konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Naj*bany admin wychodzi w ciepłą, bezchmurną, październikową noc, z knajpy. Po jakimś czasie staje pod drzewem i się odlewa spoglądając w niebo i się drze
- Ja, pier*olę! Ile niebo ma martwych pikseli!

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Mówi wnuk do dziadka:
- Kiedyś to mieliście źle. Nie było internetu, komórek, czatu ani
gadu-gadu... Jak ty w ogóle babcię poznałeś???
- No jak nie było? wszystko to było - odpowiada dziadek.
- Ale jak to?
- No przecież, babcia mieszkała w internacie, jak wracała ze szkoły to stałem na czatach, wychodziłem i z babcią gadu-gadu, a jakby nie komórka to i ciebie i twojego ojca by nie było.

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Lublin godz. 8:15. Ulicą Kunickiego od strony Placu Bychawskiego idzie nieogolony facet i taszczy na rękach małego różowego słonia. Przy skrzyżowaniu z Nowym Światem słonik odzywa się ludzkim głosem :
- Zdrętwiała mi nóżka. Postaw mnie na ziemi pójdę sam.
Gość stawia zwierzaka na trotuar i dalej idą obok siebie. Przy Wyścigowej słonik jęczy:
- Zmęczyłem się. Weź mnie na rączki.
Facet podnosi go z wysiłkiem, spogląda smętnie na drugą stronę ulicy, na zamknięty jeszcze bar "Głodny królik" i trochę wolniej idzie przed siebie. Dochodzi do Reymonta :
- Zimno mi. - piszczy słonik.
Męzczyzna z westchnieniem zdejmuje kurtkę i otula nią towarzysza .
Skrzyżowanie z Mickiewicza.
- Cały jestem spocony. Zdejmuj to ze mnie - krzyczy "trąbalski"
Gościu zdejmuje z niego swoją kurtkę, spogląda nań długo mętnym wzrokiem i mruczy pod nosem :
- Kur*a kiedy mnie ta je*ana delirka odpuści.

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

W salonie fryzjerskim terminował Jasiek. Pewnego dnia mówi do swego szefa:
- Wie pan co, szefie? Tu do nas od pewnego czasu przychodzi taki dziwny gość.
- Czemu dziwny?
- A, bo wie pan, niby ubrany normalnie, ale przychodzi codziennie, staje na środku, liczy klientów i wychodzi. Nienormalny jakiś. Pewnie zaraz znowu przyjdzie.
- Wiesz co, Jasiek, to jak on przyjdzie, to wyjdziesz za nim, sprawdzisz dokąd on idzie i opowiesz mi potem.
I faktycznie w przeciągu 20 minut do salonu wchodzi młody, przystojny, dobrze ubrany człowiek. Staje na środku salonu, liczy:
- Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć...
Po czym odwraca się i wychodzi. Jasiek wychodzi za nim. Po upływie pół godziny wraca. Szef do niego:
- No, Jasiek, opowiadaj.
- Szefie, jak on tylko wyszedł od nas, to poszedł do kwiaciarni, potem do cukierni a potem pojechał do domu.
- Znaczy faktycznie jakiś psychol...
- Czy ja wiem, szefie... On do pana domu pojechał...

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Napędziła Baba Jaga samogonu.
Dzwoni do Trójgłowego Smoka Horynycza:
- Przychodź, Horynycz, ja takiego zaj*bistego samogonu napędziłam!
- Nie dam rady. Wczoraj nak się schlałem, że jedna głowa jeszcze nieprzytomna, druga rzyga cały czas, a i trzecią ledwo podniosłem, żeby z tobą pogadać...
Dzwoni do Kościeja Nieśmiertelnego:
- Przychodź, Kościej, ja takiego zaj*bistego samogonu napędziłam!
- Nie dam rady. Wczoraj z Horynyczem tak się zepsuliśmy, że jeszcze leżę, fatalnie się czuję i chyba zaraz zdechnę, mimo, że nieśmiertelny jestem...
Dzwoni do Dziada Borowego:
- Przychodź, Borowy, ja takiego zaj*bistego samogonu napędziłam!
- Już biegnę!!!
Wygląda Baba Jaga Dziada Borowego na ścieżce z lasu i nagle widzi taki obraz: biegnie Dziad Borowy. Przebiegł 5 metrów i upadł. Podnosi się, znów biegnie 5 metrów i pada. Znów się podnosi, przebiega 5 metrów i znów pada... I tak całą drogę. Przybiegł do chatki, a Baba Jaga go pyta:
- A ty co tak dziwnie się przemieszczasz? Biegniesz 5 metrów, padasz, znowu 5 metrów biegniesz i padasz?
- Zrozum, Babo Jago, jak tylko pomyślę, jaki twój samogon jest zaj*bisty - biegnę na złamanie karku. Ale jak tylko pomyślę, że ciebie potem wyr*chać trzeba - tracę świadomość...

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Czterech żonatych mężczyzn w niedzielne przedpołudnie gra w golfa. Przy trzecim dołku jeden z nich mówi:
- Nie macie pojęcia co musiałem przejść, żeby dzisiaj z wami zagrać. Musiałem obiecać żonie, że w przyszły weekend pomaluję cały dom.
Na to drugi: - To jeszcze nic, ja musiałem obiecać, że wykopię w ogródku basen...
Trzeci: - I tak macie dobrze... ja będę musiał przejść całkowity remont kuchni...
Czwarty z graczy nie odezwał się ani słowem, ale oczywiście pozostali nie dali mu spokoju:
- A ty czemu nic nie mówisz? Nie musiałeś nic obiecać żonie, żeby cię puściła???
- Nie - odparł czwarty - ja po prostu nastawiłem budzik na 5:30 rano, gdy zadzwonił, to szturchnąłem żonę i spytałem: "Seksik czy golfik???" W odpowiedzi usłyszałem: "odp....l się, kije są w szafie..."

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Facet siedząc w kawiarni zauważył, że dziewczyna naprzeciwko nie ma majeczek. Nie czekając ściągnął but i skarpetkę i zaczął ją pieścić pod stołem gołą stopą, nie napotykając zaś sprzeciwu posunął się w pieszczotach do ekstremum.
Po tygodniu wszelako poczuł silne pieczenie w dużym palcu u stopy, na tyle silne, że zmuszony był udać się do lekarza.
- Nie da się ukryć, ma pan rzeżączkę palucha - stwierdził pan doktor przeprowadziwszy odnośne badania.
- Rzeżączkę palucha?! Niemożliwe, nie ma czegoś takiego! - wykrzyknął facet zdumiony.
- Prooooszę paaaana, my, lekarze, spotykamy się z najdziwniejszymi przypadkami.
Nie dalej jak godzinę temu miałem tu pacjentkę, nie zgadłby pan, gdzie miała grzybicę stóp.

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Młode małżeństwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Mąż pyta: - Panie doktorze, a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży -można czy nie? - W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu, bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka. - A jak to jest na wilka? - Leżysz pan koło nory i wyjesz!

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarke:
- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.
Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
- Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.
Facio dzwoni do kochanki:
- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.
Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia:
- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
Zadowolonu uczniak dzwoni do dziadka:
- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.
Sekretarka dzwoni do męża:
- Kryspin, szef odwołał wyjazd.
Facet do kochanki:
- Waleria, chujnia. Stara zostaje w chacie.
Kochanka-nauczycielka do ucznia:
- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
Uczeń do dziadka:
- Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaśc do ciebie.
Dziadek-prezes do sekretarki:
- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy....

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Po 44 latach małżeństwa przyjrzałem się mojej żonie:
- Kochanie, 44 lata temu mieliśmy tanie mieszkanie, tani samochód, spaliśmy
na sofie i oglądaliśmy TV w 10- calowym, czarnobiałym telewizorze, ale za
to, co noc spałem z cudowną 25-letnią dziewczyną.
Teraz mam dom za 500.000 dolarów, samochód za 45.000 dolarów, duże łóżko i
telewizor plazmowy, ale sypiam z 65-letnią kobietą.
Wydaje mi się więc, że nie wywiązujesz się z naszej umowy ...
Na to moja żona, która nigdy nie traci zimnej krwi:
- Kochanie! Znajdź sobie cudowną 25-letnią dziewczynę, a ja sprawię, że
znowu będziesz mieszkał w tanim mieszkaniu, jeździł tanim samochodem, spał
na sofie i oglądał TV w 10- calowym, czarno-białym telewizorze!

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze.
Wchodzi do sypialni a tam w łóżku leży obcy nagi facet.
Pyta się go:
- Gdzie moja żona?
A on odpowiada przerażony:
- W łazience, bierze prysznic.
Mąż:
- Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a ty bądź cicho!
Wraca żona w podomce i mówi do gościa w łóżku:
- OK. John, bierz mnie teraz, mocno, brutalnie aż się posikam.
A gość:
- Otwórz szafę to się posrasz.

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Z DEDYKACJA DLA WSZYSTKICH CIEZKO PRACUJACYCH...
Pewnego dnia bardzo zapracowana sowa postanowila nic nie robic zarówno cale noce jak i dnie. Byla po prostu przepracowana.
Pomyslala sobie, ze bedzie sie opierdalac. Siadla zatem zmeczona na galezi drzewa, jedno skrzydlo zalozyla sobie za glowe i odpoczywa wymachujac jedna nózka. Nagle biegnie sobie sciezyna zajac:
- Co robisz sowa?
- Nic. Opierdalam sie.
- A to tak mozna?
- A nie widac?
- To ja tez bede sie opierdalac!
Polozyl sie zajaczek pod drzewem. Podlozyl sobie jedna lapke pod glowe i wymachuje nózka. Przebiega drugi zajac:
- Co robisz zajac?
- Opierdalam sie.
- A to tak mozna?
- A nie widac?
- No widze, widze! To ja tez bede sie opierdalac!
Polozyl sie zajaczek kolo pierwszego zajaczka. Leniuchuje. Polozyl sobie jedna lapke pod glowa i macha nózka w powietrzu. Nagle zza drzewa wychodzi wilk. Zjadl jednego zajaca, Zjadl drugiego zajaca, oblizal sie. Spojrzal do góry i pyta sowe.
- Hej sowa, Co robisz?
- Opierdalam sie!
- A te dwa zajace tez sie opierdalaly?
- Tak. A jakze.
Wilk chwile pomyslal i do sowy:
- No widzisz sowa tylko Ci u góry moga sie opierdalac!

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

- Stefan, no Stefan, nie mam masla. Slyszysz?
- A co ja na to poradze.
- Ubieraj sie i idz do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie maslo.
- Wejdziesz, naprzeciwko kasy sa lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej maslo, idz...

Stefan wstal, ubral sie poszedl do sklepu. Przeszedl obok kas, podszedl do lodówki, wyjal maslo i poszedl zaplacic. Na kasie stala zajebista laseczka. Stefan troche z nia pogadal, pozartowal, a laska niespodziewanie zaproponowala aby poszli do niej. Poszli i troszke potentegowali. Po upojnym popoludniu Stefan budzi sie i widzi ze jest przed 20.00. Wyskakuje z lózka i mówi do laski
- Masz mąkę?
- Mam.
- To przynies szybko i posyp mi ręce.
Laska zdziwiona przynosi mąkę i posypuje rece Stefana po czym on wybiega z domu.
W domu Stefanowi drzwi otwiera zona.
- Stefan gdzies ty byl, rodzina sie zjechala, zjedlismy kolacje bez masla.
- Gdzie byles?
- Skarbie, jestem ci winny wyjasnienie. Otóz poszedlem do sklepu, z lodówki wyjalem maslo i poszedlem zaplacic. Na kasie stala zajebista laseczka, troche z nia pogadalem, pozartowalem, a ona mnie zaprosila do siebie a u niej troche zabradziazylismy Obudzilem sie i szybko przyjechalem do domu. Zona wysluchala wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w glosie, powiedziala:
- Pokaz rece.
Stefan pokazal obsypane w męce ręce, na co żona:
-Pieprzysz, Stefan, znowu byles na kreglach

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Przychodzi do fotografa zebra z pingwinem zrobić sobie zdjęcie.
Fotograf:
- Kolorowe, czy czarno-białe?
Pingwin:
- A jebnąć ci?!!!

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Facet pyta ekspedientkę sklepu:
- Czy jest cukier w kostkach?
- Nie ma.
- A inne tanie bombonierki dla teściowej?

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Przeor oprowadza świeżo upieczonego brata po zakonie. Podchodzi do pierwszych drzwi:
- Tu jest twoja cela, możesz korzystać z niej w każdy dzień, oprócz czwartku.
Otwiera kolejne:
- Tu jest nasza kaplica, możesz modlić się tu i rozmyślać kiedy chcesz, ale nie w czwartek.
Przeor otwiera kolejne drzwi:
- Tutaj mamy bibliotekę, jeśli chcesz, korzystaj z niej bez przerwy, z wyjątkiem czwartków.
Sytuacja powtórzyła się jeszcze kilkakrotnie z jadalnią, siłownią, czy świetlicą, nic nie było dostępne w czwartek. Wreszcie doszli do ostatnich drzwi, które przeor otwiera z lekkim zażenowaniem. Pokój zawierał jedynie szafę dwudrzwiowa, z której sterczała goła dupa.
- To jest nasza dyżurna dupa. Wiesz, do czego służy. Możesz używać jej kiedy masz tylko ochotę, ale nie w czwartek. Po zakończeniu obchodu młody brat nie mógł się wstrzymać z pytaniem:
- Ojcze przeorze, dlaczego nie mogę korzystać z tych wszystkich dóbr w czwartki?!
- W czwartki? Bo w czwartki jest twój dyżur w szafie.

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Przychodzi malolat do burdelu i mowi ze chce uprawiac seks. Burdel mama sie go pyta,
- A wiesz jak to sie robi??
- jeszcze nie wiem
- to idz do lasu znajdz jakies drzewo z dziura, potrenuj i wroc do nas.
Malolat wraca za tydzien i mowi ze juz wie jak to sie robi. Burdel mama prowadzi go do pokoiku.
W pokoiku malolat mowi do prostytutki
- wystaw dupe
- ale po co?
- wystaw mowie
- no dobra
dziewczyna wystawila dupe, a malolat z rozpedu walnal jej kopa w dupe.
Ona zszokowana pyta co on robi, a malolat na to:
Sprawdzam czy szerszeni nie ma

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Stary rekin uczy synka jedzenia:

-Widzisz nurka w wodzie to podpływasz, wystawiasz płetwę grzbietową,
okrążasz go raz. Potem okrążasz go drugi raz, potem trzeci. Na koniec
okrążasz go czwarty raz i możesz go zjeść.

-Tato! A nie można od razu?

-Skoro wolisz z gównem......

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

- Słyszałem, że twoja teściowa miała wypadek.

- Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła się i skręciła kark.

- I co zrobiliście??

- Spaghetti.

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Kłócą sie dwa geje, nagle jeden z nich:
-Ch.. ci w dupe!!
-Wiedziałem, że się pogodzimy...

Następna dyskusja:

Zasady forum "Top Kawały"




Wyślij zaproszenie do