwartym na poszukiwania i wrażliwym na drugiego człowieka.

Pozdrawiam.



Wyślij zaproszenie do