Temat: TOP KAWAŁY
- Halo? Sex przez telefon?
- Tak, właściwy numer...
- Dobra, żeby nie było niedomówień, słuchaj, jesteś tłustą blondynką, o
czerwonej twarzy, cała w krostach, oczywiście goła, tylko masz gumofilce na
stopach, nazywać cię będę Baśka, i tak - jest późne lato 1945 roku, tuż po
wojnie, leżymy w szopie na sianie, śmierdzi końskim obornikiem, a księżycowe
światło oświetla ci plecy... JEDZIEM BAŚKA!!!....
------------------------------------------------------
To nie świat stał się o wiele gorszy. To serwis informacyjny jest o wiele
lepszy.
-------------------------------------------------------
Przychodzi Rusek do dentysty. Dentysta ogląda i widzi same złote zęby, diamentowe koronki, w końcu nie wytrzymał:
- Właściwie nie wiem co mam panu tu zrobić?
- Chciałbym alarm założyć.
---------------------------------------------------------
Francuz dzwoni do swojego przyjaciela w Moskwie:
- Cześć Igor, słyszałem, że u was strasznie zimno, -50 stopni!
- Nie... tak zimno nie jest... najwyżej -20...
- Niemożliwe Iwan, w CNN pokazywali, że jest u was 50 stopni poniżej zera!
- Pierre... mówię ci, jest najwyżej -20 a nie -50!
- Przecież sam widziałem w CNN Iwan, reporter stał na Placu Czerwonym i pokazywał termometr, sam widziałem, -50
- Aaaaaa... No chyba że na zewnątrz..
------------------------------------------------------------
Pogrzeb teściowej. Trumnę niosą koledzy zięcia zmarłej.
Jeden z żałobników zwraca im uwagę:
- Panowie, dlaczego trzymcie tę trumnę tak przechyloną?
Na co idący najbliżej męższczyzna odpowiada szeptem:
- Bo jak niesiemy prosto to zaczyna chrapać...
----------------------------------------------------------
Punkt graniczny wysoko w górach, środek srogiej zimy. Do granicy podjeżdża turysta.
- Coś do oclenia? - pyta zmarznięty strażnik.
- Nie.
- Alkoholu nie ma?
- Nie ma.
- Szkoda...
-------------------------------------------------------------
Jasio siedzi na ławce w parku, a obok niego kobieta w ciąży. Jasio po chwili zagaduje:
- Przepraszam, co pani w tym brzuchu ma ,że ma pani go takiego dużego?
- Dzidziusia - odpowiada kobieta.
- A kocha go pani - dopytuje Jaś.
- Oczywyście, przecież jestem jego mamą - odpowiada kobieta.
- To dlaczego go pani zjadła?
-------------------------------------------------------------
Dorodna klacz pasie się na łące przy ruchliwej szosie. Przejeżdża samochód.
- Sto koni... - myśli szkapa - Można pomarzyć...